Galil - opinie i legendy

Moderator: Moderatorzy WBP

marcinkw
Reactions:
Posty: 10
Rejestracja: 10 lipca 2016, 22:05
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: marcinkw »

Kupując Galila w gunservis, miałem do wyboru używane, mniej używane i praktycznie nowe, z idealną farbą piecową na całości. Było tego naprawdę sporo.
Oczywiście wybrałem takiego oryginała, powycieranego z odcieniem zieleni - mag w tym samy kolorze.
Z innego źródła wiem, że podobno zaraz mają się pojawić inne partie, np z wymienionymi lufami, coś w rodzaju sprzętu refurbished.

Karabinek, pomimo swojej toporności, strzela bardzo przyjemnie i w miarę celnie, no i trzeba pamiętać o amunicji, do luf 1:12, tylko lekka.
rzufik1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 401
Rejestracja: 01 lutego 2014, 19:10
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: rzufik1 »

Oj nie przesadzajmy .....ten za 3500 czy 3300 " nie używany" wyglada bardzo podobnie"zewnetrznie" jak moj raczej uzywany za jakies 2.5 tys..

Raczej wątpie aby lezaly i czekaly jak my je przygarniemy
na wyposażeniu:) .177 ; .22lr ; 9x18 ; 9x19 ; 38SP ; 357MAG ; .223 ; 6.5 x 55 SE; 12x70.... i trochę CP
cezarycezary
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 317
Rejestracja: 11 października 2015, 00:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: cezarycezary »

Szanowni koledzy strzelcy :) prawdę o Galilach to może i to nie na pewno wiedzą tylko ci co je sprzedają :) i tez nie do końca bo jak sie jednego zapytałem czy to egzemplarz ze skokiem gwintu 1:12 czy 1:7 to zrobił oczy jak 5złotych czyli sam nie wiedział co sprzedaje ale za ile sprzedaje wiedział doskonale ;laughing: A Galil???? jeśli komora nabojowa i lufa lustro to co z tego że obdrapany W żydkowie nosi sie broń codziennie, ja przypuszam że to sprzedajacy kupili wszystkie jak leci za tę samą kasę i sami podzielili strzeladła na te mniej obdrapane wiec droższe i te tańsze wcale nie znaczy że gorsze :-D ot taka spiskowa teoria
axn
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 26
Rejestracja: 06 października 2015, 14:11
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: axn »

marcinkw pisze: Karabinek, pomimo swojej toporności, strzela bardzo przyjemnie i w miarę celnie, no i trzeba pamiętać o amunicji, do luf 1:12, tylko lekka.
a sprawdzałeś i jesteś pewny, że masz lufe 1:12?
bo ja mam Galila SARa z 95 roku i mam 1:7, a rozmawiałem z posiadaczem Galila z 89 roku i ma 1:12
sprengkapsel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 310
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 15:09
Tematy: 20
Lokalizacja: śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: sprengkapsel »

axn pisze:
marcinkw pisze: Karabinek, pomimo swojej toporności, strzela bardzo przyjemnie i w miarę celnie, no i trzeba pamiętać o amunicji, do luf 1:12, tylko lekka.
a sprawdzałeś i jesteś pewny, że masz lufe 1:12?
bo ja mam Galila SARa z 95 roku i mam 1:7, a rozmawiałem z posiadaczem Galila z 89 roku i ma 1:12
Jak do tego doszedłeś z którego roku ?na swoi mam tylko te "robaczki" po hebrajsku , kaliber podany cyfrą + logo producenta .
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2017, 23:32 przez sprengkapsel, łącznie zmieniany 1 raz.
axn
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 26
Rejestracja: 06 października 2015, 14:11
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: axn »

trzeba zdjąć przedni chwyt, jest na lufie nabita data, ale faktycznie może być dla kogoś problem odczytać, bo to cyfry arabskie :621:
sprengkapsel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 310
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 15:09
Tematy: 20
Lokalizacja: śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: sprengkapsel »

axn pisze:trzeba zdjąć przedni chwyt, jest na lufie nabita data, ale faktycznie może być dla kogoś problem odczytać, bo to cyfry arabskie :621:
pod uchwytem sa cyfry " 1-89" oraz trochę poniżej "64" Czyli wychodzi na to że jego produkcja to 1989 rok
axn
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 26
Rejestracja: 06 października 2015, 14:11
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: axn »

no to by się zgadzało, że starsze mają 1:12 i lepiej lekkiej używać,

ja się w końcu muszę wybrać na strzelnice i wyzerować mojego Galila i po testować czy będzie różnica w amunicji i wypróbować wszystkie moje dodatki
Cred
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 52
Rejestracja: 22 lutego 2017, 22:06
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: Cred »

Czołem,

Miałem w ręku, nie strzelałem.
Bardzo fajnie leży na ramieniu. Przezierniki dają opcje lepszego celowania.
Kolba mega sztywna mimo, że składana.
Muszka fluorescencyjna na noc, składana.
Magazynek 35 sztuk.
Fajnie i szybko się rozkłada, łatwiej się czyści - tak mi się wydaje, z tego co widziałem.

Fajny karabinek, w sumie nie dostępny na rynku polskim ;)
Rayo
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 17
Rejestracja: 28 lipca 2015, 13:26
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa/Mokotów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: Rayo »

cezarycezary pisze: Oryginalny wojskowy Galil ma chromowana gruba lufę i napis 2-4cm od tłumika plomienia 1-12cr lub 1-7cr co oznacza własnie skok gwintu i chromowanie.
Mówisz o wersji ARM, czy SAR? Bo w wersji SAR 4 cm od tłumika płomieni to podstawa muszki już jest i może zasłania :)
Na moim egzemplarzu od Rosomaka nr zaczyna się od 207xxxx (wersja SAR z komorą nowego typu) na lufie pod chwytem jest:
27
89
G
dwie literki hebrajskie w owalu תצ oraz P kilka centymetrów dalej.
Rozszyfrujesz uprzejmie?
cezarycezary
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 317
Rejestracja: 11 października 2015, 00:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: cezarycezary »

Literka P w owalu lub sama literka P oznacza że lufa przeszła pozytywnie próby cisnieniowe, na forum uzitalk pokazane są oznaczenia orginalnych luf Galila oraz zamienniki jakie wkładaja firmy hamerykańskie, piszą też o lufach azotowanych wychodzi na to że lufy azotowane nie sa oryginalnej produkcji IMI. Napisałem e-maila do IMI w sprawie oznaczen Galili wojskowych zobaczymy czy odpiszą polecam forum http://www.uzitalk.com/forums/showthrea ... ually-none!
cezarycezary
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 317
Rejestracja: 11 października 2015, 00:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: cezarycezary »

Mówisz o wersji ARM, czy SAR? Bo w wersji SAR 4 cm od tłumika płomieni to podstawa muszki już jest i może zasłania :)
Na moim egzemplarzu od Rosomaka nr zaczyna się od 207xxxx (wersja SAR z komorą nowego typu) na lufie pod chwytem jest:
27
89
G
dwie literki hebrajskie w owalu תצ oraz P kilka centymetrów dalej.
Rozszyfrujesz uprzejmie?[/quote]


27-numer parti luf
89- rok produkcji czasami poprzedzona cyfrą 1
G- świadectwo odbioru przez IMI
P- świadecto przejścia przez lufę próby ciśnieniowej czasami P w owalu we wczesnych wersjach luf oznaczenie literowe E
Na rynku hamerykańskim IMI zamowiło lufy w firmie Blackthorne które z jakichś powodow nie przeszły kontroli przez IMI i trafily na rynek cywilny mialy tylko oznaczenia literowe nr parti i roku produkcji sprzedawano je po mniej niz 100$ cieszyly sie więciem i mialy dobra opinie z racji cena-jakość do tej pory na hamerykanskich forach opisują sytyacje jak te lufy sprzedawane są hamerykańskim leszczom za 300-400$ jako oryginalne IMI. Niektóre cfane hamburgery kupily po kilka takich luf i maja spox na lata.
W yełoropie IMI realizując jakiś kontrakt też zamowiło partie luf miedzy innymi w Czechach były to lufy azotowane, oznaczeń nie ustaliłem bo nigdy mnie to nie interesowało być może wlasnie takie Galile mogą sie trafić w Zeleni Sport.
sprengkapsel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 310
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 15:09
Tematy: 20
Lokalizacja: śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: sprengkapsel »

Cezarycezary - "szacun" za rozwikłanie tematów :)

Tylko to dalej jeszcze bardziej zapętla historię mojego galila :) . Na moim jest 1-89 -czyli rok produkcji , 64- czyli nr partii luf . brak litery -czyli wychodzi ,że lufa która nie przeszła odbioru . Tylko tam także są dwie literki hebrajskie w owalu תצ - ? . Jest także to P - ciśnieniowe ale za to znowu brak informacji skoku gwintu i liter CR . Jakieś pomysły co to za ustrojstwo ?
cezarycezary
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 317
Rejestracja: 11 października 2015, 00:33
Tematy: 8
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: cezarycezary »

sprengkapsel pisze:Cezarycezary - "szacun" za rozwikłanie tematów :)

Tylko to dalej jeszcze bardziej zapętla historię mojego galila :) . Na moim jest 1-89 -czyli rok produkcji , 64- czyli nr partii luf . brak litery -czyli wychodzi ,że lufa która nie przeszła odbioru . Tylko tam także są dwie literki hebrajskie w owalu תצ - ? . Jest także to P - ciśnieniowe ale za to znowu brak informacji skoku gwintu i liter CR . Jakieś pomysły co to za ustrojstwo ?

Ja bym sie tym nie przejmował masz najwazniejsze oznaczenie czyli przejscie próby cisnieniowej oraz znaczek zachalu byc może to G masz zamalowane lub poprostu nie nabili z zapomnienia :) Widziałem np Galile z oznaczeniami skoku gwintu na lufie ktore byly prawie niewidoczne pod farba. A jesli pukawka jest celna z Twoja lufą to śpij spokojnie i strzelaj ile wlezie
PiotrD78
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 1
Rejestracja: 05 stycznia 2018, 18:49
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Galil - opinie i legendy

Post autor: PiotrD78 »

Cześć Wam, podłączę się do dyskusji o Galilach z rosomaka. Kupiłem w zeszłym roku ARMa z dwójnogiem, też chłopak odpowiadał o skoku gwintu 1:11 i chromowanej lufie, do wyboru kategoria 1 i 2. Rozebrałem jedynkę i faktycznie prawie nie używany, dał latarkę, sprawdziłem lufę, wyraźny, ostry gwint. Wtedy nie zwróciłem uwagi na jakieś bicia i znaczki na lufie, ale o tym zaraz. Zdecydowałem się na kategorie 1 za 3100 i parę paczek ammo, polecali GGG 55grains. Chciałem go do kolekcji (mówią, że „najdroższy otwierać do butelek” ;) ) i powiem wam, że byłem na strzelnicy i na setkę trzyma skupienie. Pamiętajmy, że to wojskowa bron, nie snajperka. Tylko szkoda mi go zużyć i zdecydowałem się na zakup SARa do dynamiki, jak była świeża dostawa. Miał być w granicach 2500-2700 PLN. Dzwoniłem do nich znowu, pojechałem do Warki, sporo tych SARow do wyboru, ten sam chłopak, taki łysawy, przyniósł parę z Kat 1 i 2, Micro tez mieli ale drogie, 5500 , może kiedyś do uzupełnienia kolekcji.
Natomiast w miedzy czasie wgłębiłem się w forach UZITALK oraz AKfiles, co do oznaczeń i przygotowałem się przed wizytą. Najczęściej produkowana lufa w 5,56 była ze skokiem 1:12 i nie chromowana tylko azotowana, w latach 70tych chromowanie nie było słynne i stosowane do broni w kalibrze 5,56. Kolejny typ luf to lufy ze skokiem 1:7, ale rzadkie i chromowane, tak wynika z angielskich forów w/w, polecam jak ktoś zna angielski i chce więcej wiedzieć o Galilach.
Wracając do tematu, przy zakupie SARa, rozmawiałem z chłopakiem i pytałem ich czemu twierdza, ze to ma skok gwintu 1:11, powiedział, ze to wynika z papierów importowych. Dal mi wgląd do części tych dokumentów i nie ściemniał, tam jako producent jest IMI wymieniony a nie Zeleny sport i po czesku skok gwintu 1:11 i chromowana lufa. Ciekawe… Mówił, że nie mogą sobie pisać co chcą w ofertach i muszą pisać ten kaliber, który jest podany w papierach od sprzedawcy, na przykład w Micro jest faktycznie 5,56x45mm podany, a nie wersja .223REM i wie o tym że istnieją w .223 tylko 1:7 i 1:12. Wiec nie dyskutowaliśmy dalej, rozebrałem SAR tak samo, Kat 1, jedno słowo: przepiękny, wybrałem sobie tego, który miał oznaczenie ZAHAL, a nie jak większość starych oznaczenie IDF, tzn, że służył raczej w służbach czołgowych i jest nowszy. Kupiłem go za 2700 i jestem zadowolony, na strzelnicy to samo jak ARM, skupienie na 50 super. Lufa ostra i, niespodzianka, chromowana! Bicia podam poniżej. I mam sposób jak sprawdzić jak nie ma albo są wytarte ;) Na koniec lufy dać malutka kropelkę oksydy na zimno, jak czernieje to azotowana, jak da się zmyć - chrom. Trzeba po prostu, jak w każdym sklepie i przy zakupie używanej broni zwrócić uwagę na to, co się kupi. Nie mieszam się w jakieś dyskusje co do handlarzy ale pewne jest, że jak nie dają rozebrać broni na miejscu, to coś nie tak. Byłem parę razy w Rosomaku i na pewno jeszcze pojadę, nie miałem wrażenia, że to cwaniaki. Fajnie, że organizują części i akcesoria do różnych typów broni, których nie ma na naszym rynku. Co najciekawsze, maja niedługo mieć Galil ACE i UZI Pro, tylko co do ceny jeszcze nic nie powiedział, ale krótko mówiąc, polecam :-D .

Jako ciekawostkę, sprawdzałem sobie tez strony Zeleny sportu i tam taka treść w ofertach Galili ARM Micro itd. : Vyrobené firmou Zelený sport s.r.o. jako samonabíjecí puška-zbraň kat.B na základě pušky Galil ARM, ráže .223Rem. Stoupání vývrtu 1:11 (používejte střelivo se střelou 55grs), zásobník 35ran, sklopná pažba, dvojnožka se střihačem drátu, chromovaný vývrt. Obstawiam, że zielony sklep tez nie wie co ma i jako że to hurtownia, nie sądzę że sprawdzają każdy egzemplarz, no cóż.

Co do oznaczeń na moich lufach- ARM ma tak: nic na końcu lufy, literkę P pod rękojeścią i dalej takie numery: 5-87 48. Jeśli dobrze czytałem ( na forach ) to lufa produkcji IMI, P jako pressure test/ test ciśnienia. Dalej - miesiąc 5 rok 1987 partia nr 48. Nic o skoku gwintu, ale na pewno nie jest chromowana. Co do ammo, sprawdzałem również 55grs i 62grs. Pierwsza robi dziurkę, a druga 62grs wchodzi bokiem.

SAR ma przy kompensatorze/tłumiku płomienia: 1 7CR, pod rękojeścią znowu P tylko w kółku i dalej tylko 97 bez dodatkowych oznaczeń. Wiec będzie to 1:7 skok i chromowane, test ciśnienia przez IMI i powinno być jeszcze cos dodatkowo powyżej i poniżej tej 97 ale nic. Amunicję tak samo testowałem, 55grs i 62grs i tu niespodzianka - oba rodzaje wchodzą prosto, natomiast przy 55grs lekko większa dziurka i troszkę widać ze lekko idzie bokiem, obstawiam ze lepiej użyć ciężką 62grs.

Podsumowując - ARM to starszy model i nie łyknie pestek 62 lub 63 grs, SAR - zależy, trzeba sprawdzić na miejscu, jak jest skok gwintu 1:7 to brać! Rzadki i nowszy model, więcej rodzajów amunicji dostępnej i cięższa. ARM do kolekcji, SAR do dynamiki, tuningowany, celny i moim zdaniem lepszy, niż te stare wersje, żaden cywilny AR15 nie jest taki niezawodny i tani. Ciężki? No cóż, trzeba tyrać, troszkę treningu nie zaszkodzi ;)

Pozdrawiam wszystkich!
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń i amunicja - WBP”