Strój match
Moderatorzy: Moderatorzy wiatrówkowi, Moderator match
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 494
- Rejestracja: 28 kwietnia 2009, 13:20
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
No więc, jak nie jt szczególną tajemnicą, byłem wczoraj w uroczym Mestecku Trnavka
Opis całago dnia, odczuć itp:
Przyjechaliśmy na miejsce około 5.20 (firma zaprasza na 6). Zaparkowaliśmy przed starym, obskurnym, murowanym barakiem w którym to, wg google maps, mieści się siedziba firmy Hitex, i czekaliśmy w, w miarę zagrzanym, samochodzie. Koło 5.45 zaczęli tam wchodzić ludzie. Żadne światło się nie zapaliło więc 5,57 postanowiłem wychylić nos z samochodu. I faktycznie, za tym starym, dużym, obskurnym, murowanym barakiem jest jego druga część, mniejszy, stary, obskurny, murowany barak :D Tam też mieści się siedziba drugiego największego producenta ubrań strzeleckich w Europie
Przywitali nas miło, zaproponowali kawę i herbatę (po ichniemu 'čaj', do porozumienia doszliśmy dopiero przy 'tea' :D ), pokazali pokoik w którym mieliśmy czekać (zdjęcia nie ma, bo pokoik takich rozmiarów, że jak stanąłem pod ścianą to kąt obiektywu w telefonie nie pozwalał pomieścić tego ogromu :D ), kazali się przebrać w to, w czym się strzela i czekać na przymiarki. Przynieśli coś ciepłego do picia, chwilę później przynieśli kurtkę na miarę. Pierwotna wersja kurtki, pozszywana z jakiś materiałów podszewkowych, na czas pomiarów zapinana przy pomocy jakiegoś paska na rzep, srebrnej taśmy klejącej, żabek (takich jak do przypięcia numeru startowego) i małego klucza francuskiego Ale jakoś to jednak działa. No i szkice, co gdzie obciąć, co gdzie uwiera, co wydłużyć itp itd. Składamy się razem z karabinem, i dalej po nas kreślają. Kładziemy się z karabinem, i też sprawdzają czy wszystko gra. Doskonale wiedzą o co chodzi, doskonale znają przepisy dotyczące strojów. Jak się ma jakieś wątpliwości to wyjaśniają wszystko opierając się o przepisy, o właściwości materiałów, o opinie innych zawodników. Może się człowiek od razu dowiedzieć jak ta kurtka powinna leżeć :D
Chwilę później przyszedł drugi facet, zdjął sobie wymiary na spodnie (jakoś nie bardzo ufał tym zdjętych w Polsce i chyba żaden mu się nie pokrywał, w tym długość dosyć drastycznie), zatwierdził jeszcze kolorystykę i zostawili nas na jakąś godzinę. Później jeszcze druga i trzecia przymiarka kurtki (tej pierwotnej), jedna przymiarka spodni już uszytych, żeby sprawdzić czy wszystko ok i żeby sobie w nich klęknąć, żeby zaznaczyli gdzie wszyć łaty na kolana. Także wszystko dograne indywidualnie. Jakoś chwilę przed 10 miałem już gotowe spodnie (no, prawie gotowe, wszystko już dograne, jeszcze tylko obszycie w ramach wykończenia dołu nogawek, gdzie coś było majstrowane z długością). Pan poinformował, że kurtka już się szyje z właściwych materiałów i że możemy sobie teraz wyskoczyć na jakiś obiad (o 10?!), i pojawić się na 13 na przymiarki kurtki. Skończyliśmy oglądać kreskówkę i poszliśmy 'na miasto'.
Teraz słów kilka o zajęciach w tej 'metropolii'. Są tam 4 sklepy - delikatesy, mięsny, kiosk i takie wszystko i nic - elektryczno-papierniczo-cholerawiejaki :D Oprócz tego są 2 knajpy. I 4 warsztaty samochodowe :D Kościół, ruiny zamku, szkoła, koniec miasta Bardzo ciekawe perspektywy na -6stopni i 3h wolnego czasu. Także polecam jechać w lecie, można sobie zrobić piknik na trawce czy po prostu rozciągnąć kocyk i się wyspać :D Acz ruiny zamku są fajne, też polecam. Wróciliśmy do firmy jakoś przed 12, ogarnęliśmy jeszcze mapy (nie polecam tam jechać na Automapie na trasie Optymalnej, prowadzi baaaaaaardz odziwną drogą), włączyliśmy kolejną kreskówkę.
Z kurtką nieco im zeszło. Przynieśli jakoś koło 13.30 i tu, nieoczekiwanie, pojawił się problem, bo coś mi w tym kroju nie pasowało i trzeba było przerobić rękaw. To pewnie rozjechało nieco plan dnia (teoria zakładała, że o 14 ludzie kończą pracę). Później była kolejna przymiarka, jak już stwierdziłem, że wszystko dobrze, to jeszcze sprawdzaliśmy długość rękawów, żeby się mieściły w przepisach, nie dotykały karabiny w żadnej postawie itd. Później przyniesiono już gotową kurtkę, żeby jeszcze raz się upewnić, że wszystko gra. Znów przewałkowanie 3 postaw i wreszcie decyzja - możemy pakować. Godzina 15:22. Przyszedł nowy człowiek z fakturą, zebrał podpis i pieniądze. Pogadał chwilę, życzył powodzenia, zapraszał ponownie. Generalnie fajna atmosfera. Spakowaliśmy się i pojechaliśmy.
Uwagi inne:
1. Świetny dojazd, praktycznie cały czas jedziemy autostradami, przynajmniej od mojej strony (okolice Katowic), na jakieś 280km mamy jakieś 250km autostrad. Bajka.
2. Na wyjazd koniecznie pakujemy ze sobą wszystko w czym strzelamy - wszystko co mamy założone pod kurtką, buty, rękawice, karabin (nawet nie wiem czy nie oba najlepiej, bo z kpn to się ciężko kłaść do przymiarek). Jak nie mamy karabinu to na miejscu są oczywiście przygotowani - takiego ładnego Antka380 mają Ale fakt faktem, że nawet głupie buty strzeleckie - zupełnie inaczej wyglądały spodnie, jak je przymierzałem w zwykłych butach, a jak w tych strzeleckich (jednak zupełnie inny profil).
3. Na czas oczekiwania dostajemy pokoik, łazienkę, stolik, 4krzesła, gniazdko, hasło do wifi i tarczę do darta (z rzutkami ). I zawsze możemy poprosić o kawę/herbatę. Tylko pokoik trochęza mały żeby sobie nadmuchać materac i się kimnąć na podłodze, a taki mieliśmy plan :D
4. Póki rozmawia się z nimi o strzelaniu. postawach czy o przepisach, to nie ma najmniejszego problemu żeby zrozumieć się nawzajem o co nam chodzi. Jedyne problemy komunikacyjne były z herbatą :D
5. Kolory materiałów są żywsze niż na monitorach, przynajmniej tych monitorach, na których ja sprawdzałem. Żywsze, jaśniejsze, bardziej intensywne. Ale ze mnie akurat taki esteta, że mi to nie bardzo przeszkadza.
6. Jeszcze raz powtórzę - panowie odpowiedzialni za szycie znają przepisy dotyczące ciuchów lepiej niż ich twórcy, sędziowie i zawodnicy razem wzięci. Potrafią doskonale wyjaśnić znaczenie każdego kawałka materiału. Dają poczucie, że jt się w dobrych rękach. Chociaż zaskoczyło ich miejsce, w którym coś mi nie pasowało :D
7. Po tej wizycie jakoś nie bardzo sobie wyobrażam zakup tych ciuchów wysyłkowo. Domierzanie wszystkiego na miejscu, przerabianie po kilka razy. Tutaj gdzieś ugniata szew, tutaj rękaw wszyjemy pod innym kątem, tutaj zrobimy trochę większe wcięcie, a tutaj ten rękaw z tej strony przytniemy 3mm, a z tej 7 itp, itd. Jak rozmawiałem z przedstawicielem we Wrocku to stwierdził, że takie uszyte na podstawie wymiarów, to jt 90%tego co być powinno. Coś w tym pewnie jt. Pewnie te brakujące 10% to zostawienie jakiegoś luzu, żeby nigdzie nie gniotło, a zawsze można to sweterkiem wypełnić.
Zdjęć z przymiarek nie mam ale co tam mam to jeszcze postaram się później wrzucić
Opis całago dnia, odczuć itp:
Przyjechaliśmy na miejsce około 5.20 (firma zaprasza na 6). Zaparkowaliśmy przed starym, obskurnym, murowanym barakiem w którym to, wg google maps, mieści się siedziba firmy Hitex, i czekaliśmy w, w miarę zagrzanym, samochodzie. Koło 5.45 zaczęli tam wchodzić ludzie. Żadne światło się nie zapaliło więc 5,57 postanowiłem wychylić nos z samochodu. I faktycznie, za tym starym, dużym, obskurnym, murowanym barakiem jest jego druga część, mniejszy, stary, obskurny, murowany barak :D Tam też mieści się siedziba drugiego największego producenta ubrań strzeleckich w Europie
Przywitali nas miło, zaproponowali kawę i herbatę (po ichniemu 'čaj', do porozumienia doszliśmy dopiero przy 'tea' :D ), pokazali pokoik w którym mieliśmy czekać (zdjęcia nie ma, bo pokoik takich rozmiarów, że jak stanąłem pod ścianą to kąt obiektywu w telefonie nie pozwalał pomieścić tego ogromu :D ), kazali się przebrać w to, w czym się strzela i czekać na przymiarki. Przynieśli coś ciepłego do picia, chwilę później przynieśli kurtkę na miarę. Pierwotna wersja kurtki, pozszywana z jakiś materiałów podszewkowych, na czas pomiarów zapinana przy pomocy jakiegoś paska na rzep, srebrnej taśmy klejącej, żabek (takich jak do przypięcia numeru startowego) i małego klucza francuskiego Ale jakoś to jednak działa. No i szkice, co gdzie obciąć, co gdzie uwiera, co wydłużyć itp itd. Składamy się razem z karabinem, i dalej po nas kreślają. Kładziemy się z karabinem, i też sprawdzają czy wszystko gra. Doskonale wiedzą o co chodzi, doskonale znają przepisy dotyczące strojów. Jak się ma jakieś wątpliwości to wyjaśniają wszystko opierając się o przepisy, o właściwości materiałów, o opinie innych zawodników. Może się człowiek od razu dowiedzieć jak ta kurtka powinna leżeć :D
Chwilę później przyszedł drugi facet, zdjął sobie wymiary na spodnie (jakoś nie bardzo ufał tym zdjętych w Polsce i chyba żaden mu się nie pokrywał, w tym długość dosyć drastycznie), zatwierdził jeszcze kolorystykę i zostawili nas na jakąś godzinę. Później jeszcze druga i trzecia przymiarka kurtki (tej pierwotnej), jedna przymiarka spodni już uszytych, żeby sprawdzić czy wszystko ok i żeby sobie w nich klęknąć, żeby zaznaczyli gdzie wszyć łaty na kolana. Także wszystko dograne indywidualnie. Jakoś chwilę przed 10 miałem już gotowe spodnie (no, prawie gotowe, wszystko już dograne, jeszcze tylko obszycie w ramach wykończenia dołu nogawek, gdzie coś było majstrowane z długością). Pan poinformował, że kurtka już się szyje z właściwych materiałów i że możemy sobie teraz wyskoczyć na jakiś obiad (o 10?!), i pojawić się na 13 na przymiarki kurtki. Skończyliśmy oglądać kreskówkę i poszliśmy 'na miasto'.
Teraz słów kilka o zajęciach w tej 'metropolii'. Są tam 4 sklepy - delikatesy, mięsny, kiosk i takie wszystko i nic - elektryczno-papierniczo-cholerawiejaki :D Oprócz tego są 2 knajpy. I 4 warsztaty samochodowe :D Kościół, ruiny zamku, szkoła, koniec miasta Bardzo ciekawe perspektywy na -6stopni i 3h wolnego czasu. Także polecam jechać w lecie, można sobie zrobić piknik na trawce czy po prostu rozciągnąć kocyk i się wyspać :D Acz ruiny zamku są fajne, też polecam. Wróciliśmy do firmy jakoś przed 12, ogarnęliśmy jeszcze mapy (nie polecam tam jechać na Automapie na trasie Optymalnej, prowadzi baaaaaaardz odziwną drogą), włączyliśmy kolejną kreskówkę.
Z kurtką nieco im zeszło. Przynieśli jakoś koło 13.30 i tu, nieoczekiwanie, pojawił się problem, bo coś mi w tym kroju nie pasowało i trzeba było przerobić rękaw. To pewnie rozjechało nieco plan dnia (teoria zakładała, że o 14 ludzie kończą pracę). Później była kolejna przymiarka, jak już stwierdziłem, że wszystko dobrze, to jeszcze sprawdzaliśmy długość rękawów, żeby się mieściły w przepisach, nie dotykały karabiny w żadnej postawie itd. Później przyniesiono już gotową kurtkę, żeby jeszcze raz się upewnić, że wszystko gra. Znów przewałkowanie 3 postaw i wreszcie decyzja - możemy pakować. Godzina 15:22. Przyszedł nowy człowiek z fakturą, zebrał podpis i pieniądze. Pogadał chwilę, życzył powodzenia, zapraszał ponownie. Generalnie fajna atmosfera. Spakowaliśmy się i pojechaliśmy.
Uwagi inne:
1. Świetny dojazd, praktycznie cały czas jedziemy autostradami, przynajmniej od mojej strony (okolice Katowic), na jakieś 280km mamy jakieś 250km autostrad. Bajka.
2. Na wyjazd koniecznie pakujemy ze sobą wszystko w czym strzelamy - wszystko co mamy założone pod kurtką, buty, rękawice, karabin (nawet nie wiem czy nie oba najlepiej, bo z kpn to się ciężko kłaść do przymiarek). Jak nie mamy karabinu to na miejscu są oczywiście przygotowani - takiego ładnego Antka380 mają Ale fakt faktem, że nawet głupie buty strzeleckie - zupełnie inaczej wyglądały spodnie, jak je przymierzałem w zwykłych butach, a jak w tych strzeleckich (jednak zupełnie inny profil).
3. Na czas oczekiwania dostajemy pokoik, łazienkę, stolik, 4krzesła, gniazdko, hasło do wifi i tarczę do darta (z rzutkami ). I zawsze możemy poprosić o kawę/herbatę. Tylko pokoik trochęza mały żeby sobie nadmuchać materac i się kimnąć na podłodze, a taki mieliśmy plan :D
4. Póki rozmawia się z nimi o strzelaniu. postawach czy o przepisach, to nie ma najmniejszego problemu żeby zrozumieć się nawzajem o co nam chodzi. Jedyne problemy komunikacyjne były z herbatą :D
5. Kolory materiałów są żywsze niż na monitorach, przynajmniej tych monitorach, na których ja sprawdzałem. Żywsze, jaśniejsze, bardziej intensywne. Ale ze mnie akurat taki esteta, że mi to nie bardzo przeszkadza.
6. Jeszcze raz powtórzę - panowie odpowiedzialni za szycie znają przepisy dotyczące ciuchów lepiej niż ich twórcy, sędziowie i zawodnicy razem wzięci. Potrafią doskonale wyjaśnić znaczenie każdego kawałka materiału. Dają poczucie, że jt się w dobrych rękach. Chociaż zaskoczyło ich miejsce, w którym coś mi nie pasowało :D
7. Po tej wizycie jakoś nie bardzo sobie wyobrażam zakup tych ciuchów wysyłkowo. Domierzanie wszystkiego na miejscu, przerabianie po kilka razy. Tutaj gdzieś ugniata szew, tutaj rękaw wszyjemy pod innym kątem, tutaj zrobimy trochę większe wcięcie, a tutaj ten rękaw z tej strony przytniemy 3mm, a z tej 7 itp, itd. Jak rozmawiałem z przedstawicielem we Wrocku to stwierdził, że takie uszyte na podstawie wymiarów, to jt 90%tego co być powinno. Coś w tym pewnie jt. Pewnie te brakujące 10% to zostawienie jakiegoś luzu, żeby nigdzie nie gniotło, a zawsze można to sweterkiem wypełnić.
Zdjęć z przymiarek nie mam ale co tam mam to jeszcze postaram się później wrzucić
FWB 700 Alu, Anschutz 54 Supermatch, Iż 46, Hammerli 280 i wiele, wiele więcej
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
- mirek123
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1736
- Rejestracja: 10 kwietnia 2009, 13:16
- Tematy: 0
- Lokalizacja: scyzorownia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
Zawisz pisze:Bardzo ciekawe perspektywy na -6stopni i 3h wolnego czasu.
Zawisz pisze: Oprócz tego są 2 knajpy.
FEG GPM-01
-
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 1554
- Rejestracja: 09 kwietnia 2007, 19:39
- Tematy: 73
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 494
- Rejestracja: 28 kwietnia 2009, 13:20
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
Mirku, no niby bym mógł, ale tak samemu? Szkoda kierowcy :D
A co do wyników to... Jak się ogarnę z tym strojem, to się pochwalę :D Póki co z treningu na trening wygląda to sensowniej, ale jeszcze musimy się dogadać co do szczegółów naszej współpracy
Wiesz jak jest - moje odczucia są w miarę pozytywne, tylko scatt kłamie :D
W starych ciuchach ślad celowania to było koło 16-17mm średnio, a czas w wirtualnym 10.0 koło 85%. W tych obecnych czas w wirtualnym 10.0 fakt, że wychodzi koło 92-95%, ale długość śladu to średnio 24 :D Także ten, daj mi się ogarnąć. Bo mam problem spust ściągnąć jak widzę, jak to zapierdziela :D
A co do wyników to... Jak się ogarnę z tym strojem, to się pochwalę :D Póki co z treningu na trening wygląda to sensowniej, ale jeszcze musimy się dogadać co do szczegółów naszej współpracy
Wiesz jak jest - moje odczucia są w miarę pozytywne, tylko scatt kłamie :D
W starych ciuchach ślad celowania to było koło 16-17mm średnio, a czas w wirtualnym 10.0 koło 85%. W tych obecnych czas w wirtualnym 10.0 fakt, że wychodzi koło 92-95%, ale długość śladu to średnio 24 :D Także ten, daj mi się ogarnąć. Bo mam problem spust ściągnąć jak widzę, jak to zapierdziela :D
FWB 700 Alu, Anschutz 54 Supermatch, Iż 46, Hammerli 280 i wiele, wiele więcej
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
-
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 1554
- Rejestracja: 09 kwietnia 2007, 19:39
- Tematy: 73
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 494
- Rejestracja: 28 kwietnia 2009, 13:20
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
No właśnie patrzę przez przyrządy i widzę, jak zapierdziela po całej tarczy. A później patrzę na wykres, a to cały czas na srodku. Nie ogarniam. Wracam do stania na sucho
Ostatnio zmieniony 18 grudnia 2016, 00:04 przez Zawisz, łącznie zmieniany 1 raz.
FWB 700 Alu, Anschutz 54 Supermatch, Iż 46, Hammerli 280 i wiele, wiele więcej
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
- Grey
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 91
- Rejestracja: 13 czerwca 2009, 22:34
- Tematy: 4
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
Na początek do treningu co lepiej kupić lepszą kurtkę ( np Kurt Tune ) i później dokupić resztę ( spodnie i buty ),czy tańszy ale cały strój ( gehman standart )
Air Arms Pro Sport,Walther LGV,RWS Diana 54 Air King ,Hammerlli AR 50 Pro,HW 98FT i pełna szafa
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 257
- Rejestracja: 29 lipca 2008, 22:38
- Tematy: 7
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
Strzelanie w samej kurtce, bez spodni nie ma właściwie sensu... Więc koniecznie cały strój od razu.
KPN60, KDW60, KDW3x40.
-
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 1554
- Rejestracja: 09 kwietnia 2007, 19:39
- Tematy: 73
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
Re: Strój match
Cały i może być wieszak. Po roku używania nauczysz się mniej więcej strzelać i będziesz wiedział, co Cię wkurza w tym, co masz - wtedy będzie czas wyskakiwać z kasy na coś lepszego.
- Officer_199
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1153
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006, 15:33
- Tematy: 26
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
Polecam na początku przygody iść w Nowickich.
Te stroje spokojnie wystarczają na początku przygody, bez sensu od razu kupować wszystko z górnej półki, bo i tak nie bardzo docenimy, nie mówiąc o wykorzystaniu przewagi takiego stroju nad tym tańszym. A pamiętajmy, że strój się zużywa- lepiej na początku wymęczyć coś tańszego.
Warto natomiast kupić strój pod siebie- szyty na wymiar.
To jest niebo, a ziemia w stosunku do "standardowej, uniwersalnej" wersji. Jak ktoś był na przymiarkach i późniejszych poprawkach, to doskonale wie jak dużo parametrów ma taki strój.
Sam kupowałem jakiś czas temu u Nowickich i było trochę poprawek, bo tu coś uwierało, tam za ciasno, tu za luźno. Pamiętajmy, że w stroju spędzamy całkiem sporo czasu, to musi być dobrze dopasowane, a tylko wtedy spełnia swoją rolę.
Z czasem, jak już pojawią się naprawdę konkretne postępy, to można myśleć o zakupie czegoś lepszego.
Co do firm, to jest jeszcze coś takiego na rynku (chyba mało znane w PL):
http://www.capapiesports.com/search/999 ... 1/cat/903/
Tańsze, niż Kurt Thune (ok. 20%), a podobno bardzo ciekawa alternatywa- niestety nie posiadam, więc nie mogę potwierdzić, mam to info z drugiej ręki.
Rękawica też nie jest bez znaczenia:
http://www.euroshooting.eu/en/index.php?detail=TOPS
Te stroje spokojnie wystarczają na początku przygody, bez sensu od razu kupować wszystko z górnej półki, bo i tak nie bardzo docenimy, nie mówiąc o wykorzystaniu przewagi takiego stroju nad tym tańszym. A pamiętajmy, że strój się zużywa- lepiej na początku wymęczyć coś tańszego.
Warto natomiast kupić strój pod siebie- szyty na wymiar.
To jest niebo, a ziemia w stosunku do "standardowej, uniwersalnej" wersji. Jak ktoś był na przymiarkach i późniejszych poprawkach, to doskonale wie jak dużo parametrów ma taki strój.
Sam kupowałem jakiś czas temu u Nowickich i było trochę poprawek, bo tu coś uwierało, tam za ciasno, tu za luźno. Pamiętajmy, że w stroju spędzamy całkiem sporo czasu, to musi być dobrze dopasowane, a tylko wtedy spełnia swoją rolę.
Z czasem, jak już pojawią się naprawdę konkretne postępy, to można myśleć o zakupie czegoś lepszego.
Co do firm, to jest jeszcze coś takiego na rynku (chyba mało znane w PL):
http://www.capapiesports.com/search/999 ... 1/cat/903/
Tańsze, niż Kurt Thune (ok. 20%), a podobno bardzo ciekawa alternatywa- niestety nie posiadam, więc nie mogę potwierdzić, mam to info z drugiej ręki.
Rękawica też nie jest bez znaczenia:
http://www.euroshooting.eu/en/index.php?detail=TOPS
Ostatnio zmieniony 08 października 2017, 20:46 przez Officer_199, łącznie zmieniany 1 raz.
- Grey
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 91
- Rejestracja: 13 czerwca 2009, 22:34
- Tematy: 4
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
Rękawicę już kupiłem u Nowickich -co do stroju wydaje mi się że najlepiej dopasowane rozmiary ma Kurt Thune zastanawiam się nad http://www.euroshooting.eu/en/index.php?detail=TB i jak na razie jest to mój faworyt ale daje sobie jeszcze z dwa tygodnie na przemyślenie sprawy
Na razie zbierałem informacje i wysłałem kilka zapytań ,jeśli jednym z kryteriów byłby rzeczowy kontakt z klientem to bezsprzecznie wygrałby Kurt Thune ( Dostałem pełne info :rozmiary ,ceny ,czas oczekiwania w ciągu dwóch dni )
Hitex delikatnie mówiąc olał sprawę ( Czesi co prawda odpowiedzieli od razu i to w niedziele co mnie mile zaskoczyło, profesjonalizm na całego ) -dostałem od nich info że skontaktuje się zemną polski przedstawiciel i tu już tak różowo nie było -polski przedstawiciel skontaktował się po paru dniach i bardziej to przypominało automatyczną odpowiedź w stylu "Dzień dobry czym mogę służyć " po czym kontakt się urwał definitywnie .
Na razie zbierałem informacje i wysłałem kilka zapytań ,jeśli jednym z kryteriów byłby rzeczowy kontakt z klientem to bezsprzecznie wygrałby Kurt Thune ( Dostałem pełne info :rozmiary ,ceny ,czas oczekiwania w ciągu dwóch dni )
Hitex delikatnie mówiąc olał sprawę ( Czesi co prawda odpowiedzieli od razu i to w niedziele co mnie mile zaskoczyło, profesjonalizm na całego ) -dostałem od nich info że skontaktuje się zemną polski przedstawiciel i tu już tak różowo nie było -polski przedstawiciel skontaktował się po paru dniach i bardziej to przypominało automatyczną odpowiedź w stylu "Dzień dobry czym mogę służyć " po czym kontakt się urwał definitywnie .
Air Arms Pro Sport,Walther LGV,RWS Diana 54 Air King ,Hammerlli AR 50 Pro,HW 98FT i pełna szafa
- Ślubek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 606
- Rejestracja: 14 marca 2014, 08:27
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Strój match
Nie wiem, czy jest sens przejmować się dokładnym dopasowaniem. Po pierwsze, tak jak pisał Rlyeh, na początkowym etapie nie ma to aż takiego znaczenia. Po drugie, guziki w kurtce i tak dopasowujesz sam. Po trzecie, wreszcie, sylwetka się zmienia. Nawet po dobrym obiedzie. :^)Grey pisze:...co do stroju wydaje mi się że najlepiej dopasowane rozmiary ma Kurt Thune
Ja kupiłem używany strój Gehmanna - gdybym decydował na podstawie numerka rozmiarówki - to bym się nie zdecydował, bo wychodziło, że będzie za mały. Tymczasem, po dopasowaniu guzików strzela się naprawdę wygodnie, a że pasek spodni trzyma, nie mam na co narzekać.
- spap1111
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 88
- Rejestracja: 10 czerwca 2008, 16:27
- Tematy: 2
- Lokalizacja: Kielce
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
Panowie potrzebuję porady. Strzelam już sobie jakiś czas dowolniaka leżąc. Moja kurtka używka przestala domagać. Rozpocząłem intensywne poszukiwania czegoś nowego. W zasiegu mam gehmanna 418, ahg 164 match oraz hitex match. Ktoś posiada ktoryś z modeli i podzieli się wrażeniami? Ewentualnie co wybrać? Będę wdzięczny za porady.
Anschutz 1813 Supermatch, Hammerli Sp 20 .22lr/.32wc, Benelli .32 wc, Feinwerkbau P8x, Steyr LP1, Matchguns mg5e, CZ SP 01 Shadow, Walther Ssp, Matchguns mg2, Matchguns mg4,Walther PDP, Stag 10,5, Drulov du10, Aeron b98, Vostok mc55-1
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 257
- Rejestracja: 29 lipca 2008, 22:38
- Tematy: 7
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
Jeśli TYLKO do leżaka, to raczej odradzam Gehmanna. Znam kilka osób, które ma taki strój, ale leżaka zdecydowanie bardziej woli strzelać w starej kurtce chociażby od nowickiego...
KPN60, KDW60, KDW3x40.
- spap1111
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 88
- Rejestracja: 10 czerwca 2008, 16:27
- Tematy: 2
- Lokalizacja: Kielce
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strój match
Po sypiącej się rękawicy omijam wyroby Nowickich szerokim łukiem.
Anschutz 1813 Supermatch, Hammerli Sp 20 .22lr/.32wc, Benelli .32 wc, Feinwerkbau P8x, Steyr LP1, Matchguns mg5e, CZ SP 01 Shadow, Walther Ssp, Matchguns mg2, Matchguns mg4,Walther PDP, Stag 10,5, Drulov du10, Aeron b98, Vostok mc55-1