Lufa Remingtona

[FunkyKoval5]

Witam kolegów. Czy warto wypolerować lufę wewnątrz? A jeśli tak to jak i czym?

[kozichwost]

Ja lufy poleruję co weekend. Ołowiem, i powiem ci, ze po każdym polerowaniu wyniki mam lepsze

[Marek-]

Bo to Pawle jedyny skuteczny sposób
I to wcale nie musi być żart, jest taka prawidłowość ze każdy mój karabin (bo na nich łatwiej to zauważyć z racji dystansu) z czasem poprawia skupienie, jak to się mówi broń się "ułożyła" . Cały układ lufa - kolba się dopasował a i lufa się dociera.
W przypadku rewowerow tego nie zauważam, zbyt mało w nich precyzji. Przy pewnej wiedzy i gdy nie jest to padlina to albo jest od razu skupienie i to czasem mniejsze od dychy albo widać, że coś nie gra i nawet nie próbuję go szukać bo szkoda czasu.
Można lufy honować pastami polerskimi, w rewolwerze nigdy nie musiałem tego robić i raczej bym nie kupił takiego w którym lufa tego potrzebuje, po wyjęciu bębenka dobrze widać stan przewodu lufy, a wybór rewolwerów jest tak duży i są tanie więc szkoda kasy i czasu na coś słabego, lepiej poszukać dobrego.
Zapomniałem, robisz to ręcznie, najlepiej od strony strzelca, czyli w tym wypadku od bębna, najlepiej odlanym negatywem lufy pokrytym pasami polerskimi.

[FunkyKoval5]

Rewolwer mam nowy, Remington z Hege-Uberti, trochę już z niego postrzelałem. Ale lufa wewnątrz wydaje się taka jakby chropawa i myślałem żeby ją lekko wypolerować... dlatego pytam kolegów bardziej doświadczonych.

[Marek-]

Nie warto, w tym wypadku Kozichwost trafił w 10.

[FunkyKoval5]

Czyli dużo strzelać i dobrze czyścić...?

[Marek-]

Zawsze warto trenować, to jednak nie znaczy to samo co - dużo strzelać - ważna jest analiza.

[FunkyKoval5]

Zawsze warto trenować, to jednak nie znaczy to samo co - dużo strzelać - ważna jest analiza.

Oczywiście masz rację Marek, nie miałem na myśli bezrozumnego hałasowania i dymienia...

[rosmo]

Witam wszystkich serdecznie na wstępie, bo to mój pierwszy post tutaj.
Pozwoliłem sobie dokleić tutaj temat, bo dotyczy też lufy Remingtona 1858 /Uberti/, konkretnie to mojego zakupionego prawie 2 lata temu w znanym sklepie na S. Wersja Target, w inoxie, kal. 0,44, lufa 8".
Otóż wszędzie lufa ta opisana jest jako mająca gwint lewoskrętny o skoku 1/32". Tymczasem ja widzę gwint nadający kuli obrót w prawo. /Patrząc za nią w kierunku tarczy/. Czyli, gdyby 'zagęścić' ten gwint do metrycznego, nakrętka wkręcałaby się zgodnie z ruchem wskazówek zegara- przecież to jest gwint prawy, a nie lewy. I drugie moje spostrzeżenie= na długości lufy gwint ma 1/2 obrotu. Widać to wyraźnie, a jeszcze sprawdziłem bawełnianym przecierakiem na wyciorze. Przeliczyłem i wychodzi b. szybki gwint 1/16". A to już gwint pod pocisk bardziej niż pod kulę.
Teraz pytanie- jak to jest u innych posiadaczy Remików, czy trafiła mi się jakaś inna lufa, czy może problem wynika z powielanych opisów prawie identycznych na stronach sklepów?

[adriano]

Po prostu strzelaj i nie zawracaj sobie tym głowy. To nie karabin. Wszystkie pistolety mają gwinty w granicach 1:16 a strzela się z nich kulą. Teraz pietta i uberti też robią szybsze gwinty.

[rosmo]

Po prostu strzelaj i nie zawracaj sobie tym głowy. To nie karabin. Wszystkie pistolety mają gwinty w granicach 1:16 a strzela się z nich kulą. Teraz pietta i uberti też robią szybsze gwinty.

Ja jestem z takiego obrotu sprawy zadowolony, problem zapodałem tylko dla wyjaśnienia