Pr 15 czyli Vis 100

[Raffael]

Ja tego nie skomentuję, ale wydaje mi się, że taki kolor musiała wymyślić ta sama osoba, która zmieniała mu nazwę

Kolor rzecz drugorzędna. Chodziło o przykucie uwagi i pokazanie technologii. Po ilości "różowych" fotek wnioskuje, ze cel został osiągnięty.

WOT chwali się wprowadzeniem do służby pierwszych sztuk VISa 100: https://media.terytorialsi.wp.mil.pl/in ... -zbrojnych

Niech testują. Lepiej testować na WOT, niz na cywilnych klientach

[surval]

WOT się chwali że się szkolą na Vis-ach 100 ale chyba nie ma czym się chwalić, na zdjęciu zamek w tylnum położeniu, koleś wypina lub podpina magazynek ( tego nie wiemy ) ale paluch na spuście musi być. Kto ich tam szkoli?

[Daniel D]

a na 2 zdjęciu ma ugięte ręce w łokciach. No w koncu się uczą.
A tak z ciekawości to ktoś wie jakie ten pistolet będzie miał "ficzery"?
Czym będzie się wyróżniał wśród konkurencji?

[Darth Hunterix]

Jak twierdzi sama fabryka w Radomiu:
[quote="FABRYKA BRONI "ŁUCZNIK" - RADOM Sp. z o.o."]Odznacza się małą masą, niewielkimi wymiarami, dobrą manewrowością prowadzenia ognia, szybkością użycia oraz wysokim stopniem bezpieczeństwa.[/quote]
Innymi słowy: nie będzie się wyróżniał. Duch J. M. Browninga wiecznie żywy.

Pełen opis pistoletu: http://fabrykabroni.pl/produkty/pistole ... lne/pr-15/

[KG92RS]

"Szkoleniem, które prowadzą eksperci Fabryki Broni „Łucznik”"

I jeszcze cofnęli się w czasie...

[K.B.]

Trening z Glockiem przed misją
Żołnierze 12 Brygady Zmechanizowanej pod okiem komandosów z Lublińca przeszli trening strzelecki z użyciem pistoletów Glock, nowej broni, którą dostali przed wyjazdem do Afganistanu.

Link Polska-Zbrojna

No ładnie. Mamy Wist-94, mamy Rag... przepraszam Wissto, a chłopaki jadą sobie na misję z Glockami. I tu jest chyba największy problem polskiej zbrojeniówki, że brakuje woli przełamania impasu. Żeby Raguny (zostając przy normalnej nazwie) dobrze się przyjęły i żeby udało się komuś je wcisnąć za granicą, trzeba udowodnić ich wartość. I co? Pojawia się okazja, a impotenci z Radomia czy Inspektoratu (czy kto tam jest za tę sytuację odpowiedzialny), nie potrafią wdrożyć małej partii broni. Niestety, jak na razie Ragun ma w CV tylko służbę w WOT.

[Sandersbravo]

he...Pr-15 fajny ale jak bym miał jechać na misje to wziąłbym oczywiscie glocka.

[galka90]

Vis 100 został zakupiony do WOT puki co i jest to decyzja rządzących a nie inspektoratów uzbrojenia itd. Jest to konstrukcja w fazie testów, nie sprawdzona w rękach żołnierzy na poligonach (mam na myśli większej grupy żołnierzy, grot też był świetny a potrzebował małych poprawek po wejściu do służby), a ty chcesz żeby z taką bronią jechali nasi żołnierze do Afganistanu. A jak się okaże, że broń ma kilka mankamentów, które możnaby poprawić, ale się nie spisała na swojej pierwszej misji?? Mankamenty wyszłyby podczas użytkowania w Polsce, jakby był na to czas, a nie na szybko w bój. Jaka opinie zyskałaby ta konstrukcja na świecie wtedy?? Glock to puki co najlepszy wybór na misję.

[Spyderco]

Za Glockiem przemawia to, że ta broń walczyła, sprawdziła się i jest odporna. Wyjazd w teren, gdzie będzie się używać broni przeciwko siłę żywej nieprzyjaciela, to nie wypad z kumplami na strzelnicy w sobotę - hmmm, wezmę dziś Glocka, może HK a może [ciężki oddech] Shadow?
Vis jeszcze nic nie pokazał, szkoda żeby jego ukryte wady przyczyniły się do śmierci kilku chłopaków. Jakbym miał jechać na misję i musiałbym wybrać Glocka albo krajowy wyrob, to klocek leci że mną.. Nie wiem czym się podniecać w tym Visie, bo polski? Bo potomek klonu Colta i Browning sprzed wojny? Serio?

[galka90]

O to mi chodzi. Nic na razie poza sloganami sobą fizycznie nie reprezentuje. Zapowiada się na świetne zastępstwo dla wistów i p83, ale to czas i żołnierze muszą zweryfikować i to nie od razu na misjach.

[K.B.]

Panowie, macie rację co do tego, że Ragun nie jest bronią godną zaufania. Sam bym na robotę wziął Glocka lub cokolwiek innego sprawdzonego w boju. Jednak jeżeli coś opracowujemy, to z myślą o wdrożeniu tego. Trochę lat minęło, więc pistolet powinien już być gotowy. Nie namawiam do tego, żeby na siłę wciskać ludziom do ręki broń, która może zawieść, ale... no kiedyś trzeba ten pierwszy odważny krok zrobić. Glock na początku lat 80. też był szaleństwem. Niech tego Raguna testują i testują, dzień po dniu, bo okazja do wysłania pistoletu na wojnę nie trafia się codziennie.

Tak sobie myślę, że gdybym zarządzał tym cyrkiem, to bym porozdawał (lub tanio sprzedał) pewną liczbę egzemplarzy nie jednostkom wojskowym, nie Policji, a znanym strzelcom cywilnym, żeby mogli przetestować produkt na wszystkie możliwe sposoby strzelając codziennie, a nie tylko wtedy, gdy będzie budżet na amunicję. Niech również gawiedź na strzelnicach się tym pobawi. Bo kto ostatecznie ma tego pistoletu używać? Komandosi? Nie - zwykły, szary wojskowy plankton, który nigdy nie będzie strzelał z pistoletu do człowieka. Niech więc broń testują hobbyści. Niech na Youtubie wytkną wszystkie wady pistoletu. Rynek cywilny to znakomite (darmowe!) laboratorium badawcze. Gdyby producent wziął się do roboty odpowiednio wcześniej, to być może już dziś można by było pistolet wysłać na wojnę. A tak mamy niekończące się prace rozwojowe.

[REMOV]

No ładnie. Mamy Wist-94, mamy Rag... przepraszam Wissto, a chłopaki jadą sobie na misję z Glockami. I tu jest chyba największy problem polskiej zbrojeniówki, że brakuje woli przełamania impasu. Żeby Raguny (zostając przy normalnej nazwie) dobrze się przyjęły i żeby udało się komuś je wcisnąć za granicą, trzeba udowodnić ich wartość. I co? Pojawia się okazja, a impotenci z Radomia czy Inspektoratu (czy kto tam jest za tę sytuację odpowiedzialny), nie potrafią wdrożyć małej partii broni. Niestety, jak na razie Ragun ma w CV tylko służbę w WOT.

Ani jeden pistolet Vis 100 nie trafił jeszcze do SZRP, pierwsza partia trafi do wojska dopiero 13 grudnia 2019 roku. Nic dziwnego, że na misję jedzie się jednak z bronią przyjętą do uzbrojenia. Żaden Vis 100 nie ma za sobą "służby" w WOT. Polecam jednak przed napisaniem jednak trochę poczytać o tym, co dzieje się na rynku.

Przy okazji mit czegoś "sprawdzonego w boju" ma się jak widzę dobrze. Ciekawi mnie, jak komentowano nowego Glocka z tworzywa sztucznego w Austrii PRZED przyjęciem do uzbrojenia. Czy w ogóle jak komentuje się KAŻDĄ nową konstrukcję PRZED wprowadzeniem do służby. Gdyby przestrzegać jedynie owego sloganu o zakupie jedynie broni "sprawdzonej w boju", to ani żaden nowy karabinek czy pistolet by nigdy nie powstał. Zatrzymalibyśmy się na etapie pięściaka i dzidy. Ciekawi mnie też, jak to M17/SIG P320 był "sprawdzony w boju" przed wyborem broni przez amerykańskie siły zbrojne. Albo jak "sprawdzony w boju" był H&K USP9 przed przyjęciem do uzbrojenia Bundeswehry. Ktoś mi wyjaśni? ;-)

A, drogi Spyderco - pomylił Ci się pistolet wz. 1935 z pistoletem Vis 100. Jeden z drugim poza nazwą, amunicją 9 mm x 19 i miejscem produkcji (w sensie miasta Radomia) nie mają ze sobą NIC WSPÓLNEGO. Twój wpis dowodzi, że chyba uwierzyłeś, że w drugiej dekadzie XXI wieku do Wojska Polskiego wprowadzamy kurkowy pistolet z jednorzędowym magazynkiem rodem z drugiej dekady wieku XX wieku. Nic takiego nie ma miejsca.

[Spyderco]

szanowny przedmówco, może użyłem skrótu myślowego, lecz chodziło mi o to, że nie ma się czym podniecać w Vis`ie 100 bo jest to jedynie potomek klonu Colta (a więc Visa sprzed wojny). Na chwilę obecną wersja współczesna niczym mnie nie zachwyca i dla mnie są ciekawsze konstrukcje. Za jakiś czas okaże się, że tnie się na deszczu albo coś pęka, nie spodziewam się cudów po myśli zbrojeniowej naszego pięknego kraju.

[Yurko]

nie ma się czym podniecać w Vis`ie 100 bo jest to jedynie potomek klonu Colta (a więc Visa sprzed wojny). Na chwilę obecną wersja współczesna niczym mnie nie zachwyca i dla mnie są ciekawsze konstrukcje.

Zachwycać się może nie ma czym, ale to na pewno nie jest potomek klonu Colta. Chyba więcej wspólnego ma z klonami Browninga.

[krzychu22lr]

Na chwilę obecną wersja współczesna niczym mnie nie zachwyca i dla mnie są ciekawsze konstrukcje.

Z ciekawości zapytam, jakie? Jedyny oryginalny pistolet obecnie to Laugo Alien. Chociaż i on jest jedynie powiększeniem konfiguracji znanej z pistoletów bocznego zapłonu (nieruchoma lufa z listwą celowniczą i opasający ją zamek) do rozmiarów broni centralnego zapłonu (amunicja wymusza zastosowanie zamka pół-swobodnego, powstrzymywanego gazami - też patent znany od dawna).

Wszystko inne, tak jak PR-15, to wariacja na tematy znane od stu lat.

Za jakiś czas okaże się, że tnie się na deszczu albo coś pęka, nie spodziewam się cudów po myśli zbrojeniowej naszego pięknego kraju.

Akurat poprzednik PR-15 znany jest z wyjątkowej trwałości i niezawodności. I tym rodzicem nie jest wcale Vis wz. 35.