Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Moderator: Moderatorzy WBP

Fokat
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 985
Rejestracja: 26 listopada 2017, 17:16
Tematy: 8
Lokalizacja: Małopolska
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: Fokat »

Niemowa pisze: Co do okularów i ochronników słuchu - kupiłem w Juli i sobie chwalę.

Pozdrawiam Kolegę!
Brak aktywnych ochronników słuchu UTRUDNIA komunikację na strzelnicy. Jak korzystasz z usług insruktora, to marnujesz czas na próbie zrozumienia, co do CIebie mówią. Nie wspomnę o komendach, które mogą uratować Ci życie. Nie róbmy kabaretu z podstawowego wyposażenia strzelca. Wydajesz 5-6 tysiecy na broń i kupujesz budowlane słuchawki w castoramie?
Zacznijmy promować, w ramach oszczędnosci, gumofilce, plastikowe okulary z bazaru, zatyczki jednorazowe, które po przemyciu są wielokrotnego użytku i apteczki samochodowe.
Czasem nie ogarniam doradztwa na tym forum.
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2019, 16:26 przez Fokat, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dexter
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2019
Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
Tematy: 7
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: Dexter »

Ja też ale często w drugą stronę niż Ty :D.
Daniel D
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 216
Rejestracja: 26 marca 2018, 15:50
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: Daniel D »

Fedarm
Bajkał 155
CZ/Glok
Słuchawki dobre aktywne
Murena
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 31
Rejestracja: 23 listopada 2017, 08:44
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: Murena »

U mnie w kole jest stary myśliwy który poluje że starej CZ bez optyki, w starych gumofilcach, w kufajce, jeździ rowerem i wszystkie dziki trafia za ucho...
Ciekawe w co by trafiał gdyby się wyposażył w cały ten "niezbędny" szpej;-)
Ruger 556 MPR, CZ P-09 FDE, Eternal Competition 24" II Red, Scorpion Evo 3
Fokat
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 985
Rejestracja: 26 listopada 2017, 17:16
Tematy: 8
Lokalizacja: Małopolska
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: Fokat »

Kolega z Kanady, poluje ze strzelby kentucky, pamiętającą bitwę po Saratogą i też trafia bez problemu. Możemy się też cofnać do etapu rzucania przez miesiąc kamieniami w dinozaury :)
Pytanie, czy taka taktyka, popchnie nas do przodu w umiejętnosciach.
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2019, 17:24 przez Fokat, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomtap
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 622
Rejestracja: 31 października 2018, 09:47
Tematy: 21
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: Tomtap »

oj chłopy... na co te prztykanie? przecież wiadomo, że każdy ma swoje zdanie, bo każdy jest inny. czemu po prostu w ramach zwykłej wymiany informacji nie napiszecie co Wy zrobilście/zrobilibyście w takiej sytuacji, bez dodawania zbędnych mądrości? tak jak to paru kolegów potrafiło.

mój punkt patrzenia na temat - mam osprzęt cały bo strzelałem wcześniej CP i jakoś wolałem wyposażenie współczesne ogarnąć, więc to z głowy, natomiast nie uważam by coś oprócz zatyczek za 3 zł i jakichkolwiek okularów było jakoś szczególnie niezbędne, niemniej nie zaszkodzi posiadać.
miałem okazję wielokrotnie postrzelać z różnych sprzętów, także po prostu wiem czego chcę, co mi pasuje. czekam na papier kończący procedurę i jak zapewne wielu mam całą listę życzeń. kolejność ustaliłem sobie ze świadomością, że pierwsze miesiące to będzie zwykłe "ostrzelanie się" i funfactor jest ważniejszy od reszty. na pewno kupię jakieś używki, Tokarev, Tantal, ale też nowe chociaż tanie jak CZ P-07, czy turecka strzelba semi czokowana. i wiadra taniej amunicji.
pewnie po pół roku zaczną się zakupy bardziej wyważone i kosztowniejsze.

i tyle.
Awatar użytkownika
arcus
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 175
Rejestracja: 11 grudnia 2015, 12:42
Tematy: 0
Lokalizacja: Białystok
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: arcus »

GreenHeart pisze:Filozofii w tym nie ma, tylko czysta praktyka prowadząca do wytyczonego celu a nie do bezcelowej rekreacji.
Nie obraź się, ale wydaje mi się, że właśnie chcesz narzucić innym swoją filozofię. Każdy ma własne priorytety. Chcesz trenować do olimpiady, czy mistrzostw świata - proszę bardzo, ale nie zakładaj z góry, że inni też do tego dążą. Co jest złego w rekreacji, dlaczego ma być bezcelowa? Znam wiele osób dla których strzelectwo jest wyłącznie rekreacją, sposobem na spotkanie ze znajomymi czy fajne spędzenie wolnego czasu. Jeżeli czasem wygrają jakieś klubowe zawody to się cieszą, a jak nie - żaden problem. Mają do tego takie same prawo tak jak Ty do intensywnego treningu. Nie zapominaj też o całej rzeszy kolekcjonerów, dla których sensem jest samo zbieranie broni, a strzelanie jest tylko dodatkiem. Czy ich działania też są bezcelowe? Problem tego wątku jest taki, że nasz nowy kolega - jego autor nie określił czego oczekuje, bo sam pewnie jeszcze tego nie wie, stąd odpowiedzi dostaje od sasa do lasa. Każdy radzi co innego bo tak jak napisałem każdy inaczej podchodzi do strzelectwa
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2019, 19:29 przez arcus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kuras999
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1688
Rejestracja: 20 kwietnia 2016, 13:47
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: kuras999 »

Jak chce pojeździć rowerem to nie kupuję leginsów, okularów kolarskich nie zakładam kasku o najniższym współczynniku oporów powietrza, nie golę nóg i nie mieszam super izotonika w najnowszym bidonie. W kolorze licznika z GPS. No ale taka jazda faktycznie jest pewnie bezcelowa.
Jakby kolega miał ambicje olimpijskie to raczej pytał by jakiej firmy kurtkę i buty strzeleckie kupić a nie o kałacha.
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2019, 18:17 przez kuras999, łącznie zmieniany 2 razy.
Dex Al
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 28
Rejestracja: 13 marca 2017, 18:49
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: Dex Al »

Nie dajmy się zwariować, jest budżet na start 7 tyś. Na początek okulary za 20 zeta i słuchawki za 40 wystarczą. Chyba nie kupi od razu szpeju za 3 tyś?
P09 - jak jesteś w miarę zdecydowany to kup używkę, jest ok i w miarę popularny. Za 1600-1800zł masz pierwszy pistolet i strzelasz
Karabinek przy tym budżecie to raczej platforma AK, za mało kasy na solidnego ARa. Dobrze by było mieć regulację kolby i szyny pod jakiś kolimator, latarkę czy inne gadżety
Jak masz kupować Bułgara za 3 tyś to kup beryla/mini beryla za 4 tyś
Jeżeli chodzi o strzelby to już ktoś wyżej napisał, większość strzela tylko po to aby licencję utrzymać. Jak Ci się spodoba to pomyślisz później, na razie możesz śmigać na klubowej

No i przede wszystkim musisz dużo rozmawiać na strzelnicy/zawodach, każdy z miłą chęcią da Ci się przymierzyć i nawet strzelić ze swojej broni. Nie spotkałem nikogo kto by odmówił pomacania broni, nawet rzekłbym że to cieszy posiadaczy jak inni chcą pooglądać
Powodzenia :wink:
Niemowa
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 29
Rejestracja: 02 stycznia 2019, 21:34
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: Niemowa »

Używam ochronników zwykłych, o najlepszym tłumieniu, jakie znalazłem na rynku.
Doskonale wyciszają, a komendy prowadzącego strzelanie słyszę bez kłopotu.
Co do okularów, to jeśli zatrzymują odłamki tarczy diaksa, to łuskę i kawałki płaszcza wracające w stronę strzelca tym bardziej.
Co do gumofilców, to zimą w wojsku wydawano gmofilce na wartę, żeby szeregowym stopy nie marzły - niejeden posiadacz "taktycznego" obuwia zdziwiłby się, jaki komfort w tęgi mróz dają gumiaki na porządnym grubym filcu :)
Jak wspomniałem, na zajęcia w plenerze chodzę w mundurze polowym. Jednak nie widzę nic złego w uczestnictwie w zawodach pistoletowych w ubraniu wyjściowym - nigdzie się nie kładę, jestem pod dachem, garnitur nie przeszkadza.
Po prostu niektórzy Koledzy chcą wyglądać bardzo taktycznie - mają do tego prawo. Jednak we wszystkim warto mieć umiar, by nie wyglądać kuriozalnie.

Kłaniam się i życzę Wam dobrej pogody! :piwo:
rokada
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1389
Rejestracja: 04 stycznia 2018, 20:55
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: rokada »

Bicek pisze:Cześć, niedawno dostałem pozwolenie na bron :502: i planuję wydać 6k -7k na pierwsze zakupy :-D
Od jak dawna i jak często strzelasz?

Jeśli od dawna lub często, to powinieneś już sam nieźle wiedzieć, co Ci pasuje :)

Jeśli od niedawna lub rzadko, to zamiast wybierać się na zakupy, wybierz się paręnaście razy na strzelnicę i postaraj się postrzelać z różnych typów (spośród tych, które są względnie popularne). Popatrz, z czego strzelają inni, zadawaj pytania, poproś o możliwość pomacania i oddania paru strzałów. Pytaj o to, czy dany egzemplarz jest w 100% fabryczny, czy też miał coś wymieniane/przerabiane (żeby wiedzieć, czy oglądasz to, co ewentualnie będziesz kupował, czy też jest to efekt dołożenia kolejnego tysiąca złotych). Pozwoli Ci to znacznie skrócić listę rozważanych zakupów. Potem, jeśli to możliwe, zrób sobie poważną sesję ze wszystkim, co pozostało na liście - po godzince spokojnego, starannego strzelania z każdego typu. I dopiero wtedy twórz listę zakupów. W ten sposób powinno udać Ci się uniknąć większych rozczarowań (także finansowych).
Awatar użytkownika
GreenHeart
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 531
Rejestracja: 13 marca 2017, 11:46
Tematy: 19
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: GreenHeart »

Czekałem aż pojawi się legenda starego myśliwego w gumofilcach trafiającego dzika w przebiegu za ucho :).
Niech każdy strzela jak mu pasuje. Kolega który zadał pytanie zrobi jak uważa.
irek76
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 65
Rejestracja: 06 października 2010, 12:16
Tematy: 5
Lokalizacja: Pulawy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: irek76 »

Cześć. Nie wiem czy pomogą, ale ja tez długo szukałem pierwszego zestawu i u mnie bedzie to P09 i strzelba +-1tys. do tego jakiś tani akm.
CZ podobaja mi sie chyba najbardziej wizualnie. Ogólnie to kurkowce dla mnie ładniejsze.

Postanowiłem ze na pierwsze zakupy nie bede wydawał fury kasy. Najpierw muszę sam się określic co mi pasuje a co nie jakie strzelanie itd.
Od dawna przegladam internet i czytam to forum, i wirtualnie nic sie nie dowiesz. Kup po taniości i nawalaj w te tarczki. Myśle ze po roku sam juz bedziesz najlepiej wiedział co masz do wymiany. Na to forum nie licz za bardzo bo to jakas wylęgarnia hejtu. Kolesie piszą ze im sie nie chce odpisywac ale żeby komuś doje...ć to jakoś im sie chce. bier 3 zestaw:)

PS. Ja biore 09 FDE:)
Ostatnio zmieniony 10 lutego 2019, 16:55 przez irek76, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Shooter7
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 1847
Rejestracja: 20 września 2015, 09:48
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: Shooter7 »

Fokat pisze: 1. Brak aktywnych ochronników słuchu UTRUDNIA komunikację na strzelnicy. Jak korzystasz z usług insruktora, to marnujesz czas na próbie zrozumienia, co do CIebie mówią.
2. Nie wspomnę o komendach, które mogą uratować Ci życie.
3. Nie róbmy kabaretu z podstawowego wyposażenia strzelca. Wydajesz 5-6 tysiecy na broń i kupujesz budowlane słuchawki w castoramie?
4. Zacznijmy promować, w ramach oszczędnosci, gumofilce, plastikowe okulary z bazaru, zatyczki jednorazowe, które po przemyciu są wielokrotnego użytku i apteczki samochodowe.
5. Czasem nie ogarniam doradztwa na tym forum.
1. Zaczynajac strzelanie w roku Anno 1974 nikt nie mial sluchawek ( choc te by sie przydaly, zwlaszcza gdy na osi 50 m koledzy strzelali z Margolina czy pistoletu dowolnego, czy nawet z .38 WC ).

Gdy w 1991 zaczalem pozniej troche bardziej strzelac wieksze kalibry to kupilem sluchawli Peltor'a ktore sluza mi do dzis. W tamtych czasach o sluchawkach aktywnych mozna bylo sobie co najwyzej pomarzyc, to mniej wiecej tak jak w roku 1980 o komorce cyfrowej.

Zaswze strzelam w " jednorazowych " zatyczkach + wspomniany Peltor. Mowisz utrudniaja komunikacje, z tym po czesci moge sie zgodzic, ale prowadzacy wiedzac, ze ma gluchego na osi ( glusi maja prawo strzelac ) musi albo bardziej rozewdrzec jape albo podejsc i poklepac po plecach.....

2. Nie ogarniam jaka mogla by byc sytuacja ratujaca mi zycie ? Moze za malo jeszcze przezylem, jak do tej pory mam sie dobrze.


3. Budowlane sa do doopy, ale Peltor ( nie aktywne ) to koszt okolo 100 - 120 pln*ow. Okolary, no coz, jako, ze mam wade wzroku wiec uzywam szkiel korygujacych do ktorych dorobilem boczne ochraniacze. Ale i te z Castoramy za 20pln*ow moga byc OK.

Mam kolegow ktorzy przychodza na treningi w odzieniu Khaki i podobnym obowiu, czy nawet w kilt*cie, mimo, ze w Szkocji nie strzelam :)

4. Zgodze sie z przedmowca, ze kazdy ma jakies swoje nastawienia / wyobrazenia i tego sie trzyma. Nie wiem co negatywnego widzisz wmaniu apteczki samochodowej. WIekszym problemem jest w razie wypadku zachowanie zimnej krwi a jeszcze wiekszym umiejetniosci posluzenia sie tym co sie ma, bo nawet najlepiej wyposazona apteczka opatrunku sama nie zalozy.

5. He, he, no jatez nie ogarniam takich " sprzetowcow " :)

Kiedys bedac na nartach we WIERZYCA'y ( 1976 r ) widzialem goscia ktory w nartach HEAD, buty Kastle, wiatania Marker ( suma tak 16 000 zl - 8 miesieczne wynagrodzenie ) wjechal na stok. Na wierzcholku pol godziny zastanawial sie,


jak tu teraz zjachac na dol :)

Osobiscie nie kumam jak mozna kupic keipske strzeladlo z nastawieniem, ze pozniej sprzedam albo kupie lepsze. Ja kupuje od razu sprzet docelowy, moze dlatego, ze biedny jestem i nie stac mnie na wymiane, bo kto tanio kupuje, kupuje dwarazy co zawsze jest drozsze !


:wink:
andwal
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 676
Rejestracja: 18 listopada 2018, 08:05
Tematy: 6
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?

Post autor: andwal »

" bo kto tanio kupuje, kupuje dwa razy" Zgadzam się z kolegą absolutnie! Lepiej odrazu kupić coś docelowo,wydać więcej pieniędzy na dobrą broń.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń i amunicja - WBP”