Sklepy z bronią - subiektywne oceny podejścia do Klienta

[longer]

Pół godziny Pan sobie sprawdzał-co chciałi ile chciał! przy strzelbie nasz Kolega wyjasnił Panu, dlaczego unikamy przeładowywania "na sucho", tak jak wyjaśniałem, sprzedajemy: "NÓWKI", BROŃ NIE ZUŻYWA SIE PO PARU PACZKACH AMUNICJI-ALE NABIERA CECH BRONI UŻYWANEJ!
jak Pan tego nie rozumie: żegnam!

aż strach skorzystać z tego sklepu.

Ale mam negatywne odczucia po rozmowie telefonicznej. Negocjacje polegają na podniesieniu ceny:) Dla mnie negat.

[jacek sygula]

Jeszcze sie taki nie urodził-coby wszystkim dogodził!

[Vip63]

Atena Gun - personel profesjonalny i cierpliwy. Miałem w rękach kilkanaście sztuk różnej broni. Jak chcę przeładować, sprawdzić pracę spustu czy rozebrać daną broń to po prostu pytam. W Atenie nie spotkałem się z odmową. Strzelałem z kilku egzemplarzy, nabyłem dwa. Kupiony pistolet miał tylko jeden magazynek, więc poprosiłem o załatwienie drugiego . Po upływie miesiąca pan Jacek jadąc na Śląsk dostarczył mi go do Sosnowca.

[nazarr]

Jeszcze sie taki nie urodził-coby wszystkim dogodził!

Trochę zrozumienia i profesjonalnego podejścia każdemu się przyda.
Osobiście uważam ze jesli firma prowadzi sprzedaż broni nowej to powinna mieć na stanie minimum 1 sztukę każdego rodzaju pistoletu, karabinu, strzelby, do celów demonstracyjnych. Tak aby klient mógł taka broń sprawdzić, na sucho czy strzelając, wtedy będzie możliwość weryfikacji potrzeb przez klienta i nie będzie nerwowego nastawienia ze strony sprzedawcy ze broń już nie będzie nowa.
takie jest moje zdanie

[poeta]

Ja w atenagun kupiłem 5 szt. w tym jedna nową. Jutro wybieram się zrobić jeszcze jeden interes i wszystko było elegancko tak więc nie wiem w czym problem.

nazarr- toś wymyślił z tym po jednej sztuce demo-brawo ty

[Snipper_is]

Nazarr
Jako zwykły człowiek powiem Ci że to co zaproponowałeś jest nierealne . Gdyby w Polsce rynek był jak w USA to można tak robić ale u nas sklepy w 90 % mają pojedyncze egzemplarze broni i utrzymanie dla każdego po jednym do strzelania sucho czyli do złomowania ( po 20 latach takiego pstrykania i okazjonalnego strzelania ) bardzo podnosiło by koszty. Bo kto lub za ile kupił by taki złom? Ja na pewno nie. A Ty?

[Karkolomny]

Taka refleksja mnie naszła... to o czym tu mówimy to jest rynek na tyle specyficzny, że prawa rynku tu nie działają Ile ja czasu spędziłem dzwoniąc po sklepach, dystrybutorach... ile wiedzy przyswoiłem Problem ogólny jest taki, że bardzo wiele sklepów nie aktualizuje swojej oferty w internecie. Z reguły jest tak, że dana broń w internecie albo cały czas jest niedostępna i trzeba sprawdzać telefonicznie albo jest dostępna a jak dzwonisz to okazuje się, że nie... Albo cena jest nieaktualna... No cóż, taki to jest specyficzny rynek i raczej to się prędko nie zmieni, gdyż bardzo wielu produktów zwyczajnie brakuje. Oczywiście, są sklepy, gdzie mają broń testową i jej użyczają (np. Szuster). Są też sklepy przy strzelnicach, są sklepy, które ze strzelnicami współpracują i wiedzą gdzie daną jednostkę przetestować. Ogólnie jednak, jeśli chcesz kupić coś innego niż Glock, (tego jest jak psów wszędzie) to napotykasz na większe lub mniejsze trudności...

[Twilight7]

Z tą aktualnością oferty w sklepach internetowych jest jak napisałeś... to bardziej reklama w stylu "jak chcesz to potencjalnie jest możliwość sprowadzenia" niż aktualna oferta handlowa
Taki rynek u nas ... podaż regulowana popytem...

BTW jak w praktyce jest ze sklepem VISMAG ? Czytałem tu kilka niepochlebnych opinii. Na moje maile generalnie odpisują.
Potwierdzili, że przywożą zamówiony towar. Pytanie jak wygląda w praktyce płatność i odbiór ? Pytam tutaj, bo od 07 do 15 sierpnia mają urlop.
Planuję złożyć u nich zamówienie, ale trochę obawiam się jak to będzie w przypadku reklamacji... do Lublina z Trójmiasta mam daleko

[Twilight7]

Z tą aktualnością oferty w sklepach internetowych jest jak napisałeś... to bardziej reklama w stylu "jak chcesz to potencjalnie jest możliwość sprowadzenia" niż aktualna oferta handlowa
Taki rynek u nas ... podaż regulowana popytem...

BTW jak w praktyce jest ze sklepem VISMAG ? Czytałem tu kilka niepochlebnych opinii. Na moje maile generalnie odpisują.
Potwierdzili, że przywożą zamówiony towar. Pytanie jak wygląda w praktyce płatność i odbiór ? Pytam tutaj, bo od 07 do 15 sierpnia mają urlop.
Planuję złożyć u nich zamówienie, ale trochę obawiam się jak to będzie w przypadku reklamacji... do Lublina z Trójmiasta mam daleko

[nazarr]

Nazarr
Jako zwykły człowiek powiem Ci że to co zaproponowałeś jest nierealne . Gdyby w Polsce rynek był jak w USA to można tak robić ale u nas sklepy w 90 % mają pojedyncze egzemplarze broni i utrzymanie dla każdego po jednym do strzelania sucho czyli do złomowania ( po 20 latach takiego pstrykania i okazjonalnego strzelania ) bardzo podnosiło by koszty. Bo kto lub za ile kupił by taki złom? Ja na pewno nie. A Ty?

A dlaczego według Ciebie nie może być w Polsce takiej kultury handlu i profesjonalizmu jak w USA, nawet w obrocie bronią?
nie mówmy że to nierealne, to jest zwykły biznes, najzwyklejszy sklep.
Idziesz do sklepu z agd rtv, chcesz kupić tv, włączasz oglądasz, przełączasz funkcje, zmieniasz ustawienia, tak samo jak kupujesz samochód, sprawdzasz, jeździsz, nie ważne nowy czy używany, takie są współczesne realia handlu, to że sprzedawca taki towar zbywa później z obniżona ceną to fakt, ale wkalkuluje to sobie w cenę innych sprzedanych jako nowe towarów, nie ponosi strat, bez obaw. a na towary demonstracyjne, znajdą się tez chętni, bez obaw.
jeszcze 20 lat temu jak patrzyłem na praktyki w polskich sklepach np w zakresie możliwości reklamacji/zwrotu towaru to była załamka, tez porównywałem do USA czy krajów UE, myślałem ze u nas to nierealne ale jak pokazało życie nie można pochopnie mówić to nierealne, trzeba dążyć do poprawy stanu rzeczy, do zmiany na lepsze. Dlaczego mamy sami siebie ograniczać?
i żeby nie było że grymaśny jestem, kupowałem w sklepie broń nowa ale tez i broń używaną,kupowałem też broń używaną od osób prywatnych po wcześniejszych oględzinach i sprawdzeniu ale także tylko na podstawie zdjęć broni i rozmowy ze sprzedającym ale były tez przypadki ze nie kupiłem broni bo właśnie sprawdzenie jej w ręku zweryfikowało zamiary.
naprawdę z całego serca życzę nam wszystkim aby była możliwość profesjonalnego podejścia do klienta, a na pewno zyska tez i sprzedający.

[nazarr]

jeszcze mała uwaga,
jeśli w sklepie jest egzemplarz broni przeznaczony do demonstracji, więc jest to broń przygotowana przez sprzedawcę do użytkowania a nie wyjęta z pudełka zasmarowana albo sucha, tak samo z kwestią zbijaków, w sklepie z bronią powinny być one udostępnione klientowi jesli chce on sprawdzić bron na sucho, tak tak zaraz ktoś powie ze to kolejne koszty, zejdzmy na ziemię, na broni nie zarabia sie przecież 5 pln.
kolejną kwestia jest możliwość sprawdzenia na strzelnicy broni przed jej zakupem.
wrózką nie jestem ale takie sklepy będą miały większy obrót i zarobek.

[Snipper_is]

Kiedyś tu jeden gość zapytał tak
Czemu z pistoletu kal. 9para strzał 1 na strzelnicy kosztuje 1,5 zł skoro nabój kosztował 70 gr ( to było kilka lat temu ). Jakoś trzeba było tłumaczyć że koszt strzelania to jeszcze amortyzacja broni, prąd za światło, opłata za instruktora, i wreszcie haracz czyli podatek. Gdy bym ja prowadził sklep to nie wyobrażam sobie by mieć na stanie ,, broń do testów " z każdego rodzaju lub modelu" bo musiał bym podnieść znacząco cenę tych pistoletów na sprzedaż. Co oczywiście wzbudziło by niezadowolenie kupujących. I jak powtarzam. Kupił byś taki ,,wyklepany" pistolet. Dał byś za niego cenę początkową. Czy zgodnie z prawami handlu oczekiwał byś solidny rabat ( bo przecież pistolet używany ) czyli strata dla sklepu
Ale by być sprawiedliwym. Nie potępiam Twojego myślenia. Sugeruję tylko że w naszych warunkach to jedynie pobożne życzenie. Rozmawiałem z właścicielami takich sklepów. Ich zarobki na czysto nie są takie imponujące jak się niektórym wydaje
Powyższy przykład podaję po to by ktoś zrozumiał że prowadzenie interesu to nie tylko ,, tanio kupić - drożej sprzedać "
Snipper

[Inku]

Pół godziny Pan sobie sprawdzał-co chciałi ile chciał! przy strzelbie nasz Kolega wyjasnił Panu, dlaczego unikamy przeładowywania "na sucho", tak jak wyjaśniałem, sprzedajemy: "NÓWKI", BROŃ NIE ZUŻYWA SIE PO PARU PACZKACH AMUNICJI-ALE NABIERA CECH BRONI UŻYWANEJ!
jak Pan tego nie rozumie: żegnam!

No i co z tego, że się wyciera? Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby jakikolwiek sprzedawca zabronił mi przeładować zamek. Jeżeli mam dylemat pomiędzy dwoma modelami, biorę oba do ręki i z jednym wychodzę. Ta sama historia jest ze strzelbą.
Czy to coś dziwnego? Jak kupujesz samochód to sprzedawca zabrania usiąść bo się siedzenie wyciera? To jest coś normalnego w Krakowie?

[nazarr]

Kiedyś tu jeden gość zapytał tak
Czemu z pistoletu kal. 9para strzał 1 na strzelnicy kosztuje 1,5 zł skoro nabój kosztował 70 gr ( to było kilka lat temu ). Jakoś trzeba było tłumaczyć że koszt strzelania to jeszcze amortyzacja broni, prąd za światło, opłata za instruktora, i wreszcie haracz czyli podatek. Gdy bym ja prowadził sklep to nie wyobrażam sobie by mieć na stanie ,, broń do testów " z każdego rodzaju lub modelu" bo musiał bym podnieść znacząco cenę tych pistoletów na sprzedaż. Co oczywiście wzbudziło by niezadowolenie kupujących. I jak powtarzam. Kupił byś taki ,,wyklepany" pistolet. Dał byś za niego cenę początkową. Czy zgodnie z prawami handlu oczekiwał byś solidny rabat ( bo przecież pistolet używany ) czyli strata dla sklepu
Ale by być sprawiedliwym. Nie potępiam Twojego myślenia. Sugeruję tylko że w naszych warunkach to jedynie pobożne życzenie. Rozmawiałem z właścicielami takich sklepów. Ich zarobki na czysto nie są takie imponujące jak się niektórym wydaje
Powyższy przykład podaję po to by ktoś zrozumiał że prowadzenie interesu to nie tylko ,, tanio kupić - drożej sprzedać "
Snipper

a ja rozmawiałem z wieloma właścicielami sklepów, z różnych branży, z bronią także. Zawsze jest to samo tzn. narzekanie i utyskiwanie jak to u nas nie można zarobić prowadząc sklep. powtarzają to jak mantra a niektórzy wokół już w to uwierzyli. nie zaglądałem nikomu i nie będę zaglądał do zeznań podatkowych ale wiem jedno, jak się biznes nie opłaca to nikt go nie prowadzi, proste.
a przy moich pobożnych życzeniach pozostanę, bo tak jak napisał

Pół godziny Pan sobie sprawdzał-co chciałi ile chciał! przy strzelbie nasz Kolega wyjasnił Panu, dlaczego unikamy przeładowywania "na sucho", tak jak wyjaśniałem, sprzedajemy: "NÓWKI", BROŃ NIE ZUŻYWA SIE PO PARU PACZKACH AMUNICJI-ALE NABIERA CECH BRONI UŻYWANEJ!
jak Pan tego nie rozumie: żegnam!

No i co z tego, że się wyciera? Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby jakikolwiek sprzedawca zabronił mi przeładować zamek. Jeżeli mam dylemat pomiędzy dwoma modelami, biorę oba do ręki i z jednym wychodzę. Ta sama historia jest ze strzelbą.
Czy to coś dziwnego? Jak kupujesz samochód to sprzedawca zabrania usiąść bo się siedzenie wyciera? To jest coś normalnego w Krakowie?

jest to zupełnie normalnie postrzegana rzecz i dążmy do tego aby kupować to co chcemy, czego jesteśmy pewni po sprawdzeniu oraz do tego aby " czuć piniądz" kiedy prowadzimy sprzedaż broni. z pozdrowieniami

[Karkolomny]

U nas jest aktulna oferta na stronie kropka.

To się chwali Pomyślcie jeszcze o sortowaniu wg kilku kryteriów i będzie idealnie.