super !! tylko ja na żadnej strzelnicy nie widziałem rury grubościennej czy choćby głupiej skrzyni z piaskiem ale nie przeczę, że gdzieś są i nie jest to głupi pomysł.juby pisze:Może się wymundrzę ale czy w takim wypadku nie byłoby wskazane wprowadzić na stanowiskach "kierunku bezpiecznego" w postaci znanej i lubianej grubościennej rury?
Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Moderator: Moderatorzy CP
- Włodek61
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 414
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, 15:08
- Tematy: 0
- Lokalizacja: PT już nie, teraz Łowicz i TM - czasami
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
chcę wrócić do dawnego hobby .....i tyle :kukaracza:
- sirgregs
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 354
- Rejestracja: 08 marca 2012, 20:07
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Poproszę o wskazanie podstawy prawnejWłodek61 pisze:Po komendzie "stop" w przypadku CP i w przypadku nitro przestajesz strzelać i zdejmujesz palec ze spustu kierując lufę jak mówią " uczeni" w kierunku gruntu ok 45 stopni I właśnie czekasz
No wiesz coś na piśmie że tak powiem.
A na strzelnicy zazwyczaj słyszę jednym ciągiem wypowiedziane "stop, rozładuj, odłóż broń".
A ja cholera właśnie dopiero drugą kulkę w komorę wciskam. No to odkładam, odchodzę dwa kroki do tyłu i grzecznie czekam aż koledzy wrócą od tarcz.
.40 .44 .54 .73
XL600V, R1100RT
XL600V, R1100RT
- Włodek61
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 414
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, 15:08
- Tematy: 0
- Lokalizacja: PT już nie, teraz Łowicz i TM - czasami
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
No może i na piśmie a może i z praktyki. To że Ty słyszysz ciurkiem trzy komendy na raz nie oznacza wcale, że tak być powinno. Po pierwsze: komenda "stop" powinna być wydawana tylko w przypadku stwierdzenia zagrożenia, jest to komenda szczególnie " mocna ". Po drugie wydanie komendy "rozładuj" i "odłóż broń" jednym ciągiem, bez kontroli broni , jest delikatnie mówiąc , nieporozumieniem.sirgregs pisze:Poproszę o wskazanie podstawy prawnejWłodek61 pisze:Po komendzie "stop" w przypadku CP i w przypadku nitro przestajesz strzelać i zdejmujesz palec ze spustu kierując lufę jak mówią " uczeni" w kierunku gruntu ok 45 stopni I właśnie czekasz
No wiesz coś na piśmie że tak powiem.
A na strzelnicy zazwyczaj słyszę jednym ciągiem wypowiedziane "stop, rozładuj, odłóż broń".
A ja cholera właśnie dopiero drugą kulkę w komorę wciskam. No to odkładam, odchodzę dwa kroki do tyłu i grzecznie czekam aż koledzy wrócą od tarcz.
No tak ale to teoria z książki
chcę wrócić do dawnego hobby .....i tyle :kukaracza:
- sirgregs
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 354
- Rejestracja: 08 marca 2012, 20:07
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Miło by było gdyby w temacie wyjmowania załadowanego bębna z kapiszonami na kominkach wypowiedzieli się Panowie opiniotwórcy: marekp, marek, sas88, ...
Ale poproszę o wypowiedzi stonowane i z argumentami. Wszyscy na tym skorzystają.
Najważniejsze jest przecież bezpieczeństwo.
Ale poproszę o wypowiedzi stonowane i z argumentami. Wszyscy na tym skorzystają.
Najważniejsze jest przecież bezpieczeństwo.
.40 .44 .54 .73
XL600V, R1100RT
XL600V, R1100RT
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Jednak nie mylić pojęć, wtedy nie lata się do tarcz sprawdzić wyników, chodzi o nagłą sytuację jak np wtarniecie na przedpole neofity, którego wycofuje się w bezpieczne miejsce, do tarcz można pójść gdy broń jest rozładowana, po zgodzie udzielonej przez prowadzącego strzelanie.Każda broń musi być pozbawiona zapłonu, a urządzenia zapłonowe ustawione w pozycji bezpieczeństwa podczas czasowego przerwania ognia po komendzie „STOP” lub „PRZERWIJ STRZELANIE”: zawodnik zdejmuje kapiszon z kominka lub zsypuje proch z panewki, ustawia kurek w pozycji „zabezpieczone”, w rewolwerze opuszcza kurek opuszczając go na pole bębna pomiędzy komorami.
Ostatnio zmieniony 15 lutego 2018, 20:16 przez Marek-, łącznie zmieniany 1 raz.
- Toost
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1429
- Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
- Tematy: 7
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Ale kto czeka? Mówimy o rozładowaniu, a nie czekaniu, kto ma czekać i na co. Po komendzie stop przerywasz strzelania, rozładowujesz dopiero na komendę rozładuj.slepe_oko pisze:I wszyscy czekają aż zdejmiesz ściśle dopasowane (zeskrobiesz) kapiszony z bębna.Chciałbym zobaczyć tę gimnastykę szczególnie z Remikiem.O! to jest dopiero bezpieczneToost pisze:Bo to niebezpieczne.
W celu rozładowania zdejmuj kapiszony z kominków trzymając broń lufą skierowaną w kulochwyt.
I tak, zdjęcie kapiszonów wciśniętych ciasno na kominki zajmuje mi kilkanaście sekund, sprawdzałem.
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 933
- Rejestracja: 07 października 2011, 11:40
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Radzików, Mazowsze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Zdejmowanie kapiszonów z załadowanego bębna poza ramą rewolweru to proszenie się o nieszczęście. Bęben umocowany w ramie to możliwość bezpiecznego trzymania broni i celowania w kulochwyt. Zdjęcie kapiszonów - niekoniecznie zdzierakiem, wiele z nich nie działa na bardzo zaciśniętych kapiszonach, lepiej małymi cążkami (multitool, jubilerskie). W razie przypadkowego odstrzelenia przy zdejmowaniu kapiszona (nigdy mi ani kolegom się nie zdarzyło) kula przejdzie obok lufy w bezpiecznym kierunku. Bęben trzymany w dłoni w takim samym wypadku to mała rakieta o nieznanym kierunku lotu, najczęściej przeciwnym do wylotu komór. Resztę można sobie wyobrazić.
Po ustaniu zagrożenia na przedpolu (ostatni STOP na ZKSie to wspomniane wyjście do tarcz bez zgody strzelających, przedostatni - spacer czarnego kota po kulochwycie) kontynuujemy strzelanie. Sytuacja jest trochę inna, gdy np. w czasie zawodów następuje niesprawność broni i zawodnik nie może strzelać, a ma załadowany i uzbrojony bęben. W takiej sytuacji zdjęcie kapiszonów jest konieczne, żeby zawodnik mógł między strzelaniami po uzyskaniu zgody prowadzącego przemieścić się na stanowisko techniczne (z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa) i w trakcie następnej kolejki strzelań doprowadzić broń do stanu rozładowanego.
Po ustaniu zagrożenia na przedpolu (ostatni STOP na ZKSie to wspomniane wyjście do tarcz bez zgody strzelających, przedostatni - spacer czarnego kota po kulochwycie) kontynuujemy strzelanie. Sytuacja jest trochę inna, gdy np. w czasie zawodów następuje niesprawność broni i zawodnik nie może strzelać, a ma załadowany i uzbrojony bęben. W takiej sytuacji zdjęcie kapiszonów jest konieczne, żeby zawodnik mógł między strzelaniami po uzyskaniu zgody prowadzącego przemieścić się na stanowisko techniczne (z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa) i w trakcie następnej kolejki strzelań doprowadzić broń do stanu rozładowanego.
W. Moore .36 Bondini/L. Renzo, C. Moore Pedersoli .46 skałka, Colt Army 1860 Pietta, Mortimer .36 Bondini/L. Renzo, Alamo Rifle Pedersoli .50 skałka, Walther CPM 1, FWB C60.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 933
- Rejestracja: 07 października 2011, 11:40
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Radzików, Mazowsze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Byłem świadkiem takiej sytuacji - kolega strzelał z pistoletu. Odstrzelił, załadował i przygotowywał się do założenia kapiszona (pistolet meczowy, underhammer, jedna pozycja kurka, brak bezpiecznej). przypadkowe dotknięcie spustu przed założeniem kapiszona, kurek spada na pusty kominek i... następuje strzał. Po incydencie oddaliśmy poprawny strzał, i okazało się, że kurek wycinał z kapiszona środkowe kółko materiału inicjującego (kolor zielony), który z nieznanych nam powodów pozostawał w stanie nienaruszonym i widocznie po przyklejeniu się wewnątrz kurka mógł spowodować odpalenie bez założonego kapiszona.Włodek61 pisze: Proszę Was o poważne przykłady przypadków kiedy nastąpił wystrzał bez kontaktu kapiszona z kurkiem.
W. Moore .36 Bondini/L. Renzo, C. Moore Pedersoli .46 skałka, Colt Army 1860 Pietta, Mortimer .36 Bondini/L. Renzo, Alamo Rifle Pedersoli .50 skałka, Walther CPM 1, FWB C60.
- sirgregs
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 354
- Rejestracja: 08 marca 2012, 20:07
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
W pytaniu nie chodziło o zdejmowanie kapiszonów z bębna poza ramą rewolweru a raczej o wyjęcie załadowanego bębna i położenie go obok rewolweru.Zbigniew Rybka pisze:Zdejmowanie kapiszonów z załadowanego bębna poza ramą rewolweru to proszenie się o nieszczęście.
Swoją drogą dostępne są dodatkowe bębny.
Mam wrażenie że kupno dodatkowego bębna ma na celu ładowanie kilku bębnów jednocześnie i założenie kapiszonów by za chwilę podczas strzelania po prostu wymianiać bębny.
Czy postępowanie jak powyżej jest niedopuszczalne ze wzgledów bezpieczeństwa czy jak najbardziej bezpieczne.
.40 .44 .54 .73
XL600V, R1100RT
XL600V, R1100RT
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Kapiszony mozesz zakładać gdy bęben jest w ramię rewoweru, broń jest skierowana w stronę tarczy, nigdy poza nią.
- sirgregs
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 354
- Rejestracja: 08 marca 2012, 20:07
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Masz na myśli oczywiście jedynie strzelanie tarczowe statyczne. Przy takim podejściu wsadzenie załadowanego rewolweru do kabury stojąc na stanowisku strzeleckim jest ze względów bezpieczeństwa niedopuszczalne.Marek- pisze:Kapiszony mozesz zakładać gdy bęben jest w ramię rewoweru, broń jest skierowana w stronę tarczy, nigdy poza nią.
.40 .44 .54 .73
XL600V, R1100RT
XL600V, R1100RT
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
- Włodek61
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 414
- Rejestracja: 19 stycznia 2014, 15:08
- Tematy: 0
- Lokalizacja: PT już nie, teraz Łowicz i TM - czasami
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Zbyszku, może zadam pytanie bardziej precyzyjne. Czy ktoś zna przypadek , może był świadkiem gdy podczas zakładania kapiszonów na bęben poza ramą lub podczas wkładania bębna do rewolweru, lub w przypadku manipulowania przy zdejmowaniu kapiszonów ,nastąpił wystrzał ? Niestety argument, że to niebezpieczne albo proszenie się o nieszczęście nie bardzo do mnie przemawia. Poproszę o jeden przykład i złoże na forum samokrytykę Moim zdaniem do zapłonu kapiszona potrzebna jest spora energia kinetyczna i dopóki ktoś nie zakłada kapiszonów młotkiem nie ma problemu.Zbigniew Rybka pisze:Byłem świadkiem takiej sytuacji - kolega strzelał z pistoletu. Odstrzelił, załadował i przygotowywał się do założenia kapiszona (pistolet meczowy, underhammer, jedna pozycja kurka, brak bezpiecznej). przypadkowe dotknięcie spustu przed założeniem kapiszona, kurek spada na pusty kominek i... następuje strzał. Po incydencie oddaliśmy poprawny strzał, i okazało się, że kurek wycinał z kapiszona środkowe kółko materiału inicjującego (kolor zielony), który z nieznanych nam powodów pozostawał w stanie nienaruszonym i widocznie po przyklejeniu się wewnątrz kurka mógł spowodować odpalenie bez założonego kapiszona.Włodek61 pisze: Proszę Was o poważne przykłady przypadków kiedy nastąpił wystrzał bez kontaktu kapiszona z kurkiem.
chcę wrócić do dawnego hobby .....i tyle :kukaracza:
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Spadnie na ziemię przy wkładaniu i możesz oberwać w czoło, po co Ci przykład, potrzebny problem żeby coś uwiarygodnić?
- sirgregs
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 354
- Rejestracja: 08 marca 2012, 20:07
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Kursy obsługi broni czarnoprochowej
Można pytanie zadać jeszcze w inny sposób a mianowicie:
Jaka jest energia kinetyczna kuli ołowianej .44 o masie 140 grain wystrzelonej bezpośrednio z poprawnie załadowanego bębna (15 grain prochu, kasza, kula osadzona na równo z komorą, smar). Czy ktoś kiedykolwiek robił takie próby?
Upadek współczesnej amunicji zespolonej teoretycznie również może spowodować uderzenie w spłonkę i jej odpalenie. Chociaż prawdopodobieństwo jest nikłe.
Ale jak najbardziej możliwe. Oto link do filmu https://youtu.be/Bbnt3nKDZiI
Jaka jest energia kinetyczna kuli ołowianej .44 o masie 140 grain wystrzelonej bezpośrednio z poprawnie załadowanego bębna (15 grain prochu, kasza, kula osadzona na równo z komorą, smar). Czy ktoś kiedykolwiek robił takie próby?
Upadek współczesnej amunicji zespolonej teoretycznie również może spowodować uderzenie w spłonkę i jej odpalenie. Chociaż prawdopodobieństwo jest nikłe.
Ale jak najbardziej możliwe. Oto link do filmu https://youtu.be/Bbnt3nKDZiI
Ostatnio zmieniony 17 lutego 2018, 18:25 przez sirgregs, łącznie zmieniany 1 raz.
.40 .44 .54 .73
XL600V, R1100RT
XL600V, R1100RT