Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
Moderator: Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 17
- Rejestracja: 04 października 2017, 18:35
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
Jakie stosujecie naważki prochu czeskiego ? na kuli 445 z łatką na 25m .Dodam że przy 15 grainach , podbija cholerstwo koszmarnie ! Być może to "podbijanie " jest winą samego uchwytu ?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
chodzi o kapiszonowy czy skałkowy? Pytam bo skałkowy jest trochę mniejszych rozmiarów. Ale do obu wersji i każdego innego stosuję prawie 1g czyli pełna łuska 9mm Makarow
- Ryba
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 928
- Rejestracja: 13 marca 2012, 17:25
- Tematy: 106
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
"Prawie 1 g Czecha", to jest łuska 9x19 Para, a łuska 9x18 Makarov, to jest "prawie 0,9 g Czecha" Ja sypię do kapiszonowego Kentucky .45, dla kulki .445 na szmatce "prawie 1,2 g Czecha" tj. łuska 7,62x25 TT. Najlepsze skupienie mi wtedy wychodzi. Ale mój, to jest stary Investarm.
...nie wiesz co ci powie Ryba i skąd nadpływa...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 17
- Rejestracja: 04 października 2017, 18:35
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
Sorki za niedomówienia . Kentaczek Pedresoli kal.44 ,kapiszonowy rok AD . O dziwo wchodzą 445 na grubym inlecie . Tak myślałem zmniejszyć dawkę do 13 grain , no i coś muszę wymyślić na tę obłą kolbę, cholera przydał by się guard trigger z ostrogą
Dodam że 18 grain = 1,2 gram to daje do tarczowego strzelania z hawkenka 45 na kulce 50 m.
Dodam że 18 grain = 1,2 gram to daje do tarczowego strzelania z hawkenka 45 na kulce 50 m.
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1398
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 44
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
Daj mu 18gn czecha, kaszki nieco więcej (3/4 fiolki eppendorf), miękki smar (łoj wolowy plus Ballistol plus wosk dla właściwej konsystencji) oraz cienki inlet 0,18mm. Musi strzelać. Jak nie to wina Twojej techniki. Albo jeszcze kominkowi i okolicom warto się przyjrzeć...
Strzelam... bo lubię.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
To jest właśnie ten "urok" tego samego modelu i kalibru różnych wytwórców Niby ten sam model ale każdy leży inaczej w dłoni. Mnie ten od Pedersoli też nie leży w dłoni zbyt dobrze - jak napisałeś za gruby chwyt, chociaż firmy PR też mają gruby ale dobrze leżący. Z kolei Ardesy jakiś taki "cienki". Jak wspomniałem sypię z łuski Makarow i jest dobrze, tylko do bounty huntera z uwagi na długą lufę sypię więcej właśnie 1,2g.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 931
- Rejestracja: 07 października 2011, 11:40
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Radzików, Mazowsze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
Mnie najbardziej pasowały kentucky Armi Sport i Investarm, nie lubiłem Ardesy, Dikara i Pedersolego. Bardzo dużo zależy od chwytu - musi być "nakrywający", przyrządy powinny być widoczne tuż nad dłonią. Chwyt jest na początku trochę nienaturalny (nie łapie się pistoletu z boku, tak jak rewolwer, tylko właśnie z góry - ja stosuję zasadę, że przestrzeń między kciukiem a palcem wskazującym powinna znajdować się na górnej powierzchni rękojeści). W takim chwycie można rękojeści w ogóle nie trzymać przez ściskanie palców, dłoń można rozewrzeć i pistolet jest podtrzymywany przez palec środkowy i właśnie górną część dłoni. Do strzału oczywiście dłoń należy lekko zamknąć, ale bez nadmiernego ściskania ("jakbyś dziecku rękę podawał"). Jeżeli pistolet za bardzo ciąży na lufę, można podeprzeć kabłąk lekko odstawionym palcem środkowym. "Wysoki chwyt" powoduje, że dłoń jest opuszczona, ciężar pistoletu "wisi" na ścięgnach, a nie jest podtrzymywany mięśniami dłoni (tymi na przedramieniu). Zaleta - stojąc bokiem do tarczy można pistolet trzymać stabilnie znacznie dłużej, niż np. rewolwer o podobnym ciężarze.
Ostatnio zmieniony 09 listopada 2017, 10:37 przez Zbigniew Rybka, łącznie zmieniany 1 raz.
W. Moore .36 Bondini/L. Renzo, C. Moore Pedersoli .46 skałka, Colt Army 1860 Pietta, Mortimer .36 Bondini/L. Renzo, Alamo Rifle Pedersoli .50 skałka, Walther CPM 1, FWB C60.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
Zbigniew - ale w takim chwycie jak to opisujesz ( jeśli dobrze zrozumiałem) to palec wskazujący(strzelający) leży wysoko na spuście więc i siła nacisku musi być większa niż gdyby leżał na końcówce spustu.
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1398
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 44
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
To prawda co piszesz Irku. Ale jest inna jeszcze godna uwagi sprawa. Przy takim chwycie podparcie pistoletu od tyłu dłonią znajduje się na wysokości osi lufy co powoduje bardzo znaczące zmniejszenie podrzutu lufy - w idealnym przypadku nawet zerowy podrzut.
Jeśli chodzi o spust to w Kentucky zdaje się nie ma przyspiesznika więc może być to większy problem. Przy strzeladłach przygotowanych typowo pod strzelanie tarczowe nie jest to zwykle problem bo spust jest bardzo lekki - nawet bez przyspiesznika.
Grubość chwytu i jego kształt to już zupełnie kwestia subiektywna... co pasuje jednemu może być zupełnie nieakceptowalne dla drugiego...
Przy okazji wspomnę radę również często powtarzaną przez Zbyszka: dobrze jest potrenować przy okazji strzelania CP (albo lepiej przed) strzelanie z pistoletu pneumatycznego do tarczy. Masz wtedy wynik strzału zupełnie niezależny od naważek, kul, smaru, flejtuchów etc... i możesz ocenić na ile wynik jest efektem sprawności pistoletu i amunicje, a na ile Twoich umiejętności... bo strzelanie z pistoletu niełatwą sztuką jest... szczególnie na początku.
Jeśli chodzi o spust to w Kentucky zdaje się nie ma przyspiesznika więc może być to większy problem. Przy strzeladłach przygotowanych typowo pod strzelanie tarczowe nie jest to zwykle problem bo spust jest bardzo lekki - nawet bez przyspiesznika.
Grubość chwytu i jego kształt to już zupełnie kwestia subiektywna... co pasuje jednemu może być zupełnie nieakceptowalne dla drugiego...
Przy okazji wspomnę radę również często powtarzaną przez Zbyszka: dobrze jest potrenować przy okazji strzelania CP (albo lepiej przed) strzelanie z pistoletu pneumatycznego do tarczy. Masz wtedy wynik strzału zupełnie niezależny od naważek, kul, smaru, flejtuchów etc... i możesz ocenić na ile wynik jest efektem sprawności pistoletu i amunicje, a na ile Twoich umiejętności... bo strzelanie z pistoletu niełatwą sztuką jest... szczególnie na początku.
Strzelam... bo lubię.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 931
- Rejestracja: 07 października 2011, 11:40
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Radzików, Mazowsze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
Irku - bardzo dużo zależy od budowy dłoni i od producenta pistoletu - odległość do spustu może się różnić dość istotnie. Z tego powodu nie strzelam moim początkowo ulubionym Le Page Armi Sport, rękojeść rewelacyjnie ergonomiczna, ale spust zbyt daleko jak na moje krótkie palce (przyspiesznik niemiecki). Na szczęście w kentuckim można popracować nad zamkiem (zmiękczenie sprężynki dźwigni spustu, dopolerowanie powierzchni trących, wyprofilowanie zęba spustu na orzechu) i nawet wysokie położenie palca na spuście nie przeszkadza. A wyniki mogą być porównywalne z History 1 (znam kilku takich, co potrafią ).
W. Moore .36 Bondini/L. Renzo, C. Moore Pedersoli .46 skałka, Colt Army 1860 Pietta, Mortimer .36 Bondini/L. Renzo, Alamo Rifle Pedersoli .50 skałka, Walther CPM 1, FWB C60.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
W dwóch sztukach mam regulację spustu przez sprężynkę - wtedy oraz z przyspiesznikiem oczywiście to nie problem. W dwóch sztukach Pedersoli i Bondini spust jest bardzo "twardy". Ale - wychodzi na to, że dobrze zrozumiałem - chwyt jest faktycznie lepszy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 17
- Rejestracja: 04 października 2017, 18:35
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pistolet Kentucku 45 Pedersoli
Tylko po "kiego licha ta przybitka z kaszki " ?mildot pisze:Daj mu 18gn czecha, kaszki nieco więcej (3/4 fiolki eppendorf), miękki smar (łoj wolowy plus Ballistol plus wosk dla właściwej konsystencji) oraz cienki inlet 0,18mm. Musi strzelać. Jak nie to wina Twojej techniki. Albo jeszcze kominkowi i okolicom warto się przyjrzeć...