Podkładki pod lunete

Post autor: **ronin74** » 15 września 2003, 20:57

Haj.
Chciałem sie poradzic w pewnej sprawie.
Obecnie mam podłozone pod lunete 6 warstw kliszy,a jak wiadomo klisza lubi sie ślizgac.Wymysliłem ze moze podłoze zamiast klisz blaszke mosiezna podobnej grubosci i dla pewnosci aby sie niwysuneła przykleje ja do montazu tasma klejaca dwustronna.Tasma ma bardzo mocny klej i jest bardzo cienka.
Co myslice o tym pomysle?
Moze byc?

Post autor: **yaro** » 15 września 2003, 21:01

Piotr poleca zielony Loctite, przetestował to i podobno rewelacja.

Nie musi byc chyba mosiężna blaszka, myślę wystarczy klisza. Albo jesli masz dampę to podkładka pod tylną śrubę i masz dampę z kompensacja opadu. Działa świetnie, sam sprawdzałem. Podkładka najlepiej 0,5-0,7mm.
Więcej może już dać możliwość ruchu na boki całej szyny.

Post autor: **ronin74** » 15 września 2003, 21:06

yaro pisze:Piotr poleca zielony Loctite, przetestował to i podobno rewelacja.

Nie musi byc chyba mosiężna blaszka, myślę wystarczy klisza. Albo jesli masz dampę to podkładka pod tylną śrubę i masz dampę z kompensacja opadu. Działa świetnie, sam sprawdzałem. Podkładka najlepiej 0,5-0,7mm.
Więcej może już dać możliwość ruchu na boki całej szyny.

Co to jest "loctite"?

No jasne ze mam dampe,przeciez sam mi sprowadzałes :D
Gdzie ta podkładke włozyc?
Odkrecic sruby które trzymaja elastmory i pod tylna podłozyc podkładke?

Post autor: **yaro** » 15 września 2003, 21:17

ronin74 pisze: Co to jest "loctite"?

Klej do gwintów firmy Loctite - zielony. Nie pamiętam niestety oznaczenia. Koledzy pomóżcie.

ronin74 pisze: No jasne ze mam dampe,przeciez sam mi sprowadzałes :D
Gdzie ta podkładke włozyc?
Odkrecic sruby które trzymaja elastmory i pod tylna podłozyc podkładke?

No cóż, kiedyś sporo ich brałem więc nie pamiętam komu jaki egzemplarz..

Co do podkładki t odokładnie tak, podkładkę wkładasz na śrubę w tylnej części między obydwie części montażu.

Post autor: **ronin74** » 15 września 2003, 21:22

Tylko jak mocno potem dokrecic te sruby które trzymaja elastmory?
Na "chama"?
Otwór w podkładce ma byc idealnej srednicy jak sruba?

Post autor: **yaro** » 16 września 2003, 07:32

Trzeba skręcić mocno ale bez przeciagnięcia, najlepiej jeszce potraktować to klejem do gwintów. (wspomniany zielony Loctite, albo nawet ten mocniejszy - czerwony)

Post autor: **ronin74** » 16 września 2003, 08:20

Haj.
Przemyslałem sprawe i jednak wyprubuje mój sposób z blaszka na tylnej kłysce.Teoretycznie powinno byc git,blaszka ani sie nie "ubije"ani nieposlizgnie jak klisza.Mosiezna równiez niezardzewieje :D

Post autor: **yaro** » 16 września 2003, 08:23

Wgniecie tylko tubus lunety, ale kto by się tam przejmował takimi drobiazgami jak wygląd lunety pod montażem

Post autor: **Raq** » 16 września 2003, 08:24

tylko wez pod uwage ze blaszka na pewno nie bedzie idealnie plaska i uda ci sie bez problemu wgniesc tubus. przerabialem podobny patent patent - nie robi to dziury w lunetce ale nie wiem czy ma "zbawienny wplyw"

Post autor: **ronin74** » 16 września 2003, 08:26

Przwidziałem to i najpierw włoze i skrece jakas rurke calowa i skrece niech "ułozy"blaszke. :D

Post autor: **yaro** » 16 września 2003, 08:28

Proponuję mieć na uwadze co pisze Fred o reklamacjach lunet po podkładaniu kliszy (blaszki,...)

Post autor: **Raq** » 16 września 2003, 08:28

no tak przewidziales ale nie do konca

rurka ulozy blaszke i bedzie ukladac ale tylko do momentu kiedy tam bedzie. kiedy ja wyjmiesz i wkrecisz lunetke zmiana obwodu i tak bedzie wystepowac na dole (bedzie tam dzialac inna sila) tak wiec jak by nie kombinowal d... z tylu

Post autor: **ronin74** » 16 września 2003, 08:31

J ai tak lekko wgiołem tubus zaraz jak lunete wkreciłem pierwszy raz :oops: naczytałem sie rad Pitera o tym ze klucz imbusowy musi mocno sie odginac.No ale oprucz wgiecia nic sie chyba niestanie?No a mam nadzieje ze bedzie lepiej trzymac niz na 6 warstwach kliszy?

Zwirek · Post autor: **Zwirek** » 16 września 2003, 10:10

Ronin, rób tak, jak ci mówi Yaro. On wie co robić, sam podłożyłem
podkładkę pod tylną śrubę dampy i to działa doskonale.
Wiem, że masz talent, walizeczkę na flintę wyrzeźbiłeś przyzwoitą!
Kiedyś kombinowałem tak jak inni i przekonałem się o tym, że każdy
materiał się ubija lub przesuwa pod lunetą, powstają luzy itp.
"Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan rura ! :lol: "
Podkładanie blaszek, 6 warstw kliszy czy czegoś tam pod jeden zacisk
montażu, będzie powodowało powstawanie naprężeń w tubusie lunety,
który jak wiadomo jest aluminiowy - kto wie, może nawet taka
luneta pęknąć na złączeniu podczas strzelania i skeić nawet platynowym
Lictitem się nie da ...

By zapewnić celownikowi normalne warunki użytkowania, trzeba by było
podłożyć 4 podkładki w kształcie klinów w każdy zacisk montażu.
O celności prawdopodobnie można będzie już wtedy tylko pomarzyć ...

Post autor: **yaro** » 16 września 2003, 10:26

Zawsze zostaje też montaż pro 15. Ten zwykle leczy wszelakie dolegliwości