"Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
"Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Założyłem ten temat, aby poznać opinie Kolegów , co sądzą o potocznie zwanych "elektrycznych" a w zasadzie to naszpikowanych elektroniką karabinkach f-my Daystate.
Czy elektrozawory naprawdę mają przewagę nad b.dobrymi układami mechanicznymi : regulatory, układy Harper Patent ? Czy spusty elektroniczne górują nad b.dobrymi spustami mechanicznymi matchowymi ?
Ja postawiłem na mechanika Daystate Merlyn z Harperem i jak na razie chwalę sobie ten wybór.
W temp. 22 stopnie mam 130 stabilnych strzałów V 239-241 m/s , od 210 do 120 bar.
Dobrze współpracuje z Leupoldem , celny , powtarzalny.
Waga z lunetą i BKLem nabitego do 210 bar - tylko 3,52 kg . Można z jednej ręki strzelać
Waży więc tyle, co goły "elektryk".
Po głębokich przemyśleniach zrezygnowałem z zakupu "elektryka", którego szukałem od jesieni 2016.
Nie lubię problemów, ani potrzeby dżwigania akumulatorów (w karabinku) , ładowania ich , sprawdzania napięcia, stanu kondensatora itp. bzdetów nie mających z klasycznym strzelectwem nic wspólnego .
A mam taką samą ilość strzałów jak gdyby MK4 MCT nabijać do 220 bar a nie do 232 bar .
Dwa razy znajomy po kilku strzałach załapał awarie elektryki (aku) w MK4 MCT i dalej patrzył jak ja strzelałem.
Poolejowałem sobie osadę, teraz jest rewelacyjna "chwytność" - ogólnie jest cacy, a kysz ... z "elektrykami" .
Ale to tylko moja subiektywna opinia, której nikomu broń Boże nie narzucam.
Czy elektrozawory naprawdę mają przewagę nad b.dobrymi układami mechanicznymi : regulatory, układy Harper Patent ? Czy spusty elektroniczne górują nad b.dobrymi spustami mechanicznymi matchowymi ?
Ja postawiłem na mechanika Daystate Merlyn z Harperem i jak na razie chwalę sobie ten wybór.
W temp. 22 stopnie mam 130 stabilnych strzałów V 239-241 m/s , od 210 do 120 bar.
Dobrze współpracuje z Leupoldem , celny , powtarzalny.
Waga z lunetą i BKLem nabitego do 210 bar - tylko 3,52 kg . Można z jednej ręki strzelać
Waży więc tyle, co goły "elektryk".
Po głębokich przemyśleniach zrezygnowałem z zakupu "elektryka", którego szukałem od jesieni 2016.
Nie lubię problemów, ani potrzeby dżwigania akumulatorów (w karabinku) , ładowania ich , sprawdzania napięcia, stanu kondensatora itp. bzdetów nie mających z klasycznym strzelectwem nic wspólnego .
A mam taką samą ilość strzałów jak gdyby MK4 MCT nabijać do 220 bar a nie do 232 bar .
Dwa razy znajomy po kilku strzałach załapał awarie elektryki (aku) w MK4 MCT i dalej patrzył jak ja strzelałem.
Poolejowałem sobie osadę, teraz jest rewelacyjna "chwytność" - ogólnie jest cacy, a kysz ... z "elektrykami" .
Ale to tylko moja subiektywna opinia, której nikomu broń Boże nie narzucam.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2017, 22:14 przez Tommy54, łącznie zmieniany 1 raz.
- grodzki
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 502
- Rejestracja: 22 maja 2004, 23:17
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
W mojej opinii Daystate MK3 z elektronicznym spustem i jest o niebo lepsze od wersji z mechanicznym spustem w zasadzie to inna liga, to inne karabiny, mam na myśli pracę spustu, kulturę strzału i szybszy cykl strzału co przedkłada się na 'łatwość' trafiania z niestabilnych pozycji.
Oczywiście porządny spust match'owy (Walther, Stayer, FWB) jest lepszy od mikroprzełącznika ale niestety mechaniczny spust Daystate nawet przy nich nie leżał.
Co do awarii to zdarzają się ale jak dla mnie przyjemność ze strzelania z MK3 jest dużo większa niż strach przed awarią
Żeby nie było, miałem kilka różnych Daystatów i mówię to z własnego doświadczenia.
Oczywiście porządny spust match'owy (Walther, Stayer, FWB) jest lepszy od mikroprzełącznika ale niestety mechaniczny spust Daystate nawet przy nich nie leżał.
Co do awarii to zdarzają się ale jak dla mnie przyjemność ze strzelania z MK3 jest dużo większa niż strach przed awarią
Żeby nie było, miałem kilka różnych Daystatów i mówię to z własnego doświadczenia.
LG100, Airwolf MVT, FWB300S, Diana 75, Anschütz LP-@.
- Cin91
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 531
- Rejestracja: 24 czerwca 2016, 06:33
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Wyszków/Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Miałem przyjemność postrzelać z MK4 elekronicznej w Sopocie. Spust elektroniczny, a w mojej opinie o jeden poziom gorszy niż mój mechaniczny w Waltherze. Druga sprawa - waga - lżejszy o ponad kilogram, a mimo wszystko nie leżał mi tak dobrze.
Jedyne co na plus to cykl strzału - szybki i bez brzęczenia sprężyny zbijaka.
Natomiast cała reszta nie urzeka.
Jedyne co na plus to cykl strzału - szybki i bez brzęczenia sprężyny zbijaka.
Natomiast cała reszta nie urzeka.
Walther LG400 + Vortex DiamondBack 4-16x44 FFP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Zgoda co do spustu. W Harperze cykl strzału jest szybszy niż w X2 i X2 R (z regiem) i w/g mnie nie najgorszy.grodzki pisze: W mojej opinii Daystate MK3 z elektronicznym spustem i jest o niebo lepsze od wersji z mechanicznym spustem w zasadzie to inna liga, to inne karabiny, mam na myśli pracę spustu, kulturę strzału i szybszy cykl strzału co przedkłada się na 'łatwość' trafiania z niestabilnych pozycji. ...
A spust, jak mi się uda go rozebrać to go zmiękczę , mam swoją metodę "odchudzania" sprężynek + szlif, polerki różnymi specyfikami itd.
Ale za lekki spust podobno też nie każdemu pasuje, chociaż ja lubię takie.
- grodzki
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 502
- Rejestracja: 22 maja 2004, 23:17
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Akurat Walther to ma jak dla mnie nejlepszy spust ale jakoś jako całość mi akurat nie leży
Wyważenie karabinu to sprawa bardzo indywidualna i to, że jednemu pasuje Walther nie oznacza że tak będzie dla każdego, ja wolę 'krótsze' karabiny i bardzo odpowiada mi MK3 i Steyr z kolei HW100 pomimo, że to fajny sprzęt właśnie ze względu na wyważenie zupełnie nie dla mnie.
Co do spustu to niestety z mechanicznego nie zrobisz takiego jak w MK3 tak samo jak pomimo wielu śrubek regulacyjnych z MK3 nie da rady zrobić takiego jak w Waltherze.
Strzelając 'siluetki' najlepsze wyniki miałem właśnie z MK3 i niejednokrotnie spadały wszystkie indyki
Wyważenie karabinu to sprawa bardzo indywidualna i to, że jednemu pasuje Walther nie oznacza że tak będzie dla każdego, ja wolę 'krótsze' karabiny i bardzo odpowiada mi MK3 i Steyr z kolei HW100 pomimo, że to fajny sprzęt właśnie ze względu na wyważenie zupełnie nie dla mnie.
Co do spustu to niestety z mechanicznego nie zrobisz takiego jak w MK3 tak samo jak pomimo wielu śrubek regulacyjnych z MK3 nie da rady zrobić takiego jak w Waltherze.
Strzelając 'siluetki' najlepsze wyniki miałem właśnie z MK3 i niejednokrotnie spadały wszystkie indyki
LG100, Airwolf MVT, FWB300S, Diana 75, Anschütz LP-@.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
A o jakim MK3 piszesz ? Było ich kilka modeli z różnych lat produkcji i mocno się różniły.
- grodzki
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 502
- Rejestracja: 22 maja 2004, 23:17
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Miałem dwa MK3 oba z regulatorem mechanicznym jeden z elektroniką w wersji 'B' drugi był 'D' taki jak w Airwolfie CDT.
Podobno ten z elektroniką 'D' miał mieć właśnie poprawiony (skrócony) cylk strzału ale ja tego nie zauważyłem, oba były przyjemne w strzelaniu z pozycji stojącej.
Podobno ten z elektroniką 'D' miał mieć właśnie poprawiony (skrócony) cylk strzału ale ja tego nie zauważyłem, oba były przyjemne w strzelaniu z pozycji stojącej.
LG100, Airwolf MVT, FWB300S, Diana 75, Anschütz LP-@.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Merlyn jest 5 cm dluższy (101 cm) , więc teoretycznie lepiej wyważony do stojaka.
Ale i tak brakuje mu masy w przedniej części, przydałoby się ok. 150 g w formie dociążnika lufy. Byłby stabilniejszy.
Ale jest jak jest i strzelam z niego - myśliwskim.
Ale i tak brakuje mu masy w przedniej części, przydałoby się ok. 150 g w formie dociążnika lufy. Byłby stabilniejszy.
Ale jest jak jest i strzelam z niego - myśliwskim.
- PawelW
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7560
- Rejestracja: 26 lutego 2006, 11:40
- Tematy: 109
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Możesz rozwinąć myśl bo jest bardzo ciekawa. Mam od siedmiu lat MK3, Krzysiek od pięciu. Przez moje ręce przewinęło się ich kilkanaście. Nie zauważyłem różnic pomiędzy egzemplarzami poza rodzajem akumulatora i drobnymi subtelnościami elektroniki.Tommy54 pisze:A o jakim MK3 piszesz ? Było ich kilka modeli z różnych lat produkcji i mocno się różniły.
Tu mam odmienne zdanie: jeżeli do czegoś cały czas tęsknię to do krzywkowego mechanizmu spustowego Walthera lub rodziny FWB. "Myszkowaty" stykowy spust Daystate MK3 przez długi czas irytował mnie niepomiernie. Inną ligą - wg. mnie - jest dopiero elektroniczny spust LG400.grodzki pisze:W mojej opinii Daystate MK3 z elektronicznym spustem i jest o niebo lepsze od wersji z mechanicznym spustem w zasadzie to inna liga
Co do podstawowego pytania:
Zdecydowanie tak: mój MK3 strzela tą samą prędkością bez względu na temperaturę otoczenia a zdarzały nam się zawody przy -15C. Nie miałem dotąd tak stabilnego i powtarzalnego systemu dawkowania powietrza.Czy elektrozawory naprawdę mają przewagę nad b.dobrymi układami mechanicznymi : regulatory, układy Harper Patent ?
----------------------------------------
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
"Stary" model prod. do połowy 2004 r. Dłuższy kartusz, ciśnienie 220 bar, 6 stopni programowania.
photo share
Nowy model - mniejszy kartusz , ciśnienie 232 bar, zmodyfikowana elektronika , 7 stopni programowania
free picture upload
MK3 występowaly z trzema rodzajami osad : S , ST , FT-R
photo share
Nowy model - mniejszy kartusz , ciśnienie 232 bar, zmodyfikowana elektronika , 7 stopni programowania
free picture upload
MK3 występowaly z trzema rodzajami osad : S , ST , FT-R
- grodzki
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 502
- Rejestracja: 22 maja 2004, 23:17
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Paweł źle mnie zrozumiałeś odnośnie cytowanego przez Ciebie fragmentu miałem na myśli porównanie spustów tylko w Daystate elektroniczny vs mechaniczny.
Oczywiście mechaniczne spusty Walther'a, Steyr'a, FWB są zdecydowanie lepsze ale mówiłej już o tym wcześniej, myślałem, że to było jasne.
Oczywiście mechaniczne spusty Walther'a, Steyr'a, FWB są zdecydowanie lepsze ale mówiłej już o tym wcześniej, myślałem, że to było jasne.
LG100, Airwolf MVT, FWB300S, Diana 75, Anschütz LP-@.
- PawelW
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7560
- Rejestracja: 26 lutego 2006, 11:40
- Tematy: 109
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Rozumiem, że miałeś w rękach i sprawdzałeś ?? Wszystkie modele miały ciśnienie robocze 232 bar."Stary" model prod. do połowy 2004 r. Dłuższy kartusz, ciśnienie 220 bar, 6 stopni programowania.
Nie 'nowy' a myśliwski z energią ponad 17J. Tak się składa, że Krzysiek ma model 2003 a ja 2006.Nowy model - mniejszy kartusz
Przepraszam, masz rację tylko, że rozmwiamy o 'elektronicznych' wiatrówkach a MK3 i 4 miały stykowy.miałem na myśli porównanie spustów tylko w Daystate elektroniczny vs mechaniczny
Ostatnio zmieniony 21 maja 2017, 15:11 przez PawelW, łącznie zmieniany 3 razy.
----------------------------------------
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
- Jka
- Zasłużony dla forum
- Reactions:
- Posty: 5704
- Rejestracja: 25 lipca 2003, 11:39
- Tematy: 120
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Nieprawda oto namacalny dowód JkaPawelW pisze: Wszystkie modele miały ciśnienie robocze 232 bar.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Czyli różnica ciśnień między MK3 po 2004r a moim Merlynem to 22 bar , czyli 25 strzałów.
Tak więc jestem b. zadowolony z jego wydajności - 130+25 = 155 strzałów V ok 240 m/s.
Tak więc jestem b. zadowolony z jego wydajności - 130+25 = 155 strzałów V ok 240 m/s.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 75
- Rejestracja: 28 lipca 2012, 16:06
- Tematy: 2
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...
Witam
Mam MK-3 na systemie którego jest 207bar. kartusz długi i numer seryjny 0289 nie wiem z którego roku, ale nie o tym mowa.
Spust jest stykowy i mi jak i juniorowi z którego ona strzela bardzo pasuje. Nie trzeba naciągać sprężyny zbijaka a w niektórych karabinkach jest to problematycze- trzeba użyć dość dużej siły.
Mam MK-3 na systemie którego jest 207bar. kartusz długi i numer seryjny 0289 nie wiem z którego roku, ale nie o tym mowa.
Spust jest stykowy i mi jak i juniorowi z którego ona strzela bardzo pasuje. Nie trzeba naciągać sprężyny zbijaka a w niektórych karabinkach jest to problematycze- trzeba użyć dość dużej siły.