Kiedyś puszczano taką reklamę w której Hindus marząc o najnowszym peugeot, a nie mogąc go mieć, przerobił hinduską syrenkę przy pomocy ściany, słonia i młotka. Tak mi się jakoś przypomniała.
Ci co przekuli swe miecze na lemiesze orzą dla tych którzy tego nie zrobili
sas88 pisze:W tym własnie sęk, ze w tym rodzaju gwintowania pola muszą być ostre.
W zasadzie kazde powinny być, ale w profilu Henry'ego w szczególności. Jak bedą półokrągłe, to lipa.
Oooo tu są ładne ostre pola ! Ale cena też zaporowa.
Taki archaiczny, aczkolwiek skuteczny bezpiecznik.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
Rzeczywiście ciekawostka, wygląda jakby skałkówkę przerobiono na kapiszon a z dźwigni krzesiwa zrobiono bezpiecznik na kominek chroniący kapiszon.
Tak sam sobie wymyśliłem, a teraz niech ktoś kto wie prawdę napisze jak jest faktycznie.
Stangret był tym co wie i pierwszym w pisaniu.
Ostatnio zmieniony 04 marca 2018, 20:31 przez zbiho, łącznie zmieniany 1 raz.
"And don't forget. That isn't your Martini you have. It belonged to others before you and will belong to others after you are gone. Look after it, and pass it on with pride. It deserves it." Malcolm Cobb, The Martini Henry Note-book
W sumie napisał prawdę jeśli chodzi o pierwszą z "broni" - zamek ze Znalu więc nie wymaga pozwolenia bo niby po co ...
Jeśli chodzi o rewolwer bez punc to też kiedyś kupiłem pistolet Kentucky, na którym punce były wytarte - zostało tylko "45" i Kett.
Może też jest to pokazowy egzemplarz P. Bondini ?