Nie w " Miksztatcie" tylko w " Mikstacie'" to tak w kwestii małego sprostowania przecudownego lasu Mikstatowego.

shooter3 pisze:

TPS pisze:Zadzwonił do mnie forumowy kolega (nie wiem czy mogę wspomnieć jego nicka ), który wybił mi z głowy FACa. Już wszystko wiem, co i jak. Temat kończę w dziale FAC. być może kiedyś wrócę do FACa. Teraz jednak pokornie wracam do działu wiatrówki w limicie i zaczynam nowy wątek odnośnie tego co chcę kupić, co będzie cieszyć oko, ale również pozwoli nie zająć ostatniego miejsca na zawodach HFT, tak jak w Miksztatcie. Na pierwsze się nie porywam

Jaka argumentacja zaburzyła tok Twojego myślenia?

FAC - czyli tylko strzelnica, czyli tarcze papierowe w zasadzie.
FAC - na zawody nie zabiorę
FAC - Na imprezę na działce nie zabiorę (chociaż to nie jest jakiś mega minus, bo moi sąsiedzi już wcześniej byli nerwowi, pomimo zachowywania przez mnie maksimum środków ostrożności, taśm itp), ale zawsze moge jechać na imprę do kogoś.

Limit - same zalety, poza zasięgiem, stabilnością, mocą obalającą. Coś za coś.

TPS pisze:Limit - same zalety, poza zasięgiem, stabilnością, mocą obalającą. Coś za coś.

Po co Ci "moc obalająca" w wiatrówce?

BTW, z brakiem stabilności w wiatrówkach limitowych też można by polemizować. :^)

Moim zdaniem kolego TPS szukasz substytutu,tęsknisz za palną Sam wiesz o co chodzi Pozdrawiam

Mikun pisze:Moim zdaniem kolego TPS szukasz substytutu,tęsknisz za palną Sam wiesz o co chodzi Pozdrawiam

Chwyci

• e

Mikun pisze:Moim zdaniem kolego TPS szukasz substytutu,tęsknisz za palną Sam wiesz o co chodzi Pozdrawiam

Dokładnie, tak własnie myślałem. Że będzie to substytut palnej, nie będzie.

TPS pisze:Limit - same zalety, poza zasięgiem, stabilnością, mocą obalającą. Coś za coś.

E, tam. Moje 16J obala każdą figurkę HFT... o ile trafię w KZ

polecam evanix sniper x2 taki np. 50" kaliber albo airforce texan - grube wiatrówki

Impact .22 daje radę na 50 m chyba że chcesz coś czym będziesz mógł w zawodach brać udział to taki .177 będzie maiła w limicie dużo strzałów

Posiadam Evanix Sniper 0.22 (nie X2) bez limitu. Na zawody nigdy mnie nie ciągnęło, więc problemu nie mam, tym bardziej, że obok jest strzelnica 120 m i spokojnie mogę na niej popykać. Ze standardowym 1.03 g na 65 m skupienie mam 2 cm, na 100 m spokojnie wszystko wchodzi w czarne (jak nie zerwę lub nie poruszę - kolba bez monopodu) w tarczy 14 x 14 cm a spinery 2 cm tylko pingają. Ze względu na długość osi strzelałem maksymalnie na 120 m i przyczepić się nie mogę. Moim zdaniem z Evanixami są trzy problemy (właściwie niedogodności), a przynajmniej z wersją Sniper. Kolba, choć wysuwana, jest nieco kłopotliwa, bo stopka jest prosta i przy uniesieniu nie zawsze dobrze leży w dołku. Baka fajnie i płynnie się reguluje, ale ze stopką słabo (dlatego obecnie ogarniam kolbę jak w L96). Magazynki samonapinające są nieco trudne, bo nie lubią ciężkiego śrutu, np.: 2.2 g EXACT JUMBO BEAST jest długi i nie do końca wchodzi w komorę, więc magazynek trzeba pchać z ręki (jest ujebliwe), ale jebnięcie ma konkretne. O strzelaniu z ręki można zapomnieć, bo jednak jest ciężki, to tego jakość środek ciężkości mocno ku przodowi przesunięty. Z pozycji leżącej jest ok., ale przy podniesieniu kolba nie daje rady, więc warto mieć wysoki bipod (poduszka jest ok., ale na niewielkie uniesienie). Aha, przełącznik blokady spustu, moim zdaniem, za daleko, powinien być pod kciukiem, a jest pod palec wskazujący. Niestety odblokowanie jest z drugiej strony (wałek przechodzący przez szkielet) i żeby odblokować trzeba mieć niewymiarowe paluchy. Jak masz gdzie, to się nie zastanawiaj, zabawa przednia jak obok masz chłopaków z 0.22 LR, którzy nie mogą ogarnąć skupienia 5 cm na Twoim dystnasie. No i wygląda uber-duper-pro-taktycznie.

Minął ponad rok, który sporo zweryfikował w moim życiu. Z mojego WIELKIEGO POWROTU do PASJI nic nie wyszło. Tzn czas ten zweryfikował, że to już nie pasja. Jakieś hobby. Z czasem niektóre rzeczy się zmieniają. Cały mój sprzęt idzie na giełdę.

Dziękuję za wszystkie miłe spędzone chwile.