Koleżanki, koledzy,
urząd celny poprosił mnie o dostarczenie przetłumaczonej faktury za zakup magazynków w USA. Na fakturze stoi, że (tłumaczenie):
Przedmioty te podlegają kontroli Rządu USA i są autoryzowane do eksportu tylko do kraju ostatecznego przeznaczenia, do wykorzystania przez ostatecznego odbiorcę lub użytkownika końcowego tutaj wymienionego.
Przedmioty te nie mogą być odsprzedawane, przekazywane ani w inny sposób zbyte do jakiegokolwiek kraju lub jakiejkolwiek osobie innej niż upoważniony odbiorca końcowy lub użytkownik końcowy, w ich oryginalnej formie lub po włączeniu do innych przedmiotów, bez uzyskania uprzedniej zgody od Rządu USA lub innej autoryzacji zgodnej z prawem i regulacjami USA.
Pytanie do tych, co to przerabiali lub się znają: czy taka formułka może wystraszyć celników na tyle, że będą dochodzić cóż to za straszną broń sprowadził sobie prywatnie obywatel? I czy zechcą przetrzymać to z pół roku na półce?
Zastanawiam się, czy dołączać ten dopisek do tłumaczenia. Zwracają na to uwagę? Ktoś to może przerabiał? Będę wdzięczny.
Ja na miejscu celnika widząc taki dopisek na fakturze na pewno zainteresował bym się zawartością.
Oczywiście celnikiem nie jestem i nie wiem jakie będzie podejście do paczki z której po otwarciu wyskoczą śmiercionośne magazynki.
A tak na serio - nie są one istotną częścią broni więc w teorii nie powinno być problemu chyba, że są jakieś regulacje o których nie wiem banujące zakup magazynków z USA.
Nie zamawiałem nieistotnych części broni i nie z USA, a jedynie sprzęt i części do różnych pneumatyków... ale odpowiadałem na listy wynikające z kontroli celnej paczek.
Nie wiem co dokładnie jest w twoim piśmie - ale niewykluczone, iż to standardowe wezwanie do przedstawienia zawartości paczki wraz z cenami przedmiotów oraz (ważne!) kosztami przesyłki, w celu wyliczenia należnych opłat celnych (albo tylko VAT, albo VAt + cło). Więc chodzi o to aby to po polsku opisać oraz przedstawić dowód zakupu, nie sądzę aby musiało być to tłumaczenie słowo w słowo od przysięgłęgo tłumacza.
Ja standardowo smażę na jednej kartce A4 standardowe pismo w rodzaju: "OD (ja moj adres, telefon, email)... DO... (Urząd celny XXX), Dotyczy przesyłki numer magazynowy XXX/numer przysylki YYY, Potwierdzam iż zawartość przesyłki stanowi: 1. xxx.... 10.0 USD 2. yyy 29,99 USD itd .... Koszt transportu XX USD, Lacznie YYY USD. Zalaczam wydruk potwierdzenia zamowienia, oraz potwierdzenie zaplaty z systemu paypal. Zamowione towary nie sa przeznaczone do prowadzenia dzialanosci gospodarczej - zamowione przez osobe fizyzna. Zobowiazuje sie do uiszczenia naleznosci celno-podatkowych zwiazanych z odprawa powyzszej przesylki. Miasto, data, podpis".
Na kolejnych stronach oczywiscie dolaczam wspomniane dokumenty - rozne sklepy rozne rzeczy wysylaja, urzad nigdy nie wnikal w to co wysylam, wystarczy ze bylo potwierdzenie zamowienia z wyszczegolnionymi pozycjami pokrywajacymi sie z tym co przedstawiam po polsku w pismie i z cenami, lacznie z kosztem wysylki; oraz potwierdzenie zaplaty - to zaleznie jak placiles, potwierdzenie z banku, wyciag z karty, email albo screenshot z paypal.
W tym przypadku pewnie bym dodał jeszcze akapit w rodzaju że zgodnie z Ustawą o Broni i Amunicji z dnia xxxx itd itp ... magazynki nie są istotną częścią broni i nie podlegają kontroli obrotu (pomyśl jak to ładnie ująć :-) ).
Następnie wysyłam to, najlepiej emailem (wtedy skanuje wszystko do pliku PDF) bo jest szybciej (powinni podac swoj email w pismie ktore dostales jako opcje odpowiedzi). Nigdy na te maile nie odpowiadaja - potem czekasz az przyjdzie kurier / listonosz i wtedy dowiadujesz sie ile musisz zaplacic VAT/clo. Standardowo 23%, czasem dodadza 1-3% cla; miej przygotowaną w domu gotówkę na tę ewentualność aby nie musieć potem jechać na pocztę.
Mi się to jeszcze nie zdarzyło, ale ponoć czasem wysyłają dodatkowe pytania pocztą - lub dzwonią, dlatego warto podać numer telefonu. Możesz też pojechać do urzędu celnego osobiście z papierami i załatwić sprawę na miejscu.
Daj znać jak zrobisz, i jak się rozwiąże sprawa, coby inni wiedzieli :-).
APair pisze:Nie wiem co dokładnie jest w twoim piśmie - ale niewykluczone, iż to standardowe wezwanie do przedstawienia zawartości paczki[...]
W tym przypadku pewnie bym dodał jeszcze akapit w rodzaju że zgodnie z Ustawą o Broni i Amunicji z dnia xxxx itd itp ... magazynki nie są istotną częścią broni i nie podlegają kontroli obrotu (pomyśl jak to ładnie ująć :-) ).
Tak, to standardowa formatka z wezwaniem do "dopełnienia formalności niezbędnych do objęcia towarów procedurą celną". Wśród proponowanych form komunikacji jest email i pewnie z niej skorzystam.
Zostawię zatem amerykańską formułkę i dodam wspomnienie o naszej Ustawie o Broni i Amunicji i statusie magazynków w naszym kraju (dzięki za przypomnienie, o tym nie pomyślałem).
Przerabiałem podobny temat z gratami z USA do moich pukawek z tym że ja miałem dosyć niedaleko UC wiec pofatygowałem sie tam osobiście, napisałem oświadczenie że ,,graty,, sa do moich pukawek ,że posiadam pozwolenie wydane tu i tu na odczepnego pokazałem czerwona ksiązeczkę choć nie musiałem, że zgodnie z ustawą taka i owaką /ksero miałem przy sobie pozostałość po kursie przygotowawczym na patent/ nie są to istotne części broni Pokazałem wydruk strony sklepu w ktorym robila zakupy osoba ktora mi to potem wyslala do kraju. Po okolo 2 godzinach mialem decyzje z UC o nałożonym Vacie i cle, w miedzy czasie nasluchalem sie dziwnych uwag że komuś tam UC wjechal na kwadrat szukając broni jak otrzymali podobna przesylke. Podejrzewam że wszystko zalezy od UC na jaki sie trafi są celnicy bardziej świadomi i mniej poprostu.
Przerabiałem sprowadzanie z USA różnych rzeczy do broni w tym magazynków, czasami przechodziły bez vat czasami z vat i celnik sam naliczał z faktury którą im wysyłałem ale w najbardziej spornej sprawie z firmą DOMA (którą tu opisałem i nie polecam ) przy ocleniu wystarczyło moje oświadczenie
Pamiętaj że celnik wie jaki jest obowiązujący VAT ale musi też naliczyć cło i po to też faktura bo woli tam spojrzeć na kwotę i też na nazwę towaru a ta mu daje do myślenia którą taryfę zastosować i tak kiedyś moje magazynki 22lr zostały opisane przez celnika jako części do zabawek
Przerabiałem sprowadzanie z USA różnych rzeczy do broni w tym magazynków, czasami przechodziły bez vat czasami z vat i celnik sam naliczał z faktury którą im wysyłałem ale w najbardziej spornej sprawie z firmą DOMA (którą tu opisałem i nie polecam ) przy ocleniu wystarczyło moje oświadczenie
Pamiętaj że celnik wie jaki jest obowiązujący VAT ale musi też naliczyć cło i po to też faktura bo woli tam spojrzeć na kwotę i też na nazwę towaru a ta mu daje do myślenia którą taryfę zastosować i tak kiedyś moje magazynki 22lr zostały opisane przez celnika jako części do zabawek
Ostatnio zmieniony 16 maja 2019, 10:00 przez zlote, łącznie zmieniany 1 raz.
APair pisze:Nie wiem co dokładnie jest w twoim piśmie - ale niewykluczone, iż to standardowe wezwanie do przedstawienia zawartości paczki wraz z cenami przedmiotów oraz (ważne!) kosztami przesyłki, w celu wyliczenia należnych opłat celnych (albo tylko VAT, albo VAt + cło). Więc chodzi o to aby to po polsku opisać oraz przedstawić dowód zakupu, nie sądzę aby musiało być to tłumaczenie słowo w słowo od przysięgłęgo tłumacza.
Ja standardowo smażę na jednej kartce A4 standardowe pismo w rodzaju: "OD (ja moj adres, telefon, email)... DO... (Urząd celny XXX), Dotyczy przesyłki numer magazynowy XXX/numer przysylki YYY, Potwierdzam iż zawartość przesyłki stanowi: 1. xxx.... 10.0 USD 2. yyy 29,99 USD itd .... Koszt transportu XX USD, Lacznie YYY USD. Zalaczam wydruk potwierdzenia zamowienia, oraz potwierdzenie zaplaty z systemu paypal. Zamowione towary nie sa przeznaczone do prowadzenia dzialanosci gospodarczej - zamowione przez osobe fizyzna. Zobowiazuje sie do uiszczenia naleznosci celno-podatkowych zwiazanych z odprawa powyzszej przesylki. Miasto, data, podpis".
Na kolejnych stronach oczywiscie dolaczam wspomniane dokumenty - rozne sklepy rozne rzeczy wysylaja, urzad nigdy nie wnikal w to co wysylam, wystarczy ze bylo potwierdzenie zamowienia z wyszczegolnionymi pozycjami pokrywajacymi sie z tym co przedstawiam po polsku w pismie i z cenami, lacznie z kosztem wysylki; oraz potwierdzenie zaplaty - to zaleznie jak placiles, potwierdzenie z banku, wyciag z karty, email albo screenshot z paypal.
robiłem podobnie gdy Brownells.com wysyłał jeszcze do Polski (magazynki < $100 ).
To jest standardowe pytanie o wartość i koszt przesyłki dla potrzeb vat+cło ... :-)
Jest akceptowane własne tłumaczenie, załączyłem też pdf z invoice ze sklepu ... wystarczyło. I tak taniej niż w Polsce było.
Cło kilka procent vat 23%
Urząd celny przyjął emailowo zgłoszenie celne (wraz z przetłumaczoną fakturą i screenem z PayPal'a). Wspomniałem w nim o "nieistotności". Zakwalifikowane i oclone jako akcesoria do karabinka sportowego. Groźna formułka nie zrobiła na celnikach wrażenia.
Dziękuję wszystkim za pomoc.