Elaboracja

[blair7]

Trzeba mieć też na uwadze, że matryce i prasy (zwłaszcza Lee) też się zużywają

[azrael88]

Hmm, mam nieco łusek po nontoxach. W takim wypadku lepiej je odsplonkowac ręcznie czy w ogóle wykluczyć z elaboracji?

[Shooter7]

Ja odspłonkowuję ręcznie, gdyż pracuję na zbiorach że strzelnicy terenowej, gdzie łuski są zapiaszczone-co może uszkodzić matrycę formatujacą/decap.

Uzyj decaping die ( ktora nie kalibruje, zapiaszczenie, zablocenie nie gra roli

[strk]

Ja odspłonkowuję ręcznie, gdyż pracuję na zbiorach że strzelnicy terenowej, gdzie łuski są zapiaszczone-co może uszkodzić matrycę formatujacą/decap.

Uzyj decaping die ( ktora nie kalibruje, zapiaszczenie, zablocenie nie gra roli

Koszty!
Potrzebny będzie też osobny dysk, jeśli nie masz już miejsca na matrycę

Hmm, mam nieco łusek po nontoxach. W takim wypadku lepiej je odsplonkowac ręcznie czy w ogóle wykluczyć z elaboracji?

Spróbuj matrycą, dowiesz się na pierwszej łusce. Jak się nie uda to ręcznie. Ja nontox nie podnoszę.

[azrael88]

Czy po ręcznym odspłonkowaniu nontox dalej będzie sprawiał problemy czy chodzi tylko o tą czynność?

[strk]

Tego nie wiem.

[cezarycezary]

azrael88 ja notoxy odrzucam szkoda na nie czasu, a to dla tego że jak np. rozspłonkujesz je i to nie ważne czy ręcznie czy na prasie pinem co ma wiekszą średnice to wypchniety materiał od strony spłonki tworzy zadziory i trzeba to potem jeszcze wygładzać jakimś ustrojstwem do unifikacji gniazda splonki możesz oczywiście tego nie robić ale wtedy szansa że spłonka bedzie krzywo osadzona lub zbyt płytko wzrasta co może doprowadzić poprostu do tego że splonka nieodpali w czasie strzalu szkoda wiec na to czasu. Przy zwykłych 9x19 po odsplonkowaniu i umyciu w myjce i wysuszeniu nic juz z gniazdem splonki nie robie oszczędzając czas

[LARPAK]

Złamałem wybijak do usuwania spłonek od Lee na nontoxie właśnie.
Musiałbyś mieć odpowiednio mniejszy.

[azrael88]

Wszystko jasne, dziękuję.
Mam jeszcze 300szt nontox do wystrzelenia, muszę zrobić machniom

[blair7]

Zrobiłem już sporo nontoxow na Lee i jeszcze nie złamałem pinu. Może za dużo był wysunięty, albo w nowszych matrycach jest wytrzymalszy? W każdym razie kanał ogniowy też się powiększa i przy kolejnych elaboracjach nie ma problemu

[LARPAK]

Ja złamałem ręczny wybijak z zestawu Lee Classic Loader.

[lotnik]

azrael88 ja notoxy odrzucam szkoda na nie czasu, a to dla tego że jak np. rozspłonkujesz je i to nie ważne czy ręcznie czy na prasie pinem co ma wiekszą średnice to wypchniety materiał od strony spłonki tworzy zadziory i trzeba to potem jeszcze wygładzać jakimś ustrojstwem do unifikacji gniazda splonki możesz oczywiście tego nie robić ale wtedy szansa że spłonka bedzie krzywo osadzona lub zbyt płytko wzrasta co może doprowadzić poprostu do tego że splonka nieodpali w czasie strzalu szkoda wiec na to czasu. Przy zwykłych 9x19 po odsplonkowaniu i umyciu w myjce i wysuszeniu nic juz z gniazdem splonki nie robie oszczędzając czas

Robię na nontoxach. Nic później nie wyrównuję. Spłonki osadzają się prosto, wszystko odpala.

Nie wiem tez co komu przeszkadzają zapiaszczona łuski z otwartej strzelnicy. Wystarczy je umyć

[Chochla]

Ciekawe rzeczy prawisz, @Chochla. Jak Powder Cop nie pozwala na indeksację, gdy nie ma prochu albo jest double charge?

Potastalem matryce bo uzywam obu. Jak napisal kolega Szary myslalem o RCBS a napisalem o Hornady.

[sql]

azrael88 ja notoxy odrzucam szkoda na nie czasu, a to dla tego że jak np. rozspłonkujesz je i to nie ważne czy ręcznie czy na prasie pinem co ma wiekszą średnice to wypchniety materiał od strony spłonki tworzy zadziory i trzeba to potem jeszcze wygładzać jakimś ustrojstwem do unifikacji gniazda splonki możesz oczywiście tego nie robić ale wtedy szansa że spłonka bedzie krzywo osadzona lub zbyt płytko wzrasta co może doprowadzić poprostu do tego że splonka nieodpali w czasie strzalu szkoda wiec na to czasu. Przy zwykłych 9x19 po odsplonkowaniu i umyciu w myjce i wysuszeniu nic juz z gniazdem splonki nie robie oszczędzając czas

Robię na nontoxach. Nic później nie wyrównuję. Spłonki osadzają się prosto, wszystko odpala.
Nie wiem tez co komu przeszkadzają zapiaszczona łuski z otwartej strzelnicy. Wystarczy je umyć

Z mojej strony identycznie spostrzeżenia. Hornady nontoxy dziurawi bez problemów. Już większe opory prasy mam na niesmarowanych łuskach, niż na nontox.
To samo tyczy się materiału z ziemi/błota/śniegu - elaboruję w zasadzie wyłącznie na takich, a przerabiam grube tysiące.
Najpierw ultradźwięki (żeby oszczędzić wsad do tablera), potem suszenie w skrzynkach na słońcu i na końcu kukurydza.

[lotnik]

Nie używam myjek bo mają za małą pojemność. Łuski piorę w pralce (łuski w worku) albo w bańce tzn mam plastikową beczułkę do której wsypuję 1 -2 tys łusek. Wlewam wodę dodaję kostkę do zmywarki lub odrobinę kwasku cytrynowego i płynu do mycia naczyń. Beczułeczkę wkładam do bagażnika i jadę do pracy. Po powrocie mam czyste błyszczące łuski (często w jeden dzień przejeżdżam w pracy 200-300km wiec są dokładnie umyte )