Kupiłem od sąsiada Dianę 25 z 71r za flaszkę , ma zdarty większości lakier z kolby , od czego powinienem zacząć, jakim papierem zerwać resztki lakieru i jakim pomalować?
Lufa nie ma także oksydy jest zdarta na chrom w części.
Moje pojecie o wiatrówce zamyka sie tylko w strzelaniu i podstawach mechanizmu.
Prosze o pomoc
Lakier z osady zdejmij chemią - nawet coś najtańszego ca. 7zł/butelka 0,5l do zdejmowania powłok lakierniczych. 3v3 jest po 56zł/l....
Lakier spuchnie i zejdzie pod szczotką do mycia rąk. Potem papier 500 do gołego drewna. Potem 800, próba wody itedeitepe poczytasz w wątku o olejowaniu osad.
Oksydę zrobisz w Cekausie za/do 200zł z wytrawianiem wżerów.
Miałem już wszystkie wiatrówki
A w stodole Mitsubishi D1450 - malytraktor.pl
Oksydę zrobisz w Cekausie za/do 200zł z wytrawianiem wżerów.
Któryś już raz spotykam się z z tak kosmicznymi cenami za tę usługę.
Tak naprawdę oksyda w zakładzie galwanizerskim kosztuje w granicach 4-6 zł (słownie: cztery do sześciu złotych polskich) za kilogram okydowanego materiału. Za poczernienie zatem całego karabinka powinniśmy zapłacić 13-20 zł!!!
Kamil 243 jak będziesz szykował lufę pod oksydę, ważne, aby cały szlif, polerka były prowadzone w tym samym kierunku. Inaczej oksyda wydobędzie wielokierunkowość materiału ściernego i nie będzie to ładnie wyglądać. Czyli jak prowadzisz papier ścierny wzdłuż lufy to CAŁOŚĆ musi być tak docierana (mimo, że nie zawsze jest dobry dostęp do elementów zamocowanych na lufie)
Mela, znajdź zakład za: cytuję -" 4-6 zł oksydowania za kg", pokaż "kilogramy" do oksydowania, i efekty końcowe zaprezentuj (ze zdjęciami oczywizda) na forum. Ci Goście z forum znają się na rzeczy. Za to Im TYLE płacisz. A i jeszcze BEZPŁATNIE zasugerują, co poprawić lub polepszyć.
mela pisze:
Któryś już raz spotykam się z z tak kosmicznymi cenami za tę usługę.
Tak naprawdę oksyda w zakładzie galwanizerskim kosztuje w granicach 4-6 zł (słownie: cztery do sześciu złotych polskich) za kilogram okydowanego materiału.
Super. Podaj adres i tel. zakładu. Ja sobie oksyduję sam ale przy takich cenach nie ma sensu.
Moje stwierdzenia nie są bez pokrycia. Moje FWB oksydowane było w takim właśnie zakładzie galwanizerskim, który za czernienie liczy tak jak napisałem. Sam jednak przygotowałem całość do tego zabiegu. Obecnie karabinek jest u jednego z kolegów z forum i czeka na dorobienie prowadnic i złożenie. Oczywiście jak go odbiorę pokaże na forum.
Nie odbieram oczywiście fachowości tym, którzy liczą za podobne usługi duuużo więcej. Fachowa porada też kosztuje.I jak to zwykle bywa każdy towar, każda usługa jest warta tyle ile klient jest w stanie za nią zapłacić.
Super. Podaj adres i tel. zakładu. Ja sobie oksyduję sam ale przy takich cenach nie ma sensu.
Bardzo proszę: Firma nazywa się Famer. S.J., Radom ul. Żelazna 21D, telefon (48) 332-30-70
Trochę trudno trafić, bo to dzielnica przemysłowa, a w okolicy budują obwodnicę, ale idzie znaleźć.
Właściwie zdjęcia nie w pełni oddają rzeczywistości. Trudno jest wykonać zdjęcia tak, aby odbicia światła nie przekłamywały obrazu. Tym bardziej, że cała metalowa powierzchnia jest wypolerowana na lustro! Oksyda jest na prawdę super!
Przepraszam ze sie nie odzywałem nie miałem w ostatnim czasie dostępu do internetu.
Widzę ze gdybym ja tak odnowił to przekroczył bym wartość wiatrówki , nie wiem czy jest sens. Nie da się jej zakonserwować taniej?
, ma zdarty większości lakier z kolby , od czego powinienem zacząć, jakim papierem zerwać resztki lakieru i jakim pomalować?
A i jeszcze BEZPŁATNIE zasugerują, co poprawić lub polepszyć.
