Ciekawostki z portali informacyjnych - część III

[biper]

Cytat z linku powyżej:

"- Nie mamy wpływu na to, że ktoś głupio korzysta z broni. Powinien stosować się do regulaminu i ustalonych zasad - mówi Zdzisław Nowak, prezes strzelnicy."

Nie ma to jak się samemu publicznie zaorać.. :/
Jeśli publicznie się przyznaje, że nie ma kontroli nad tym co się na jego prywatnym obiekcie dzieje, to skutki będą oczywiste.

[LARPAK]

To wypowiedź sprzed kilku miesięcy - niestety nie mogę znaleźć na forum czy dotyczyła tego samego obiektu czy innego.
Pamiętam jednak tą wypowiedź.

Możliwe, że ten artykuł to powtórka z rozrywki lub zlepek, aby napisać coś dla napisania i wywołania sensacji.


EDYTA:
Znalazłem owy artykuł - na forum pojawił się na początku maja tego roku:
http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomos ... ,13142328/

Dotyczy to tej samej strzelnicy.
Czyżby powtórka z rozrywki?

[geminix]

Nie ma to jak się samemu publicznie zaorać.. :/
Jeśli publicznie się przyznaje, że nie ma kontroli nad tym co się na jego prywatnym obiekcie dzieje, to skutki będą oczywiste.

Dlaczego się zaorał? A jaki wpływ na zachowania kierowców ma GDKiA? Czy z tego powodu, że jakiś debil wpierdzieli się w drzewo albo skasuje innego, Bogu ducha winnego, użytkownika drogi, zarządca drogi ma ponosić jakiekolwiek konsekwencje? Jest regulamin użytkowania dróg i pojazdów w postaci PoRD, podobnie jak na strzelnicy jest regulamin zakazujący strzelania gdzie indziej niż w kulochwyt. Sprawa jest moim zdaniem czysta dla zarządcy strzelnicy. Chyba, że konstrukcja strzelnicy (jak - podobno - w Górze Kalwarii) powodowała możliwość rykoszetowania pocisków od przedpola, w sposób pozwalający im opuścić teren strzelnicy w sposób nie kontrolowany.

[biper]

Nie zalapales sensu mojej wypowiedzi.
Nie wszystko mozna mowic publicznie i to do mediow.

Tak jak wladze tego kraju przez dziesieciolecia zwalali wine na kierowcow za ilosc ofiar smiertelnych na naszych drogach, pomimo ze istotnym czynnikiem byl stan tych drog i brak autostrad i drog ekspresowych.

Rozumiesz ta subtelna roznice?

[franek]

W swoim arsenale dobrze jest mieć oddzielną torbę tylko na wypady na strzelnicę, której nigdy nie zabieramy w podróże.

Rada fajna, dla samochodziarzy. Ja wole miec wszystko w jednym, przynajmniej nie zapomne kluczy/dokumentów/tych innych potrzebnych drobiazgow.
A przed kazdym wylotem coz oprozniam do zera a potem pakuje ...

Co więcej psy mogą wyczuć w takiej torbie zapach prochu i efekt będzie ten sam. Sankcji prawnych nie będzie, ale sytuacja niemiła, niepotrzebna, a i na samolot przez taką głupotę można się spóźnić.

Pies sam nie wacha tylko na komendę . jak już jest pies to i znaczy że był powód. Ja otwarcie mowie ze to "range bag" ... i usłyszalem, że to nie tego pies szuka :-)
Ja na strzelnicy "plasteliną" się nie bawię.

Gdyby to był standardowy rejs samolotem, to mogłoby być mniej sympatycznie.

zależy od lotniska. I poziomu szarej substancji ....u ochrony/zarządcy.
Na niektorych amerykanskich lotniskach widzialem opcje pobrania koperty, wpisania adresu , zapakowania takich wlasnie "scyzoryków" i wrzucenia do skrzynki ... to już po tamtej stronie bramki. Przeciagnąć kartą dla opłacenia .. i gotowe.
Słynne brytyjskie lotnisko Heathrow - gdzie dziecku zabrano figurkę brytyjskiego żołnierza "bo miała karabin z bagnetem" ....

Taka sytuacja "życiowa" - w Polsce - fabryczna ampułko-strzykawka z igłą ~1cm to zło prawie jak kałach. Gdyby nie kwit od lekarza to by zabrali.
W UK, normlne wyposażenie podróżnego.

[Dariusz DC]

Kumpel miał to samo ale mu znaleźli na lotnisku w Wwie- 2 sztuki 9x19 .. chryja na całego ..
a drugi leciał do rzeszowa i miał gaz łzawiący w plecaczku na podreczny bagaż i ze spokojem w obie strony i nic .. życie

[LARPAK]

W swoim arsenale dobrze jest mieć oddzielną torbę tylko na wypady na strzelnicę, której nigdy nie zabieramy w podróże.

Rada fajna, dla samochodziarzy. Ja wole miec wszystko w jednym, przynajmniej nie zapomne kluczy/dokumentów/tych innych potrzebnych drobiazgow.
A przed kazdym wylotem coz oprozniam do zera a potem pakuje ...

Dlatego w torbie na strzelnicę ma się wszystkie te potrzebne drobiazgi i się ich nie wypakowuje - apteczka, zapasowe zatyczki/stopery, zapasowe baterie, tarcze, tacker, zszywki, jakieś tarcze, podstawowe przydatne klucze imbusowe do optyki itp.
Dokumenty i tak mam przy sobie w spodniach z dokumentami do auta itd. A jeżeli dokumenty od broni nie są u Ciebie trzymane razem z pozostałymi to trzymasz je w tej torbie/plecaku na strzelnicę.

Miałem przypadek, w którym znalazłem łuskę w kapturze, kilka razy żona wyciągała naboje ze sprawdzonych przeze mnie spodni i to dokładnie.
To nie są małe rzeczy, ale też nie są duże i potrafią się czasami nieźle zawinąć i znajdziesz je po pewnym czasie.
Więc lepiej sobie sprawić torbę/plecak tylko na strzelnicę i masz spokój, a w niedużych pieniądzach można dorwać niezły towar.

[Piotr_JG]

Córka znajomego fundnęła mu podróż do USA. Przed odlotem zakazała przez tydzień wszelkiego kontaktu z bronią bo podobno "detektory na lotnisku reagują". Macie jakąś wiedzę? Prawda to? (O te detektory idzie, nie sponsora )

[strk]

Może być. Na początku lipca leciałem do Londynu. Po przejściu przez bramki "prosimy na bok", wacikiem próbki z dłoni pobrane - puścili wolno.
Dwa dni wcześniej elaboracja i strzelnica.

[Jedrula]

Czasem bramki na lotnisku wykrywaja resztki prochu na ubraniu jako materiały wybuchowe, jeszcze nigdy nie słyszałem żeby ktoś po wytłumaczeniu że jest strzelcem i pokazaniu legitymacji miał problemy.

[adnikauto]

Córka znajomego fundnęła mu podróż do USA. Przed odlotem zakazała przez tydzień wszelkiego kontaktu z bronią bo podobno "detektory na lotnisku reagują". Macie jakąś wiedzę? Prawda to? (O te detektory idzie, nie sponsora )

Prawda. Polecam pranie odziezy, kapiel przed wylotem, zeby nie bylo sladow prochu.
Mnie osobiscie poddano kontroli sprawdzajacej - drugiej juz po odprawie glownej lacznie z wymazami z dloni na..... lotnisku Chopina w W-awie przed wylotem do USA, w ubr. Podobno komputer mnie "wylosowal"

[coper]

Może być. Na początku lipca leciałem do Londynu. Po przejściu przez bramki "prosimy na bok", wacikiem próbki z dłoni pobrane - puścili wolno.
Dwa dni wcześniej elaboracja i strzelnica.

to są kontrole standardowe i nie mają nic wspólnego ze stycznością z mat. wybuchowymi. w sensie: elaboracja nie była przyczyna kontroli, choć kontrola miała takową styczność wykryć.

[strk]

Ale trafiło tylko na mnie

[adnikauto]

Ja nie wierze w przypadki... figuruje w bazie FBI jako posiadacz broni. Ta baza moze byc dostepna z poziomu np. police cruiser.... kazdy sprawdzajacy mnie oficer wie, ze jestem posiadaczem.... a po pobycie w innym kraju tym bardziej mnie sprawdzaja.... przypadkiem to sie tylko w gebe dostaje....

[stangret]

Ja przerabiam świecący na czerwono spektrometr regularnie
"czy zażywa Pan leki nasercowe zawierające nitroglicerynę?"