Ponad 3 godziny na resztakch sniegu i kupa zabawy Nawet Sarna nas odwiedziła w trakcie, ale nie mielismy wtedy jeszcze aparatu wyjetego a nie chcielismy jej spłoszyć. Poprzechadzała sie miedzy spinerami i poszła sobie

Przywitanie wiosny- na śniegu i zimne napoje zrobiły swoje, potrzebna była wizyta u lekarza...ale jest lepiej... do następnego razu, mam nadzieje ze w większym gronie- PANOWIE CZAS NA WIETRZENIE SPRZĘTU...

I jeszcze kilka fotek OZ...

A gdzie odbyło się to wietrzenie sprzętu ?
Ja Slavie już intensywnie przewietrzyłem w poniedziałek , wtorek i trochę w środę . Tarcze wyszły podobne jak twoje HW na 50 metrów , strzelałem z 15 ... Poniszczyłem trochę puszek , spinaczy , kapsli i innych nakrętek na 30 i 15 m , i zażenowany powróciłem do domu . Cóż nie od razu zbudowano Rzym .

Na skałkach nad kamienicą odbyło się. Będziesz musiał wpaść na jakieś strzelanie z nami

Aha . Trochę małe możliwości mam do tego .