Ppn 10 prędkość śrutu

[wandzolor]

Orientuje się ktoś z jakimi średnimi prędkościami śrutu strzela światowa czołówka? Czy są to prędkości rzędu 130/140/150/160 a może 170m/s?

[rpiotrek]

Strzelają z taką przy której mają najlepsze skupienie. Zależy od lufy, śrutu i paru innych drobiazgów.
Pewnie każdy ma ustawioną nieco inaczej.

[Zawisz]

Strzelają z taką przy której mają najlepsze skupienie. Zależy od lufy, śrutu i paru innych drobiazgów.

A ja, głupi, zawsze myślałem, że to w odwrotnej kolejności działa... O ile, ofc, mówimy o samym sprzęcie.

A wracając do tematu, to mówimy o prędkościach w okolicy 150m/s. Wiadomo, jakieś+/-5 pewnie jest, dokładnie nie wiem, ja karabiniarz :D Ale z tego co się orientuję, to w tej granicy się mieści.

[ODS]

Bardzo fajny i ciekawy temat. Widziałem paru strzelców (nie olimpijczyków) i raczej nie wyglądali na świadomych zagadnień technicznych. Ale ,, nie sądź nikogo po minie ...".

[mildot]

Tak jak koledzy pisali prędkość śrutu ale także dobór śrutu, wyważanie pistoletu, buty strzeleckie i tego typu pierdółki są nieważne dopóki nie strzelasz serii 92+ za każdym niemal razem...

Polecam ten wątek, drugi post: LINK

Jak już regularnie zacznie się pojawiać 370+ na 400pkt to warto się pochylać nad detalami.
Co oczywiście nie znaczy, że nie warto sprawdzić w imadle czy przypadkiem rozrzut z danego pistoletu nie jest np. 2cm... ale dobry strzelec będzie to wiedział bez imadła. Czyli jeśli bez imadła nie wiesz czy pistolet jest ok to znaczy, że i tak powinieneś pracować nadal nad podstawami.

[Spinner]

Nie kwestionuję tego co napisał mildot ale pozwolę sobie zamieścić to co mawiał mój trener nieżyjący, niestety, Pan Zygmunt Bogdziewicz. Mowa o konkurencji Ppn dla czterdziestu strzałów ( jak to w w grupie PK ). Otóż Pan Zygmunt twierdził, że 380 to w miarę łatwo i szybko można osiągnąć. A to jest 95/100. Potem jest już dużo trudniej.
Zalecał także, że jeśli mieścimy się w czarnym ( czyli w siedem i wyżej ) to należy już strzelać śrutem docelowym. Twierdził także, dokładnie to co napisał mildot a osobiście również potwierdzam :
- gdy się wkracza w strefę 370/400 i więcej to się bardzo dobrze wie gdzie uderzył śrut !

[PumaJFK]

Nie przesadzajmy, że 380/400 jest takie łatwe i szybkie. Gdyby tak było, to na ogólnopolskich zawodach open byłoby więcej wyników 380+. Tymczasem w zeszłym roku był średnio aż 1 taki wynik na każdych zawodach. Skoro to takie proste to nic tylko chwilę poćwiczyć i 1-2 miejsce w Pucharze Polski Open gwarantowane

[Spinner]

Szybko - to rok do dwóch solidnych treningów.

[Jorguś]

Szybko - to rok do dwóch solidnych treningów.

A gdy po dwu latach nie ma takiego wyniku to raczej już będzie ciężko i trzeba się rozejżeć za innym hobby

[PumaJFK]

Czyli według waszego rozumowania w grupie powszechnej mamy zaledwie kilka osób, które nadają się do strzelania z pistoletu pneumatycznego. Reszta albo nie ma predyspozycji albo jest leniami

[mildot]

Myślę, że nie musimy ograniczać dyskusji do OPEN. To samo dotyczy regularnych zawodników.

Problem chyba jednak nie czasie, ale w jakości treningu... nie stawiałbym cezury dwóch lat bez podania kontekstu. Jeśli chodzi o zdolnego zawodnika, pod opieką dobrego trenera, zmotywowanego i trenującego regularnie to pewnie masz rację.

Tyle, ze mało który z zawodników w PL spełnia te wymogi...
1. Często bytność w klubie to raczej spotkanie towarzyskie - pomijając tych samouków którzy w ogóle sami w domu trenują...
2. Nie każdy ma taki sam talent na starcie. Zresztą definicja "talentu" dla strzelca to bardzo karkołomny zabieg. W zasadzie nie ma czegoś takiego. Chyba jedyne sensowne postawienie tego problemu to brak jasnych przeciwskazań...
3. Dobry trener to temat rzeka... ale prawie ich nie ma... dla mnie dobry trener to taki który sam niekoniecznie musi być mistrzem, ale wie o co chodzi, studiuje dostępną wiedzę, umie przełożyć ją na umiejętności i predyspozycje danego zawodnika, ma dla zawodnika czas i umie go obserwować oraz motywować... Niestety w Polsce trenerami są zwykle byli zawodnicy i uznaje się, że nie muszą mieć żadnego warsztatu i jedynie na podstawie swojego doświadczenia sprawią, że ich sukces spłynie jakoś magicznie na ich podopiecznych - co jest oczywistą bzdurą. Nie spotkałem dobrego trenera jeszcze, do tego jak czytam artykuły ludzi zawodowo zajmujących się przygotowaniem naszych zawodników to czasem krew mnie zalewa od miałkości tych artykułów i wniosków...
4. Motywacja i regularność - no jakby w Polsce można żyć normalnie będąc zawodnikiem to może by tak było. A tak jeśli to jedynie sport z doskoku poza pracą i opieką nad dziećmi...

[Zbigniew Rybka]

Moim (jak zwykle) zdaniem warto przestrzelać każdy pistolet z imadła i wybrać prędkość, przy której rozrzut jest najmniejszy. Przeważnie jest to 130-150 m/s. Ale znam zawodników strzelających "znacznie wolniej", czyli np. 110-120 m/s i są to świetni strzelcy. Wyznaczenie "prędkości najmniejszego rozrzutu" daje komfort strzelania, czyli - mam idealnie dostrojony sprzęt i nie mam na co zwalić błędów poza samym sobą. A to motywuje do treningów.

[wandzolor]

Wczoraj trochę "przechronowałem swoje pistolety. Evo 10e ok.158m/s (fabrycznie było 176m/s!). FWB 90 po wymianie sprężyny i uszczelnień ok.132m/s. Nadal lepszy wynik robię z FWB 90, jednak po obniżeniu prędkości w Evo wynik na tarczy podskoczył o 10 pkt. W kwietniu przyjdzie rękojeść do FWB od Rink'a, zobaczymy jak się będzie strzelało...obym nie musiał sprzedać Evo....

[mildot]

Ale jak w Evo 10 wyregulujesz mechanizm antyodrzutowy pod swój śrut lub go zdemontujesz i obniżysz prędkość to wyniki będą pewnie takie jak z FWB90... albo lepsze...

[ksstrzelec]

Ja mam Steyr Lp10, predkosc 158m/s ustawiona w serwisie Steyr Sport. Śrót dobrany do broni Strzela swietnie:)
Koszt ustawienia i dobrania amo 200zł