Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 28
- Rejestracja: 13 marca 2017, 18:49
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Na pewno nie kupuj broni... nowej. Jest masa ogłoszeń ze sprzedażą broni prawie że nowych, a jednak parę stów taniej. To właśnie Ci którzy też kupili oczami i pod wpływem chwili, a później sprzedają. Sam tak zrobiłem i prawie wszystko co kupiłem na początku to już sprzedałem (oczywiście ze stratą) Załóż że dopiero po roku, może dwóch będziesz wiedział co dokładnie chcesz. Jak już się lekko ostrzelasz, pomacasz trochę krótkiej i długiej. Kupując używane, ale w dobrym stanie nie stracisz za wiele przy odsprzedaży. I nie kupuj badziewia bo ani to odsprzedać żeby się nie wstydzić, ani użytkować
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 31
- Rejestracja: 23 listopada 2017, 08:44
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Niedawno byłem w tym samym miejscu co ty więc może mój wywód się Tobie przyda.
Wprawdzie posiadałem już 3 jednostki broni myśliwskiej ale nowa przygoda wymaga nowych zabawek.
Przeczytałem setki stron tego forum i obejrzałem dziesiątki filmów na YT.
Moje wybory ewoluowały.
PISTOLET
Najpierw był Glock ale szybko się wyleczylem, później Shadow 2 lecz cena i waga tego pistoletu skutecznie mnie zniechęciły. Kupiłem CZ P-09 FDE i jestem bardzo z niego zadowolony. Tak jak pisał wcześniej KudrigY jeśli masz małe dłonie weź P-07 Jesli będziesz chciał nosić to 07 będzie lepszy.
KARABIN
Od samego początku wybór padł na platformę AR z lufą 16"
Na początku chciałem kupić Mossberg MMR ale postrzelalem i wg. mnie zbyt wiele należałoby w nim wymienić (kolba, spust i tłumik płomienia zastąpić kompensatorem).
Później był Savage Recon - jak dla mnie szału nie robi (trochę klekocze, przyrządy celownicze do wymiany brak kompensatora) a cena nie mała.
Następnie chciałem sobie sprawić Aero Precision - po prostu mi się podobał ale opinie też ma dobre. Niestety cena ok 5700 to sporo i u "drugiej połówki" wywołało to sprzeciw
Kupiłem Rugera 556 MPR z lufą 18" (!) i.... nie chcę nic innego.
Nic w nim nie klekocze, świetnie spasowany, kompensatora w standardzie, spust całkiem niezły (po polerce będzie dla mnie wystarczający) i długi system gazowy a wszystko to w cenie sporo poniżej 5 tys.
Taki zestaw zakupisz za zakładany budżet.
Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.
Wprawdzie posiadałem już 3 jednostki broni myśliwskiej ale nowa przygoda wymaga nowych zabawek.
Przeczytałem setki stron tego forum i obejrzałem dziesiątki filmów na YT.
Moje wybory ewoluowały.
PISTOLET
Najpierw był Glock ale szybko się wyleczylem, później Shadow 2 lecz cena i waga tego pistoletu skutecznie mnie zniechęciły. Kupiłem CZ P-09 FDE i jestem bardzo z niego zadowolony. Tak jak pisał wcześniej KudrigY jeśli masz małe dłonie weź P-07 Jesli będziesz chciał nosić to 07 będzie lepszy.
KARABIN
Od samego początku wybór padł na platformę AR z lufą 16"
Na początku chciałem kupić Mossberg MMR ale postrzelalem i wg. mnie zbyt wiele należałoby w nim wymienić (kolba, spust i tłumik płomienia zastąpić kompensatorem).
Później był Savage Recon - jak dla mnie szału nie robi (trochę klekocze, przyrządy celownicze do wymiany brak kompensatora) a cena nie mała.
Następnie chciałem sobie sprawić Aero Precision - po prostu mi się podobał ale opinie też ma dobre. Niestety cena ok 5700 to sporo i u "drugiej połówki" wywołało to sprzeciw
Kupiłem Rugera 556 MPR z lufą 18" (!) i.... nie chcę nic innego.
Nic w nim nie klekocze, świetnie spasowany, kompensatora w standardzie, spust całkiem niezły (po polerce będzie dla mnie wystarczający) i długi system gazowy a wszystko to w cenie sporo poniżej 5 tys.
Taki zestaw zakupisz za zakładany budżet.
Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.
Ruger 556 MPR, CZ P-09 FDE, Eternal Competition 24" II Red, Scorpion Evo 3
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 14
- Rejestracja: 04 lutego 2019, 15:54
- Tematy: 8
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Dziekuje kolegom za dobre rady
Jakosc bedzie z 4fun'em. Ciekawa sugestia z 22rl.
Czas przemyslec wszystko, najlepiej na strzelnicy
Jakosc bedzie z 4fun'em. Ciekawa sugestia z 22rl.
Czas przemyslec wszystko, najlepiej na strzelnicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 348
- Rejestracja: 24 marca 2016, 14:24
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
IMHO najpierw zastanów się jakie konkurencje chcesz strzelać biorąc pod uwagę swój czas, budżet, zainteresowanie określoną dyscypliną strzelecką i predyspozycje fizyczne a potem kupuj.
Przykłady dlaczego:
Czas - z pistoletu jest gdzie strzelać. Można pojechać na 1h i wrócić. Nie jest to wycieczka na koniec świata i zapakujesz się w niedużą torbę. Wycieczka na postrzelanie z karabinu na 300m to już dłuższa zabawa, osie do strzelania 100m+ nieczęsto występują w centrum miasta i będziesz miał długi pokrowiec z "wędką" maty, amunicję, etc. duża część dnia w plecy. Jeżeli będziesz chciał bawić się w dynamikę, to ze względu na koszty i/lub chęć dobrania amunicji do własnych potrzeb skończy się na elaboracji - a to poza kosztami to czas na czyszczenie łusek, elaboracje, wycieczki po proch, spłonki, ustawianie sprzętu, testy na chrono żeby nie podcierać się łokciem, etc.
Budżet - to nie tylko zakup broni. Jeżeli strzelasz dynamikę to przy pistolecie ok 1000 szt 9mm (licząc 0,73 gr za szt to 730 PLN w miesiącu) po 3 miesiącach wystrzelasz wartość pistoletu. Dolicz koszt stzrelnicy, tarcze, zaklejki etc. Teraz pojedź na zawody 3gun i okaże się że amunicja do strzelby, karabinu 5,56 i pistoletu plus wpisowe to parę stów. etc
Zainteresowanie określoną dyscypliną - pojedź na parę zawodów jeżeli interesuje Cię rywalizacja i zobacz z czego strzelają zwycięzcy. Broń kultowa i cool jest fajna ale może okazać się że w rywalizacji sportowej np platforma AR wygrywa z innymi bo obsługa jest szybsza i nie tracisz cennych sekund "manual" jest szybszy i bardziej ergonomiczny (zmiana magazynków, szybsze przeładowanie, lepsze sportowe spusty). Poza tym zanim weźmiesz się za dynamikę albo Strzelanie długodystansowe warto jest uzyskać podstawowe umiejętności strzeleckie. I tu trening nawet w konkurencji PSP30 lub karabinu sporotowego z mechanicznymi przyrządami z kalibru 22LR pozwala takie podstawowe umiejętności wyrobić (i koszt naboju 22LR to 2-3 mniej niż nabój 9x19 mm lub 5 razy mniej niż do karabinu 5,56 - można wytrzelać więcej amunicji i nauczyć się podstaw: postawa, praca na spuście, zgrywanie przyrządów). Nie musisz też kupować na początek Pardigniego za 9 tys pln. Stary Walther GSP za 2-3 tys albo rewolwer Alfa project ze sportową rękojeścią za 2,5 tys lub karabin Vostok na początek też będzie dobry. Chyba że cię stać - wtedy "sky is the limit"
Predyspozycje fizyczne - poza ogólną sprawnością ważne jest również "jaki duży lub mały" jesteś, jakie masz dłonie i wzrok. Wymarzony pistolet może okazać się niewygodny w trzymaniu (co można w pewnym zakresie regulować np okładzinami) albo ma "zły kąt" rękojeści, nie widzisz przyrządów a światłowodowej muszki do tego modelu nie ma albo masz długie ręce a kolba stała AK jest za krótka i skład jest do kitu. Postrzelaj z broni klubowej lub znajomych, zobacz która najlepiej "leży" zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję o zakupie - chyba że kupisz a potem będziesz podwajał ich wartość przez rozbudowy albo sprzedasz bo Ci "nie leży".
Reasumując : kup sobie na początek coś w 22LR do tarczy a za 6 miesięcy będziesz wiedział co kupić.
Oczywiście moge się mylić ;-)
Przykłady dlaczego:
Czas - z pistoletu jest gdzie strzelać. Można pojechać na 1h i wrócić. Nie jest to wycieczka na koniec świata i zapakujesz się w niedużą torbę. Wycieczka na postrzelanie z karabinu na 300m to już dłuższa zabawa, osie do strzelania 100m+ nieczęsto występują w centrum miasta i będziesz miał długi pokrowiec z "wędką" maty, amunicję, etc. duża część dnia w plecy. Jeżeli będziesz chciał bawić się w dynamikę, to ze względu na koszty i/lub chęć dobrania amunicji do własnych potrzeb skończy się na elaboracji - a to poza kosztami to czas na czyszczenie łusek, elaboracje, wycieczki po proch, spłonki, ustawianie sprzętu, testy na chrono żeby nie podcierać się łokciem, etc.
Budżet - to nie tylko zakup broni. Jeżeli strzelasz dynamikę to przy pistolecie ok 1000 szt 9mm (licząc 0,73 gr za szt to 730 PLN w miesiącu) po 3 miesiącach wystrzelasz wartość pistoletu. Dolicz koszt stzrelnicy, tarcze, zaklejki etc. Teraz pojedź na zawody 3gun i okaże się że amunicja do strzelby, karabinu 5,56 i pistoletu plus wpisowe to parę stów. etc
Zainteresowanie określoną dyscypliną - pojedź na parę zawodów jeżeli interesuje Cię rywalizacja i zobacz z czego strzelają zwycięzcy. Broń kultowa i cool jest fajna ale może okazać się że w rywalizacji sportowej np platforma AR wygrywa z innymi bo obsługa jest szybsza i nie tracisz cennych sekund "manual" jest szybszy i bardziej ergonomiczny (zmiana magazynków, szybsze przeładowanie, lepsze sportowe spusty). Poza tym zanim weźmiesz się za dynamikę albo Strzelanie długodystansowe warto jest uzyskać podstawowe umiejętności strzeleckie. I tu trening nawet w konkurencji PSP30 lub karabinu sporotowego z mechanicznymi przyrządami z kalibru 22LR pozwala takie podstawowe umiejętności wyrobić (i koszt naboju 22LR to 2-3 mniej niż nabój 9x19 mm lub 5 razy mniej niż do karabinu 5,56 - można wytrzelać więcej amunicji i nauczyć się podstaw: postawa, praca na spuście, zgrywanie przyrządów). Nie musisz też kupować na początek Pardigniego za 9 tys pln. Stary Walther GSP za 2-3 tys albo rewolwer Alfa project ze sportową rękojeścią za 2,5 tys lub karabin Vostok na początek też będzie dobry. Chyba że cię stać - wtedy "sky is the limit"
Predyspozycje fizyczne - poza ogólną sprawnością ważne jest również "jaki duży lub mały" jesteś, jakie masz dłonie i wzrok. Wymarzony pistolet może okazać się niewygodny w trzymaniu (co można w pewnym zakresie regulować np okładzinami) albo ma "zły kąt" rękojeści, nie widzisz przyrządów a światłowodowej muszki do tego modelu nie ma albo masz długie ręce a kolba stała AK jest za krótka i skład jest do kitu. Postrzelaj z broni klubowej lub znajomych, zobacz która najlepiej "leży" zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję o zakupie - chyba że kupisz a potem będziesz podwajał ich wartość przez rozbudowy albo sprzedasz bo Ci "nie leży".
Reasumując : kup sobie na początek coś w 22LR do tarczy a za 6 miesięcy będziesz wiedział co kupić.
Oczywiście moge się mylić ;-)
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 29
- Rejestracja: 02 stycznia 2019, 21:34
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Najpierw trzeba się nastrzelać z broni klubowej, kolegów, etc., żeby sobie wyrobić zdanie na temat "wiem, czego nie chcę". To tak jak z zakupem pierwszego motocykla - warto się najeździć demówkami, żeby sprawdzić na sobie, jak nie wydać pieniędzy.
W moim przypadku pierwszym pistoletem jest używana CZ75 za 2000 zł, w doskonałym stanie - trafiła się przez przypadek, bo ktoś chciał na szybko zwolnić promesę i kapitał przesiadając się na USP.
Pierwszą strzelbą moją jest Hatsan za 980 zł - nowy, ze sklepu, nieśmigany. Najpierw trzeba się nauczyć strzelać, a później śnić o Benelli.
Kałacha nanosiłem się w wojsku, regularnie pełniąc służbę wartowniczą, konwojowa, dyżurną. Z uwagi na profil jednostki mieliśmy strzelnicę raz w tygodniu (!), bo w tamtych czasach pobór nawet czołgami jeździł, o konwojach nie wspominając.
Z tego powodu pierwszym moim karabinkiem jest AR Smith&Wesson MP-15. Zawsze to coś nowszego i podatniejszego na modyfikacje. Jednak sentyment do AK spowodował, że z czasem dokupiłem frezowanego bułgara
Jeśli kolegę ominęło noszenie kalacha w wojsku, to nie będzie złym pomysłem kupienie taniego ale z państwowej fabryki karabinka AK. Tłoczony czy frezowany, to realnie bez różnicy.
Nowy czy używany, to kwestia budżetu - trzeba sprawdzić skupienie danej sztuki na strzelnicy, najlepiej z pomocą kogoś, kto umie strzelać i będzie można ocenić skupienie danej sztuki, co zdeterminuje decyzję o zakupie.
Powodzenia!
W moim przypadku pierwszym pistoletem jest używana CZ75 za 2000 zł, w doskonałym stanie - trafiła się przez przypadek, bo ktoś chciał na szybko zwolnić promesę i kapitał przesiadając się na USP.
Pierwszą strzelbą moją jest Hatsan za 980 zł - nowy, ze sklepu, nieśmigany. Najpierw trzeba się nauczyć strzelać, a później śnić o Benelli.
Kałacha nanosiłem się w wojsku, regularnie pełniąc służbę wartowniczą, konwojowa, dyżurną. Z uwagi na profil jednostki mieliśmy strzelnicę raz w tygodniu (!), bo w tamtych czasach pobór nawet czołgami jeździł, o konwojach nie wspominając.
Z tego powodu pierwszym moim karabinkiem jest AR Smith&Wesson MP-15. Zawsze to coś nowszego i podatniejszego na modyfikacje. Jednak sentyment do AK spowodował, że z czasem dokupiłem frezowanego bułgara
Jeśli kolegę ominęło noszenie kalacha w wojsku, to nie będzie złym pomysłem kupienie taniego ale z państwowej fabryki karabinka AK. Tłoczony czy frezowany, to realnie bez różnicy.
Nowy czy używany, to kwestia budżetu - trzeba sprawdzić skupienie danej sztuki na strzelnicy, najlepiej z pomocą kogoś, kto umie strzelać i będzie można ocenić skupienie danej sztuki, co zdeterminuje decyzję o zakupie.
Powodzenia!
- GreenHeart
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 531
- Rejestracja: 13 marca 2017, 11:46
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Pamiętaj że broń to tyko narzędzie a nie cel sam w sobie. Zastanów się co chcesz osiągnąć dzierżąc broń i dopasuj swój trening do osiągnięcia tego celu. Potem policz ilość tych treningów i ilość amunicji, zużycie broni, serwis, konserwacja, logistyka, dostępność strzelnic. Na samym końcu kup broń. Jak zaczniesz od du** strony a widzę że kusi cie w tym kierunku to będziesz jak Janusz motocyklista który najpierw kupuje motocykl, bo taki mu się podoba (najczęściej R1 albo CBR 1100), potem uczy się nim jeździć, następnie kupuje ciuchy i lepszy kask. Liczyłeś budżet na broń a za co kupisz:
- słuchawki
- torba strzelecka
- odzież
- ochrona oczu
- rękawiczki
- pokrowce na broń
- apteczka z wyposażaniem
- tarcze, taker, zaklejki
- pas strzelecki z kaburą i holsterem na magazynki + dodatkowe magazynki
O wielu innych rzeczach nawet nie wspomnę
Jako szermierz broni średniowiecznej bardzo podobają mi się słowa - co prawda wypowiedziane w filmie ale dość głębokie. Dopasuje je na potrzeby broni palnej.
1 stopień- strzelec ma broń w dłoni tak, że człowiek jest bronią a broń człowiekiem.
2 stopień - strzelec ma broń w sercu a puste ręce.
3 stopień - strzelec nie ma broni ani w dłoni ani w sercu
- słuchawki
- torba strzelecka
- odzież
- ochrona oczu
- rękawiczki
- pokrowce na broń
- apteczka z wyposażaniem
- tarcze, taker, zaklejki
- pas strzelecki z kaburą i holsterem na magazynki + dodatkowe magazynki
O wielu innych rzeczach nawet nie wspomnę
Jako szermierz broni średniowiecznej bardzo podobają mi się słowa - co prawda wypowiedziane w filmie ale dość głębokie. Dopasuje je na potrzeby broni palnej.
1 stopień- strzelec ma broń w dłoni tak, że człowiek jest bronią a broń człowiekiem.
2 stopień - strzelec ma broń w sercu a puste ręce.
3 stopień - strzelec nie ma broni ani w dłoni ani w sercu
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 985
- Rejestracja: 26 listopada 2017, 17:16
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Małopolska
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Do tego doliczmy wynajęcie toru z instruktorem, przynajmniej przez pierwsze parę wizyt, aby ogarnąć prawidłowe nawyki.
Wbrew pozorom wdepnąłeś w trochę kosztowne hobby.
Tak jak Koledzy napisali, zakup broni, to nie jest nawet początek
Wbrew pozorom wdepnąłeś w trochę kosztowne hobby.
Tak jak Koledzy napisali, zakup broni, to nie jest nawet początek
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 29
- Rejestracja: 02 stycznia 2019, 21:34
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Do noszenia wszelkich utensyliów kupiłem plecak na laptopa:
https://www.sferis.pl/plecak-do-laptopa ... gIuW_D_BwE
Mieszczą się dwa pistolety w fabrycznych walizeczkach, paczki z amunicją, ochronniki słuchu, okulary - dwie pary, magazynki do pistoletów i karabinka, narzędzia, apteczka, a nawet pudełko ptasiego mleczka waniliowego
Zgodnie z zasadą, żeby się nie rzucać w oczy, plecaki na laptopy robią robotę. Tak samo jak zwykłe nesesery na laptopy, w których doskonale nosi się pistolet i wszystko co potrzebne na strzelnicę gdy wybieramy się z jedną sztuką przy tyłu a drugą w neseserze.
https://www.sferis.pl/plecak-do-laptopa ... gIuW_D_BwE
Mieszczą się dwa pistolety w fabrycznych walizeczkach, paczki z amunicją, ochronniki słuchu, okulary - dwie pary, magazynki do pistoletów i karabinka, narzędzia, apteczka, a nawet pudełko ptasiego mleczka waniliowego
Zgodnie z zasadą, żeby się nie rzucać w oczy, plecaki na laptopy robią robotę. Tak samo jak zwykłe nesesery na laptopy, w których doskonale nosi się pistolet i wszystko co potrzebne na strzelnicę gdy wybieramy się z jedną sztuką przy tyłu a drugą w neseserze.
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2019, 14:50 przez Niemowa, łącznie zmieniany 2 razy.
- kuras999
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1688
- Rejestracja: 20 kwietnia 2016, 13:47
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Bez przesady z tą całą filozofią wokoło broniową
Te wszystkie gadżety jak np ubranie i rękawiczki na strzelnice można kupić kiedyś lub... wcale. Nie każdy ma potrzebę być uber-tactical-pro-look od pierwszej wizyty na strzelnicy. Wydaje mi się żą każdy ma w domu jakiś plecak, torbę albo siatkę z biedronki. Ochronniki słuchu większość ludzi też jakieś posiada w domu jak i okulary ochronne na takie taktyczne jeszcze przyjdzie czas albo i nie, sam ocenisz.
Ja od ponad 4 lat nie dorobiłem się wielu rzeczy z tej listy niezbędników. Za to mam dużo broni i dużo strzelam.
Co zakupów jeśli nie planujesz posiadania zarówno AR i AK to kup tylko AR. Nad strzelbą też bym nie wydziwiał bo ja i większość mi znanych osób ze strzelby strzela najmniej.
Koledzy powyżej polecają boczny zapłon ja pierwszy boczny zapłon kupiłem chyba jako 4 sztukę broni bo wypadało mieć ale nie strzelam praktycznie z tego kalibru nie bawi mnie to za bardzo. Każdy musi sam ocenić swoje potrzeby.
Jak dla mnie kup to co Ci się podoba, nie po to całymi miesiącami starałeś się o pozwolenie żeby teraz kupić margolina, prawda?
Te wszystkie gadżety jak np ubranie i rękawiczki na strzelnice można kupić kiedyś lub... wcale. Nie każdy ma potrzebę być uber-tactical-pro-look od pierwszej wizyty na strzelnicy. Wydaje mi się żą każdy ma w domu jakiś plecak, torbę albo siatkę z biedronki. Ochronniki słuchu większość ludzi też jakieś posiada w domu jak i okulary ochronne na takie taktyczne jeszcze przyjdzie czas albo i nie, sam ocenisz.
Ja od ponad 4 lat nie dorobiłem się wielu rzeczy z tej listy niezbędników. Za to mam dużo broni i dużo strzelam.
Co zakupów jeśli nie planujesz posiadania zarówno AR i AK to kup tylko AR. Nad strzelbą też bym nie wydziwiał bo ja i większość mi znanych osób ze strzelby strzela najmniej.
Koledzy powyżej polecają boczny zapłon ja pierwszy boczny zapłon kupiłem chyba jako 4 sztukę broni bo wypadało mieć ale nie strzelam praktycznie z tego kalibru nie bawi mnie to za bardzo. Każdy musi sam ocenić swoje potrzeby.
Jak dla mnie kup to co Ci się podoba, nie po to całymi miesiącami starałeś się o pozwolenie żeby teraz kupić margolina, prawda?
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2019, 15:09 przez kuras999, łącznie zmieniany 1 raz.
- Shooter7
- Zbanowany
- Reactions:
- Posty: 1847
- Rejestracja: 20 września 2015, 09:48
- Tematy: 0
- Grupa: Zbanowany
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Poszedl bym w precyzje
a zaczal os match'owego pistoletu bocznegozaplonu + S&W MP 15 - 22
Za nie wydana kase krzynke amo
a zaczal os match'owego pistoletu bocznegozaplonu + S&W MP 15 - 22
Za nie wydana kase krzynke amo
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 29
- Rejestracja: 02 stycznia 2019, 21:34
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Ależ święta prawda! Mnie się zdarza iść na zawody w garniturze, albo w sztruksach i sweterkukuras999 pisze:Bez przesady z tą całą filozofią wokoło broniową
Te wszystkie gadżety jak np ubranie i rękawiczki na strzelnice można kupić kiedyś lub... wcale. Nie każdy ma potrzebę być uber-tactical-pro-look od pierwszej wizyty na strzelnicy.
Jak ognia unikam chodzenia z bronią w stroju zgodnym z tzw. modą taktyczną (poddającą pod wątpliwość brak kompleksów...).
Owszem, na zajęcia w plenerze obowiązkowo wygodne wysokie buty i mundur polowy (bo się łatwo pierze), ale na ulicy wygląd ma stwarzać wrażenie 200% cywila.
Co do okularów i ochronników słuchu - kupiłem w Juli i sobie chwalę.
Pozdrawiam Kolegę!
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 29
- Rejestracja: 02 stycznia 2019, 21:34
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Ależ święta prawda! Mnie się zdarza iść na zawody w garniturze, albo w sztruksach i sweterkukuras999 pisze:Bez przesady z tą całą filozofią wokoło broniową
Te wszystkie gadżety jak np ubranie i rękawiczki na strzelnice można kupić kiedyś lub... wcale. Nie każdy ma potrzebę być uber-tactical-pro-look od pierwszej wizyty na strzelnicy.
Jak ognia unikam chodzenia po ulicy z bronią przy sobie, w stroju zgodnym z tzw. modą taktyczną (poddającą pod wątpliwość brak kompleksów...).
Owszem, na zajęcia w plenerze obowiązkowo wygodne wysokie buty i mundur polowy (bo się łatwo pierze), ale na ulicy wygląd ma stwarzać wrażenie 200% cywila.
Co do okularów i ochronników słuchu - kupiłem w Juli i sobie chwalę.
Pozdrawiam Kolegę!
- GreenHeart
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 531
- Rejestracja: 13 marca 2017, 11:46
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Filozofii w tym nie ma, tylko czysta praktyka prowadząca do wytyczonego celu a nie do bezcelowej rekreacji.kuras999 pisze:Bez przesady z tą całą filozofią wokoło broniową
Jak wyżej, kolega zadał pytanie bo czuje podświadomie że skoro starał się miesiącami to niech to przynosi realne efekty a to co Ty proponujesz to jest syndrom nagrody bez przemyślenia. Nie zgadzam się z takim podejściem i uważam żeby czerpać satysfakcję ze strzelectwa sportowego - no bo chyba o takim rozmawiamy - to jakieś wyniki są gwarantem satysfakcji. Dla funu to można sobie postrzelać z automatu albo egzotycznej broni a bez realnych postępów to każdy znudzi się wcześniej czy później. Rady kolegów przede mną są z troski o nowego członka środowiska żeby nie popełniał głupich błędów zwłaszcza w sytuacji kiedy ma ograniczony budżet. Jak kupi to co mu się podoba to na 100% za 3-5 miesięcy wyląduje to w dziale sprzedaży - ze stratą.kuras999 pisze: Jak dla mnie kup to co Ci się podoba, nie po to całymi miesiącami starałeś się o pozwolenie żeby teraz kupić margolina, prawda?
Za ubranie rozumiem strój wygodny ale nie taktyczny . Jednak często okazuje się żeby położyć się na macie w zimie czy podejśc do tarczy w deszczu zwykłe ubranie nie daje rady. Warto o tym pomyśleć.Niemowa pisze: Ależ święta prawda! Mnie się zdarza iść na zawody w garniturze, albo w sztruksach i sweterku
Wzrok ma się jeden, warto jednak kupić coś z certyfikatem. Nie dla szpanu ale dla własnej wygody.Niemowa pisze: Co do okularów i ochronników słuchu - kupiłem w Juli i sobie chwalę.
Jak to się mówi strzelać każdy może. Kolega skorzysta z rad albo nie. Gumofilce też są zaj... tak samo jak czapka uszatka i stary Mosin. Ja nie wyposażam się dla kogoś czy dla szpanu ale dla samego siebie bo szanuje swój wzrok i słuch a komfort ze strzelania też musi być. Niestety hobby kosztuje i warto takie wydatki uwzględnić w przyszłym budżecie.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 40
- Rejestracja: 13 lutego 2018, 03:31
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
A da się zrobić pozwolenie na broń nie strzelając nigdy przedtem?Spyderco pisze:Jak nie strzelałeś nigdy przedtem to polecam na początek boczny zapłon, dalej nie chce mi się pisać.
Kup cokolwiek co da Ci frajdę.
- Garfield
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 927
- Rejestracja: 27 czerwca 2013, 00:19
- Tematy: 0
- Lokalizacja: W-wa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pierwszy broń - jakość czy ilość?
Teoretycznie tak.
"Zły - być może, dobry - a czemu??"
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."
"Kasandrą byłem, jestem i zostanę..... .....obym się mylił."