Mały pistolet do noszenia

Moderator: Moderatorzy WBP

ismahel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 40
Rejestracja: 29 października 2017, 18:15
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: ismahel »

biper pisze:Ja z kolei wychodzę z założenia, że z jednym cwaniaczkiem to sobie poradzę bez wyciągania czegokolwiek, jak nie oddalając się, to fizycznie.
Problem jednak jest taki, że te pieprz... tchórze nigdy nie napadają w pojedynkę. Najmniej jak miałem "przyjemność" spotkać to 3 "muszkieterów".
Jedna sytuacja była naprawdę groźna. Kumpel o mało nie stracił oka, ja miałem złamane 2 żebra. Ale to było "siedmiu wspaniałych" na nas dwóch.
Patrząc z tej perspektywy uważam, że 6 kulek to bardzo mało w razie prawdziwego zagrożenia..
Załóżmy że rozpoznajesz zagrożenie z około 10 metrów . Załóżmy też że z uporem godnym lepszej sprawy ci napastnicy mimo strzałów próbują Cię dopaść . Ile oddasz strzałów w kierunku różnych celów zanim Cię dopadną? Załóżmy że to paralici i masz 3 sekundy na reakcję, dobycie broni i oddanie strzałów... myślę że w 99 procentach te 6 to będzie max licząc dublety na 3 różnych celach.

I to są realia . Nasze realia zaś mówią że goście uciekną po wyjęciu pistoletu lub po pierwszym strzale a najpóźniej przy pierwszym upadającym gościu. W naszych realiach kilkuminutowe ostrzeliwanie sie zza oslon typu samochod to bujda....
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 11:14 przez ismahel, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biper
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3222
Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
Tematy: 18
Lokalizacja: okolice 3city
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: biper »

Trochę za dużo gdybasz, jak na mój gust..
Pisząc "nasze" realia opierasz się na...
Bo za dużo doświadczeń u nas w tym temacie nie ma (na szczęście).

Natomiast zakładanie, że w sytuacji stresowej (dla Ciebie jako ofiary, bo dla bandziorów to zazwyczaj jest rozrywka, a nie stres) trafisz 3 dubletami.. to cóż.. zazdroszczę umiejętności. W sytuacji bezstresowej, do nieruchomej tarczy na strzelnicy bywa różnie, a co dopiero przy wyrzucie adrenaliny.
A dane z USA pokazują, że skuteczność strzelania w stresie, to tak 30% jeśli dobrze pamiętam.. I mówimy tu o ogólnym trafieniu w duży cel, a nie trafieniu w konkretny punkt (śr. 20-30cm). Także mając 6 w magazynku, można przyjąć, że do celu dojdą.. 2 pociski..

Zakładanie, że w Polsce bandzior ucieknie na widok lufy jest.. groźne dla noszącego.
Prędzej będzie tak, jak niektórzy już tu pisali. "No strzelaj, qwa!! No strzel!!"

A co do pisania scenariuszy.
Jak zagrożenie jest 10m ode mnie, to:
1. Najpewniej dałem ciała, że idąc gdzieś nie oceniłem sytuacji i poszedłem w stronę tego zagrożenia (brak tzw. świadomości otoczenia [ang. situational awareness])
2. Zakładając że dopuściłem do 1), a jestem sam (nie muszę się martwić o rodzinę, przyjaciół), to prędzej wybiorę ucieczkę niż strzelanie.

Łażąc po ulicy, o dziwnych porach i w dziwne miejsca (czasem się zdarza) trzeba oceniać otoczenie. Czasem lepiej przejść na drugą stronę ulicy lub nadłożyć drogi..
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
ismahel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 40
Rejestracja: 29 października 2017, 18:15
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: ismahel »

Ja nie twierdzę że trafię 3 dublety. Ja twierdzę że jeśli napastnicy nie odpuszczają to więcej nie da rady wystrzelić bez wejścia w zwarcie . Jak zaczniesz strzelać do ludzi 30 m od siebie to o ile nie mierzą do Ciebie z broni to z więzienia nie wyjdziesz...

Wymyślasz bezsensowne scenariusze dla uzasadnienia kilkunastu kul w magu . Równie dobrze można pisać scenariusze dla których wyjście z domu bez ARa pod prochowcem to pewna śmierć.
Awatar użytkownika
biper
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3222
Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
Tematy: 18
Lokalizacja: okolice 3city
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: biper »

Po pierwsze:
To, że masz 10-13 w magazynku nie oznacza, że musisz zużyć wszystkie prawda? :)

Po drugie:
Przepraszam bardzo, ale to Ty napisałeś scenariusz i ja się do niego odniosłem.
Teraz tworzysz kolejny scenariusz - wchodzenie w zwarcie..
Ale pozwól, że i tym razem pociągnę ten TWÓJ scenariusz:

Przede wszystkim nie dasz rady wystrzelać więcej, bo Ci się amunicja skończy po 6-tym strzale :)

Obejrzyj to:

I teraz piszemy go dalej: wystrzelałeś 6, napastnik/-cy idą w zwarcie.. Dasz radę wymienić magazynek?



Pan Jarosław Hebda to instruktor, który ma chyba najwięcej do powiedzenia, jeśli chodzi o strzelectwo stricte obronne, bo tylko tym się zajmuje. Nie jest świeżym ex-żołnierzem jednostek specjalnych, którzy część nawyków ze strzelania TAKTYCZNEGO/wojskowego przenoszą na strzelanie obronne (np. na niektórych szkoleniach pokazują jak szybko przeładować broń, po wyciągnięciu jej z kabury, w czasie wyprowadzania na cel)

Każdy szukając broni "do noszenia", jak wcześniej pisałem, musi ustawić sobie priorytety. Ich kolejność to kwestia podejścia, filozofii.. wyobrażeń (u nas - na bazie doświadczeń z innych krajów). Są tacy, którzy wolą 5-6 strzałowe rewolwery do noszenia, bo się obawiają, że pistolet im się zatnie.. Cóż wolny wybór.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 14:22 przez biper, łącznie zmieniany 3 razy.
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
chrumpel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 163
Rejestracja: 31 sierpnia 2015, 20:33
Tematy: 10
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: chrumpel »

biper pisze:(..) to na Twoim miejscu pozostałbym przy Glocku (19, 26, 43, ze wskazaniem na 19 IMHO) (...)
No i wracam do punktu wyjścia... :) a miało być tak łatwo, mały pistolet do noszenia... :) Ale to nie pierwsze koło u mnie... :)
biper pisze:(...) Drugi argument to przyzwyczajenie do pracy spustu. Jeśli opanowałeś spust 17 gen3-4, to nawet jak wsiądziesz na 19 gen.5 (spust ponoć lepszy), przejście będzie bezproblemowe. Przesiadka na inną "stajnię", to zupełnie inna charakterystyka spustu i znów nauka od zera (chyba jeszcze bardziej żmudna, niż to co powyżej). (...)
Na G17 uczyłem się strzelać, potem na nim robiłem dynamikę i PIRO, treningi typowo obronne w krótkim dystansie. Mogę powiedzieć, że najbardziej jestem przyzwyczajony do niego, do kąta chwytu, co ma moim zdaniem bardzo duże znaczenie, szczególnie przy strzale z biodra. Tylko, że G19 jest największy ze wszystkich przeze mnie branych pod uwagę.
LARPAK pisze:@chrumpel: może zmień kaburę lub miejsce jej noszenia jeżeli G17 w samochodzie dla Ciebie jest niewygodny. Mając przy sobie CZ75B nie odczuwam dyskomfortu w samochodzie - w sumie nawet specjalnie nie czuję pistoletu. (...)
Jak pisałem, głównie przeszkadza mi on w samochodzie. Jak noszę na 3-4, to uwiera mnie rękojeść, jak na 5 to cały, jak na 2 to z kolei uwiera mnie w pachwinę. I to zarówno przy OWB jak i IWB. Pozostaje mi jeszcze sprawdzić appendix, ale nie miałem okazji. Ale generalnie uważam, że i tak jest po prostu za duży jak na moją anatomię i komfort.

Odpuszczam już sobie mentalnie po naszej dyskusji małe pistoleciki (G26, G43, XDs) na rzecz G19 i XDM 3,8'", choć tu zostaje problem "zmiany stajni".
I tak miałem w planach zamienić G17 na G19 i dokupić "mały pistolet do noszenia", więc kupię pewnie G19, popróbuję z ergonomią na kaburach jakie mam (może dokupię coś innego w stylu Alien Gear) i zdecyduję czy potrzebuję jednak czegoś więcej. Wtedy sobie rozważę kupno może XDM 3,8".

Co polecicie przy okazji z markowych kabur IWB, na które warto zwrócić uwagę? Jak widać kabura nie mniej ważna (a może i ważniejsza) od samego pistoletu.
Awatar użytkownika
biper
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3222
Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
Tematy: 18
Lokalizacja: okolice 3city
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: biper »

Ja już sobie upatrzyłem kaburę w stylu T.Rex Arms Sidecar (oryginał jeśli uda się ściągnąć lub "wariację" na jej temat - robią nasi)..
Przemawia do mnie filozofia AIWB..

A co wyjdzie w praniu, to się okaże.. Pewnie i tak człowiek skończy z kilkoma kaburami w szufladzie.
Aczkolwiek wolałbym mieć jedną, konkretną, w miarę uniwersalną, bo trenować szybkie dobycie z różnymi, w różnym ułożeniu to trochę masakra chyba.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 15:14 przez biper, łącznie zmieniany 1 raz.
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
bldzmarcin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 477
Rejestracja: 30 sierpnia 2015, 21:26
Tematy: 22
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: bldzmarcin »

ismahel pisze: I to są realia . Nasze realia zaś mówią że goście uciekną po wyjęciu pistoletu lub po pierwszym strzale a najpóźniej przy pierwszym upadającym gościu. W naszych realiach kilkuminutowe ostrzeliwanie sie zza oslon typu samochod to bujda....
Chyba w Twojej idealnej bajce...
W naszych realiach, po wyciągnięciu pistoletu usłyszysz ,,a co to, na wodę? No ku***a strzelaj, no dawaj" - zobacz sobie reakcje agresorów na wyciągnięcie broni przez policjanta pod Poznaniem- filmik dostępny w Internecie. I to sytuacje, gdzie policjant jest w mundurze i zbiry wiedzą, że broń jest prawdziwa. A co dopiero, gdyby był to przypadkowy cywil. Uciekną po strzale ostrzegawczym albo gdy trafisz pierwszego? Bzdura obalona przez rzeczywistość. Kilkanaście lat temu pod Nowym Dworem Mazowieckim policjant jechał z ciężko chorą córka do szpitala, grupa kilkunastoletnich małomiasteczkowych gnojków otoczyła mu samochód, chciała dobrać się do żony, do kluczyków i do niego, bo zatrąbił na nich gdy nie pozwalali mu przejechać i zaczęli kopać piłką w jego auto. Najpierw strzały ostrzegawcze, później jeden gość, dwóch postrzelonych, i co? I nic, kuśtykający typek nadal szedł z łapami do policjanta, dobrze, ze przytomna żona przesiadła się za kółko i go stamtąd zgarnęła skąd uciekli do szpitala. I tak to strzały ostrzegawcze i trafienie typka nie zmusiły nikogo do ucieczki, a to były zwykłe wiejskie rozrabiaki, a nie prawdziwi bandyci. Więc jak widzisz bieganie wokół samochodu i ostrzeliwanie się nawet w Polsce miewa miejsce.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 15:17 przez bldzmarcin, łącznie zmieniany 1 raz.
chejron74
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 94
Rejestracja: 09 grudnia 2016, 01:09
Tematy: 13
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: chejron74 »

Rugera LCP II mają niby u Siwiaszczyka w Łodzi. Ja z kolei do EDC - (kieszeń spodni, nie wypada mieć nic dużego) mam zamiar kupić coś w .25 ACP. :-D
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 17:52 przez chejron74, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wielki_Wezyr
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 414
Rejestracja: 12 stycznia 2017, 19:33
Tematy: 0
Lokalizacja: Mazowieckie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: Wielki_Wezyr »

chejron74 pisze: Ja z kolei do EDC - (kieszeń spodni, nie wypada mieć nic dużego) mam zamiar kupić coś w .25 ACP. :-D
Też chce kupic coś w tym kalibrze, ale raczej dla przyjemności a nie do samoobrony.
Rozważ Berettę Tomcat w .32 ACP, wymiary praktycznie takie same jak pocket pistols .25, a jednak kaliber .32 vs 25 robi różnicę.
Ew. nieco większy Walther PPK w .32 ACP.
/ .22 / 7,62x25 / 7,65 / 9 Short / 9 Makarow / 9 Para /
/ .357 Magnum /.44 Magnum /
/ 5,45x39 /
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: Marek- »

chrumpel pisze:Ja rozglądam się za czymś małym do noszenia w guście Glocka 26, Glocka 43, ewentualnie małego rewolweru. I z założenia ma to być broń do noszenia i obrony i spełniać wszystkie założenia z tym związane. To co w tej chwili rozważam to kwestia wielkości (wygody noszenia i chwytu) vs. pojemność magazynka. Jak to bywa, dobrze pasuje mi G43, jednorzędowy, ale z 6 nabojami w standardzie. Z drugiej strony G26 ma 10 szt., ale jest większy/szerszy i gorzej mi leży w dłoni. Na razie pomijam kwestie zwiększonych magów.
No i co teraz :)? Nie jestem z resortu, nie czuję stałego zagrożenia. Wystarczy mi 6 szt.? Zakładam, że drugi mag/szybkoładowacz mogę zawsze mieć przy sobie). Amerykanie wychowani na rewolwerach mawiają, że jak ci nie wystarczy 6 nabojów, to nic ci już nie pomoże :D. W sumie, w odległości do 5 m powinno się ogarnąć temat 2-3 strzałami. Jak jest ich dwóch to kolejnymi 2-3. Jak jest ich więcej to może zmiana maga, i dalej? Albo może uciekną po dwóch pierwszych? Albo jak jest ich cała drużyna piłkarska, to może to po prostu jest zwykły pech i tak będę miał przesrane, bo i G17 też się nie wybronię, szczególnie po palnięciu jakąś pałą w łeb z tyłu?

W sumie James Bond latał z Waltherem PPK, z 7 szt. w magu, w podłym kalibrze i rozwalał wszystko dokoła... :D

Mam ochotę na tego jednorzędowego G43 albo rewolwer, ale ta pojemność maga jeszcze mi została...
Koniecznie wybierz coś większego, 6 to za mało, nigdy nie będziesz pewien ze wystarczy.
Awatar użytkownika
kulfon
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 222
Rejestracja: 04 września 2017, 17:43
Tematy: 7
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: kulfon »

jeśli 6 to dla Was mało to przestańcie myśleć o małym pistolecie do noszenia. Pora pomyśleć w takim razie o czymś pelnowymiarowym :-D conajmniej :-D
9x19 9x18 7.62x39 8x57 7.62x25 45acp 223rem
Marek-
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 4420
Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
Tematy: 87
Lokalizacja: Gliwice
Grupa: Moderatorzy CP

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: Marek- »

Uzi ?
Awatar użytkownika
Wielki_Wezyr
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 414
Rejestracja: 12 stycznia 2017, 19:33
Tematy: 0
Lokalizacja: Mazowieckie
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: Wielki_Wezyr »

Panowie, dyskusja 6 strzałowiec vs 15 strzałowiec może się ciągnąc latami... Niektórzy nastawiają się na duży magazynek a inni wola mniejszy rozmiar i lżejsza broń.
Generalnie w razie zagrożenia, lepiej mieć cokolwiek niż nic. W wielu przypadkach i 5 naboi wystarczy, a czasem Uzi nie pomoże...

Byłoby fajnie, jakby w tym temacie pojawiało się więcej ciekawych propozycji broni do noszenia (a jeszcze fajniej jakby była to broń dostępna w Polsce) w miejsce wiecznej wojny o kaliber i liczbę naboi w magazynku.
/ .22 / 7,62x25 / 7,65 / 9 Short / 9 Makarow / 9 Para /
/ .357 Magnum /.44 Magnum /
/ 5,45x39 /
Hubert
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1152
Rejestracja: 26 kwietnia 2005, 22:39
Tematy: 18
Lokalizacja: ZKS Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: Hubert »

Sig P239 tylko trochę ciężki choć znam osobę która taki nosi na codzień w stroju casual.
Inna znana mi osoba nosi chodząc w gajerku SIG P232.
"Uzbrojone społeczeństwo to uprzejme społeczeństwo"
Awatar użytkownika
Leczo
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 113
Rejestracja: 10 kwietnia 2016, 11:16
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Mały pistolet do noszenia

Post autor: Leczo »

U mnie w kwestii noszenia zaczęło się od Glocka 17, a skończyło na Waltherze PPK-L z aluminiowym szkieletem w 7,65x17mm. 480g wagi, komfort, bardzo celny i wg mojej opinii z genialnym spustem. Słaby nabój umożliwia celne strzelanie z jednej ręki. Jedyny minus to to, że odruchowo bardzo wysoko wchodzę na pistolet i czasem mnie ugryzie, ale za to z nawiązką odpłaca mi się na tarczy.

Kabura Kajman

Obrazek
9x19 9x18 7,65x17 7,62x39 .223 Rem .22LR 12/76 5,56x45 .38 .357
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń i amunicja - WBP”