Światełko normalności w mrokach absurdu?

Moderator: Moderatorzy CP

gondol_jerzy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 59
Rejestracja: 26 marca 2017, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Łomża
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: gondol_jerzy »

Witajcie.
Natknąłem się dzisiaj na podlinkowany artykuł. Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad projektem zmian w prawie, aby umożliwić obywatelom obronę konieczną we własnym domu bez przebierania w środkach. Jeśli to prawda, to ja szczerze jestem za.
http://wpolityce.pl/polityka/336976-w-k ... o-trawnika
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2017, 09:21 przez gondol_jerzy, łącznie zmieniany 1 raz.
rafi2000
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 57
Rejestracja: 11 października 2016, 14:17
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: rafi2000 »

Zbyt piękne, żeby było prawdziwe.. :583: Znając naszych prawodawców, to tak zmienią przepisy, że będzie gorzej niż było. Przecież jak zastrzelisz włamywacza, który będzie załóżmy "nieuzbrojony", a Ty o tym nie wiesz, to w jaki sposób ujmą te wyłączenie Twojej odpowiedzialności? W takiej sytuacji zyskają Ci, którzy chcą kogoś "sprzątnąć" i będą to mogli zrobić w świetle prawa. Oczywiście to tylko moje spostrzeżenie, być może się mylę i oby tak było. Bo zmiana art 25 KK jest konieczna i to od wielu lat.
Awatar użytkownika
kuras999
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1688
Rejestracja: 20 kwietnia 2016, 13:47
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: kuras999 »

rafi2000 pisze:Zbyt piękne, żeby było prawdziwe.. :583: Znając naszych prawodawców, to tak zmienią przepisy, że będzie gorzej niż było. Przecież jak zastrzelisz włamywacza, który będzie załóżmy "nieuzbrojony", a Ty o tym nie wiesz, to w jaki sposób ujmą te wyłączenie Twojej odpowiedzialności? W takiej sytuacji zyskają Ci, którzy chcą kogoś "sprzątnąć" i będą to mogli zrobić w świetle prawa. Oczywiście to tylko moje spostrzeżenie, być może się mylę i oby tak było. Bo zmiana art 25 KK jest konieczna i to od wielu lat.
Czyli generalnie zmiana jest konieczna ale nie da się jej zrobić bo ludzie zaczną "sprzątać"? :621:
gondol_jerzy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 59
Rejestracja: 26 marca 2017, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Łomża
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: gondol_jerzy »

Wypada mieć odrobinę wiary w człowieka. Ktoś będzie chciał kogoś sprzątnąć i w tym celu zaprosi go samego do własnego domu? No, teoretycznie możliwe, ale to skrajny margines marginesu.
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2017, 10:04 przez gondol_jerzy, łącznie zmieniany 1 raz.
rafi2000
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 57
Rejestracja: 11 października 2016, 14:17
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: rafi2000 »

Trochę za mocno powiedziane, że "wszyscy" zaczną sprzątać.. :) raczej miałem na myśli pojedyncze przypadki, jak to w społeczeństwie bywa :583: Jak pozwolili wycinać drzewa bez pozwoleń urzędowych, to 95% obywateli dokonało "niezbędnych" wycinek i przycinek, a 5% "rżnęło" wszystko jak popadło. Tak już jest gdy się na coś więcej pozwoli :wink:
Klurik
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 135
Rejestracja: 16 lutego 2016, 15:38
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: Klurik »

Paszportów też kiedyś nie chcieli dawać, bo jakby tak wszyscy chcieli wyjechać to co by było? :-D
“He who makes a beast of himself gets rid of the pain of being a man.” - Dr. Johnson
Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: Toost »

rafi2000 pisze:Trochę za mocno powiedziane, że "wszyscy" zaczną sprzątać.. :) raczej miałem na myśli pojedyncze przypadki, jak to w społeczeństwie bywa :583: Jak pozwolili wycinać drzewa bez pozwoleń urzędowych, to 95% obywateli dokonało "niezbędnych" wycinek i przycinek, a 5% "rżnęło" wszystko jak popadło. Tak już jest gdy się na coś więcej pozwoli :wink:
A skąd te dane?
Wycinka drzewa to nie pan pikuś, trochę kosztuje złotówek, pracy i zaangażowania. Ja wątpię, ze byli tacy co cięli bo nagle się ustawa pojawiła, cięli bo mieli taka potrzebę a nie fanaberię.
I tak samo jest z obroną konieczną. Nikt nie będzie sprzątał tylko dla tego, że prawo znormalniało. Jak ktoś chce "sprzątać" to sprząta nie patrząc na ustawy.
Za duże teorie spiskowe snujesz.
Poczekajmy na propozycje zmian i będzie można oceniać. Póki co to nic nie wiadomo.
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
WTK
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 455
Rejestracja: 22 czerwca 2011, 14:25
Tematy: 0
Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: WTK »

Rżnęli bo się bali, że chwilę już nie będzie można, ale mniejsza o to. Zakładanie, że sytuacja po zmianie będzie mogła być wykorzystana przez kogoś do niecnych celów jest chore. Skoro ktoś może okazać się gwałcicielem, to obetnijmy wszystkim chłopakom zanim dorosną... Litości, nie mogę bronić siebie, rodziny czy dobytku, bo, być może, ktoś mógłby takie prawo wykorzystać do własnych porachunków. Oczywiście, że mógłby i pewnie takie sytuacje się czasem zdarzają, ale właśnie od tego jest policja.
ROMB, KS KVG, MSSiKM, IPSC
Powietrze, CP i nitro: 4,5 .22Short .22LR 6,35x15,5 7,62x25 7,62x39 7,62x54R .32S&WLong 9x19 .38Spl 9x18 .45ACP 12/76 .36 .44
Zasłyszane na zawodach: Zawody są mało emocjonujące bo tarcza nie odpowiada ogniem...
gondol_jerzy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 59
Rejestracja: 26 marca 2017, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Łomża
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: gondol_jerzy »

Z drzewami to paranoja jest. W polskojęzycznych mediach było pokazywane rżnięcie wszystkiego przez wszystkich jak leci. Tymczasem, nie wiem jak u Was, ale u mnie i u moich sąsiadów w zasięgu wzroku wszystkie drzewa stoją, tak jak stały. Jeden sąsiad trochę krzaczorów wyciął tylko. Największe wycinki, jakie widuję ostatnio, to robota drogowców przy okazji remontów i modernizacji dróg. Ci żadnego umiaru nie znają, ale ich antyflorystyczna akcja trwa już od wielu lat.
Co do obrony koniecznej, to sam nie miałem tej nieprzyjemności. Podejrzewam, że w razie jej zaistnienia zastanawianie się czy przekraczam dopuszczalne granice będzie na drugim lub trzecim planie.
Może zbyt duże nadzieje z jednego artykułu, ale niech kropla drąży skałę.
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2017, 11:13 przez gondol_jerzy, łącznie zmieniany 1 raz.
rafi2000
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 57
Rejestracja: 11 października 2016, 14:17
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: rafi2000 »

A wracając do tematu z początku dyskusji: Jak wyobrażacie sobie zapis i respektowanie tego zapisu w trzech przypadkach:

a) budzimy się w nocy i słyszymy "włamywacza", bierzemy broń, schodzimy na dół i strzelamy do napastnika, który zaskoczony odpycha nas i próbuje zwiać (i bez komentarzy typu: "ja to bym nie strzelał" bo 99,9% z Was by strzelało - każdy się boi i nie wie, czy drugi nie jest uzbrojony, tym bardziej w ciemności lub z zaskoczenia po nagłym włączeniu światła). Po wszystkim okazuje się, że to amant przyszedł na schadzkę do naszej córki po kryjomu, gdyż zostawiła mu na przykład tylne drzwi otwarte;

b)budzimy się w nocy i słyszymy "włamywacza", bierzemy broń, schodzimy na dół i strzelamy do napastnika, który zaskoczony odpycha nas i próbuje zwiać - po wszystkim okazuje się że to drobny złodziejaszek, który nie był uzbrojony i nigdy nie był karany;

c)budzimy się w nocy i słyszymy "włamywacza", bierzemy broń, schodzimy na dół i strzelamy do napastnika, który zaskoczony odpycha nas i próbuje zwiać - po wszystkim okazuje się, że był uzbrojony w nóż i był wcześniej karany za rozboje.

Proszę o merytoryczne argumenty, jak wyobrażacie sobie na miejscu Policję i prokuratora którzy na przykład stwierdzają: "spokojnie, miała miejsce obrona konieczna, nie musi się Pan niczym przejmować".

Moje zdanie jest takie: jakkolwiek nie zmienią definicji obrony koniecznej, postępowanie wyjaśniające i ewentualne zarzuty zawsze się pojawią. Chociażby w związku z przykładem a). Nie można zostawić w zapisie prawnym dowolności interpretacji. Można tylko ograniczyć wpływ pojedynczych osób mających subiektywne odczucia co do danej sytuacji (w tym przypadku nadgorliwość prokuratorów i sędziów). Ale to moje zdanie i opinia. Zapraszam do dyskusji.
gondol_jerzy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 59
Rejestracja: 26 marca 2017, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Łomża
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: gondol_jerzy »

Kolego rafi2000, we wszystkich przypadkach piszesz ,,zaskoczony". Jeśli przestępca jest zaskoczony, to nie ma tu obrony koniecznej, tylko nasz atak na włamywacza.
rafi2000
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 57
Rejestracja: 11 października 2016, 14:17
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: rafi2000 »

I właśnie kolego doszedłeś do tego, czego ja nie potrafiłem ubrać w słowa - dziękuję :) Włamywacz zawsze powie że był zaskoczony i on tylko ratował się ucieczką dlatego chciał nas odepchnąć (chyba że nieszczęśliwie nie przeżyje konfrontacji - brak zeznania POKRZYWDZONEGO = postępowanie oparte na domysłach prowadzącego śledztwo). I kolejny przykład na to, że zmiana definicji obrony koniecznej, jakakolwiek to zmiana by nie była, bez zmiany mentalności organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości nigdy nie będzie miała sensu i zawsze narazimy się na ewentualne postępowanie karne. Pozdrawiam :516:
gondol_jerzy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 59
Rejestracja: 26 marca 2017, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Łomża
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: gondol_jerzy »

Był zaskoczony, a powiedział, że był zaskoczony, to dwie różne sprawy. Czy słowo włamywacza jest ważniejsze od słowa okradanego? Jeśli się obawiasz cwanego włamywacza, to równie dobrze możesz się sam dziabnąć jego nożem, żeby mieć wytłumaczenie do oddania strzału.
Wracając do rzeczy, nie napisałeś w żadnym przypadku o ataku na swoją osobę, tylko: idę, widzę kogoś tam i strzelam. Tak to możesz sobie wszystkich domowników wystrzelać. :502:
Awatar użytkownika
Toost
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1428
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
Tematy: 5
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: Toost »

gondol_jerzy pisze:Kolego rafi2000, we wszystkich przypadkach piszesz ,,zaskoczony". Jeśli przestępca jest zaskoczony, to nie ma tu obrony koniecznej, tylko nasz atak na włamywacza.
Przy takim myśleniu na żadne zmiany nie ma szans.
Obrona konieczna to odpieranie bezprawnego ataku na dobro chronione prawem.

Poczekajmy na propozycje zmian.
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
redav
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 71
Rejestracja: 05 września 2016, 11:13
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Światełko normalności w mrokach absurdu?

Post autor: redav »

a. normalnie - nie przychodzi się w nocy do kogoś bez uprzedzenia, jak każdy będzie wiedział, że masz prawo się bronić to przyjdzie do córki :502: kiedy będziesz w pracy, a nie w nocy :) Czyli wchodzi na własne ryzyko
b. jw. - włazisz do czyjegoś domu i to Twój problem nie domownika - czyli nie jest ważne czy jesteś mafiosa czy zabrakło Ci cukru do bimbru - ryzykujesz życie i tyle
c. jw.

nie ma tu o czym dyskutować - domownik nie ma sprawdzać celu, historii karalności, uzbrojenia czy czegokolwiek innego u obcej nieproszonej osoby. Mam sąsiadów i piłka wpada mi za płot - to nie idę po piłkę skacząc przez płot tylko grzecznie dzwonię do drzwi i proszę o piłkę, chcę pożyczyć cukier to nie idę do sąsiada z klatki i ciągnę za klamkę tylko grzecznie pukam lub dzwonię - bo nie chce ryzykować, bo to jest moje ryzyko, a nie sąsiada.

Inna rzecz czy od razu strzelać czy nie, ale to decyzja własna właściciela domu powinna być - on ma mieć prawo do obrony wszelkimi środkami, a jak uzna, że nie pyta tylko strzela to takie ma mieć we własnym domu prawo
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prawo CP”