Ruger Air Hawk demontaż poprawienie fabryki
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Ruger Air Hawk demontaż poprawienie fabryki
Cóż to jest jak nie kopia Diany 34. I tak szczerze mówiąc wcale nie najgorsza materiałowo patrząc na ten karabinek od środka. Całkiem solidny kawał twardego żelastwa w nim zastosowali. Robiłem ich kilka, więc może czas o nim napisać dwa słowa i kilka fotek pokazać. A więc tak wygląda tytułowy karabinek z jakimś większym ołówkiem 4x32.
Otwierając lufę już czuć ten śmierdzący chiński olej którym dieslują wszystkie bez wyjątku chińskie podróbki. Strzeliłem kilka razy przez chrono Tomitexem szpic 0,563 grama. Średnia to 239m/s co daje około 16,1J. Mieści się wiec w limicie akurat ten egzemplarz, choć sam strzał i efekty zapachowo hukowe są porażające.
A dlaczego tak jest popatrzcie sobie. Każdy karabinek z tej fabryki wychodzi z nalanym do środka czymś w rodzaju gęstego WD-40. Leją to bez umiaru do każdego. Ma to służyć za smarowanie :
I trochę bliżej
Zabieramy się za rozkręcanie. Zacznijmy od zawiasu lufy. Jest tu pewna ciekawostka. Bolcem zawiasu lufy jest tulejka metalowa. Śruba z nakrętką natomiast ma za zadanie tylko ją utrzymywać w odpowiednim miejscu. Nakrętka jest przelotowa ze śrubą wkręconą w jej środek bez możliwości odkręcenia jej normalnym płaskim śrubokrętem
Z drugiej strony jest już normalne nacięcie na płaski śrubokręt
Musimy więc przygotować odpowiedni śrubokręt, czy końcówkę wymienną aby to rozkręcić. Ja zastosowałem jeden z wielu elementów do odkręcania śrub dziwnych i dziwniejszych
I nakrętka bez problemu odkręcona
Po wyjęciu śruby widzimy zaznaczoną na foto tulejkę, która jest zawiasem lufy
Delikatnie pukamy i wychodzi bez większych problemów. Mamy zawias lufy rozmontowany
Pokazują się podkładki dystansowe upaprane w tym samym rdzawym mazidle co i cały system
Wyjmujemy je bo trzeba to wszystko wymyć z tego mazidła
Mamy lufę oddzielnie więc zabieramy się za tył systemu. Zdejmujemy plastikowa zaślepkę
zsuwając ją do tyłu
Diana jak to Diana tak i jej kopia blok zapięty ma na dwóch bolcach które musimy wybić
Wybijamy więc spokojnie jeden a w jego miejsce wkładamy dopasowany bolec z uchwytem
Wybijamy drugi i blok trzyma tylko bolec zastępczy
Zapieramy od coś stabilnego blok i wyjmujemy nasz bolec zastępczy. UWAGA napięcie wstępne jest bardzo silne. Trzeba trzymać bardzo mocno system aby z nim nie odlecieć. Jak to wyjmiemy mamy rozmontowany system praktycznie
Wyjmujemy teraz sprężynę i tłok
Tłok ma fabrycznie zamontowanego tzw. PET-a stalowego.
Tak wygląda po wyjęciu
Trzeba go pomierzyć aby ucywilizować ten przykry strzał jaki serwuje wersja pudełkowa
Prowadnica
Sprężyna
Pomyślałem że dobrze by zrobić prowadzanie tłoka z tyłu. Niezbędne jest więc kilka pomiarów, Tłok w miejscu prowadzenia
I na środku
i cylinder
Da się więc lekko przetoczyć tłok i dorobić pierścień prowadzący. Ale nie tak łatwo. Pokazuje się to o czym pisałem na początku. To nie jest wykonane z papieru. Próba toczenia HSS wyostrzonym na brzytwę wcale nie jest taka oczywista. Wyszło fajne zdjęcie z tego zabiegu które wiele mówi z czym mamy do czynienia
Nie dało rady HSS. Poszedł w robotę składak z wymienną płytką, a i do nacięcia rowka musiałem noża że spiekiem użyć. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych i dało się zrobić to co sobie założyłem Trochę nierówna powierzchnia wyszła po tym toczeniu spiekiem więc trzeba było coś tym zrobić..
Mam na to też sposoby. Najpierw szlifowanie przystawką dorobioną w tokarce i tak wygląda po tym
A później jeszcze polerka tego miejsca. Od razu wypolerowałem zaczep spustu
Na polerce "home made" Od kilku lat się zbieram żeby to jakoś zamontować na stałe, ale nie mogę się do tego przełamać. Podobno prowizorki są najtrwalsze więc tak to funkcjonuje z powodzeniem od dość dawna, a wypolerowało już dużo elementów. Silnik jednofazowy 400 wat 2800 obrotów z jakiejś maszyny produkcji jeszcze ZSRR. A że działa to nie ruszam Filc ma średnicę około 150mm i grubość około 20mm
No i mamy w końcu pierścionek
Próba w cylindrze
i prowadnica jak w Dianie 54 i innych dużych Dianach
Poskładałem to w jedną całość. Działa bardzo przyjemnie, choć kopniak jest spory jak to w D34 i jej pochodnych. Przed składaniem trzeba solidnie pojeść żeby mieć siłę to wepchnąć jeśli nie mamy ściągacza. Poza tym nie ma niespodzianek.
Otwierając lufę już czuć ten śmierdzący chiński olej którym dieslują wszystkie bez wyjątku chińskie podróbki. Strzeliłem kilka razy przez chrono Tomitexem szpic 0,563 grama. Średnia to 239m/s co daje około 16,1J. Mieści się wiec w limicie akurat ten egzemplarz, choć sam strzał i efekty zapachowo hukowe są porażające.
A dlaczego tak jest popatrzcie sobie. Każdy karabinek z tej fabryki wychodzi z nalanym do środka czymś w rodzaju gęstego WD-40. Leją to bez umiaru do każdego. Ma to służyć za smarowanie :
I trochę bliżej
Zabieramy się za rozkręcanie. Zacznijmy od zawiasu lufy. Jest tu pewna ciekawostka. Bolcem zawiasu lufy jest tulejka metalowa. Śruba z nakrętką natomiast ma za zadanie tylko ją utrzymywać w odpowiednim miejscu. Nakrętka jest przelotowa ze śrubą wkręconą w jej środek bez możliwości odkręcenia jej normalnym płaskim śrubokrętem
Z drugiej strony jest już normalne nacięcie na płaski śrubokręt
Musimy więc przygotować odpowiedni śrubokręt, czy końcówkę wymienną aby to rozkręcić. Ja zastosowałem jeden z wielu elementów do odkręcania śrub dziwnych i dziwniejszych
I nakrętka bez problemu odkręcona
Po wyjęciu śruby widzimy zaznaczoną na foto tulejkę, która jest zawiasem lufy
Delikatnie pukamy i wychodzi bez większych problemów. Mamy zawias lufy rozmontowany
Pokazują się podkładki dystansowe upaprane w tym samym rdzawym mazidle co i cały system
Wyjmujemy je bo trzeba to wszystko wymyć z tego mazidła
Mamy lufę oddzielnie więc zabieramy się za tył systemu. Zdejmujemy plastikowa zaślepkę
zsuwając ją do tyłu
Diana jak to Diana tak i jej kopia blok zapięty ma na dwóch bolcach które musimy wybić
Wybijamy więc spokojnie jeden a w jego miejsce wkładamy dopasowany bolec z uchwytem
Wybijamy drugi i blok trzyma tylko bolec zastępczy
Zapieramy od coś stabilnego blok i wyjmujemy nasz bolec zastępczy. UWAGA napięcie wstępne jest bardzo silne. Trzeba trzymać bardzo mocno system aby z nim nie odlecieć. Jak to wyjmiemy mamy rozmontowany system praktycznie
Wyjmujemy teraz sprężynę i tłok
Tłok ma fabrycznie zamontowanego tzw. PET-a stalowego.
Tak wygląda po wyjęciu
Trzeba go pomierzyć aby ucywilizować ten przykry strzał jaki serwuje wersja pudełkowa
Prowadnica
Sprężyna
Pomyślałem że dobrze by zrobić prowadzanie tłoka z tyłu. Niezbędne jest więc kilka pomiarów, Tłok w miejscu prowadzenia
I na środku
i cylinder
Da się więc lekko przetoczyć tłok i dorobić pierścień prowadzący. Ale nie tak łatwo. Pokazuje się to o czym pisałem na początku. To nie jest wykonane z papieru. Próba toczenia HSS wyostrzonym na brzytwę wcale nie jest taka oczywista. Wyszło fajne zdjęcie z tego zabiegu które wiele mówi z czym mamy do czynienia
Nie dało rady HSS. Poszedł w robotę składak z wymienną płytką, a i do nacięcia rowka musiałem noża że spiekiem użyć. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych i dało się zrobić to co sobie założyłem Trochę nierówna powierzchnia wyszła po tym toczeniu spiekiem więc trzeba było coś tym zrobić..
Mam na to też sposoby. Najpierw szlifowanie przystawką dorobioną w tokarce i tak wygląda po tym
A później jeszcze polerka tego miejsca. Od razu wypolerowałem zaczep spustu
Na polerce "home made" Od kilku lat się zbieram żeby to jakoś zamontować na stałe, ale nie mogę się do tego przełamać. Podobno prowizorki są najtrwalsze więc tak to funkcjonuje z powodzeniem od dość dawna, a wypolerowało już dużo elementów. Silnik jednofazowy 400 wat 2800 obrotów z jakiejś maszyny produkcji jeszcze ZSRR. A że działa to nie ruszam Filc ma średnicę około 150mm i grubość około 20mm
No i mamy w końcu pierścionek
Próba w cylindrze
i prowadnica jak w Dianie 54 i innych dużych Dianach
Poskładałem to w jedną całość. Działa bardzo przyjemnie, choć kopniak jest spory jak to w D34 i jej pochodnych. Przed składaniem trzeba solidnie pojeść żeby mieć siłę to wepchnąć jeśli nie mamy ściągacza. Poza tym nie ma niespodzianek.
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- mirek123
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1736
- Rejestracja: 10 kwietnia 2009, 13:16
- Tematy: 0
- Lokalizacja: scyzorownia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Cienfuegos
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2211
- Rejestracja: 29 października 2006, 12:44
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Białystok - Smolanka
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Ruger Air Hawk demontaż poprawienie fabryki
Senio pisze:Cóż to jest jak nie kopia Diany 34
Ekipa z forum "Dianawerk Collective" twierdzi że tym razem jest to kopia tak bliska oryginałowi, że aż części są wymienne, a niektórzy wręcz przebąkują że miejscami zastosowano przyzwoitszej jakości materiały niż w oryginale.
Jeśli dodać do tego że karabinek ten jest dużo lepiej zapakowany od oryginalnych dian, a kosztuje u Nich raptem 99$(za nówkę ew. "refurba")...
wszystkie trzy strony świata
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Re: Ruger Air Hawk demontaż poprawienie fabryki
Materiały użyte do produkcji tego karabinka są niezłe co widać. Wykonanie też nie jest złe. Praca po zrobieniu wzorowa. Energia stabilna po zrobieniu 242m/s. Jeśli natomiast różnica w cenie pomiędzy oryginałem a klonem jest spora, można to przemyśleć. Poprawiać wskazane jedno i drugie, więc temat godny zastanowienia. Stąd uznałem że warto go zaprezentować od środka, bo mało na jego temat jest napisane.Cienfuegos pisze:Ekipa z forum "Dianawerk Collective" twierdzi że tym razem jest to kopia tak bliska oryginałowi, że aż części są wymienne, a niektórzy wręcz przebąkują że miejscami zastosowano przyzwoitszej jakości materiały niż w oryginale.
Jeśli dodać do tego że karabinek ten jest dużo lepiej zapakowany od oryginalnych dian, a kosztuje u Nich raptem 99$(za nówkę ew. "refurba")...
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 360
- Rejestracja: 08 listopada 2004, 15:08
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Brwinów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Senio napisał:
Pozdrawiam,
Bogdan.
Przecież RUGER jest jednym z największych wytwórców broni w USA i "niejednemu COLT'owi było to w niesmak". Produkuje rzetelnie stosunkowo niedrogą broń. Mam od wielu lat jeden z jego "wyrobów" i jestem co najmniej zadowolony.Materiały użyte do produkcji tego karabinka są niezłe co widać. Wykonanie też nie jest złe.
Pozdrawiam,
Bogdan.
nieodwracalny jest skutek naciśnięcia na spust
- czemar
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 1418
- Rejestracja: 17 marca 2007, 08:55
- Tematy: 23
- Lokalizacja: Koło/ZŁota
- Grupa: Moderatorzy wiatrówkowi
No tak ale tym co łączy karabinek i firmę jest logo producenta
Wystarczy popatrzeć na Tru-Glo USA to typowy badziew pakowany do wszystkich Chinoli, taki znak rozpoznawczy Co nie zmienia postaci rzeczy,że jeśli nadal produkowany będzie z takich materiałów to szybko wyprze Slavię z przedziału budrzetowego zwłaszcza ,że jakość Slavii jest dyskusyjna już od dłuższego czasu.
Darku a jak ze spustem skopiowali ten z płytkami czy z kulkami ?
I najwżniejsze jak wygląda lufa ? Typowy Chiński kbks-wy gwint?
Pzdr. Marek
Wystarczy popatrzeć na Tru-Glo USA to typowy badziew pakowany do wszystkich Chinoli, taki znak rozpoznawczy Co nie zmienia postaci rzeczy,że jeśli nadal produkowany będzie z takich materiałów to szybko wyprze Slavię z przedziału budrzetowego zwłaszcza ,że jakość Slavii jest dyskusyjna już od dłuższego czasu.
Darku a jak ze spustem skopiowali ten z płytkami czy z kulkami ?
I najwżniejsze jak wygląda lufa ? Typowy Chiński kbks-wy gwint?
Pzdr. Marek
Vortex na Kruszynie
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Spust nowego typu płytkowy.czemar pisze:Darku a jak ze spustem skopiowali ten z płytkami czy z kulkami ?
Całkiem nieźle, i z tego co wiem jeśli ktoś kopniaka opanuje to i celnie się strzela. Zapytaj kolegę kangoor z tego tematu bo spory czas z takiego strzela :czemar pisze:I najwżniejsze jak wygląda lufa ? Typowy Chiński kbks-wy gwint?
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?t=56862
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 243
- Rejestracja: 08 czerwca 2008, 01:05
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
temat co prawda dość odległy, ale mój kuzyn uparł się kupić ten karabinek. ja mu z kolei polecam kupno jednej ze slavek 634 , która przeszła przez ręce forumowicza i ma zrobiony podstawowy tuning. Jest nawet taki egzemplarz aktualny za 480 zeta. Tutaj trzeba liczyć 350 + podstawowy tuning. Która z nich będzie odpowiedniejsza ?
HW 50S -udoskonalenia-made in Hogan + BE 3200 4-12x40AO
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Jak nie zależy na energii w okolicy 17J, a wystarczy te 14 to jednak proponuję Slavię.witek1965 pisze:Tutaj trzeba liczyć 350 + podstawowy tuning. Która z nich będzie odpowiedniejsza ?
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- SILVERPL
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 494
- Rejestracja: 13 marca 2008, 12:42
- Tematy: 0
- Lokalizacja: TWIERDZA PRZEMYŚL
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- M.J.
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1811
- Rejestracja: 09 stycznia 2004, 08:46
- Tematy: 127
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
-
- Reactions:
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 kwietnia 2012, 23:14
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Witam wszystkich, jestem w posiadaniu rugera airhawk elite, którego po 1,5 roku niezbyt intensywnego użytkowania chciałem spieniężyć. Chęci i próby nie były zbyt intensywne, dlatego karabinek wciąż jest u mnie, a że ostatnio nabyłem AM850 przerobiony na pcp oraz osprzęt do ładowania i nieco wystrzelałem się z gotówki. Nie ukrywam, że chcę posiadać dobrą sprężynę docelowo np. hw98, ale w tej chwili to zbyt duży wydatek. W związku z tym narodził się pomysł tuningu chinki zarówno optycznego jak i jej mechanizmów. Czy ktoś podjąłby się wykonania łoża podobnego do wspomnianego wcześniej hw98? Senio czy istnieje szansa na tuning karabinka u Ciebie? Pisałem już do Hogana i Gregora poprzez airgunservice, ale na razie bez odzewu. Przepraszam jeśli ten temat jest złym miejscem na mój post, lecz nie chciałem zakładać nowego tematu.
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2231
- Rejestracja: 02 lipca 2007, 14:28
- Tematy: 20
- Lokalizacja: Białystok
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Miała być Diana 34, ale nie wyszło i nabyłem RAH.
Plan był taki, żeby mieć co w okolicach wagi Slavi 630 (3,0kg) o energii w ok. 16J. RAH waży 3,3kg, a reszta poniżej.
Sprzęt był długo nieużywany, ale po wytarciu z kurzu jest OK. Oksyda równa i błyszcząca. Osada w fabryce była lekko bejcowana i lakierowana. Trafiła się osada orzechowa.
Okazało się, że śrubki nieco puściły i trzeba było dokręcić osadę.
No to Exact na chrono i .... chrono pokazało całe 205m/s czyli równo 11,5J. Słabo.
Strzał był miękki i z lekkim odrzutem. Pomyślałem sprężyna pękła.
Przy naciąganiu bez szmerów, strzał bez brzęczenia.
Rozkręcanie przebiegło j.w. Okazało się, że tylko trochę żółtej mazi było na prowadnicy sprężyny i w zawiasie lufy. Reszta sucha.
Po zdemontowaniu modułu spustu okazało się, że napięcie wstępne 2cm.
Prowadnica biała jakby od Diany, ale luz ma.
Wyciągam sprężynę - ładnie zarobiona z jednego końca, a z drugiego ... myślałem, że pękła, a to chińczyk zrobił limit ucinając na zwoju.
Chciałem zobaczyć na uszczelkę, ciągnę za tłok, a on nie idzie. Nic go nie trzymało. Po prostu ciężko wychodził. Zmierzyłem średnicę uszczelki tłoka 29,20mm Nie wiem jak to chińczyk wcisnął w korpus 28,0mm?
No to poprawiam:
- uszczelka dopracowana na 28,1mm (palcem wciskam)
- sprężyna pod palnik o dogięcie 1 zwoju
- szlifowanie co trzeba w systemie
- mycie i smarowanie.
Składam, strzelam i jest 225m/s 14J mimo zmniejszenia napięcia wstępnego na 1,5cm po dogięciu zwoju sprężyny.
No to jeszcze jedna rozbiórka. Poszło 6mm podkładek na prowadnicę (napięcie wstępne 2,1cm) i jest 238m/s 15,5J. Czyli tyle co chciałem.
Strzał szybszy, kop umiarkowany. Spust taki sobie...
No to spust poszedł do rozbiórki - ten na płytkach.
Szlifowanie tego co trzeba i wymiana śrubki (blachowkręt?) do regulacji drogi 1 stopnia na imbusowe 3M (po wierceniu i gwintowaniu).
Spust chodzi płynnie, ale Record to nie jest. Albo się ustawi długą 1 drogę i jest 2 droga, albo się skróci i jest tylko jedna "twarda" druga droga.
Nie da się wyregulować momentu strzału bo 2 droga zależy od wymiarów dźwigienek, a te są zrobione z naddatkiem więc trzeba trochę przeciągnąć 2 drogę, aby padł strzał. Jest to powtarzalne i da się wyczuć kiedy strzeli.
Korony lufy nie było, ale już jest.
Luneta fabryczna 4x32 z duplexem - po przefokusowaniu ostrzy od 8m do nieskończoności.
PS - zamiast wstawiać szpadelek gold opiszcie coś.
Plan był taki, żeby mieć co w okolicach wagi Slavi 630 (3,0kg) o energii w ok. 16J. RAH waży 3,3kg, a reszta poniżej.
Sprzęt był długo nieużywany, ale po wytarciu z kurzu jest OK. Oksyda równa i błyszcząca. Osada w fabryce była lekko bejcowana i lakierowana. Trafiła się osada orzechowa.
Okazało się, że śrubki nieco puściły i trzeba było dokręcić osadę.
No to Exact na chrono i .... chrono pokazało całe 205m/s czyli równo 11,5J. Słabo.
Strzał był miękki i z lekkim odrzutem. Pomyślałem sprężyna pękła.
Przy naciąganiu bez szmerów, strzał bez brzęczenia.
Rozkręcanie przebiegło j.w. Okazało się, że tylko trochę żółtej mazi było na prowadnicy sprężyny i w zawiasie lufy. Reszta sucha.
Po zdemontowaniu modułu spustu okazało się, że napięcie wstępne 2cm.
Prowadnica biała jakby od Diany, ale luz ma.
Wyciągam sprężynę - ładnie zarobiona z jednego końca, a z drugiego ... myślałem, że pękła, a to chińczyk zrobił limit ucinając na zwoju.
Chciałem zobaczyć na uszczelkę, ciągnę za tłok, a on nie idzie. Nic go nie trzymało. Po prostu ciężko wychodził. Zmierzyłem średnicę uszczelki tłoka 29,20mm Nie wiem jak to chińczyk wcisnął w korpus 28,0mm?
No to poprawiam:
- uszczelka dopracowana na 28,1mm (palcem wciskam)
- sprężyna pod palnik o dogięcie 1 zwoju
- szlifowanie co trzeba w systemie
- mycie i smarowanie.
Składam, strzelam i jest 225m/s 14J mimo zmniejszenia napięcia wstępnego na 1,5cm po dogięciu zwoju sprężyny.
No to jeszcze jedna rozbiórka. Poszło 6mm podkładek na prowadnicę (napięcie wstępne 2,1cm) i jest 238m/s 15,5J. Czyli tyle co chciałem.
Strzał szybszy, kop umiarkowany. Spust taki sobie...
No to spust poszedł do rozbiórki - ten na płytkach.
Szlifowanie tego co trzeba i wymiana śrubki (blachowkręt?) do regulacji drogi 1 stopnia na imbusowe 3M (po wierceniu i gwintowaniu).
Spust chodzi płynnie, ale Record to nie jest. Albo się ustawi długą 1 drogę i jest 2 droga, albo się skróci i jest tylko jedna "twarda" druga droga.
Nie da się wyregulować momentu strzału bo 2 droga zależy od wymiarów dźwigienek, a te są zrobione z naddatkiem więc trzeba trochę przeciągnąć 2 drogę, aby padł strzał. Jest to powtarzalne i da się wyczuć kiedy strzeli.
Korony lufy nie było, ale już jest.
Luneta fabryczna 4x32 z duplexem - po przefokusowaniu ostrzy od 8m do nieskończoności.
PS - zamiast wstawiać szpadelek gold opiszcie coś.
Miałem już wszystkie wiatrówki
A w stodole Mitsubishi D1450 - malytraktor.pl
A w stodole Mitsubishi D1450 - malytraktor.pl
- czemar
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 1418
- Rejestracja: 17 marca 2007, 08:55
- Tematy: 23
- Lokalizacja: Koło/ZŁota
- Grupa: Moderatorzy wiatrówkowi
Żeby to jeszcze kosztowało 300-400 Pln nowe w sklepie to bym sobie sprawił i w zimie dopracował .
Ale fakt Chińczycy robią strasznie twarde tłoki a śruby i piny są z dobrej stali nie to co w Turkach czy Slaviach
Ta kopia D34 ponoć jest w sporej części wymienna z oryginałem , uszczelki na pewno podejdą sprężyna także / trzeba ją uciąć moja D34 na padniętej lekko eksportowej miała ponad 19J tyle , że była GL /
Utnij lufkę to się zrobi miły karabinek na dalsze dystanse , i co najważniejsze pewnie nie straszne są dla niego ciężkie kluchy pokroju Heavy itp .
Pozdrawiam
Marek
Ale fakt Chińczycy robią strasznie twarde tłoki a śruby i piny są z dobrej stali nie to co w Turkach czy Slaviach
Ta kopia D34 ponoć jest w sporej części wymienna z oryginałem , uszczelki na pewno podejdą sprężyna także / trzeba ją uciąć moja D34 na padniętej lekko eksportowej miała ponad 19J tyle , że była GL /
Utnij lufkę to się zrobi miły karabinek na dalsze dystanse , i co najważniejsze pewnie nie straszne są dla niego ciężkie kluchy pokroju Heavy itp .
Pozdrawiam
Marek