nejtan pisze:
co polecacie ?
lepiej jeszcze kasę odkładać i coś lepszego kupić ?
upatrzyłem sobie Z-Tactical - Zestaw Słuchawkowy - ZCOMTAC II . to tego jeszcze nie wybrałem przycisku PTT.
Madry czlowiek kiedys powiedzial: za biedny jestem, zeby kupowac tanie rzeczy.
Z-Tactical na strzelnice? Slabo.
Jesli zdecydujesz sie jednak na odlozenie kasy i kupienie czegos lepszego to masz Sordiny, Peltory, tylko to juz inna polka cenowa jesli chodzi o sprzet z polki. Natomiast pojawiaja sie oferty uzywanych w rozsadnych cenach. Ja swoje Sordiny z mikrofonem kupilem za bodajze 500pln. Tylko jest jedno ale. Mikrofony w tych zestawach zazwyczaj maja inna impedancje niz radia i PTT musi byc modyfikowany, zeby to zgrac. Inaczej kolega z radiem bedzie Cie ledwo co slyszal.
Odświeżę stary temat :-)
Wczoraj miałem przyjemność przetestować
Walkers Razor Slim Electronic Quad Muff
Jak wiadomo to słuchawki już lepszej klasy i teraz pytanie.
Czy to normalne że stojąc około półtora metra od karabinu AR w momencie wystrzału ewidentnie mocno dało się odczuć że „pierd...nięcie” było bardzo głośne, co też przez słuchawki było to dosyć mocno słychać.
Kolega strzelał na strzelnicy otwartej, ale pod zadaszeniem.
Zastanawia mnie czy istnieją słuchawki które na tyle odcinają niskie tony, że nie odczuwa się tego „walnięcia” a zarazem gdy nie ma wystrzałów dobrze słychać wszystko inne, czy zawsze w parze ze wzrostem głośności zarówno głośność otoczenia jak i wystrzałów jest podobna
Norma w tego typu konstrukcjach słuchawek.
Taka sama sytuacja ma miejsce z Impactami. Jak rozłożysz słuchawki to zobaczysz, że tam nie ma dużo materiału wygłuszającego. Są filmiki na youtube pokazujące jak można uzupełnić konstrukcję słuchawek o dodatkowe pianki wygłuszające.
Fakt jest też taki, że te wszystkie małe, gówniane wiaty na otwartych strszlnicach potęgują dość mocno huk wystrzału.
Ja osobiście nie mam problemu gdy jestem na krytej strzelnicy. Huk rozchodzi się tak, że moje słuchawki dają radę, ale jak byłem ostatnio na strzelaniu na otwartej strzelnicy i strzelałem pod wiatą to huk był tak intensywny, że samowolnie mrugały mi oczy.
Wożę ze sobą w razie W zatyczki do uszu - takie jednorazowe. Użyłem ich + założyłem słuchawki. Inaczej nie dało rady.
Dzięki za odzew
Wszystko spoko, tylko w takim razie to jak dla mnie się mija z sensem
Można to porównać do luksusowego samochodu w którym jadąc przykładowo do 140km/h nie słychać nic, zaś powyżej tej prędkości nie da się wytrzymać
Może to trochę dziwny przykład, ale uważam że jeżeli ktoś produkuje dobre (nie te tańsze) słuchawki, to powinny działać tak samo przy Margolinie jak i mocnym sprzęcie nawet w całkowicie krytej strzelnicy
Z całym szacunkiem, niemniej zupełnie bez sensu wkładać zatyczki do uszu w momencie kiedy po to mam słuchawki za kilka stów lub droższe bo po coś płacę
Nie jest to możliwe że tylko ja zauważyłem to iż aktywne słuchawki sobie nie radzą tak jak powinny
W dobie takiej technologii jaka teraz jest musi być coś co w momencie strzału odcina niepożądane dla organizmu częstotliwości, a nie żeby człowiek wywalał ciężko zarobione pieniądze na to żeby modyfikować zakupiony dobry sprzęt, z całym szacunkiem dla ludzi produkujących takie hmmm „dodatkowe wkładki”
igor77 pisze:Czy to normalne że stojąc około półtora metra od karabinu AR w momencie wystrzału ewidentnie mocno dało się odczuć
Szukaj słuchawek z jak najwyższym NRR. Zarówno Impact Sporty, Walkersy czy Peltory 100 to NRR "zaledwie" 22. Peltory 500 szacowane są na 26 a przykładowo wkładki douszne Surefire ep7 to NRR aż 28. Tak więc za wyższe tłumienie w klasycznych słuchawkach trzeba sporo dopłacić. Trzeba też pamiętać, że aby słuchawki spełniały swoje zadanie, muszą dobrze przylegać. Zauszniki okularów potrafią nieźle przeszkodzić, podobnie jak podniesienie słuchawki kolbą. Huk dostanie się każdą dziurą. Często są dostępne akcesoryjne nakładki żelowe, które są wygodniejsze w użyciu i lepiej przylegają, ale ważny jest też profil słuchawki, aby nie przeszkadzała w składzie. Sam używam nakładek Noisefighters, które kosztowały mnie drugie tyle co słuchawki i dopiero z nimi Impact Sporty stają się znośne na zamkniętej strzelnicy. A tak poza tym to jak już kolega radził, najlepsze i najtańsze rozwiązanie to wkładki douszne + słuchawki z dobrym wzmocnieniem aby było jako tako słychać mowę.