Piwo niepasteryzowane

Moderator: Moderatorzy CP

MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

Czesc tych piw z malych browarow jest oznaczona wlasnie jako "piwo nieutrwalone".
Maciek
.62 i .69
cezary.pl
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 405
Rejestracja: 12 września 2005, 13:02
Tematy: 0
Lokalizacja: Puszcza Stromecka
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: cezary.pl »

Piwa niepasteryzowane, są przeważnie przepuszczane przez filtry o porach cztery razy mniejszych od bakterii. Komórki drożdży to dla tych filtrów dinozaury. Wówczas nie ma potrzeby obróbki termicznej piwa, aby przedłużyć jego trwałość. No, ale sugestywna reklama o braku pasteryzacji robi laikom wodę z mózgu i do dziś wiele osób twierdzi że piwo produkuje się z wody i chmielu.

Popełniłem już kilka warek i moje piwo spokojnie, z refermentacją dla nagazowania przetrzymywało sześć tygodni.

Pozdrawiam
Cezary
cezary.pl
"Za wolność naszą i Waszą"
Krzysiu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 493
Rejestracja: 16 października 2008, 10:06
Tematy: 0
Lokalizacja: Świdnica
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Krzysiu »

pawulon182 pisze:Jako twórca piwa i współorganizator w kręgu typów co skończyli technikum browarnicze - piwo wielkoprzemysłowe z frazą "niepasteryzowane" w nazwie to lipa na sto fajerek. Takie bro jest utrwalone w inny sposób, a mianowicie chemicznie. Piwa z krótkim okresem ważności vel regionalne owszem, mogą być niepasteryzowane i nawet nieutrwalone więc jest duża szansa na to że ich walory są w miarę mało drastyczne dla organizmu.
Wszystko jest chemią. Woda też jest związkiem chemicznym.

Większość piw oprócz pasteryzacji jest utrwalana witaminą C (E-300, kwas askorbinowy) jako antyutleniaczem. Piwa "niepasteryzowane" są najczęściej mikrofiltrowane (o tym pisze cezary.pl). Takie piwa są jałowe mikrobiologicznie. Natomiast Browary Jakubiak (Ciechanów, Lwówek, Bojanowo) nie stosują mikrofiltracji i ich piwa "nieutrwalane" są rzeczywiście niepoddawane żadnym zabiegom, przedłużającym trwałość.

Piwo domowe może bezproblemowo wytrzymać kilka lat. Moje najczęściej ma 3 do 6 miesięcy (dla piw typu pale ale czy pilzner to okres optymalny), ale mam też sztuki testowe, najdłużej przechowywałem chyba pięć lat. Piwo się nie psuje, ale traci walory smakowe. Oczywiście im mocniejsze piwo, tym dłużej można je przechowywać bez szkody dla samego piwa, np. mocne piwa typu porter bałtycki czy RIS wytrzymają nawet kilkanaście lat.

Tajemnicą tak długiego okresu przydatności są drożdże. W warunkach domowych nie ma możliwości całkowitego usunięcia komórek drożdżowych z piwa. A drożdże to naturalny antyutleniacz. Gdy tylko w butelce pojawi się atom tlenu, drożdż go zeżre i rozmnoży się. I może to tak trwać całe lata.
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

Krzysiu pisze: Tajemnicą tak długiego okresu przydatności są drożdże. W warunkach domowych nie ma możliwości całkowitego usunięcia komórek drożdżowych z piwa. A drożdże to naturalny antyutleniacz. Gdy tylko w butelce pojawi się atom tlenu, drożdż go zeżre i rozmnoży się. I może to tak trwać całe lata.
Wez nie pisz takich rzeczy, bo jeszcze ktos uwierzy.
Maciek
.62 i .69
Krzysiu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 493
Rejestracja: 16 października 2008, 10:06
Tematy: 0
Lokalizacja: Świdnica
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Krzysiu »

Masz jakąś inną teorię na ten temat, czy tylko tak sobie palnąłeś?
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

Tak, mam. Drozdze nie zywia sie tlenem, drozdze piwowarskie zasadniczo zjadaja cukier, produkujac alkohol i dwutlenek wegla. A jeden z warunkow przygotowania napojow alkoolowych do dlugiego przetrzymywania to usuniecie osadow drozdzowych. Zywe drozdze przefermentuja caly cukier i padna, a martwe po dluzszym czasie psuja smak.
Maciek
.62 i .69
Awatar użytkownika
Włodek61
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 414
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 15:08
Tematy: 0
Lokalizacja: PT już nie, teraz Łowicz i TM - czasami
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Włodek61 »

MaciekSz pisze:
Krzysiu pisze: Tajemnicą tak długiego okresu przydatności są drożdże. W warunkach domowych nie ma możliwości całkowitego usunięcia komórek drożdżowych z piwa. A drożdże to naturalny antyutleniacz. Gdy tylko w butelce pojawi się atom tlenu, drożdż go zeżre i rozmnoży się. I może to tak trwać całe lata.
Wez nie pisz takich rzeczy, bo jeszcze ktos uwierzy.
Witam Kolegę,
a robił Kolega piwo w domu ? ja robiłem i potwierdzam co Kolega Krzysiu napisał. Co prawda u mnie piwo tak długo nie dotrwało :-D niestety spożycie było zdecydowanie większe niż produkcja :( ale bywało, że butelki stały miesiąc czy dwa bez pasteryzacji czy innego utrwalania.
pozdrawiam
chcę wrócić do dawnego hobby .....i tyle :kukaracza:
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

Włodek61 pisze: ale bywało, że butelki stały miesiąc czy dwa bez pasteryzacji czy innego utrwalania.
pozdrawiam
Alez oczywiscie ze moga stac, nawet dluzej. tylko ze to nie ma nic wspolnego z jakims mitycznym drozdzem tlenojadem.
Maciek
.62 i .69
Awatar użytkownika
Włodek61
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 414
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 15:08
Tematy: 0
Lokalizacja: PT już nie, teraz Łowicz i TM - czasami
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Włodek61 »

Może i racja !chemik ze mnie żaden - po prostu lubię piwo :-D
wiem też, że różne piwa z konsorcjum typu Żywiec czy Tyskie mi nie służą! Natomiast domowe albo z browaru lokalnego jak najbardziej tak :) cholera wie co oni tam dają !
chcę wrócić do dawnego hobby .....i tyle :kukaracza:
Krzysiu
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 493
Rejestracja: 16 października 2008, 10:06
Tematy: 0
Lokalizacja: Świdnica
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Krzysiu »

MaciekSz pisze:Alez oczywiscie ze moga stac, nawet dluzej. tylko ze to nie ma nic wspolnego z jakims mitycznym drozdzem tlenojadem.
Niestety nie masz pojęcia o biochemii piwa. Głównym zagrożeniem trwałości jest tlen. Piwo przemysłowe niepasteryzowane jest pozbawione drożdży, bo w procesie filtracji usuwa się je. Dlatego takie piwo ma trwałość góra kilka tygodni. Natomiast piwo z drożdżami ma trwałość wielokrotnie dłuższą, przy czym należy odróżniać "termin przydatności do spożycia", co jest pojęciem administracyjnym, od przydatności do spożycia w sensie rzeczywistym, która jest jeszcze dłuższa - piwo co prawda z upływem czasu traci walory smakowe, ale nie ulega zapsuciu.

Robię piwo juz ponad dziesięć lat i trochę się na tym znam. Wielu ludzi w Polsce uczyło się ode mnie, zanim piwowarstwo domowe stało się modne.
MaciekSz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 4535
Rejestracja: 04 czerwca 2006, 16:22
Tematy: 162
Lokalizacja: Krakow
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MaciekSz »

Krzysiu, ale drozdze nie rozmnazaja sie, zjadajac tlen...
Maciek
.62 i .69
Tomeks
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 819
Rejestracja: 28 września 2004, 23:31
Tematy: 0
Lokalizacja: niedaleko od Szczecina
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Tomeks »

Krzysiu naprawdę robi od dawna piwo. Znam go osiem lat i zawsze robił piwo.

Tlen... zjadają czy nie. Wykorzystują go. Zetknięcie drożdży z tlenem kończy się zniknięciem tlenu.
Awatar użytkownika
Włodek61
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 414
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 15:08
Tematy: 0
Lokalizacja: PT już nie, teraz Łowicz i TM - czasami
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Włodek61 »

Ale nam się fajnie rozwinęła dyskusja o piwie na forum o broni ! No z drugiej strony piwo to też broń .... łoj jaką ma siłę rażenia / obalania / :)
Wesołych Świąt wszystkim, oczywiście przy..................piwie.
chcę wrócić do dawnego hobby .....i tyle :kukaracza:
pawulon182
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 30
Rejestracja: 19 października 2014, 13:12
Tematy: 0
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: pawulon182 »

Wielkoprzemysłowe piwo niefiltrowane posiada drożdże i inne osady a termin przydatności jest dość krótki (mowa o zasadach prawnych) w porównaniu z domowym które to wg testów własnych (różne rodzaje piwa) przetrwało ok 3 lat w warunkach piwniczki ziemnej. Nawet obecność antyoksydantów w postaci witaminy C E300 w piwie komercyjnym nie zmienił tej proporcji więc tu podnosi się temat innej chemii walonej z wora do rynkowych piw z wielkich browarów. I o tę chemię się sprawa rozbija - róbmy domowe :)
Awatar użytkownika
Borato
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 36
Rejestracja: 20 marca 2011, 18:52
Tematy: 0
Lokalizacja: Kaszuby
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Borato »

Witam.
Pare dni temu znalazlem w piwnicy piwo pszenne domowe z zeszlego roku z wrzesnia i jeszcze jest smakowite.
Borato
GG 1190489
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Hydepark CP”