wycior nie kaleczący lufy

Tematy dotyczące wiatrówek

Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi

petermiki
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 35
Rejestracja: 27 marca 2008, 16:55
Tematy: 0
Lokalizacja: Jaworzno
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: wycior nie kaleczący lufy

Post autor: petermiki »

kewalsPL pisze:
raf1231 pisze:czyszczę bo lubię , i lepiej się czuję z tym jak wiem że moje sprzęty leżakują czyste w kuferkach.
Tak jak było wcześniej już napisane; zależy od lufy. Każdy musi poznać swoje sprzęty i robić by było dobrze.
Kilka lat temu po paru godzinach strzelania, koledzy zabrali się za czyszczenie luf - szmatki bawełniane i preparat do usuwania ołowiu szły z ręki do ręki. Pierwsze wyciągali czarne, potem szare i w końcu białe. Uparli się bym i ja czyścił, poddałem się w końcu i przeciągnąłem szmatkę, wyszła prawie biała ;laughing: . Kolega Binio wtedy stwierdził, że to dlatego, że nie użyłem tych preparatów. Użyłem tej chemii i znowu szmatka wyszła biała. Zależy wszystko od lufy, śrutów i nie wiem czego jeszcze- nie mogli w to uwierzyć, że moja BSA się nie brudzi :one: . Po strzelaniu tylko od zewnątrz przetrzeć PKB i do szafy :516: .
A jakim śrutem strzelasz? Myjesz go przed użyciem, czy prosto z paczki? :052:
Air Arms TX200 HC (Hogan)
Burris Timberline 4.5-14x32mm
kewalsPL
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2771
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:41
Tematy: 0
Lokalizacja: Lubomia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: wycior nie kaleczący lufy

Post autor: kewalsPL »

Strzelam tylko H&N FTT , exact mi sieje (3cm skupienie na 30m), nigdy nie myłem i nie smarowałem śrutów.
Awatar użytkownika
raf1231
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 47
Rejestracja: 12 czerwca 2014, 14:48
Tematy: 1
Lokalizacja: warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: wycior nie kaleczący lufy

Post autor: raf1231 »

Ja osobiście myję w benzynie ekstrakcyjnej i smaruję .
Ale za to jeden z moich kolegów ma sztejera czelędza i też czyści lufę .
Natomiast ten sam kolega(Wroobel) miał przez chwile cz 200 i ni w ząb lufa ubrudzić się nie chciała po około 300 śrucinach przecierak był ledwo szary.
Snajper.
petermiki
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 35
Rejestracja: 27 marca 2008, 16:55
Tematy: 0
Lokalizacja: Jaworzno
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: wycior nie kaleczący lufy

Post autor: petermiki »

kewalsPL pisze:Strzelam tylko H&N FTT , exact mi sieje (3cm skupienie na 30m), nigdy nie myłem i nie smarowałem śrutów.
W takim razie może to kolejny znaczący czynnik wpływający na częstotliwość czyszczeni lufy :-D Ja kiedyś testowałem np. śrut Crosman Domed 7,9gr, to tak brudził palce, że musiałem go wcześniej wypłukać w benzynie ekstrakcyjnej :shock:
Air Arms TX200 HC (Hogan)
Burris Timberline 4.5-14x32mm
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Wiatrówki”