W koncu moge napisac cos konkretnego...
Drugie strzelanie w tym roku z AA 200HC a jednoczesnie pierwsze ktore mozna okreslic mianem "precyzyjnego"
/PCP na razie nie "tykam"/ "mecze" "sprezyny"...
Dystans dokladnie ten sam jaki strzelalem w czwartek z pistola- HW 45 /do popperow/ czyli 28 oraz 30 yardow, dzisiaj natomiast na pierwszy ogien poszla AA 200HC i probowalem znalezc odpowiedz na pytanie, ..."jak bardzo zapomnialem strzelania przez zime"???....
Zerowanie optyki /na plaskim terenie/, strzelanie natomiast na przewyzszenie 6 i 7 stop...
Zabraklo mi zoltej farby wiec maznalem zielona- niespecjalnie dobry pomysl ale byla jeszcze czarna do wyboru... hm...
Zeby sie prosto liczylo strzelalem po 10 razy do popperow oraz do tarcz... z popperami nie bylo problemu z trafianiem- moge zaryzykowac twierdzenie, ze przy obliczeniu opadu moglbym strzelac na 60- 70 yardow z tarczami natomiast tak rozowo nie bylo....
Jak ta z 28 yardow jeszcze "jak Cie moge" to ta z 30 yardow po prostu kopnela mnie w doope i powiedziala... "sp***rzaj stary 60-letni Dziadu"...
Jest w tym i mojej winy bo zmienilem w trakcie strzelania POI 2- kliki w prawo a zapomnialem podniesc POI w gore a przeciez nachylenie terenu czego nie wiadac na zdjeciach jest zarabiste, zbocze pokryte liscmi daje podejsc tylko jak jest sucho bo jak mokro to mozna ryjcem pojechac w dol...
Pierwsze koty za ploty, cwiczenie czyni Mistrza- jak bede robil jedna przestrzeline na dowolnym dystansie lub gasil swieczki to niechybnie- "siem pochwalem"....
Poki co i zeby nie bylo... nie ma jak to strzelanie ze "sprezyny"...
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2019, 03:42 przez adnikauto, łącznie zmieniany 1 raz.
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
Tx200 to bardzo dobry karabinek w .22 z mięciutkim/małym odrzutem... niestety, patrząc na Twoje skupienia w tym dystansie twierdzę, że coś jest nie tak. Nie wiem czy to sama dmuchawka, czy obsługa...
28y to blisko, powinieneś uzyskiwać skupienia 10-15mm bez problemu.
Za to teren masz przedni, różnorodny - nic tylko ćwiczyć
Ostatnio zmieniony 07 kwietnia 2019, 06:40 przez AJU, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziekuje.
Karabinek byl stuningowany, strzela prawie bezodrzutowo . To tylko i wylacznie Operator.
Zmienie strategie. Skupie sie tylko na 28 Y a poppery zostawie dla relaksu oka.
Wiem, ze to JA nie karabinek- czulem na karabinku prace oddechu, bicie serca, drzenie rak....etc.
AJU pisze:
28y to blisko, powinieneś uzyskiwać skupienia 10-15mm bez problemu.
A ten malutki cytat zostawie jako moje Motto!
Dzieki za konstruktywna krytyke.
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
Adam sporo osób tak ma .
Cele różne byle nie tarcza i idzie dobrze nawet zmieniając dystans co chwila i nie kręcąc nastawami .
Tarcza dysyans 30m -siewnik .
Ale.....papier jest na halę w teren popery lub figurki czy inny złom , porozstawiane na różnym dystansie i jest zabawa oraz trening w jednym .
M.
Dzieki Marku za slowa pocieszenia i otuchy Jesli Kolega AJU pisze, ze "norma" na dystansie 28 yardow jest 10-15 mm to nie ma zmiluj sie /ze inne okulary mialem, ze "pod gorke" bylo, ze komary zaczely ciac, itp. / albo jest tyle albo nie
Tarczy w cholere nie oszukam... a faktycznie to tylko 28 yardow a nie 50...
Musze zaczac strzelac na powaznie, wiem z lektury Forum przez dlugi czas ze inni w moim wieku lub starsi strzelaja lepiej... nie chcialbym wchodzic w "terytorium" dobierania, mycia i wazenie srutu bo na Olimpiade nie jade- to taka wymowka ale i bez tego mam kupe roboty do zrobienia....!
Karabin sam nawet najlepiej zrobiony i dopieszczony strzelal nie bedzie a pole do poprawy jak widac jest duze... a zeby za szybko tarcze sie nie znudzily to mam od licha i ciut roznych "kreciolokow", figurek... potrzeba tez niestety tzw. "zimnej wody kubel na glowe" i to co wydaje sie niby "dobre" musi byc zweryfikowane wlasnie przez tarcze...
Marku, samych dych zycze...
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
Mój poprzedni wpis nie był krytyką tylko radą... Poszukaj, popróbuj czegoś nowego, bo grupy @28y powinny zdecydowanie być ciaśniejsze - oczekuj rozmiaru koniczynki. Chyba, że poprzednie tarczki były strzelane z niepodpartego stojaka...
Ha... nie obrazam sie nawet na krytyke /sluszna w tym przypadku/ przy tym wiem, ze masz racje co do skupienia...
Czy moze byc lepiej zapewne... zalezy od ilosci wolnego czasu, trudno oczekiwac cudow jak czlowiek sie cieszy, ze mogl sie dorwac do karabinka i popykac... a pozniej nie strzela zupelnie z niczego przez 4- 5 tygodni...
Strzelalem ze statywu fotograficznego, z uchwytem piankowym z twardej gabki ale... z glowica calkiem poluzowana - dlatego napisalem, ze czulem kazde uderzenie serca, oddech "na karabinku"...
Byl tylko podparty na uchwycie widocznym na zdjeciu i nie przypiety - zdejmowalem go za kazdym razem do przeladowania...
Tak jak pisalem powyzej, to moje pierwsze "precyzyjne" do tarczy strzelanie z karabinka po zimie w tym roku, styczniowe bylo tylko na przypomnienie sobie obslugi i dzialania sprzetu...
Jak warunki dopisza postrzelam z innego srutu ale musze miec czas na dokladne wyzerowanie optyki i spokoje strzelanie a nie strzelac pod presja w pospiechu bo za gdzine bedzie sie sciemnialo, itd...
Byc moze musze rowniez zmienic ustawienie spustu... to wszystko jest do zrobienia tylko dzien ma 12 godzin... niestety.
Odleglosc 28 i 30 yardow z podwyzszeniem/pod gorke 6- 7 feet plus ciezki srut cal.22 daje zupelnie inna balistyke niz 28 i 30 na plaskim, tak czy siak- nie ma co sie rozdrabniac... powinno byc lepiej i z tym sie zgadzam a czy uda mi sie osiagnac czy nie to "lepiej" - to juz inna sprawa
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
Odnosnie mojego poprzedniego postu z kwietnia tego roku /strzelanie z AA 20 HC/... przetestowalem na tym samym dystansie przy ladnej pogodzie ok. 19- 20*C karabinek PCP Brococka z optyka mysliwska Bushnella- Bushnell Doa 250 Realtree Trophy Riflescope, 3-9x40
Dystans ten sam, srut wybralem ciut lzejszy, strzelalem z podstawki /niewygodna jak cholera/ nadaje sie tylko jako stojak do pracy z karabinem/ami - absolutnie nie do strzelania...
Ale wracajac do sedna sprawy - karabinki dzialaja dobrze- nawet bardzo dobrze bym powiedzial... to strzelec jest slaby, nie wystarczajaco ostrzelany, nie ma co szukac winy diabel wie gdzie...
Jako rekraacyjne strzelanie typu "ogrodkowego" jest OK, ale nic poza tym- zadna rywalizacja raczej nie wchodzi w gre...
Grupy moze deczko "ciasniejsze" niz ze sprezyny - ale PCP na tym dystansie powinno robic jedna dziurke...
Strzelalem zasadniczo po 2 magazynki razy 6 srutow, raz tylko puscilem 6 srutow do tarczy... ponizej zalaczam fotki...
Na razie mam jeszcze frajde- jak jej zabraknie to posprzedaje zabawki i przerzuce sie na wedkowanie lub szachy...
I to by bylo na tyle... "postrzelane"...
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
Ile czasu (albo raczej ile pudełek śrutu) potrzebuje nowa sprężyna na "ułożenie się" i zagwarantowanie powtarzalności? Po półtora tysiącu śrucin mam jeszcze wahnięcia na chrono około 0,8 do pół Dżula i nie wiem czy to normalne?
To zależy od tego jaka sprężyna i jaki tuning kit w środku .
Nie bez znaczenia jest także ile olowiu idzie na jedno posiedzenie .
Mnie się zdarzało przepuścić przez lufę pudełko albo i więcej jednego dnia .Wtedy mozna przyjąć , że kilka dni i powinna być stabilizacja na pewien czas .
Rozumiem , że strzelasz cały czas z tej samej peletki
M.
czemar pisze:Adam .
Skup się na jednym dopasuj śrut a potem zakup wiadro tego co najlepiej latało .
Wal ile wlezie a do zimy będą wyniki .
Inaczej się nie da
M.
Tak Marku, dzieki za rade- tylko ze jest maly problem- pracuje 60 h/tygodniowo plus 6 x 1,5 h na dojazdy... czyli reasumujac prawie 70 godzin tygodniowo mam zajete... poza tym proza zycia codziennego, zakupy, pranie, itd.
Na moje nie/szczescie otwiera sie os 350 yardow/320 metrow ok. 7- 8 km ode mnie- wlasnie kompletuje co moge "udzwignac" finansowo na chwile obecna do mojego sztucera .308 chcialbym chociaz sprobowac "wyslac" pare pestek do gonga lub papieru z "prawdziwszego" kalibru... nie mam fizycznej mozliwosci/czasu sie "ostrzelac" z jednego sprzetu i cwiczyc az do upadlego... to i rezulaty sa jakie sa
Moze jak juz bede na emeryturze...
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
Jest tych powodów skoków sporo .
Po pierwsze śrut , niby dobry a jednak...weźmiesz kilka sztuk losowo z pudelka i po pomiarach wyjdzie , że masz różnice w średnicy o
Sprężyna hm.. tutaj nikt Ci nie da 100 %gwarancji bo to drut i czasem może mieć odchyłki w działaniu .
Uszczelki jw .
Ostatnia a może najważniejsza sprawa temperatura sprężyna niestety też się rozgrzewa i im zimniej/cieplej tym większe mogą być różnice .
To są urządzenia mechaniczne i miewają swoje kaprysy a My musimy wpływ tych kaprysów zniwelować do minimum bo wyeliminować się ich do zera nie da
Radził bym strzelać i nie wnikać za bardzo no chyba , że będą odskoki kilkanaście m/s wtedy sprzęt na warsztat .
M.
Dzięki za odpowiedź. Chyba jest już lepiej, bo dziś , po 2 tygodniach od ostatniego bardzo intensywnego strzelania, wiatrówka miała odchyły o 0,2J (1m/s), czyli bardzo fajnie. Alarm raczej odwołany:)
i zeby nie bylo... nie ma jak to strzelanie ze "sprezyny"... 
Not sure, which is worst...
. To tylko i wylacznie Operator.
zapewne... zalezy od ilosci wolnego czasu, trudno oczekiwac cudow jak czlowiek sie cieszy, ze mogl sie dorwac do karabinka i popykac... a pozniej nie strzela zupelnie z niczego przez 4- 5 tygodni...
