Vademecum użytkownika Rolling Block M1867

Moderator: Moderatorzy CP

Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: syberius »

Marcin, mysle, ze ta metoda sie nie sprawdzi.
W praktyce nie ma mozliwosci zeby na oko napelniac forme dokladnie te sama iloscia olowiu.
Trzeba wiec zakladac, ze lac bedziemy z nadmiarem.

Uzywajac takiej wkladki, o ktorej wspomniales nie mamy mozliwosci przemieszczenia, wycisniecia nadmiaru olowiu poza kokile, no chyba zeby wkladka byla z otworkiem, ktorym nadmiar olowiu mogl by sie przedostac w gore...
Ale tu dochodzi kolejny problem w postaci temperatury jaka musiala by miec ta wkladka zeby umozliwic plynnemu metalowi na opuszczenie kokili.

Ta wkladke trzeba by miec podgrzewana.
Ogolnie to jest sporo komplikacji.
Jest to jakis pomysl ale chyba prosciej bylo by w praktyce zastosowac ten lejek, ktory sugeruje kolega KewalsPL
nosu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1503
Rejestracja: 27 grudnia 2005, 09:30
Tematy: 4
Lokalizacja: Sosnowiec
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: nosu »

Może lepiej odciąć nadlewkę nożem póki ołów jest ,,ciastowaty,,?
Awatar użytkownika
Marcin P.
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 256
Rejestracja: 01 lipca 2015, 14:02
Tematy: 19
Lokalizacja: Dzierzgoń
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: Marcin P. »

Lejek musiałby być z metalu cięższego od ołowiu. Inaczej będzie wypływał.
Ołów trzeba lać w nadmiarze. Wkładka powinna być średnicy ciut mniejszej niż otwór, aby ołów spokojnie wypłynął. Cienką okrągłą nadlewkę odcinamy nożem. Po zanurzeniu 3 sekundy w ołowiu, wkładka będzie wystarczająco ciepła. W trakcie odlewania będzie trzymała temperaturę.
„Najbardziej przerażające słowa w języku angielskim to: Jestem z rządu i jestem tutaj, aby pomóc”.
Ronald Reagan
kewalsPL
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2770
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:41
Tematy: 0
Lokalizacja: Lubomia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: kewalsPL »

Marcin P. pisze:Lejek musiałby być z metalu cięższego od ołowiu. Inaczej będzie wypływał.
Ołów trzeba lać w nadmiarze.
Ze zwykłej stali o takiej średnicy żeby po ściśnięciu kleszczy się nie ruszył, leje się do pełna i parę kropli powyżej. Za wystający cypel łapie się szczypcami, przekręca i nadmiar odpadnie. Pocisk jest gotowy ;laughing: . Tak odlewam kule i nic nie wystaje.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: syberius »

Nosu, mysle, ze pomysl z odcinaniem nozem tej nadlewki sie nie uda.
Tam jest 5mm grubosci cypel do uciecia.
Jak by go ciac na goraco kiedy olow jest "ciastowaty" to na wskutek nacisku na boczna powierzchnie pocisku bedzie sie on deformowal.
Nie wspominajac juz o nieporecznosci utrzymywania takiego krotkiego I goracego pocisku reka odziana w jakas gruba azbestowa rekawice.
Jesli juz mowa o odcinaniu nadlewki to mozna by wziasc pod uwage ten wariant ze szczypcami z plaskim ostrzem.
Z tym, ze tniemy wtedy na zimno I pozostalosc trzeba by wyrownac jakims nozykiem.
Tak czy siak sporo z tym roboty.

MarcinP- mozna by faktycznie dac wkladke mniejszej srednicy zeby olow wyciskac bokami.
Ale to tez nie zaoszczedzi nam roboty.
Mysle, ze na chwile obecna najbardziej optymalna metoda to ten lejek z raczka zaproponowany przez kolege kewalsPL.
To faktycznie powinno zadzialac a po nabraniu niezbednej wprawy moze nawet isc calkiem sprawnie.
nosu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1503
Rejestracja: 27 grudnia 2005, 09:30
Tematy: 4
Lokalizacja: Sosnowiec
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: nosu »

Źle mnie zrozumiałeś , ja bym zostawił ten kołek w dupce pocisku i nic więcej nie robił. Odciąłbym nadlewkę i postrzelałbym żeby zobaczyć czy to lata.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: syberius »

No tak - to zmienia zasadniczo postac rzeczy.
W tym ukladzie jak najbardziej mozna odciac nadlewke bez uszkadzania pocisku.
Pewnie tak zrobie bo to najszybsze co mozna wykonac.

Na 100m nie powinno byc problemow a dalej to tak jak wspomnialem - ta dupka zabierze sporo miejsca na proch, ktorego w lusce 12,7x44R nie ma zbyt wiele. Na 300m pocisk bedzie lecial do celu przez stratosfere.
Sytuacje moze ewentualnie poprawic taki maly wynalazek, ktory znajduje sie przy moim celowniku:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/854r90
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/48Q95d
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/19p9i8

Ta srubka mozna w pewnym zakresie skompensowac roznice w znizeniu trajektorii przy zalozeniu, ze strzelamy inna amunicja niz ta dla ktorej zostala nacieta podzialka na celowniku.
Nie wiem kto wykonal te modyfikacje, czy to byla fabryczna robota czy ktos to wykonal pozniej.
Ale jest I dziala, choc oczywiscie tylko w jedna strone.
Szkoda, ze korekcja na boki jest tylko za pomoca stukania w muszke.
Ostatnio zmieniony 21 września 2016, 22:39 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: syberius »

Ok, pora na kontynuacje testow m 1867
Dzieki duzej pomocy kolegi Darka otrzymalem do testow partie prochu Zloty Stok 2 oraz Swiss 2
Dzis, korzystajac z dobrej pogody oraz paru wolnych godzin, ktore z duzym trudem udalo mi sie wygospodarowac ponownie ustawilem sie z klamotami na lace przed domem.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/80745k

Do testow przygotowalem 6 nabojow elaborowanych ZS-2 I kolejne 6 nabojow zasypanych Swiss-2
Nawazke ustalilem na 60 grs, pomimo, ze do luski 12,7x44R tego drobnego prochu wejdzie wiecej niz ZS-4.
Jednak chcialem zobaczyc czy wystapia jakies istotne roznice w szybkosci pociskow napedzanych za pomoca obu rodzajow prochow.

Glowne parametry testu:

Odleglosc do tarczy 100 metrow.
Karabin podparty w jednym punkcie
Lufa przecierana na mokro po kazdym strzale:
Naboje elaborowane nawazka 60 grs
Pocisk Lyman 515141
Twardosc pocisku 4,7 BHN
Przybitka z cienkiego kartonu pomiedzy prochem I pociskiem
Pocisk kalibrowany do .512
Smar SPG w rowkach
Splonka federal 215
Osadzenie pocisku- na gwint
Zmodyfikowana luska 50-70 Gov
Temperatura +3 stopnie
Wiatr slaby

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/dY482k

Predkosci pociskow napedzanych ZS-2
1- 324,8
2- 333,4
3- 336,3
4- 336,7
5- 336,4
6- 332,8

Predkosci pociskow napedzanych Swiss-2
1- 382,0
2- 381,0
3- 383,1
4- 384,2
5- 371,9
6- 378,4

Wyniki na tarczy:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/0t87A2

Jak sie w praktyce okazalo skupienie amunicji elaborowanej drobniejszym prochem okazuje sie byc slabsze jak dla amunicji elaborowanej grubym prochem.
Przyczyna tego niekoniecznie musi lezec w samym fakcie zastosowania drobniejszego prochu.
Wydaje mi sie, ze w tym przypadku jakas czesc winy moze ponosic szczelina pomiedzy pociskiem a przybitka kartonowa oddzialajaca proch od pocisku.
Z koniecznosci zastosowalem te sama calkowita dlugosc naboju co w poprzedniem przypadku czyli elaboracji prochem 4-ka.
Przy grubym prochu nastepowala lekka kompresja podczas osadzania pocisku.
Przy prochu drobnym kompresja nie wystepuje. Byc moze zwiekszenie nawazki drobnego prochu w lusce do momentu wystapienia lekkiej kompresji zmieni cos w obrazie przestrzelin- ale to juz jest kwestia kolejnych testow- ktore mam nadzieje odbeda sie wkrotce.

Ostatnimi czasy udalo mi sie zakupic pewna ilosc epokowej amunicji 12,7x44R elaborowanej fabrycznie.
W tym tescie udzial wziely nastepujace naboje:

- G. Egesdorff/Linden
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/400c8o
Predkosc pocisku- 338,5

- H. Utendoerffer. Nurnberg. Poprzednio testowalem nieco inny naboj tej wytworni.
Natomiast w tym tescie bierze udzial naboj elaborowany w stalowej, lakierowanej lusce i z innym pociskiem.
Naboje w stalowych, lakierowanych luskach byly produkowane okolo roku 1913 a wiec przed I wojny swiatowa.
Co sie tyczy samej wytworni to jej wlasciciel Heinrich Utendoerffer z Nurnberg w Niemczech rozpoczal swoja produkcje w roku 1855 a w roku 1889 sprzedal swoj zaklad firmie RWS, ktora kontynuowala produkcje pod swoja marka.
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/6Ta29y
Predkosc pocisku- 292,1

- RWS
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/7x7KRn
Predkosc pocisku nie zmierzona z uwagi na blad pomiaru.
Jednak w moim odczuciu byl to najslabszy naboj. Cos musialo byc nie tak z ta elaboracja bo cisnienie w lufie bylo tak male, ze luska nie zostala poprawnie uszczelniona w komorze nabojowej czego skutkiem byl przedmuch gazow poprzez blok zamka w tyl.

Wyniki na tarczy:
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/gT717Y

Tym razem z obawy o rozgniewanie szanownej malzonki I ryzyko ogloszenia w trybie jednostronnym moratorium na wykonanie kolejnych testow musialem zakonczyc na tym etapie dzisiejsze doswiadczenia.
Patroszenie fabrycznych nabojow bioracych udzial w tescie musze przelozyc do nastepnego razu czyli pod nieobecnosc zony.
Ostatnio zmieniony 04 lutego 2017, 21:13 przez syberius, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: syberius »

Czolem.

Tak jak obiecalem pora przyjrzec sie z bliska z jakich komponentow sklada sie epokowa amunicja 12,7x44R, ktora zostala uzyta w moich ostatnich testach.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/4PVt48
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/9M0nKU

Na poczatek rozebralem naboj produkcji G.Egestorff.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/89U4KS
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/066L9f
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/C59eT2

Dlugosc calego naboju - 59 mm
Waga calego naboju - 43,45 grama
Waga pocisku - 26,2 grama /405 gn
Waga prochu- 4,5 grama/68,6 gn
Dlugosc pocisku - 24mm
Wysuniecie pocisku z luski - 15mm

Tak wyglada proch pod szklem powiekszajacym:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/06D08t
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/oP8H0A

Proch ten jest grafitowany, zblizony granulacja do szwajcarskiej jedynki aczkolwiek zawiera spora domieszke innej wielkosci ziaren.
Nieco pyli przy przesypywaniu.
Pocisk wykonany z olowiu, posiada niewielkie wglebienie denne I trzy rowki smarownicze.
Wydaje sie byc wykonany metoda wyciskania na zimno, na co wskazuje obecnosc charaktystycznego drobnego wzorkowania w rowkach smarowniczych. W samych rowkach brak jest obecnosci smaru ale gdzieniegdzie widac jego minimalne pozostalosci.

Kolejny naboj to produkcja formy RWS.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/1607q5
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/ywz4T6
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/E8af0V

Dlugosc calego naboju - 60,5 mm
Waga calego naboju - 42 gramy
Waga pocisku - 26 gram /402 gn
Waga prochu- 4,07 grama/62,6 gn
Dlugosc pocisku - 24mm
Wysuniecie pocisku z luski - 16mm

Widok prochu pod szklem powiekszajacym:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/faG8d7
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/28956p

Proch jest gruboziarnisty o granulacji zblizonej do szwajcarskiej czworki, nie grafitowny.
Zawiera niewielka ilosc pylu.
Pocisk olowiany o plaskiej podstawie i 3 rowkach smarowniczych w ktorych nie stwierdzilem zadnej obecnosci smaru.

Kolejny naboj produkcji H. Utendoerffer.

Poprzednio testowalem inny naboj tej wytworni a obecnie nabylem kilka sztuk nieco odmiennych nabojow w stalowych, lakierowanych luskach I z innym typem pocisku.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/38785g
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/Y4bP1V
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/a340sE

Dlugosc calego naboju - 57 mm
Waga calego naboju - 42,12 gramy
Waga pocisku - 27,2 grama /420 gn
Waga prochu- 3,36 grama/51,8 gn
Dlugosc pocisku - 24mm
Wysuniecie pocisku z luski - 13,5mm

Widok prochu pod szklem powiekszajacym:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/3dQgMN
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/82CE03

Proch ten jest gruboziarnisty o granulacji zblizonej do szwajcarskiej czworki, nie grafitowany.
Mocno pyli przy przesypywaniu.
Pocisk olowiany o 2 rowkach smarowniczych, w ktorych takze nie stwierdzilem obecnosci sladow smaru.

Porownanie wszystkich 3 nabojow:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/V3050V
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/um17iD
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/BN3130

Z powodu wysokiej ceny epokowej amunicji nie za bardzo chce przeprowadzac testy porownawcze na wiekszej ilosci nabojow.
W zwiazku z tym nalezy pamietac, ze wyniki testow na pojedynczych egzemplarzach moga byc obarczone pewnymi bledami I nie mozna wyciagac na ich podstawie kategorycznych wnioskow.

Tak czy owak warto jednak zerknac ( o ile jest oczywiscie ku temu okazja) czym elaborowano w epoce naboje do M 1867.
Ostatnio zmieniony 16 listopada 2016, 21:34 przez syberius, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: syberius »

Czolem strzelcy.

Na dalekiej polnocy kolejna jesien odeszla w niebyt...
Zachecony dzisiejsza przyzwoita pogoda postanowilem przetestowac ponownie Rolling Blocka w lekkich warunkach zimowych.
Ostatnimi czasy, korzystajac z fatalnej pogody zaczalem spedzac wiecej czasu w warsztacie i zdecydowalem sie w koncu usunac 2 usterki karabinu o ktorych wiedzialem od poczatku ale jakos nie znajdowalem do tego odpowiedniej motywacji.
Widac musialy sie one "wysezonowac".

- Pierwszy baczek karabinu byl bardzo luzny i dzwonil sobie swobodnie po lufie.
- Kolba karabinu wykazywala dosc duzy luz na polaczeniu z komora zamkowa co powodowalo kiwanie sie calego ukladu.
Oba problemy usunalem w zasadzie bezinwazyjnie za pomoca podkladek papierowych.

Dzisiaj wprowadzilem do testu 3 kolejne zmienne.
Pierwsza to inny, nieco ciezszy jak ostatnio pocisk, druga to inna odleglosc, trzecia to zaniechanie czyszczenia pomiedzy strzalami.
W glownych zalozeniach wygladalo to tak:

Odleglosc do tarczy 200 metrow.
Karabin podparty w jednym punkcie
Lufa przedmuchiwana po kazdym strzale:
Naboje elaborowane nawazka 60 grs
Proch Zloty Stok numer 4
Pocisk Lee 515-450F https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/NQUU5A
Twardosc pocisku 4,7 BHN
Przybitka z cienkiego kartonu pomiedzy prochem I pociskiem
Pocisk kalibrowany do .512
Smar SPG w rowkach
Splonka federal 215
Osadzenie pocisku- na gwint / OAL=60mm
Zmodyfikowana luska 50-70 Gov
Temperatura -10 stopni
Wiatr slaby

Z powody zimna padla mi bateria w chronometrze wiec nie pomierzylem predkosci wylotowych pociskow.
Mozna jednak przyjac, ze predkosci byly w okolicach 340m/sek.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/2YM1NQ

Przygotowalem sobie do testu 9 nabojow.
Pierwszy strzal z nastawy "2" trafil w okolice osi tarczy ale nieco ponizej niej.
Drugi strzal z nastawy "3" trafil w okolice osi taczy ale nieco powyzej niej.
W tym przypadku docenilem obecnosc tej srubki regulujacej, ktora znajduje sie na ramce celownika a za pomoca ktorej mozna ustawic pionowe nastawy posrednie (pomiedzy "schodkami").
Oczywiscie regulacja w poziomie jest w przypadku m.1867 mozliwa wylacznie za pomoca przesuwania muchy.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/w7pN5h

Wynik pozostalych 7 strzalow z odleglosci 200 metrow dla RB m.1867 przedstawia sie nastepujaco:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/D2g9dd
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/R2Xis6

Wydaje mi sie, ze to co w skromnym tescie zaprezentowal dzis moj Rolling Block jest na calkiem przyzwoitym poziomie.
Jednak chetnie porownal bym wyniki polcalowki 50-70 z czterdziestkapiatka 45-70.
Czy ktos z kolegow posiadajacych Rolling Blocki 45-70 podzielil by sie swoimi wynikami ?

A na marginesie - to jak tam ida postepy w opanowywaniu dunskiego Rolling Blocka Cereusa?
Pamietam, ze kolega wspominal cos o tej pukawce i planach na jej uruchomienie.
Ostatnio zmieniony 10 grudnia 2016, 19:58 przez syberius, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Cereus
Sponsor Forum
Sponsor Forum
Reactions:
Posty: 2171
Rejestracja: 10 grudnia 2005, 22:30
Tematy: 0
Lokalizacja: Ozorków
Grupa: Sponsor Forum
Kontakt:

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: Cereus »

O cholera ale pięknie Ci poszło. 200 m z muszki i szczerbinki z naprawdę z pięknym skupieniem. :651: :-D :piwo:
Chyba mnie jednak zmotywujesz do działania. Problemem są u mnie łuski. Wiem gdzie w Stanach takie są ale muszę ich przekonać żeby mi wysłali.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pogadanki na temat doboru komponentow amunicji dla szwedzkiego Rolling Block-a 12,7x44R

Post autor: syberius »

Nie musisz zamawiac ze Stanow.

U sasiada masz po 30 koron/sztuke.
Troche drogo ale I tak taniej o 7 koron na sztuce jak do mojego.

http://www.patroner.no/sara/salg.htm

Tutaj tez masz po takiej samej cenie:

http://marked.svartkrutt.net/index.php?id=4489

Ze Stanow to jest niekiedy duzy problem zeby wyslali luski.
Wiem bo sam badalem te tematy.
Zreszta na naszym podworku tez czasem sa z tym jaja.
Jakis czas temu wyslalem paru chlopakom do Polski caly karton lusek I jeden taki gogus robiacy za kierownika w miedzynarodowym centrum pocztowym w Danii zatrzymal moja paczke I sklasyfikowal zawartosc jako amunicje.
Dobrze, ze mi to odeslali z powrotem do domu a nie np. zarekwirowali I komisyjnie zdetonowali na jakims poligonie.
Na oslode napisal mi, ze jak chce wyslac te amunicje do Polski to musze znalesc sobie innego przewoznika.
Na cale szczescie znalazlem.


Kupuj luski I ruszaj do testow RB, bo jak na razie to chyba samemu ciagne tutaj ten wozek a bylo by milo jak by ktos jeszcze dolaczyl.
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Rolling Block M1867

Post autor: syberius »

Chyba pora zapytac kolege Michala- jak tam ida postepy w opanowywaniu dunskiego Rolling Blocka?
Czy luski juz sa?

Ja przez ostatni czas nie proznowalem I udalo mi sie wyszperac oraz zakupic spora ilosc epokowych splonek systemu Berdana oraz pewna ilosc oryginalnej amunicji 12,7x44R.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/H25592
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/J599o9
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/Vg430e
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/SN682J
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/6xzj23

Dodatkowo mialem wielkie szczescie I trafilo mi sie kilka szwedzkich ksiazek o broni I strzelctwie wydanych w XIX wieku I na poczatku XX wieku.
Musze przyznac, ze sa one napisane na naprawde wysokim poziomie.
Mam w swojej biblioteczce pewna ilosc polskich ksiazek I z przykroscia musze napisac, ze porownujac ich poziom do literatury szwedzkiej z tego samego okresu to spora czesc naszych, polskich jest na poziomie czytanek dla dzieci.
Obecnie jestem na etapie intensywnego studiowania tej szwedzkiej literatury strzeleckiej.
Sporym utrudnieniem dla mnie jest fakt, ze sa one napisane jezykiem staroszwedzkim I dla osob, ktorych jezyk szwedzki nie jest jezykiem natywnym odgadywanie co oznaczaja niektore wyrazy jest nie lada problemem.

W kazdym badz razie w tej literaturze szwedzkiej daje sie odczuc wyrazne wplywy angielskie.
Bardzo czesto mozna natrafic tam na odwolywanie sie do doswiadczen fabryk czy tez strzelcow korony brytyjskiej.

Ostatnio trafilem tam na ciekawy rozdzial poswiecony czarnemu prochowi.
Szwedzi z XIX wieku pisza tam, ze najlepszym jakosciowo czarnym prochem moze sie pochwalic angielska wytwornia
Curtis and Harveys.
Obrazek

Jak sie okazuje wytwornia ta produkowala czarny proch strzelecki w 10 granulacjach:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/689F1u

Dodatkowo produkowala ten czarny proch w calej gamie roznorodnych gatunkow:

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/2XF1Z6

Szwedzi mocno interesowali sie wyrobem czarnego prochu I na terenie ich krolestwa istnialo kilka preznie dzialajacych fabryk prochu.
Jedna z najlepszych byla fabryka Torsebro krutburk, ktora zakonczyla wytwarzanie prochu czarnego w roku 1923.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/B8472N
http://torsebrokrutbruk.mine.nu/historia.html

Fabryka ta wytwarzala rozne rodzaje prochu wzorujac sie na metodzie produkcji z Curtis and Harveys.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/xePV3v
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/V0jMG1
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/9G0625

Posiadam u siebie paczke tego prochu, jednak do czasow obecnych nie dotrwal on w dobrym stanie.
Jak wiadomo -w dawnych czasach czarny proch konfekcjonowany byl w opakowaniach z papieru lub kartonu I ten, ktory ja mam u siebie jest niestety zbrylony na wskutek wilgoci.

Druga wielka fabryka prochu czarnego w Szwecji bylo Gyttorps krutburk.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/oT3f42
https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/u1h35S

Firma Gyttorp nadal dziala choc w zasadzie nie produkuja oni juz czarnego prochu.

http://www.gyttorp.se/foretaget/

Jednak ostatnimi czasy natrafilem w sieci na informacje, ze proch czarny z Gyttorp jest dostepny, nie wiem jednak czy jest to ich proch czy konfekcja innych wytworni:

http://www.pyrosmalandskrutbruk.se/se/s ... er/?id=382

Mam zamiar sie tego niebawem dowiedziec.
Wogole to jestem na tropie wiekszej ilosci oryginalnego, epokowego czarnego prochu produkcji szwedzkiej

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/Zx52Ze

I jesli tylko uda mi sie zakupic kilka opakowan to czesc z nich przeznacze do testow porownawczych ze wspolczesnie nam produkowanymi prochami.

Jak juz kiedys pisalem- wielkim ulatwieniem dla mnie jest to, ze przez tereny Szwecji w zasadzie nie przetaczaly sie zadne walce wojenne I do dnia dzisiejszego zachowaly sie tutaj duze ilosci historycznego uzbrojenia, amunicji I przeroznych militarnych staroci.
Wiec jest to w zasadzie raj dla entuzjastow historii broni czarnoprochowej.

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/hQio43
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2017, 10:44 przez syberius, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
stangret
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1675
Rejestracja: 15 lutego 2010, 15:07
Tematy: 38
Lokalizacja: Wielka Brytwanna
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Rolling Block M1867

Post autor: stangret »

Na Hounslow (Londyn) robili nawet proch Henry Martini :651:
Ostatnio zmieniony 06 stycznia 2017, 23:29 przez stangret, łącznie zmieniany 1 raz.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
Awatar użytkownika
syberius
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 486
Rejestracja: 17 września 2013, 22:55
Tematy: 12
Lokalizacja: Daleka Północ.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Vademecum użytkownika Rolling Block M1867

Post autor: syberius »

No Stangret, nie przyjrzales sie dobrze zamieszczonej przeze mnie fotografii.

Faktycznie- proch w gatunku Henry-Martini byl w Anglii produkowany, ale nie przez firme Curtis and Harveys z Hounslow lecz przez (takze slynaca ze znakomitej jakosci wyrobow) firme Pigou, Wilks and Laurences z Dartfort.

Obrazek

https://www.flickr.com/gp/146726418@N08/DsD1Eq

W tamtych czasach istnialo bardzo wiele wytworni zajmujacych sie wyrobem czarnego prochu.
O czesci z nich mozna sie dowiedziec tutaj:

http://allmyeyes.blogspot.se/2012/02/gu ... abels.html
http://www.battle-abbey.co.uk/gunpowder.html
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2017, 17:55 przez syberius, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amunicja - CP”