Cereus pisze:Temat istotny ale słabo opisany.Niby wszyscy wiedzą że nie można ale regularnie otrzymuję pytania ile nitro sypać do broni kapiszonowej żeby było bezpiecznie.
Mam kolekcję kilku rewolwerów w których klienci postanowili zastosować proch od dubeltówki. Maja bębny rozerwane i cud ze właściciele przeżyli. Napis BLACK POWDER ONLY nic nie pomaga bo zawsze znajdzie się filozof , który przeliczy że jak się da 1/3 nitro tego co normalnie CP to wszystko będzie OK.
Poniższy film dedykuję domorosłym eksperymentatorom . Pełna lufa czarnego prochu (250 gramów) nie zrobi takiej krzywdy jak proch nitrocelulozowy.
To również odpowiedż na częste pytanie czy komora rewolweru załadowana do pełna CP może szkodzić broni.
Pozwolę sobie "wsadzić kij w mrowisko" Sam niedawno pisałeś że masz w ofercie bębny konwersyjne do CP. Czyli bęben który pozwala na strzelania z amunicji jeśli się mylę to mnie poprawcie .44 magnum z broni CP. Rozumiem zatem że sam wspomniany bęben jest wykonany z dużo bardziej wytrzymałego materiału jak te tradycyjne CP. A w internecie na stronach z USA jest sporo ofert właśnie na bębny konwersyjne.
Temat poruszam tylko dlatego ze zajmuje się poniekąd różnymi materiałami i ich wytrzymałością.
BTW temat mozna by podpiąc w celach "edukacyjnych" łącznie z załączonymi filmami.
Sam strzelam z konwersyjnych remingtonów, jest ich w kraju chyba całe 7 sztuk. Im bardziej szukałem, tym bardziej nie znalazłem na nich napisu "black powder only".Cięzko u mnie pracują zarówno jako kapiszonowe, jak i scalone -tu zarówno amunicja scalona elaborowana czarnym, jak i nitro. I jeszcze są ciut innych wymiarów na wypadek aby rożni geniusze i poszukiwacze przygód nie zaczeli strugać płytek do konwersji i wsadzać ich wraz z tymi bębnami do rewolwerów cp. Pomijam tu kwestie prawne co do zakupu istotnych części broni na zakup której zgodnie z ustawa wymagane jest pozwolenie.
Generalnie inne materiały, inna filozofia konstrukcji, inne założenia energetyczne.Te rewolwery wspólczesnie od poczatku produkowane są z założeniem iz maja wytrzymać nitro, a więc także i czarny proch .Mozna tu wklejać setki tabel o ciśnieniach granicznych, zależnościach cisnienie-jednostka czasu.Dla podstawowej jednak dyskusji wystarczy zaakceptować tezę nie, bo nie.
Kaliber 45 long colt (nie 44 magnum) może bardzo wiele. Zachęcam do lektury literatury jak i tabel elaboracyjnych.Z amunicji fabrycznej polecam sjhp Sellier & Bellot ,dedykowanej tak naprawdę do rewolwerów w 454 casul,wrażenie ze strzelania bezcenne, za resztę można zapłacić kartą master card.
Sasie drogi, po co sie męczysz wklejaniem filmu Nemetha.Ten guru węgierskich i europejskich strzelców nie przekona wiedzących lepiej magazynkowo szybko wymiennych wąskoszczelinowców zagrożonych gwałtem przez emigranta ,mordujących świńskie ryje pod garażem.
PS
Widzę ,że w Ożarowie odwilż też poluzowała kamienie.
CZARNE I NITRO,>30, moturki , G 4x4 Bundeswehr , za młodu kobietki.
TAK dla eutanazji kretynów
Strzelam z remingtona 44, tylko czarnym prochem - vesuvit,
Nigdy nie przyszło by mi do głowy sypać nitro, jednak na moim rewolwerze, nie ma napisu Black Powder Only - jak to wytłumaczyć.
Pozdrawiam.
Posiadanie prochow nitrocelulozowych bedacych istotnym skladnikiem amunicji scalonej wymaga POZWOLENIA na bron palna. Proch taki kupuje sie wylacznie w koncesjonowanych sklepach za okazaniem legitymacji posiadacza broni. Inne wejscie w posiadanie takiego prochu jest NIELEGALNE.
Posiadacze pozwolenia nie maja potrzeby testowania broni odprzodowej z takim prochem poniewaz posiadaja odpowiednia bron do tego przeznaczona.
Drodzy eksperymentatorzy , nawet jezeli wam nie urwie lap i nie wybije oczu - przypomne ze w naszym kraju posiadanie prochu nitro bez pozwolenia skutkuje pobytem w zakladzie karnym do lat 8.
Złomiarz59 pisze:na moim rewolwerze, nie ma napisu Black Powder Only - jak to wytłumaczyć.
Potem się śmiejemy z tego, że w "hamerykańskiej" instrukcji obsługi można trafić na ostrzeżenie typu "nie można suszyć dzieci w pralce czy kuchence mikrofalowej" . Kiedyś znajomy przytargał do mnie Rometa i prosił o pomoc w naprawie, zatarty silnik- wlał mu rozpuszczalnik zamiast benzyny+ olej. Tłumaczył mi, że to powinno się spalać tak samo (na baku nie miał napisane czego nie należy lać) .
Zasady BHP przed wszystkim, a ta o mieszaniu prochów powinna być na pierwszym miejscu. Zastanawiam się, czy wynika to z faktu, iż pęd do wiedzy jest mniejszy, czy z tego, iż nie ma komu kierunkować młodych adeptów.
Jestem szczęśliwym posiadaczem Kodiaka Pedersoli .72 , raz na rok zabieram go na oś, tak aby się ludzie odwrócili po strzale. Kiedyś zdarzyło się, że zbiegło się pół strzelnicy, jak wsypałem ciut więcej niż zwykle.
Piękna broń, banan na twarzy murowany. Głupio mi się zrobiło, jak wątkiem wiodącym była kwestia ile można wsypać na max oraz czy można montaż dołożyć.., bo wtedy ta 2 rurka miałaby sens. Niestety, nie byli to myśliwi a młodzież z nowo zakupionym Remingtonem. Także głupota w narodzie ma się dobrze.
Złomiarz59 pisze:Strzelam z remingtona 44, tylko czarnym prochem - vesuvit,
Nigdy nie przyszło by mi do głowy sypać nitro, jednak na moim rewolwerze, nie ma napisu Black Powder Only - jak to wytłumaczyć.
Pozdrawiam.
Prawdopodobnie dlatego że został wyprodukowany w czasach kiedy ludzie wiedzieli czego użyć do napędu i nikt nie musiał im tego narzucać .
W broni współczesnej też nie jest różowo ,,read manual before use ,, czyli inteligentnych inaczej jest na pęczki w każdej kategorii .
Złomiarz59 pisze:na moim rewolwerze, nie ma napisu Black Powder Only - jak to wytłumaczyć.
Potem się śmiejemy z tego, że w "hamerykańskiej" instrukcji obsługi można trafić na ostrzeżenie typu "nie można suszyć dzieci w pralce czy kuchence mikrofalowej" . Kiedyś znajomy przytargał do mnie Rometa i prosił o pomoc w naprawie, zatarty silnik- wlał mu rozpuszczalnik zamiast benzyny+ olej. Tłumaczył mi, że to powinno się spalać tak samo (na baku nie miał napisane czego nie należy lać) .
Pewnie znajomy (gimbus?) nie dosłyszał, że ten "rozpuszczalnik" to ma być benzyna ekstrakcyjna i nieopatrznie wlał rozpuszczalnik nitro albo inny zajzajer
Jakoś tak czytam i czytam i niestety potwierdza to wszystko moje spostrzeżenia od lat i to nie tylko jeśli chodzi o broń ale o życie ogółem podejście do pracy nauki itd i normalnie ludzie urodzeni po 1988 i korzystający już z dobrodziejstw nauki w gimnazjum (po co to było ) są jak z innej planety(jasne nie można powiedzieć że wszyscy ale ..).
Nie wiem, ja zaczynałem od broni białej potem łuki kusze następnie broń CP a teraz nitro (ale CP przede wszystkim) ale nigdy jakoś nie próbowałem strzelać z łuku zakładając na cięciwę gladiusa.
Ciekawe kto wpada na takie pomysły typu nitro w Cp
regularnie otrzymuję pytania ile nitro sypać do broni kapiszonowej żeby było bezpiecznie
skoro regularnie pytają ile nitro sypać znaczy że nie mają problemu z dostępnością prochu
Mam kolekcję kilku rewolwerów w których klienci postanowili zastosować proch od dubeltówki
Proch taż już mieli tyle że postanowili elaborować rewolwer cp a nie amunicje do dubeltówki
np. 1) mówił, że jak będę miał kwity to przerobię/dorobię bęben ba amunicję magnum - 44 oczywiście 2)
Koleś sam się przyznał po co mu papiery
Każdy wie że proch nitro możne nabyć tylko osoba uprawniona (i to jeszcze nie we wszystkich sklepach mają ) Tak więc coś mi się wydaje że te najgłupsze pomysły były dziełem niekoniecznie dresiarzy po gimnazjum chcących mieć coś na miarę współczesnej spluwy , ale panów posiadających już czerwone książeczki choć może też chodzili do gimnazjum.
GP-100 .357
Springfield TM 1911 .45
Rem700 DCR .223
Nawet w śród osób posiadających CP i nitro zdarzają się osoby z głupimi pomysłami. Na strzelnicy jeden sypał do rewolweru .44 na max prochu bo mówił że wtedy kopie jak Magrnum .44. Ów osoba posiadała CP i nitro.
Jak dlugo sypal czarny proch do pelna w komorze rewolweru to mozna co najwyzej stwierdzic ze nie jest oszczedny,ale nie mozna stwierdzic ze jest niebezpieczny.Sam lubie od czasu do czasu Gentleman Load,tu przypomne,ze np Niemczech dosc popularna jest ta klasa,gdzie elaboruje sie czarnym prochem na zasadzie "na maxa"Pamietam tez tor na Mistrzostwach Wegier,gdzie strzelbowe blachy byly tak skalibrowane,(fakt ze wadliwie),ze dwie lufy naraz ledwo je kladly,a do strzelby z zasady miewam ladunki elaborowane "ile wejdzie"-oczywiscie cp,bo nitro 12 nie elaboruje bo mi sie nie chce a i ekonomicznie to nie ma wiekszego sensu.
Tez sobie zrobiliscie wyznacznik i porownanie z 44 magnum.Mam swiadomosc,i postawie wlasne jajka przeciwko garsci orzeszkow,ze 90% uzytkownikow tego forum nia mialo do czynienia z tym kalibrem,albo bardzo okazjonalnie.To kaliber jeden z wielu,istotnie teoretycznie i z zalozenia silny.Reszta to problem wagi broni,dlugosci lufy,kompensatora lub jego braku,ilosci i rodzaju prochu,rodzaju i wagi pocisku.Strzelalem z takich 44,ze zalowalem,ze nie mam za plecami betonowego muru,i z takich ze byla to popierdolka zblizona do 38 special WC.W skrocie,mniej Brudnego Harrego,wiecej tabel elaboracyjnych.Tak generalnie to czym strzelal na filmie inspektor Callaghan ma na wylocie okolo 1200 J.
Odnoszac sie do watku ciut wyzej to jakkolwiek prawa statystyki mowia ze wsrod posiadaczy nitro musi istniec pewna grupa kretynow,to jednak przy zalozeniu iz ktos zajmuje sie elaboracja nitro i posiada jeszcze oczka i paluszki to trzeba przyjac zalozenie iz zdobyl wiedze co ile i do czego sypac,wiec nie nalezy tej grupy traktowac jako wiodacej w sypaniu nitro do broni czarnoprochowej.
Tu grozna jest grupa tepych,niedouczonych eksperymentatorow,milosnikow szmocy i wyjebu,nieustraszonych zabojcow swinskich ryjow i zombie z syndromem tesciowej i zony(czyli ja wiem k. lepiej)z nielegalnie posiadanym materialem miotajacym.
Z oczywistych wzgledow nie zamieszcze tu teraz poradnika w 10 punktach "Jak nieleganie acz łatwo wejsc w posiadanie prochu nitro"-poradnik dla milosnikow szmocy w waskoszczelinowym remingtonie pod pachą.
Apel do Cereusa.
Michale,przeznacz jedna z gablot w firmie na kacik pamieci idioty eksperymentatora,obroty firmy nie spadna,a moze choc jeden debil cos zapamieta.
CZARNE I NITRO,>30, moturki , G 4x4 Bundeswehr , za młodu kobietki.
TAK dla eutanazji kretynów
Cereus pisze:Temat istotny ale słabo opisany.Niby wszyscy wiedzą że nie można ale regularnie otrzymuję pytania ile nitro sypać do broni kapiszonowej żeby było bezpiecznie.
Mam kolekcję kilku rewolwerów w których klienci postanowili zastosować proch od dubeltówki. Maja bębny rozerwane i cud ze właściciele przeżyli. Napis BLACK POWDER ONLY nic nie pomaga bo zawsze znajdzie się filozof , który przeliczy że jak się da 1/3 nitro tego co normalnie CP to wszystko będzie OK.
Poniższy film dedykuję domorosłym eksperymentatorom . Pełna lufa czarnego prochu (250 gramów) nie zrobi takiej krzywdy jak proch nitrocelulozowy.
To również odpowiedż na częste pytanie czy komora rewolweru załadowana do pełna CP może szkodzić broni.
Pozwolę sobie "wsadzić kij w mrowisko" Sam niedawno pisałeś że masz w ofercie bębny konwersyjne do CP. Czyli bęben który pozwala na strzelania z amunicji jeśli się mylę to mnie poprawcie .44 magnum z broni CP. Rozumiem zatem że sam wspomniany bęben jest wykonany z dużo bardziej wytrzymałego materiału jak te tradycyjne CP. A w internecie na stronach z USA jest sporo ofert właśnie na bębny konwersyjne.
Temat poruszam tylko dlatego ze zajmuje się poniekąd różnymi materiałami i ich wytrzymałością.
BTW temat mozna by podpiąc w celach "edukacyjnych" łącznie z załączonymi filmami.
Wille już Co odpowiedział. Ja dodam że jakbyś zobaczył co piszą na stronach z bębnami konwersyjnymi to byś wiedział że zalecają tylko CP do elaboracji.
Za to gotowy Remington konwersyjny Uberti ma ostrzał na nitro.