Karabin rewolwerowy 1858 "Target Carabine

[03fxt]

Kapiszony możesz dopychać lub wymienić (nie dosłownie ) na deko większe, kominki stoczyć lub wymienić na lepsze, inne czy co tam.
Też bym chciał żeby śmigało per zalecenia sprzedawcy, ale po niezbyt udanych kontaktach z 'obsługą techniczną' ustaliłem, że trzeba sobie radzić samemu. W innych wątkach koledzy radzili, że jednak kominki zbyt równe Włochom nie wychodzą.

[Zdzislaw]

Ja obstawiam na kominki. Kalibracja kominków to jest pierwsza rzecz którą robię. Może dwa razy spotkałem rewolwer z dobrymi kominkami. Sprężyna mocniejsza też może troszkę poprawić problem, ale będzie chodziło topornie. A to ma działać leciutko. Jedynie w pockecie wymieniłem sprężynę na dwie cienkie i było ok. niewypały u mnie to sporadycznie się trafiają.

[Reich86]

Wszystkie problemy z niewypalami rozwiązuje wymiana kominków na: N12-28 Remington. Tyle w temacie. inne modyfikacje jak ludzie piszą o sprężynie, wymianie kapiszonow etc. sa bez sensu. Wystrzelalem po zakupie tych kominków koło 400 strzałów bez niewypalu! W każdym karabinki rewolwerowym remka przygodę rozpoczynamy po wymianie kominków.

[Lotar]

Witam,
jako że jest to mój pierwszy post na Forum Broni, chciałbym się ze wszystkimi przywitać .
A teraz przechodząc do rzeczy... czy ktoś się orientuję dlaczego karabin rewolwerowy omawiany w tym wątku jest praktycznie nieosiągalny?
Sprawdzałem w kilku sklepach:
https://www.militaria.pl/
http://doctorgun.eu/
http://www.kaliber.pl/
http://www.saguaro-arms.com/pl/
http://pentagon.pl/
Może ktoś z Was wie kiedy ponownie będzie w ofercie lub zna sklep, w którym jest?
Pisałem do w/w sklepów i nikt mi jeszcze nie odpisał, a czuję że dojrzałem do zakupu i korci mnie, by już postrzelać .
Z góry bardzo dziękuję za pomoc!

Pozdrawiam serdecznie,
Lotar

[Irek M]

Wkleiłeś linki do sklepów, a nie przedmiotów więc nie widać o jaki chodzi. Ale na alle... jest obecnie w ofercie jeden chyba colt.

[Lotar]

Zgadza się, bo chciałem pokazać w jakich sklepach pytałem i by ewentualnie Wasze propozycje się nie dublowały .
Szczerze to wolałbym kupować taki sprzęt w sklepie, a nie z alle lecz jeśli nie będę miał wybory to pewnie się skusze.

[Lotar]

Zgadza się, bo chciałem pokazać w jakich sklepach pytałem i by ewentualnie Wasze propozycje się nie dublowały .
Szczerze to wolałbym kupować taki sprzęt w sklepie, a nie z alle lecz jeśli nie będę miał wybory to pewnie się skusze.

[Irek M]

Ale na Alle... sprzedają też firmy/sklepy

[Lotar]

Oczywiście, a czy w tym przypadku tak jest?
I czy może znasz jakiś inny sklep, niż te które wymieniłem, w których mogę poszukać?

[Lotar]

Rozumiem, no to nie pozostaje mi nic innego jak właśnie czekać na swoją okazje .
Bardzo dziękuję za odpowiedź!

Pozdrawiam,
Lotar

[marekp]

!	Message z: marekp
	Wywalilem czesc postow. Kreche dostal autor.

[Zbigniew Rybka]

Dużo doświadczenia CP nie mam, strzelam od jakichś siedmiu lat, nigdy nikt w mojej obecności ( i ja też) nie miał przypadku odpalenia więcej niż jednej komory (tej właściwej) na raz. Strzelałem na różnych strzelnicach i w różnym towarzystwie, ale zawsze zgodnie z regułami i ze sprawnej broni, moi współstrzelcy, jak widać, też. I nie bardzo sobie wyobrażam, co trzeba zrobić, żeby taka sąsiednia komora odpaliła. Od czoła niemożliwe - szczelna kula, kaszka, komora zasmarowana. Od tyłu - teoretycznie możliwe po spadnięciu zbyt luźnego kapiszona i przy naprawdę bardzo niekorzystnym zbiegu okoliczności. Przerdzewiała przegroda między komorami bębna - teoretycznie możliwa, ale takiego złomu jeszcze nie widziałem. Więcej scenariuszy trudno mi sobie wyobrazić - może macie jakieś sugestie?

[hubertus]

A ja widziałem jak pięknie walnęły 4 komory, wystarczyły kulki upychane palcem i dużo prochu bez przebitki, o braku smaru nie wspomnę. Był to Colt Navy .36

[kuras999]

Kulki upychane palcem - czytaj za małe i niewłaściwie dopasowane.

[marekp]

Ja widzialem z Remingtona. Ale kula byla tak luzna ze wyleciala z lufy zanim strzelil i ten proch ktory zostal w jakies resztce sie zapali. Moze tak sie zdazac ze odpala dwie lub wiecej komor. Jesli proch jest zbyt drobny za luzna kula czy pocisk i do tego niczym nie zasmarowane komory. I najlepiej bez przybitki. Czyli niechlujne ladowanie. Moze tez jakas wada materialowa. Te Walkery oryginalne ktore sie rozerwaly w epoce to z pododu kiepskiej jakosci stali. Teraz raczej tak byc nie powinno. Ale poniewaz wypadek to jest cos co nie istnieje (poki sie nie wydarzy!) to lepiej nie trzymac reki przed bebnem :-)

MarekP