Colt Navy wyżłobienia w ramie

Moderator: Moderatorzy CP

maciek73
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 45
Rejestracja: 26 października 2017, 21:43
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: maciek73 »

mls01 pisze:Moje pytanie brzmi w którym momencie sprawdzamy szczelinę, czy przy spuszczonym kurku, czy przy odciągniętym na pierwsze położenie, czy może przy odciągniętym do strzału?
W każdej pozycji ma być jednakowo. Bęben nie może mieć luzu w osi przód - tył. Jak pojawia się taki luz, to każde następne strzelanie geometrycznie zacznie ten luz powiększać, a o co chodzi to chyba nie muszę tłumaczyć :033:
casull454
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 42
Rejestracja: 10 sierpnia 2011, 08:38
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: casull454 »

Powoływanie się na instrukcję w tym przypadku to bzdura.
Skoro w tej samej broni na jeden kraj instrukcja podaje inne naważki a na inny kraj inne, to co to ma być !

To że w tarczowym strzelaniu większość użytkowników stosuje małe naważki to nie znaczy że można pod to robić konstrukcję !!
Wiem że CP a zwłaszcza tanie modele to z założenia miały być "zabawki" dla hobbystów, ale broń to jest broń i ma zachowywać podstawowe cechy broni użytkowej.
Wady mosiężnych konstrukcii to są te same wady co w epoce i tyle. Trzeba się pogodzić z mniejszą żywotnością mosiężnych ram otwartych.

Ja w ogóle nie rozumiem takiego krzywego patrzenia na tych co strzelają bojowymi naważkami. Niby dlaczego nie mogę strzelać normalnie czyli tak jak z tej broni strzelano w epoce ??
Nie każdy ma acpiracje do wybitnego strzelca z wyżyłowanym skupieniem i roztrząsaniem każdego strzału, chwytu i postawy żeby urwać centymetr z rozrzutu. Dla jednego mieszczenie się zawsze w czarnym przy luźnym strzelaniu wystarczy a dla innego 5cm to będzie zła forma.

Skąd się bierze jakieś takie snobistyczne mądrowanie, jakby jedyną słuszną formą strzelectwa miało być żyłowanie się jak na olimpiadę a prochu ma być tylko tyle żeby papier dziurawiło. Dla wielu różnica skupienia 2cm jest bez znaczenia a niektóre cele wymagają normalnych naważek jak choćby blachy czy inne cele reaktywne.
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2018, 20:32 przez casull454, łącznie zmieniany 1 raz.
maciek73
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 45
Rejestracja: 26 października 2017, 21:43
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: maciek73 »

Nie zdążyłem wyedytować poprzedniego postu.
Broń jest do zrobienia, jeśli reszta jest ok., jednak bez konkretnego sprzętu do obróbki się nie obędzie.

Można wybrać cały pierścień, zrobić zagłębienie powiedzmy na 2mm, ale zagłębienie wybrać więcej niż ma sam pierścień w kierunku krawędzi. Następnie wytoczyć w to miejsce element ze stali, na początek o identycznym wymiarze, co podtoczenie w ramie mosiężnej. Wymrozić wytoczony stalowy pierścień i próbować go osadzić, jeśli nie wejdzie, stoczyć 0,005 mm i operację powtórzyć, jak nie wejdzie znowu, to jeszcze 0,005mm. Jak już da się go wcisnąć, to po nabraniu temperatury otoczenia rozszerzy się i będziemy mieli mocno osadzony nowy stalowy pierścień w mosiężnej ramie. Różnica średnic pierścienia i gniazda, to max 0,01 mm, przy 0,15 pierścień raczej już może dać się wcisnąć nawet palcami, a tego nie chcemy, zeby nie siedział pewnie
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: Marek- »

Powoływanie się na instrukcję w tym przypadku to bzdura.
Jasne, jasne. Bzdurą jest ten płacz wąskoszczelinowców, że mu się rama sklepała, jak sypie nitro albo do pełna i to 4 Fg.
Instrukcje do wielu produktów są różne, na Stany większości instrukcji pisze się je jak dla kompletnych idiotów, niedługo i tu takie będą obowiązywały, w części produktów juz się je ujednolica.
Zresztą wcale to nie dziwi przy wysypie.
Adzyo
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 37
Rejestracja: 11 lutego 2017, 22:38
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: Adzyo »

Mosiądz mosiądzowi nie równy dzisiaj jaki materiał potrzebujesz taki Ci wyprodukują. Wszystko się zużywa i niekoniecznie byl ładowany niewiadomo jakimi naważkami. Mosiądz się elegancko lutuje srebrem tylko potem obrobka tego ....

Edit.

Fajne miary podajesz widać niewiele masz wspolnego z obróbką albo zera Ci się pomyliły :)
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2018, 20:58 przez Adzyo, łącznie zmieniany 1 raz.
maciek73
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 45
Rejestracja: 26 października 2017, 21:43
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: maciek73 »

Tak się składa kolego, że akurat pracuję przy obróbce, nie ze wszystkimi maszynami mam do czynienia, ale robimy z dokładnością do mikronów. Składam elementy, które muszą być spasowane idealnie i np. na trzpień 40 mm zakładając koło do dalszej obróbki, które ma średnicę otworu też 40 mm, to nie założysz go za nic. Tokarze na CNC robią otwory w kołach 40 mm +0,02, przy + 0,015 wchodzi z oporem, a przy + 0,01 już na trzpień koła nie wciśniesz.
Dodam jeszcze, że trzpienie np. o rozmiarach jak wyżej są zrobione na -0,02, ( TAK , TYLKO 4 SETKI RÓŻNICY )tylko po to, żeby łatwiej nam się zakładało koła na trzpienie, u klienta otwór +0,1 (jeśli takie koło poddałbym dalszej obróbce) jest niedopuszczalne i wróciło by na reklamację.

Nikogo przekonywać nie będę, ani się tłumaczyć, ale nie lubię jak ktoś sam nie wie i oczernia drugiego, to tyle

mały offtop, sorki, ale pewne sprawy trzeba wyjaśnić

Jeśli chodzi o te 0,15, to oddaję honor, miało być 0,015 w poprzednim poście, popełniłem babola :-D
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2018, 21:36 przez maciek73, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Willie357
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 2774
Rejestracja: 10 grudnia 2006, 16:15
Tematy: 0
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: RIP

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: Willie357 »

Rafał, tu nie znajdziesz za wiele współczucia dla problemów z kapiszonowymi peacemakerami ,to w końcu forum miłośników broni i strzelectwa.
CZARNE I NITRO,>30, moturki , G 4x4 Bundeswehr , za młodu kobietki.
TAK dla eutanazji kretynów
casull454
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 42
Rejestracja: 10 sierpnia 2011, 08:38
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: casull454 »

Marek- pisze:
Powoływanie się na instrukcję w tym przypadku to bzdura.
Jasne, jasne. Bzdurą jest ten płacz wąskoszczelinowców, że mu się rama sklepała, jak sypie nitro albo do pełna i to 4 Fg.
Instrukcje do wielu produktów są różne, na Stany większości instrukcji pisze się je jak dla kompletnych idiotów, niedługo i tu takie będą obowiązywały, w części produktów juz się je ujednolica.
Zresztą wcale to nie dziwi przy wysypie.
Może niepotrzebnie zakładam z góry że jak ktoś się interesuje np. bronią CP to umie zdobywać wiedzę o tym i logicznie myśleć.
Normalny człowiek nie sypie do rewolweru 4 Fg do pełna, a nitro mu nawet do głowy nie przyjdzie. nawet jak mu tego w instrukcji nie napiszą.
Nie wiem, może społeczeństwo faktycznie aż tak głupieje i trzeba wszystko napisać i palcem pokazać.

Mnie chodziło o to że używanie małych naważek przez większość strzelców nie może być sugestią dla producenta do robienia ich broni z gówna!
Ja wiem że naważki typu 15gr do rewolweru .44 są zazwyczaj najcelniejsze ale to nie są normalne naważki do których ta broń została skonstruowana i w instrukcji powinny figurować jako optymalne lub wyjściowe a nie górna granica powyżej której broń rozklekota się po 1000 strzałach.
Nikt nie wymaga od taniej repliki składanej przez turbaniarza spasowania i wykończenia jak w oryginale z epoki ale stosowanie naważek typu 24gr vesuvitu i pocisk nie powinno powodować szybkiego zużycia i uszkodzeń !

Co do mosiądzu to jak napisałem: jego wady były te same w epoce co teraz i był w tedy stosowany jako zastępstwo z powodu niedoboru stali a nie jako surowiec podstawowy.
Kupujący powinien zapoznać się z wadami mosiężnej ramy brać pod uwagę szybsze zużycie itp.
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2018, 22:17 przez casull454, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bruner23
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 394
Rejestracja: 02 lutego 2007, 19:35
Tematy: 25
Lokalizacja: region wschodni
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: bruner23 »

maciek73 pisze:Nie zdążyłem wyedytować poprzedniego postu.
Broń jest do zrobienia, jeśli reszta jest ok., jednak bez konkretnego sprzętu do obróbki się nie obędzie.

Można wybrać cały pierścień, zrobić zagłębienie powiedzmy na 2mm, ale zagłębienie wybrać więcej niż ma sam pierścień w kierunku krawędzi. Następnie wytoczyć w to miejsce element ze stali, na początek o identycznym wymiarze, co podtoczenie w ramie mosiężnej. Wymrozić wytoczony stalowy pierścień i próbować go osadzić, jeśli nie wejdzie, stoczyć 0,005 mm i operację powtórzyć, jak nie wejdzie znowu, to jeszcze 0,005mm. Jak już da się go wcisnąć, to po nabraniu temperatury otoczenia rozszerzy się i będziemy mieli mocno osadzony nowy stalowy pierścień w mosiężnej ramie. Różnica średnic pierścienia i gniazda, to max 0,01 mm, przy 0,15 pierścień raczej już może dać się wcisnąć nawet palcami, a tego nie chcemy, zeby nie siedział pewnie
Jeżeli ten nieszczęsny rewolwer przedstawia dużą wartość sentymentalną, emocjonalną i jeszcze jakąś tam :cry: - to może i miało by to jakiś sens . Ale czy nie prościej zamówić sobie nowiutkiego ,pachnącego włoską oliwą, w eleganckim tekturowym pudełeczku i foliowym woreczku - w sklepie :033:
Pozdr.
___________________
" Lepiej aby Cię trzech sądziło , niż czterech niosło..."
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: Marek- »

Normalny człowiek nie sypie do rewolweru 4 Fg do pełna, a nitro mu nawet do głowy nie przyjdzie.
Dziś przy okazji informacji o odejściu 80% psychiatrów ze szpitala padła informacja że 40 % populacji ma coś z głową.

24 grein Vesuvitu na pewno jest bezpieczne i nawet mosiądzu nie ruszy.
Awatar użytkownika
strk
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3000
Rejestracja: 16 lipca 2014, 17:37
Tematy: 52
Lokalizacja: 3miasto
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: strk »

Cóż, mój .36 (również '74) strzelany kulą i naważką 11grn ma podobne choć jeszcze płytkie odbicia. Przeleciało przez niego pół kilo prochu z mojej ręki.
PSSK-DB vice-president
LOK Certified Range Officer
Obrazek
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
maciek73
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 45
Rejestracja: 26 października 2017, 21:43
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: maciek73 »

dlatego też, zanim kupiłem swój pierwszy rewolwer, dużo czytałem, szukałem i jeszcze raz czytałem. W grę wchodziła tylko opcja budżetowa. Pobadała mi się wersja z mosiężną ramą, no ale z racji tego, ze wiem jak ten metal zachowuje się podczas obróbki, stwierdziłem że jeśli będę chciał się dłużej pocieszyć swoim nabytkiem ( nie jako tylko wersja gablotowa ), to z tego typu ramy trzeba zrezygnować, a na dodatek Wasze opinie itd. tylko potwierdziły to wszystko. Czy dzisiaj jestem zadowolony ? Póki co tak, tylko trzeba trenować :-D
Awatar użytkownika
strk
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3000
Rejestracja: 16 lipca 2014, 17:37
Tematy: 52
Lokalizacja: 3miasto
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: strk »

Te wyżłobienia można wypełnić lutując twardo kawałki drutu miedzianego. Obrobienie tego będzie banalnie proste i to ręcznie.
PSSK-DB vice-president
LOK Certified Range Officer
Obrazek
[evil laugh]Kto nie elaboruje ten przegrał życie. Taniej już było[/evil laugh]
Kyle
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 164
Rejestracja: 04 kwietnia 2014, 12:50
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: Kyle »

casull454 pisze: Ja wiem że naważki typu 15gr do rewolweru .44 są zazwyczaj najcelniejsze ale to nie są normalne naważki do których ta broń została skonstruowana i w instrukcji powinny figurować jako optymalne lub wyjściowe a nie górna granica powyżej której broń rozklekota się po 1000 strzałach.
Jest całkiem OK, z tego co widzę w instrukcji do rewolwerów Pietta - patrz 10 strona dokumentu z pliku pdf:
http://www.pietta.it/wp-content/uploads ... rbines.pdf

Patrzymy na tabelkę: THE MAXIMUM GRAINS OF BLACK POWDER
i dla kalibru .44 jest to 35 grains - 2,26 grama .
Ostatnio zmieniony 16 lutego 2018, 17:57 przez Kyle, łącznie zmieniany 2 razy.
LongTom
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1437
Rejestracja: 21 maja 2012, 22:00
Tematy: 23
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Colt Navy wyżłobienia w ramie

Post autor: LongTom »

Mam colta navy kal. .44 produkcji FAB-a z lat siedemdziesiątych ze STALOWĄ ramą, który ma obitą ramę jak to opisano na początku tego wątku, choć wgłębienia nie są aż tak głębokie.
Przebieg i sposób użytkowania rewolweru nieznany... z RFN.
Bęben ma prawie 1 mm luzu przód-tył na osi gdy nie jest napięty kurek.
Tak więc problem obitego szkieletu to nie tylko mosiężny szkielet...
PSSK Do broni
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Rusznikarnia - CP”