Użyczenie broni pomocna dłoń

[LARPAK]

@geminix:
- jeżeli masz dostęp do szafy i masz tą broń w użyczeniu to w razie jakiejś kontroli możesz zostać poproszony o pokazanie tego co tam jest - nikłe szanse, ale tłumaczyć się będziesz musiał, że nie masz jak tego otworzyć,
- zamknięcie kłódką zamków w pokrowcu? Na YT znajdziesz filmik jak otworzyć tak zamkniętą walizkę/torbę z zamkiem błyskawicznym i kłódką przy pomocy ołówka bez zostawienia śladu,
- pokrowiec - nie każdy będzie dysponował na tyle obszerną szafą i miejscem w niej, aby zmieścić broń w pokrowcu,
- nie musisz używać tej broni, aby ktoś i tak nie stwierdził, że coś zostało uszkodzone np. przy przenoszeniu, próbie dostania się etc. - ludzie są różni i nie wiesz na kogo trafisz - dla przykładu prowadziłem jakiś czas temu zajęcia z jednego tematu z SERE, gdzie był prezentowany pewien indywidualny sprzęt, jeden ze szkolonych wszystko oglądał, ale nie odkładał tego lecz rzucał na miejsce - nie były to ciężkie rzeczy, ale każą jedną rzucił, a nie odłożył czyli traktowanie czegoś co nie jest jego w sposób należyty nie stanowiło dla niego problemu.

[Ghostdog]

Podsumowując - idiotyczna sytuacja prawna sprawia, że szukamy dziwnych obejść.
Wszelkie tego typu akcje wymagają zaufania, żeby nie wpakować się w kłopoty. Niestety, statystycznie, trzeba brać pod uwagę, że wśród braci strzeleckiej znajdą się też osoby mniej niż uczciwe i można się wtedy nadziać na minę.
Pomysł zacny, rozumiem chęć wsparcia braci strzeleckiej ale na ten moment chyba lepiej walczyć z idiotycznym prawem przekonując do naszej sprawy jak najwięcej osób, niż ryzykować tego typu działalność.

[LARPAK]

Idea jest słuszna bo już o tym myślałem kilka razy, ale na ogół kończyło się na tym, że u znajomych z kwitami wszystko zostawało.

Taka rzecz bardziej sprawdziłaby się przy klubach strzeleckich.

[zmija9]

Cześć,

Jeżeli chodzi o kwestie techniczne zabezpieczenia deponowanej broni - istnieją plastikowe plomby, które deponujący może zapiąć na pudełku/pokrowcu/skrzynce. Koszt nieduży, a takiej plomby nie da się zdjąć bez pozostawienia śladów. Niemniej jednak minimum zaufania wymagane.

Pozdrawiam