Żywotność ślizgu tłoka
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 253
- Rejestracja: 24 września 2008, 13:27
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Będzin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Żywotność ślizgu tłoka
Panowie, mam do Was zapytanie odnośnie żywotność ślizgu tłoka oraz cylindra w HW97.
U mnie po 5 paczkach śrutu są one już dość mocno pocięte i w systemie widać pełno "wiórów" tego materiału.
Na fotce tego tak dokładnie nie widać, ale w rzeczywistość wygląda to już na dość mocno zmęczone
Czy wg Was nadaje się to już do wymiany?
No i co zrobić by tego tak nie ścinało? Z tego co widzę, to dzieje się tak chyba przez ostre krawędzie tego wycięcia na popychacz naciągu (nie wiem czy dobrze nazywam tą część).
U mnie po 5 paczkach śrutu są one już dość mocno pocięte i w systemie widać pełno "wiórów" tego materiału.
Na fotce tego tak dokładnie nie widać, ale w rzeczywistość wygląda to już na dość mocno zmęczone
Czy wg Was nadaje się to już do wymiany?
No i co zrobić by tego tak nie ścinało? Z tego co widzę, to dzieje się tak chyba przez ostre krawędzie tego wycięcia na popychacz naciągu (nie wiem czy dobrze nazywam tą część).
Steyr LG110 + Vortex Diamondback HP 4-16x42
- wiatq
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 156
- Rejestracja: 14 maja 2016, 18:53
- Tematy: 5
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Po pierwsze prymo - jak to mówią - to kto ci to robił bo tak nie za bardzo powinno się dziać. Albo w sumie nie koniecznie mów tu nam kto Ci to robił bo znowu zacznie się gówno burza że ktoś coś etc. a nie warto, ale przede wszystkim skontaktowałbym się z tym ktosiem i pokazał zdjęcia i poprosił o wymianę.
A co do diagnozy w postaci ostrych krawędzi to jest ona najprawdopodobniej słuszna a rozwiązanie jest jedno - spolerować ostre krawędzie.
A co do diagnozy w postaci ostrych krawędzi to jest ona najprawdopodobniej słuszna a rozwiązanie jest jedno - spolerować ostre krawędzie.
- speniuch
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 58
- Rejestracja: 30 listopada 2013, 16:52
- Tematy: 1
- Lokalizacja: Częstochowa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Witaj. Trzeba rozebrać karabinek, wyciągnąć cały cylinder i wyszlifować/ wygładzić to podłużne wycięcie na prowadnicę. Oczywiście od środka, ja to robiłem papierem wodnym. Pięcio centymetrowy pasek papieru wpychasz od spodu w tą wąską szparę i przekładasz przez niego np rurkę alu od podpurki wędkarskiej. Pociągasz za papier który nie może wyjść i obraca rurkę i ostre krawędzie ładnie się wygładzają. Po takim zabiegu trzeba oczywiście umyć cylinder/korpus z opiłków i posmarować leciutko. W tak zrobionym hw ślizgi będę na długie lata
CZĘSTOCHOWA YOGI TIM
AA tx200 mk3 + Vortex
AA tx200 mk3 + Vortex
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 253
- Rejestracja: 24 września 2008, 13:27
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Będzin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Wielkie dzięki za rady. Zaraz biorę się za rozbiórkę i polerkę tego wycięcia.speniuch pisze:Witaj. Trzeba rozebrać karabinek, wyciągnąć cały cylinder i wyszlifować/ wygładzić to podłużne wycięcie na prowadnicę. Oczywiście od środka, ja to robiłem papierem wodnym. Pięcio centymetrowy pasek papieru wpychasz od spodu w tą wąską szparę i przekładasz przez niego np rurkę alu od podpurki wędkarskiej. Pociągasz za papier który nie może wyjść i obraca rurkę i ostre krawędzie ładnie się wygładzają. Po takim zabiegu trzeba oczywiście umyć cylinder/korpus z opiłków i posmarować leciutko. W tak zrobionym hw ślizgi będę na długie lata
Powiedz mi jeszcze, czy póki co mogę poskładać karabinek bez tych ślizgów? Będzie to wtedy działało jak seria, czy może są one teraz niezbędne to prawidłowego działania karabinka?
Tak na szybko nikt mi pewno nie ogarnie takich ślizgów, a sam sobie tego nie zrobię, bo maszyn nie posiadam
Te co są obecnie pewno się rozsypią po wyciągnięciu.
Steyr LG110 + Vortex Diamondback HP 4-16x42
- speniuch
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 58
- Rejestracja: 30 listopada 2013, 16:52
- Tematy: 1
- Lokalizacja: Częstochowa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Nie jestem żadnym autorytetem, ale uważam że jeśli wyjmiesz ślizgi to nic się nie stanie. Cylinder jest trochę krótszy ale tłok mimo wszystko jest prowadzony wewnątrz...
W każdym razie teraz bym nie strzelał z tymi ślizgami bo było by mi ich szkoda. Oszlifowane tego rowka zajęło mi 20 minut włączając w to rozbiórkę, mycie i poskładanie wszystkiego do kupy. Myślę że na tych ślizgach będzie można zdobyć jeszcze nie jeden medal, pod warunkiem że nie będzie się o nich myślało Pozdrawiam Piotrek
W każdym razie teraz bym nie strzelał z tymi ślizgami bo było by mi ich szkoda. Oszlifowane tego rowka zajęło mi 20 minut włączając w to rozbiórkę, mycie i poskładanie wszystkiego do kupy. Myślę że na tych ślizgach będzie można zdobyć jeszcze nie jeden medal, pod warunkiem że nie będzie się o nich myślało Pozdrawiam Piotrek
CZĘSTOCHOWA YOGI TIM
AA tx200 mk3 + Vortex
AA tx200 mk3 + Vortex
- sirwolf78
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 301
- Rejestracja: 19 grudnia 2016, 19:51
- Tematy: 5
- Lokalizacja: Jabłonna
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Mimo wszystko, jeśli nie chcesz wysyłać tego na poprawki/wymianę ślizgów, to osobiście ogradowałbym także te pierścienie i założył je z powrotem. Nawet z takimi ślizgami kultura pracy powinna być lepsza, niż bez. Spróbuj je tylko założyć obrócone o 180 stopni. Ale - jak ktoś już napisał wyżej - najlepiej skontaktuj się ze swoim tunerem.
Ja też chcę do Twa. Albo nie, hipokryzja się szerzy... I cenzura.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 253
- Rejestracja: 24 września 2008, 13:27
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Będzin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
No Panowie, takiej "niemieckiej jakości", to ja się nie spodziewałem, hehe.
Rozebrałem to ustrojstwo i się przeraziłem - zadziory takie, że się można pokaleczyć jak żyletką.
Już na wstępie są mega ostre krawędzie na gwincie, co od razu powoduje nacięcie/uszkodzenie pierścieni.
Samo wycięcie też bardzo ostre i to nie miało prawa działać jak należy.
Jednak troszkę zabawy papierkami od 400 do 1500 i wszystko jest gładziutkie tak jak Pan Bóg przykazał.
Jeszcze raz dzięki Kolego Speniuch za dobre rady... ten patent z rurką spisał się tu idealnie
Jak już ten pohitlerowski szmelc rozebrałem, to przy okazji wypoleruje końce sprężyny, bo są prosto spod szlifierki i ciężko im się obracać swobodnie na prowadnicy i kapeluszu.
Rozebrałem to ustrojstwo i się przeraziłem - zadziory takie, że się można pokaleczyć jak żyletką.
Już na wstępie są mega ostre krawędzie na gwincie, co od razu powoduje nacięcie/uszkodzenie pierścieni.
Samo wycięcie też bardzo ostre i to nie miało prawa działać jak należy.
Jednak troszkę zabawy papierkami od 400 do 1500 i wszystko jest gładziutkie tak jak Pan Bóg przykazał.
Jeszcze raz dzięki Kolego Speniuch za dobre rady... ten patent z rurką spisał się tu idealnie
Jak już ten pohitlerowski szmelc rozebrałem, to przy okazji wypoleruje końce sprężyny, bo są prosto spod szlifierki i ciężko im się obracać swobodnie na prowadnicy i kapeluszu.
Steyr LG110 + Vortex Diamondback HP 4-16x42
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 253
- Rejestracja: 24 września 2008, 13:27
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Będzin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Jeszcze jedna rzecz po drodze wyszła.
Jak się okazało, to średnica wewnętrzna korpusu nie jest na całej długości identyczna. Na odcinku około 3cm za gwintem korka jest węższa niż dalej i mega ciężko było przepchnąć cylinder z tłokiem gdy były założone pierścienie ślizgowe. Pierścień tłoka zeszlifowałem papierkami ściernymi (wiem, że to druciarstwo i taki pierścień nie będzie mieć idealnego obwodu, ale bez maszyn się tego idealnie nie ogarnie) i teraz tłok na całej długości chodzi bez żadnych oporów.
Ciekaw jestem czy to mogło mieć wpływ na skoki VO, bo dość często miałem z tym problem. Obwiniałem śrut, a to mogło być właśnie przez to przewężenie.
Teraz oczywiście w dalszej części korpusu między nim, a pierścieniem jest delikatny luz, ale nie zauważyłem by miało to negatywny wpływ na cykl strzału. Jak gładko pykało, tak gładko pyka.
Pierwsze 15 strzałów po złożeniu pokazało na chrono rozrzut między 238.1, a 239.7 m/s.
Zobaczymy jak będzie jak się to jeszcze ułoży (o ile ma się tam co układać), bo wcześniej odskoki prędkości zdarzały mi się dość wyraźne.
Jak się okazało, to średnica wewnętrzna korpusu nie jest na całej długości identyczna. Na odcinku około 3cm za gwintem korka jest węższa niż dalej i mega ciężko było przepchnąć cylinder z tłokiem gdy były założone pierścienie ślizgowe. Pierścień tłoka zeszlifowałem papierkami ściernymi (wiem, że to druciarstwo i taki pierścień nie będzie mieć idealnego obwodu, ale bez maszyn się tego idealnie nie ogarnie) i teraz tłok na całej długości chodzi bez żadnych oporów.
Ciekaw jestem czy to mogło mieć wpływ na skoki VO, bo dość często miałem z tym problem. Obwiniałem śrut, a to mogło być właśnie przez to przewężenie.
Teraz oczywiście w dalszej części korpusu między nim, a pierścieniem jest delikatny luz, ale nie zauważyłem by miało to negatywny wpływ na cykl strzału. Jak gładko pykało, tak gładko pyka.
Pierwsze 15 strzałów po złożeniu pokazało na chrono rozrzut między 238.1, a 239.7 m/s.
Zobaczymy jak będzie jak się to jeszcze ułoży (o ile ma się tam co układać), bo wcześniej odskoki prędkości zdarzały mi się dość wyraźne.
Steyr LG110 + Vortex Diamondback HP 4-16x42
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 maja 2019, 22:48
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Przepraszam, za banalne, dla wyjadaczy, pytanie. Przy usłudze tuningu wiatrówki, często jest opcja dodatkowa, dorobienie ślizgu tłoka. Co to wnosi do sprzętu? Wydaje się to oczywiste, ale bardziej oczywistym byłoby, że coś takiego w sprzęcie fabrycznym już jest. Nie znalazłem bardziej odpowiedniego wątku do tego pytania.
- slawol75
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 316
- Rejestracja: 19 lipca 2009, 10:49
- Tematy: 6
- Lokalizacja: WSST Strzelec
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Żywotność ślizgu tłoka
A po co producent ma to robić i podwyższać sobie koszty, skoro ma uznaną markę i sprzęt strzela w miarę przyzwoicie? Przecież i tak strzelcy bardziej wymagający zrobią to sobie samiErynia pisze:Wydaje się to oczywiste, ale bardziej oczywistym byłoby, że coś takiego w sprzęcie fabrycznym już jest
zawsze środkiem krzyża
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 maja 2019, 22:48
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 maja 2019, 22:48
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
- Shooter_36
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 739
- Rejestracja: 09 listopada 2006, 00:03
- Tematy: 0
- Lokalizacja: JO92GA
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Z tego co się orientuję, to konstruktorzy wyposażyli Walthera LGU w takie pierścienie już fabrycznie. Więc może stwierdzili, że coś to jednak daje (?) No chyba, że to tylko "chłyt matetingoły" .
LG 110 + B.Timberline / Hammerli 480 k + otwarte :-)
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 595
- Rejestracja: 25 lutego 2016, 10:34
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Może poniżej znajdziesz odpowiedź:Erynia pisze:Ok, więc skoro nie ma, a sprzęt strzela, to co wnosi dorobienie go?
https://www.youtube.com/watch?v=rGRIm-Fs7Ao
ONE SHOOT ONE MOMMENT NO MISS
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Re: Żywotność ślizgu tłoka
Popatrz na ten schemat. Jeśli jesteś techiczny to tyle wystarczy i zrozumiesz. Jeśli nie szkoda czasu na dalsze tłumaczenie.Erynia pisze:Ok, więc skoro nie ma, a sprzęt strzela, to co wnosi dorobienie go?
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl