Sig Sauer P226 LDC czy CZ SP-01 Shadow 2

[snest]

Mam Siga LDC. Przymierzałem sie i porównywałem go z Shadow 2 który za mną od jakiegoś czasu chodził. Staneło na tym ze jednak wole LDC (wersja 1) a najbliższej przyszłości zakupie shadow ale 1.

[Dexter]

226 mi nie leży w ogóle, strzelało mi się z niego o wiele gorzej niż z SH2 i gdybym stał przed takim wyborem- wziął bym SH2 z podanych dwóch. Gdybym- bo tak właściwie to wolę SH1 (ale nie o nią pytasz).

Masz teraz dwie kolejno po sobie subiektywne opinie i wiesz dokładnie tyle samo co przedtem, bez nich .

[katerhasser]

Jedź do sklepu w Suchodole, przymierz oba a kup ten, który bardziej ci się spodoba. I ciesz się nim, trenuj i strzelaj te punkty cierpliwie.
A potem kup sobie jakiegoś bezkurkowca i nap... blachy.
Wnioski sam sobie wyciagniesz. W zaleznosci od twojego charakteru, możliwości czasowych i finansowych itd. porwie Cię tarcza albo blachy.
Droższa jest w "utrzymaniu" dynamika ale frajda kosztuje.
Wybór pierwszego pistoletu wcale nie jest taki ważny. Jak nie trafisz, to odsprzedaż ze stratą odpowiadającą kosztowi jednego treningu dynamicznego z dobrym instruktorem. Co to jest jeden trening?
Nauka w końcu też kosztuje...

[palmar]

Z Shadow 2 tak, wiele razy. LDC w Warszawie nie ma na strzelnicach, muszę się opierać na opisach.

O ile mnie pamięć nie myli, to p226 LDC jest na Legii na Łazienkowskiej.

[noel]

Kilka dni temu zorganizowałem strzelanie porównawcze z 16 pistoletów. Wśród nich były również LDC i Shadow 2.
Oprócz pistoletów mocno "specjalizowanych" SIG X-five oraz CZ TS, grupie testującej właśnie LDC oraz Shadow 2 mocno podeszły.
Dla mnie zdecydowanie z tej dwójki wygrał LDC.
To oczywiście jest subiektywne, ale obły obrys chwytu w LDC jest dużo wygodniejszy od tego w Shadow 2. Pomimo, iż mam raczej małe dłonie, to ten w LDC mógłby być minimalnie większy.
Ale to oczywiście bardzo indywidualna sprawa.
Oba pistolety mają bardzo dobre mechanizmy spustowe (jak na SA/DA) ale jednak inaczej się z nich strzela.
Z LDC strzelałem już 3 czy 4 raz i zawsze jestem maksymalnie zdumiony jego celnością.
Jedynym mankamentem LDC dla mnie jest odstająca dźwignia zatrzasku zamka. Przy bardzo szybkim dynamicznym strzelaniu niemal na pewno przytrzyma się ją na tyle, że zamek zostanie w przednim położeniu.|
Ale zdaje się, że już to poprawoino w wersji II.
Miałem i mam kilkanaście pistoletów, ale LDC wyrasta na bardzo poważnego kandytata na "pistolet docelowy", taki do wszystkiego.

[ValdeQ]

Dziękuję bardzo ze tę odpowiedź. Byłem niedawno w sklepie Szuster i przymierzyłem się w końcu do LDC.

Mogę potwierdzić Twoje wrażenia dotyczące chwytu. LDC generacji 1, generacji 2 i LDC Tacops mają różne okładziny. Mam krótkie palce i bardzo byłem zdziwiony, że z tych trzech, przy tym samym sposobie trzymania, najlepiej leży mi w dłoni Tacops, a przy bliższym obejrzeniu jest najbardziej wybrzuszony.

Ale... niestety miałem tez w ręku X-Five. To zupełnie inna liga. Będę miał w przyszłości wydatki.

Co do innych odpowiedzi, również bardzo dziękuję. Jak już napisałem, udało mi się przymierzyć do LDC. Co do Legii, to mają P226, ale nie wersję LDC, a różnica jest wielka. Rzeczywiście, nie boję się bardzo pomyłki w wyborze, każdą z tych sztuk sprzedam z relatywnie niewielką stratą jeśli nie będzie mi odpowiadać.

[shapi]

Co do tej relatywnie niskiej straty... to przestrzegałbym przed założeniami w stylu "sprzedam z 10% strata po kilku miesiącach". Czasem pojawiają się takie kwiatki, gdy ktoś na forum sprzedaje półroczny pistolet, który kosztował 5000, za cenę 4500. Ludzie rzadko decydują się na zakup używanej broni, przy 10% upuście, gdy za kilka stów mają egzemplarz nówka sztuka, z pełną gwarancją, z pewnością że nikt przy nim nie grzebał, nie piłował, nie tuningował etc.
A jak jeszcze sklep zrobi promocję, i obniży cenę sklepowego egzemplarza o parę stów - to można zostać z ręką w nocniku, próbując sprzedać używany pistolet w cenie nowego.

[Arakis]

A ilu z Was potwierdza, problem (o ile dobrze pamiętam z wątku o LDC) z pazurem po puszczeniu przez niego np 200 kulek? Pamiętam, że chyba dwie osoby potwierdzały, że gdy LDC się już trochę usyfi (około 200 strzałów) to trzeba go przynajmniej z grubsza przeczyścić, żeby trenować dalej bo inaczej jest problem (z zacięciami, czy ogólnie pazurem wyciągu).

Nie potwierdzam. Mój 226 LDC z 2016 nigdy nie miał takich problemów.

[ValdeQ]

No i mam LDC Tacops.

W weekend postrzelam z niego i napiszę.

Dzięki wszystkim za opinie.

[Artlight]

Teraz moje Tanfoglio jest w rękach kolegi z forum (tutaj go ogłaszałem i sprzedałem) i z tego co wiem, to wszystko jest ok.

Potwierdzam : ) Tanfo to świetna broń, ale nie na początek. Wymaga przedłubania po zakupie i też świadomej decyzji SIII czy SII.

Założyciel wątku już kupił, ale dorzucę swoje 2 grosze. Wielokrotnie było wspomniane w tym wątku, że każdy powinien dobrać broń pod swoje potrzeby i upodobania i to jest prawda. Tylko żeby wiedzieć czego się chce, potrzeba czasu i wiadra/er wystrzelanej amunicji.
Na początku dobrze jeśli broń jest bardzo mało angażująca, czyli łatwa w obsłudze, niezawodna i po prostu idiotoodporna. Czyli pozwala się skupić strzelcowi na budowaniu umiejętności strzelania, a nie na walce z modyfikacjami, zacięciami itp. Dobrze żeby nie była droga i potem łatwo zbywalna. Bo jeśli ktoś się zaangażuje w strzelanie to zmiany będą, to pewne.
Proponuje bezkurkowy plastik. Wg mnie optymalny wybór to HK SFP9, nie trzeba prawie nic dłubać (po czasie można wymienić przyrządy) i działa na wszystkim, zawsze i wszędzie. Dobrze się personalizuje ze względu na duży zakres modyfikacji rękojeści. Jedyna wada, to zrzut zamka, który łatwo się uruchamia wysokim sportowym chwytem.

Gdyby wybór zawęzić do 226LDC, SH2, a dokładnie taki miałem kiedyś taki dylemat, szukając następcy SFP9, to szczególnie dla początkującego proponuję SH2. Świetna broń out of the box i znacznie tańsza niż 226LDC. Porównując, liczmy koszt kompleksowo. Np. do dynamiki potrzeba przynajmniej 4 magazynki, a do Siga nie są tanie.