Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Moderator: Moderatorzy WBP
- PMB
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 578
- Rejestracja: 17 grudnia 2007, 23:36
- Tematy: 43
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Wydaje się ze znalazłem tzw. "ex-snajper'a" - karabin wyprodukowany w Iżewsku w 1943, prawdopodobnie w wersji wyborowej, po fabrycznym remoncie "zredukowany" do zwykłego karabinu piechoty - z ewentualnej dawnej świetności zostały zaspawane otwory po bocznym montażu i jak się wydaje zeszlifowany numer seryjny celownika. Według pobieżnych sprawdzeń serii karabinów wyprodukowanych w wersji wyborowej numer "HB XX29" znajdował się w partii wyprodukowanej w wersji snajperskiej. Gwint w lufie wyraźny ale sama lufa matowa, osada wojenna, broń po remoncie, zgodna numerycznie, z okropnymi współczesnymi puncami CIP i austriackimi biciami probierczymi. Cena : 1500 PLN. Bije się z myślami bowiem do odrestaurowania karabinu wyborowego z celownikiem PU szukałem karabinu z Tuły z 1944 - mam oryginalny montaż Koczetowa z lunetą z 1944 r. - posadowienie tego na Iżewskim karabinie z 1943 r. trochę minie uwiera w myślach. Wydatków przy rekonstrukcji będzie trochę więc to jednorazowy wyczyn będzie.
Ktoś z Kolegów specjalizuje się może w Iżewskich Mosinach i może rzucić okiem czy ten jest tym za którego się podaje i czy skórka warta wyprawy?
Ktoś z Kolegów specjalizuje się może w Iżewskich Mosinach i może rzucić okiem czy ten jest tym za którego się podaje i czy skórka warta wyprawy?
Весло с ПСО-1
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 192
- Rejestracja: 12 maja 2009, 19:16
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Karabiny snajperskie miały wybite na prawej stronie komory nabojowej literę "C".
- PMB
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 578
- Rejestracja: 17 grudnia 2007, 23:36
- Tematy: 43
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Mówimy o tego typu puncy ?
W takim razie karabin HB 2529 z 1943 najpewniej był wyprodukowany w wersji wyborowej. Niestety przy dokładnych oględzinach okazało się że na spodniej stronie lufy, w ok. 2/3 długości, w miejscu zakrytym łożem miał spore ognisko korozji, które przed laty ktoś starał się czymś zapacykować ale rdza nie tylko została ale rozwinęła się w "placek" wielkości 2x1,5 cm. Po wyjęciu broni z osady sprzedawca był równie zaskoczony "odkryciem" co i ja.
Żeby wybrnąć z niezręcznej sytuacji - wyglądało jak by chciał sprzedać broń z ukrytym felerem, choć sądzę że nie miał wiedzy o tej wadzie i faktycznie zawierzył swoim pracownikom, którzy mieli wyselekcjonować broń od dostawcy z Austrii - szef firmy stwierdził że pokaże mi inny karabin, niepozbawiony pewnych wad ale z ich powodu przy tym intrygujący.
Nagrodą pocieszenia był Iżewski snajper także z 1943, który od wojny nie wiadomo gdzie był i co robił ale nie przeszedł żadnego remontu fabrycznego, jedyne bicia jakie są na broni to punce z 1943 oraz współczesne - 2017 r. - punce CIP i czeskiego urzędu probierczego. Na kolbie olejną farbą jest namalowana liczba "46". Broń jest zgodna numerycznie ( nawet bączki nakładki osłony lufy mają Iżewskie punce, broń bez wymuszonej zgodności ) z wyjątkiem zamka - który też jest Iżewski, ma ten sam prefiks serii co karabin - "BC" ale wyższy numer seryjny. Niezgodny jest niestety i celownik - choć z Zakładów "Progres" z produkcji z 1943 r. ( Seria "A" ) - który do tego jest uszkodzony - luneta także nie miała remontu fabrycznego ( słychać jak w środku "grzechoce" ruszający się element - mam nadzieję że to tzw. sekcja "3" soczewek która mocowana jest wewnątrz jedną śrubą i że to ta śruba się wykręciła - bębny nastaw działają, w lunecie widać fragment odwróconego obrazu krzyża celowniczego ). Lufa co prawda mocno zmatowiona ale o dziwo gwint wyraźny. Szybki test wylotu lufy czeskim nabojem LPS "Silver tip", który akurat był pod ręką wskazywałby, że choć korona lufy nie wyglądała najlepiej to w sumie nie jest tak źle.
Ponieważ mam oryginalny celownik PU ( co prawda z 1944 ), który chciałem postawić na odtwarzanym ex-snajperze, to nawet gdy luneta dołączona do broni nie da się naprawić to montaż nie będzie pusty. Nie trzeba przeprowadzać interwencji rusznikarskiej żeby wiercić otwory pod montaż - wszystko już jest na miejscu. Wobec "wpadki" firmy z rdzawym ex-snajperem, za co szef czuł się odpowiedzialny oraz "ułomnościami" drugiego karabinu, żebym wyszedł ze sklepu mimo wszystko z zakupem, otrzymałem na tyle atrakcyjną propozycję cenową że postanowiłem zaryzykować z tym chyba bardzo długo "zapomnianym" Iżewskim snajperem.
Dlatego przygarnąłem tego weterana. [ przyjdzie nad nim sporo popracować - po pierwszej dawce pianki Milfoam - wylało się z niego morze o wspaniałej ciemno niebieskiej barwie - z osadami miedzowymi jakoś poszło ale po całym dniu dalszych zabiegów oczyszczających ile bym nie czyścił to przecierak filcowy na koniec i tak wychodzi może już nie czarny jak węgiel ale nadal ciemno szary ].
Myślę że było warto -
W takim razie karabin HB 2529 z 1943 najpewniej był wyprodukowany w wersji wyborowej. Niestety przy dokładnych oględzinach okazało się że na spodniej stronie lufy, w ok. 2/3 długości, w miejscu zakrytym łożem miał spore ognisko korozji, które przed laty ktoś starał się czymś zapacykować ale rdza nie tylko została ale rozwinęła się w "placek" wielkości 2x1,5 cm. Po wyjęciu broni z osady sprzedawca był równie zaskoczony "odkryciem" co i ja.
Żeby wybrnąć z niezręcznej sytuacji - wyglądało jak by chciał sprzedać broń z ukrytym felerem, choć sądzę że nie miał wiedzy o tej wadzie i faktycznie zawierzył swoim pracownikom, którzy mieli wyselekcjonować broń od dostawcy z Austrii - szef firmy stwierdził że pokaże mi inny karabin, niepozbawiony pewnych wad ale z ich powodu przy tym intrygujący.
Nagrodą pocieszenia był Iżewski snajper także z 1943, który od wojny nie wiadomo gdzie był i co robił ale nie przeszedł żadnego remontu fabrycznego, jedyne bicia jakie są na broni to punce z 1943 oraz współczesne - 2017 r. - punce CIP i czeskiego urzędu probierczego. Na kolbie olejną farbą jest namalowana liczba "46". Broń jest zgodna numerycznie ( nawet bączki nakładki osłony lufy mają Iżewskie punce, broń bez wymuszonej zgodności ) z wyjątkiem zamka - który też jest Iżewski, ma ten sam prefiks serii co karabin - "BC" ale wyższy numer seryjny. Niezgodny jest niestety i celownik - choć z Zakładów "Progres" z produkcji z 1943 r. ( Seria "A" ) - który do tego jest uszkodzony - luneta także nie miała remontu fabrycznego ( słychać jak w środku "grzechoce" ruszający się element - mam nadzieję że to tzw. sekcja "3" soczewek która mocowana jest wewnątrz jedną śrubą i że to ta śruba się wykręciła - bębny nastaw działają, w lunecie widać fragment odwróconego obrazu krzyża celowniczego ). Lufa co prawda mocno zmatowiona ale o dziwo gwint wyraźny. Szybki test wylotu lufy czeskim nabojem LPS "Silver tip", który akurat był pod ręką wskazywałby, że choć korona lufy nie wyglądała najlepiej to w sumie nie jest tak źle.
Ponieważ mam oryginalny celownik PU ( co prawda z 1944 ), który chciałem postawić na odtwarzanym ex-snajperze, to nawet gdy luneta dołączona do broni nie da się naprawić to montaż nie będzie pusty. Nie trzeba przeprowadzać interwencji rusznikarskiej żeby wiercić otwory pod montaż - wszystko już jest na miejscu. Wobec "wpadki" firmy z rdzawym ex-snajperem, za co szef czuł się odpowiedzialny oraz "ułomnościami" drugiego karabinu, żebym wyszedł ze sklepu mimo wszystko z zakupem, otrzymałem na tyle atrakcyjną propozycję cenową że postanowiłem zaryzykować z tym chyba bardzo długo "zapomnianym" Iżewskim snajperem.
Dlatego przygarnąłem tego weterana. [ przyjdzie nad nim sporo popracować - po pierwszej dawce pianki Milfoam - wylało się z niego morze o wspaniałej ciemno niebieskiej barwie - z osadami miedzowymi jakoś poszło ale po całym dniu dalszych zabiegów oczyszczających ile bym nie czyścił to przecierak filcowy na koniec i tak wychodzi może już nie czarny jak węgiel ale nadal ciemno szary ].
Myślę że było warto -
Весло с ПСО-1
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
- przemyslawkolakowski
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 295
- Rejestracja: 28 marca 2016, 16:52
- Tematy: 16
- Lokalizacja: Mazowsze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Fajny jest.....
Szczerze polecam elektrolize na wodzie amoniakalnej.
Z lufy wyjdzie wszystko czego nie powinno tam być.
Przerabialem właśnie to na swoim Mosinie.
Pozdrawiam serdecznie
Przemek
Szczerze polecam elektrolize na wodzie amoniakalnej.
Z lufy wyjdzie wszystko czego nie powinno tam być.
Przerabialem właśnie to na swoim Mosinie.
Pozdrawiam serdecznie
Przemek
- PMB
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 578
- Rejestracja: 17 grudnia 2007, 23:36
- Tematy: 43
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Jak technicznie przebiega to czyszczenie elektrolityczne? Po wyjęciu z osady całe "żelazo" ląduje w wodzie pod prądem? Mogę prosić o rozpiskę co i jak? Odczynniki, czas, napięcie, natężenie prądu itp? Oksydzie nie zaszkodzi? Mój snajper na odkrytych powierzchniach po oksydzie to jakieś wspomnienie ma ale w drewnie było tyle cosmoliny że wszystko co było nią pokryte ma oryginalną oksydę.
Весло с ПСО-1
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
-
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 listopada 2003, 01:38
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
W procesie elektrolizy zejdzie oksyda więc to nie jest raczej przyjęta metoda konserwacji broni.
Ogniska korozji najlepiej zdjąć mechanicznie z użyciem dremla i szczotek stalowych. Jeśli karabin nie będzie strzelany można je pokryć Paraloidem B44 rozpuszczonym w ksylenie.
Ogniska korozji najlepiej zdjąć mechanicznie z użyciem dremla i szczotek stalowych. Jeśli karabin nie będzie strzelany można je pokryć Paraloidem B44 rozpuszczonym w ksylenie.
- przemyslawkolakowski
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 295
- Rejestracja: 28 marca 2016, 16:52
- Tematy: 16
- Lokalizacja: Mazowsze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Dremlem w fufie...Kane pisze:W procesie elektrolizy zejdzie oksyda więc to nie jest raczej przyjęta metoda konserwacji broni.
Ogniska korozji najlepiej zdjąć mechanicznie z użyciem dremla i szczotek stalowych. Jeśli karabin nie będzie strzelany można je pokryć Paraloidem B44 rozpuszczonym w ksylenie.
Gratuluję.
Na wodzie amoniakalna jak jest ok.
Wiem z praktyki.
Przemek
-
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 listopada 2003, 01:38
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Może ja coś źle zrozumiałem ale moim zdaniem chodzi o ognisko korozji na spodzie lufy pomiędzy lufą a łożem, a nie w środku.
przemyslawkolakowski pisze:Dremlem w fufie...Kane pisze:W procesie elektrolizy zejdzie oksyda więc to nie jest raczej przyjęta metoda konserwacji broni.
Ogniska korozji najlepiej zdjąć mechanicznie z użyciem dremla i szczotek stalowych. Jeśli karabin nie będzie strzelany można je pokryć Paraloidem B44 rozpuszczonym w ksylenie.
Gratuluję.
Na wodzie amoniakalna jak jest ok.
Wiem z praktyki.
Przemek
- przemyslawkolakowski
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 295
- Rejestracja: 28 marca 2016, 16:52
- Tematy: 16
- Lokalizacja: Mazowsze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 listopada 2003, 01:38
- Tematy: 1
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Właściwie do środka lufy też można dremla użyć tylko na zacisk dać mosiężną szczotkę od wyciora z przedłużeniem i tak ustawić kierunek obrotu zeby się nie odkręcałaprzemyslawkolakowski pisze:A ja piszę i myślę o środku lufy
- PMB
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 578
- Rejestracja: 17 grudnia 2007, 23:36
- Tematy: 43
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Zabiegi mechaniczno-chemiczne ( zalanie Ballistolem na 48h, Milfoam ) + szczotki z brązu + sznur + pasta JB ( szara - czyszcząca i bordowa - polerująca ) pozwoliły nawet uniknąć fazy elektrolitycznej. Niestety mimo dość skutecznego wyczyszczenia lufy i pracy dostosowawczej z łożem ( sprowadzony zza Oceanu zestaw podkładek z brązu i wkładek korkowych - http://www.smith-sights.com/ ) mój Iżewski snajper "sieje" jak z garłacza . Sprawdzony na kilku rodzajach amunicji - LPS, Celewyje Patrony, Ekstra, S&B FMJ - żadna nie "zasmakowała"przemyslawkolakowski pisze:Fajny jest.....
Szczerze polecam elektrolize na wodzie amoniakalnej.
Z lufy wyjdzie wszystko czego nie powinno tam być.
Przerabialem właśnie to na swoim Mosinie.
Pozdrawiam serdecznie Przemek
Mimo przyzwoitego wyniku testu z pociskiem w wylocie lufy, zaczynam podejrzewać że to korona lufy może być przyczyną fatalnego rozrzutu.
Czy ktoś z Kolegów ryzykował samodzielną korektę korony w warunkach domowych - jak choćby takie zabiegi ze śrubami, wyglądające trochę na szarlatanerię ale może w tym szaleństwie jest metoda ?
Весло с ПСО-1
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
- PMB
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 578
- Rejestracja: 17 grudnia 2007, 23:36
- Tematy: 43
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Nikt z Kolegów nie bawił się w domorosłego rusznikarza i nie próbował samodzielnie "koronować" Mośkowych luf?
Myślałem że to nagranie z wiertarką i śrubą wywoła żywszą reakcję.
To chyba znaczy, że raczej powinienem wybrać się z moim Izzy'm do profesjonalisty w celu oceny stanu tej korony i możliwości jej naprawy.
Może jest jeszcze nadzieją ze mój настоящий snajper zacznie strzelać przynajmniej na db / db+ bo w tej chwili to niestety nie jest nawet 3=.
Wyglądało początkowo że jest zupełnie nieźle :
ale w szczegółach już wyszło tak sobie :
Myślałem że to nagranie z wiertarką i śrubą wywoła żywszą reakcję.
To chyba znaczy, że raczej powinienem wybrać się z moim Izzy'm do profesjonalisty w celu oceny stanu tej korony i możliwości jej naprawy.
Może jest jeszcze nadzieją ze mój настоящий snajper zacznie strzelać przynajmniej na db / db+ bo w tej chwili to niestety nie jest nawet 3=.
Wyglądało początkowo że jest zupełnie nieźle :
ale w szczegółach już wyszło tak sobie :
Весло с ПСО-1
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 563
- Rejestracja: 11 października 2014, 20:04
- Tematy: 17
- Lokalizacja: Przegnily Wychodek
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Na alledrogo jest obecnie oryginalny przyrzad do koronowania luf mosina...800zlociszy....ale moze i SWD tez obsuzy???ja sam koronowalem AK bo sie wzery pojawily-uzywajac 11st freza z Brownellsa,grunt zeby dobrego pilota zrobic nie peniaj
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 85
- Rejestracja: 21 sierpnia 2007, 15:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Posen
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Mimo wszystko próbowałeś go przestrzelać może w innej kolbie? Miałem takie doświadczenia z Mauserami, w jednej kolbie kopał jak przysłowiowy koń i siał na tarczy a w drugiej był niczym baranek (w porównaniu do pierwszej) i skupienie było znacznie lepsze. Jeżeli nie - to pozostaje korona lufy i to raczej zabieg dla rusznikarza, chyba zbyt dużo zainwestowałeś w stworzenie tego zestawu, kibicowałem skrycie i notabene bardzo fajnie to wyszło. Swoją drogą dziwi ten duży rozrzut przy lufie, która nie wygląda na mocno wystrzelaną.
- PMB
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 578
- Rejestracja: 17 grudnia 2007, 23:36
- Tematy: 43
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Izewski Mosin 1891/30 - tzw. "ex-sniper"
Podejmę jeszcze jedną próbę związana z kwestią osady - ( nie mam innej "snajperskiej" kolby - w sumie to tylko jedno wycięcie pod listwę boczną ale nie mam pod ręką drugiej kolby na taki eksperyment ) - wyjmę te jankeskie podkładki i włożę "żelazo" tak jak było. Od razu włożyłem podkładki w pogoni za free floating barrel - może to był błąd. Zobaczę jakie będą efekty na tarczy w osadzie bez podkładek.
Jeżeli potrzebne będzie nowe koronowanie to tylko u rusznikarza - 800 zł za narzędzie do jednorazowego użycia nie ma sensu - wizyta u rusznikarza w kwestii korony powinna wyjść taniej.
Chciałbym od czasu do czasu przypomnieć na strzelnicy tej wintowce młodość - to oryginalny karabin w wersji wyborowej, tak jak fabryka w 1943 r. dała - nie zestaw repro czy odbudowany na częściach ex-snajper. Broń nie miała żadnych punc remontowych - tylko bicia z 1943 i probiercze czeskie CIP z 2017. Co się z nią działo miedzy 1943 a 2017 nie wiadomo. Kiedy celownik uległ uszkodzeniu - także brak danych, na celowniku także nie ma żadnych punc remontowych. Prawda luneta z epoki ale z innym numerem niż wybity na ściance komory - powinien być celownik PU A 96452 a był zamontowany uszkodzony A 105995 - także z Zakładów "Progres" - i zamek z tym samym prefiksem serii ale innym numerem seryjnym niż sama broń, więc kolekcjonersko z wadami ale właśnie dlatego chciałem też z niego trochę postrzelać a nie traktować wyłącznie jako eksponat.
Jeżeli potrzebne będzie nowe koronowanie to tylko u rusznikarza - 800 zł za narzędzie do jednorazowego użycia nie ma sensu - wizyta u rusznikarza w kwestii korony powinna wyjść taniej.
Chciałbym od czasu do czasu przypomnieć na strzelnicy tej wintowce młodość - to oryginalny karabin w wersji wyborowej, tak jak fabryka w 1943 r. dała - nie zestaw repro czy odbudowany na częściach ex-snajper. Broń nie miała żadnych punc remontowych - tylko bicia z 1943 i probiercze czeskie CIP z 2017. Co się z nią działo miedzy 1943 a 2017 nie wiadomo. Kiedy celownik uległ uszkodzeniu - także brak danych, na celowniku także nie ma żadnych punc remontowych. Prawda luneta z epoki ale z innym numerem niż wybity na ściance komory - powinien być celownik PU A 96452 a był zamontowany uszkodzony A 105995 - także z Zakładów "Progres" - i zamek z tym samym prefiksem serii ale innym numerem seryjnym niż sama broń, więc kolekcjonersko z wadami ale właśnie dlatego chciałem też z niego trochę postrzelać a nie traktować wyłącznie jako eksponat.
Весло с ПСО-1
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪
中国85式7.62毫米半自动狙击步枪