Galil - opinie i legendy

Moderator: Moderatorzy WBP

cezarycezary
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 317
Rejestracja: 11 października 2015, 00:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: cezarycezary »

Kolego sabishi jeszcze sie wiele razy zdziwisz kupując broń Galile niestety to nie Glocki i nie leżą w każdym sklepie z bronią taka widać jest polityka dystrybutora i Ty tego nie zmienisz tak jak tego że sa ,,sklepy,, z bronią gdzie aby pomacać pukawke musisz pokazać ,,czerwona książeczkę,, ;laughing: sa tacy co chcąc kupić Galila jada po 500km w obie strony. Co do ustawienia przyrządów celowniczych jeśli będziesz zakładał szyny ris np. od majfreds to możesz sie mocno zdziwić że przestawił sie Tobie średni punkt trafienia to samo z kompensatorem, bo szyny aluminiowe są znacznie lżejsze niż oryginalny chwyt. Na PW wiele razy pisałem tym którzy pytali mnie na co zwracać uwagę i jadą kupować worksowego Galila, weź małą latarke i sznur do czyszczenia lufy unikniesz problemów ;laughing: własna szmatka też Ci sie może przydać, czy to tak wiele? Co do prośby o rozkonserwowanie 2-3sztuk to już zupełnie chybiony pomysł bo spodoba sie Tobie inny zakonserwowany i co? poza tym jaką masz gwarancje że te rozkonserwowane to będa najlepsze? pozdrawiam
Sabishi
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 8
Rejestracja: 11 marca 2018, 07:33
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: Sabishi »

Kolego Cezary, już mnie chyba nic nie zdziwi, chyba. Powyższy post to nie wypłakanie się w rękaw, tylko zapobieganie kryptoreklamie, czyli pomoc Koleżeństwu w wyborze sklepu, broni, itd, podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Dla mnie Galil, to powrót do przeszłości, gdy miałem okazje stać również po niewłaściwej stronie lufy. Nie jest to jedyna wymarzona, ukochana, itp..., to także nie snajperka, tylko broń bojowa z tradycjami. Dlatego też nie zamierzam przystrajać jej plastikami, gdyż cały jej urok w naturalnym wyglądzie, też z ubytkami farby.
Co do wyboru odpowiedniej sztuki, zapewne jest ważny, ale pokazany przykład to też nauka ukazująca do jakiego sklepu się udać w przyszłości, do którego mamy zaufanie i który możemy śmiało polecić innym kolegom aby nie byli zawiedzeni i czy wreszcie sami będziemy chcieli zostawić tam pieniądze. Nigdy nie mamy 100% pewności dokonania dobrego wyboru, choćby mając torbę szpei i dwa krasnoludki dopasowane do bruzdy, dlatego też należy cenić właśnie takie rady jak Twoja np ze sznurem i latarką, jak i korzystać z Twojej i innych wiedzy, to ważne.
Kolego Danielu, cieszę się, że dokonałeś dobrego wyboru i egzemplarz sprawdził się. To jest broń na lata i szanowana przeżyje różny plastik szajs. Samo to, że ludziska zaczęli się nią interesować i kupować o czymś świadczy. Ma nam dawać rozrywkę i zadowolenie.
pozdrawiam
Daniel D
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 216
Rejestracja: 26 marca 2018, 15:50
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: Daniel D »

Mój galil
Obrazek
w którym rączka ładowania uderzała o podstawę kolimatora
Obrazek
dlatego została wygięta górna część + wrzucony klin aby dodatkowa rączka nie opadała
Obrazek
Pozbyłem się muszki i szczerbinki dzięki temu w kolimatorze nic nie zasłania.
Obrazek
cezarycezary
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 317
Rejestracja: 11 października 2015, 00:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: cezarycezary »

Kolego Daniel czy górna pokrywa komory zamkowej jest oryginalna od Galila??? bo nie widać tam miejsca usunięcia szczerbiny, czy dobrałeś jakąś od innego ,,kałasza,,??? Ja w swoim nie posunołem sie do tak radykalnego działania i mam kolimator usadowiony ciut wyżej
Daniel D
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 216
Rejestracja: 26 marca 2018, 15:50
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: Daniel D »

Jest to pokrywa od AK, po podpiłowaniu występu z przodu pasuje bardzo ładnie. Więc pokrywa ze szczerbinką nie jest ruszona i leży se razem z muszką w woreczku.
Muszka wykręca się i można ją zdjąć, nie trzeba nic ciąć :)
zwierzu90
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 86
Rejestracja: 15 grudnia 2015, 12:44
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: zwierzu90 »

Sabishi pisze:Powyższy post to nie wypłakanie się w rękaw, tylko zapobieganie kryptoreklamie
Strach coś napisać bo zaraz kryptoreklama! :-D

Historie o sprzedawcy który nie wie jaki gwint sprzedaje to już były przytoczone na tym forum kilka razy, można było się spodziewać ze to tak będzie wyglądać (choć nie pochwalam i na miejscu właściciela sprawdziłbym/douczył)
Niemniej jednak, podtrzymuje swoje zdanie i w kwestii wyboru to cierpliwie dali rozebrać i zobaczyć każdy kawałek (co trwało), kilka sztuk jeden za drugim aż w końcu wybrałem ten właściwy.
Nie zostawiłem miejsca w którym zdałem się na słowo sprzedawcy, bo taka już troszkę natura handlu że powiedzą klientowi wszystko tylko żeby sprzedać :621:
Daniel D pisze:Jest to pokrywa od AK
Od konkretnego AK? Konkretna pokrywa?
Bo już widzę oczami wyobraźni wsadzenie takiej z szyną na jakąś małą optykę a w razie potrzeby przywrócenie do stany oryginalnego w kilka chwil
Daniel D
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 216
Rejestracja: 26 marca 2018, 15:50
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: Daniel D »

zwierzu90 pisze:Od konkretnego AK? Konkretna pokrywa?
Bo już widzę oczami wyobraźni wsadzenie takiej z szyną na jakąś małą optykę a w razie potrzeby przywrócenie do stany oryginalnego w kilka chwil
POKRYWA KOMORY ZAMKOWEJ AK AKS 47 < tak nazywała się pokrywa, którą kupiłem. Bez modyfikacji nie pasowała, w AK jest taki występ, który trzeba spiłować.
Obrazek

Co do montażu na niej szyny i kolimatora... Ta oryginalna jest dość solidna, o wiele bardziej sztywna niż ta od AK, a mimo tego widziałem galile gdzie już miała luz. Pomysł jest niezły ale musiała by być to pokrywa naprawdę sztywna i nie wiem czy dało by się utrzymać 0 na niej.
KG92RS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3741
Rejestracja: 29 grudnia 2016, 06:51
Tematy: 51
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: KG92RS »

Kilka dni temu, "zanabyłem" drogą kupna wersję ARM w Olimp-Arms.
Pod chwytem "1-77", czyli rok produkcji 1977. Nie jestem w stanie określić, czy miał robiony remont, ale ślad pod bezpiecznikiem jest wyjątkowo delikatny, więc nie zdziwiłbym się. Jest matowy, nie ma "wyświeconych" krawędzi.

Lufa idealna - lusterko, żadnych zmatowień, gwint ostry, 1:12 (sprawdziłem).

Broń kulturalnie przerobiona (nie chamsko kastrowana - tylko jedno cięcie, nie wpływające na kulturę pracy mechanizmu), bez żadnych dodatkowych oznaczeń, czy pinów -> jest tylko to, co wyszło z fabryki. Selektor/bezpiecznik da się ustawić we wszystkich położeniach. Tłok czyściutki. Tylko kanał iglicy trzeba było wyczyścić, bo był w nim jakiś gęsty smar i resztki nagaru. Pin zabezpieczający iglicę wychodził dosyć opornie -> jak już wylazł, to okazało się, że jest lekko krzywy. Nie wiem, czy to zamierzony efekt -> wszedł na miejsce, jak powinien, iglica "zachowuje się poważnie", więc nie mam zastrzeżeń.

Razem z fakturą dostałem zaświadczenie o przeróbce na semi -> zatem broń, bez wątpliwości, "podpada" pod dyrektywę.

Na strzelnicy będzie za tydzień :)

Z czystym sumieniem polecam Galile z Olimp-Arms.

Teraz trochę spostrzeżeń na temat samej broni: drobne zmiany w stosunku do "tradycyjnego" AK. Spust ma swoją, osobną sprężynę -> nie ma tych długich "wąsów" sprężyny kurka, zachodzących na spust. To trochę udziwnia demontaż wszystkiego, bo sprężyn nie da się zablokować i "skaczą", ale - o dziwo - nie utrudnia zmontowania wszystkiego do kupy. Obawiałem się o kurek, bo to, co zostało z "wąsów" jest krótkie, nie daje się zablokować i trzeba wkładać kurek, napinając sprężynę. Na szczęście, otwór w kurku na pin, od strony, od której wkłada się ów pin, ma wyfrezowany stożek, ułatwiający wprowadzenie pinu na miejsce. Zmontowałem go szybciej, niż AKS-a. Do wyjęcia dźwigni bezpiecznika, wymagane jest zdjęcie chwytu -> blokuje tę dodatkową dźwignię po lewej stronie. Bardzo podoba mi się patent z rurą gazową -> w postaci zmontowanej, trzyma ją pokrywa, ale jest też mała sprężynka od dołu, sprawiająca, że przy zdjętej pokrywie, rura "nie wylata" pod własnym ciężarem.

Tylko jedna rzecz mi się nie podoba: przedni chwyt, drewniany, od strony komory ma dwie sprężyny, naciskające na mocowanie, które jest tylko założone na lufę i trzyma się na okrągłym wyfrezowaniu tejże przy przedniej ścianie komory. Ponieważ sprężyny są tylko od dołu, to - jak drewno się nieco wyrobi i pojawi się trochę luzu - powodują lekkie przekrzywienie mocowania... W niczym to nie przeszkadza, dzięki sprężynom "nic nie lata", ale jest krzywo i jakoś tak głupio wygląda.

"Otwieracz" do butelek działa :)
rokada
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1387
Rejestracja: 04 stycznia 2018, 20:55
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: rokada »

Też kupiłem, z tego samego źródła. Masz na lufie oznaczony skok gwintu czy jedynie rok i numer partii? W moim nie ma oznaczonego skoku.
KG92RS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3741
Rejestracja: 29 grudnia 2016, 06:51
Tematy: 51
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: KG92RS »

rokada pisze:Masz na lufie oznaczony skok gwintu czy jedynie rok i numer partii?
Tylko partia i rok "1-77". Gwint zmierzyłem.
Daniel D
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 216
Rejestracja: 26 marca 2018, 15:50
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: Daniel D »

KG92RS pisze: Do wyjęcia dźwigni bezpiecznika, wymagane jest zdjęcie chwytu -> blokuje tę dodatkową dźwignię po lewej stronie.
Mam zamiar pozbyć się tej dźwigienki po lewej stronie. Jestem osobą leworęczną i po wystrzelaniu 100 szt dźwigienka wybija na ręce taki siniak że szkoda gadać. Czuć to na ręce z 2 tygodnie...
I teraz pytanie skoro to rozbierałeś to możesz mi powiedzieć czy da się tą dźwigienkę po prostu wyjąć i bezpiecznik z prawej strony będzie działał? Jest to zewnętrzny czy wewnętrzny pierścień? A może da się tam wsadzić dźwigienkę prawą z AK np z WP Rogów?
KG92RS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3741
Rejestracja: 29 grudnia 2016, 06:51
Tematy: 51
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: KG92RS »

Daniel D pisze: możesz mi powiedzieć czy da się tą dźwigienkę po prostu wyjąć i bezpiecznik z prawej strony będzie działał?
Nie da się. To nawet widać bez rozbierania. Otwór w ścianie komory jest duży -> w nim umieszczona jest dźwigienka, a dopiero w otworze dźwigienki, końcówka dźwigni z prawej strony. Zobacz z boku: w otworze widać pierścień (to dźwigienka), a w nim pin (to końcówka dźwigni z prawej strony). Jeśli chcesz zlikwidować dźwigienkę, musisz ją uciąć, zostawiając tę część, która wchodzi w otwór w ścianie komory.

Edit: tu ładnie to widać (film nie do końca odpowiada mojej sztuce, ale ogólnie się zgadza): https://www.youtube.com/watch?v=lMHsYSzofto
Ostatnio zmieniony 30 kwietnia 2018, 09:58 przez KG92RS, łącznie zmieniany 1 raz.
KG92RS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3741
Rejestracja: 29 grudnia 2016, 06:51
Tematy: 51
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: KG92RS »

Znalazłem na lufie jeszcze takie coś:
Obrazek

A na komorze to:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 30 kwietnia 2018, 13:23 przez KG92RS, łącznie zmieniany 1 raz.
Tin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 18
Rejestracja: 19 lutego 2005, 19:17
Tematy: 0
Lokalizacja: Kwidzyn
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: Tin »

Na filmiku dwa posty wyżej, widać ,że w zespole iglicy jest sprężynka. Tymczasem tak w moim jak w w Galilach kolegów iglica "lata" luźno. Czy Galile straciły sprężynkę spod iglicy gdy były "kastrowane" ? W sumie bez sprężynki pod iglicą działa ale.....co się stało ze sprężynką i DLACZEGO ??
LARPAK
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7505
Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
Tematy: 63
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: LARPAK »

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń i amunicja - WBP”