Łucznik 87 reanimacja
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- kamilos
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 139
- Rejestracja: 22 lutego 2010, 12:45
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Witam
Drogą kupna stałem się szczęśliwym posiadaczem Łucznika 187, jego stan określam na niezły co prawda nie zaglądałem jeszcze do systemu ale na chwilę obecną chciałbym poprawić sprawy zewnętrzne a mianowicie:
- muszka mojego karabinka posiada luz boczny ( tj przesuwa się na boki o ok 0,2-0,5mm ) czy koledzy mają jakiś dobry Patent ( oprócz podkładania żyletek ) by usunąć tą dolegliwość
- gdzie można nabyć oryginalne lub współczesne śrubki do mocowania osady ( te boczne ) zależy mi by karabinek posiadał w miarę oryginalny wygląd.
Fotki
link
Drogą kupna stałem się szczęśliwym posiadaczem Łucznika 187, jego stan określam na niezły co prawda nie zaglądałem jeszcze do systemu ale na chwilę obecną chciałbym poprawić sprawy zewnętrzne a mianowicie:
- muszka mojego karabinka posiada luz boczny ( tj przesuwa się na boki o ok 0,2-0,5mm ) czy koledzy mają jakiś dobry Patent ( oprócz podkładania żyletek ) by usunąć tą dolegliwość
- gdzie można nabyć oryginalne lub współczesne śrubki do mocowania osady ( te boczne ) zależy mi by karabinek posiadał w miarę oryginalny wygląd.
Fotki
link
HW 97k, Łucznik kl. 187, FWB 300s,
- Eres_
- Użytkownik komercyjny
- Reactions:
- Posty: 124
- Rejestracja: 16 sierpnia 2009, 20:57
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Pabianice
- Grupa: Użytkownik komercyjny
- Kontakt:
- kamilos
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 139
- Rejestracja: 22 lutego 2010, 12:45
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Na szczęście okazało się że oryginalne podkładki są pod tym złomem , przeglądam allegro za śrubkami znalazłem podobne tylko na krzyżaka może trafię coś bliżej oryginału.
Chyba skorzystam z kleju, młotka używam tylko na warsztacie samochodowym do zawieszeń i to bardzo niechętnie.
Dzięki za podpowiedź.
Chyba skorzystam z kleju, młotka używam tylko na warsztacie samochodowym do zawieszeń i to bardzo niechętnie.
Dzięki za podpowiedź.
HW 97k, Łucznik kl. 187, FWB 300s,
- Eres_
- Użytkownik komercyjny
- Reactions:
- Posty: 124
- Rejestracja: 16 sierpnia 2009, 20:57
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Pabianice
- Grupa: Użytkownik komercyjny
- Kontakt:
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 20
- Rejestracja: 06 czerwca 2014, 19:39
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
W sprawie częsci do łucznika możecie pisać do
http://atrapy-kalasznikowa.pl/
Ma prawie wszystkie części zamienne.
http://atrapy-kalasznikowa.pl/
Ma prawie wszystkie części zamienne.
- vox
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 5097
- Rejestracja: 08 marca 2009, 23:50
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- chromomitsum
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 199
- Rejestracja: 17 października 2013, 15:53
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Końskie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Święta Tereso....cóż masz za sprężynę tam wsadzoną, jak nie możesz tego w rękach zwyczajnie skręcić? Może napięcie wstępne masz ogromne?yarkow pisze:Witam,
Mam pytanie.
Czy macie jakieś "patenty" ułatwiające skręcenie karabinka po założeniu nowej sprężyny (specjalnie dorabianej z nową prowadnicą)?
Ja się akurat z tym ostatnio strasznie motam.....
Łucznik 87
- yarkow
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 59
- Rejestracja: 27 grudnia 2014, 13:57
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Wsadzany był nowy zestaw Konceptusa (prowadnica, sprężyna i uszczelka tłoka). Skręcałem rękami (dociskając ciałem), ale stwierdziłem, że wygodniej by było jakimś przyrządem.
A napięcie wstępne, cóż niemałe ... (w porównaniu do starej sprężyny krótszej o około 5 cm ;-) ).
Karabinek jest na etapie renowacji. Jak na 72 rocznik jest w nie najgorszym stanie, ale wymaga trochę pracy. Poprzedni właściciel rozbierał go chyba młotkiem i kluczem francuskim ;-)
Właśnie ściągnąłem stary lakier z kolby i będę bawił się drewienkiem. Potem oksyda ...
A napięcie wstępne, cóż niemałe ... (w porównaniu do starej sprężyny krótszej o około 5 cm ;-) ).
Karabinek jest na etapie renowacji. Jak na 72 rocznik jest w nie najgorszym stanie, ale wymaga trochę pracy. Poprzedni właściciel rozbierał go chyba młotkiem i kluczem francuskim ;-)
Właśnie ściągnąłem stary lakier z kolby i będę bawił się drewienkiem. Potem oksyda ...
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 listopada 2019, 06:10
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Łucznik 87 reanimacja
Hej.
Rozebrałem swojego 187 w celu inspekcji... A więc pomożecie początkującemu?
1. Tłok skórzany był uszkodzony, za parę dni zamówie nowy, z tworzywa, czerwony. Pytanie czy tłoczek wystarczy zwilczyc olejem silikonywym np czerwonym pelgunoil crosman czy może na sucho albo jakiś smar stały?
2. Sprężyna jest prosta, jednakże ma 17 cm długości. Ma Allegro są dwa rodzaje 22,7 cm oraz Oteva ale bed podanego wymiaru. Czy moja 17 cm należy wymienić? Sprzelam na dystansie ok 13 m. Chce najlepszej celności, do walenia w puszki mam Umarexa Hpp CO2.
3. Czy gdzieś, oproćz oczywistych elementów ruchomych typu blokada itp, mam jeszcze gdzieś nasmarować, może jest jakiś newralgiczny punkt o którym nie wiem.
4. W mojej ocenie lufa po zablokowaniu jest sztywna, czy w związku z tym mam coś jeszcze dorabiać, uszczelkę lufy itp.czy na razie.dac sobie spokój?
Proszę o wyrozumiałość, 1 raz mam doczynienia z serwisem wiatrówki.... Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Ps post dalej łamie regulamin, proszę napisać gdzie mam go umieścić aby nie tworzyć nowego tematu
Wydaje się że ten temat to najlepsze miejsce do takich pytań jak moje
Rozebrałem swojego 187 w celu inspekcji... A więc pomożecie początkującemu?
1. Tłok skórzany był uszkodzony, za parę dni zamówie nowy, z tworzywa, czerwony. Pytanie czy tłoczek wystarczy zwilczyc olejem silikonywym np czerwonym pelgunoil crosman czy może na sucho albo jakiś smar stały?
2. Sprężyna jest prosta, jednakże ma 17 cm długości. Ma Allegro są dwa rodzaje 22,7 cm oraz Oteva ale bed podanego wymiaru. Czy moja 17 cm należy wymienić? Sprzelam na dystansie ok 13 m. Chce najlepszej celności, do walenia w puszki mam Umarexa Hpp CO2.
3. Czy gdzieś, oproćz oczywistych elementów ruchomych typu blokada itp, mam jeszcze gdzieś nasmarować, może jest jakiś newralgiczny punkt o którym nie wiem.
4. W mojej ocenie lufa po zablokowaniu jest sztywna, czy w związku z tym mam coś jeszcze dorabiać, uszczelkę lufy itp.czy na razie.dac sobie spokój?
Proszę o wyrozumiałość, 1 raz mam doczynienia z serwisem wiatrówki.... Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Ps post dalej łamie regulamin, proszę napisać gdzie mam go umieścić aby nie tworzyć nowego tematu
Wydaje się że ten temat to najlepsze miejsce do takich pytań jak moje
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Eres_
- Użytkownik komercyjny
- Reactions:
- Posty: 124
- Rejestracja: 16 sierpnia 2009, 20:57
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Pabianice
- Grupa: Użytkownik komercyjny
- Kontakt:
Re: Łucznik 87 reanimacja
Uszczelke z poliuretanu nie trzeba smarować,a jeśli już to dosłownie silikon na palca i przetrzeć po uszczelce.
Sprężyna raczej troszkę za krótka, ale podaj ile ma zwoi i czy ma jakieś napięcie wstępne. Moja ma 227 mm i 27 zwoi i jest z Otevy.
Smarowanie standardowe jak w każdym innym modelu.
Uszczelkę portu zawsze warto wymienić na nową.
Sprężyna raczej troszkę za krótka, ale podaj ile ma zwoi i czy ma jakieś napięcie wstępne. Moja ma 227 mm i 27 zwoi i jest z Otevy.
Smarowanie standardowe jak w każdym innym modelu.
Uszczelkę portu zawsze warto wymienić na nową.
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 listopada 2019, 06:10
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 listopada 2019, 06:10
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Łucznik 87 reanimacja
I po serwisie.
Wszystko zamontowane. Niestety Hogan nie miał zestawu ale polecił inny sklep.
Uszczelka oczywiście wymagała innej śruby, bo fabryczna miała.ze duża średnice łba, ale znalazłem idealnie pasująca i poskładałem do kupy.
Sprężyna dostała nową prowadnice z tworzywa.
Pod drugi koniec sprężyny dorobiłem 2 mm podkładkę z poliamidu, wszystko nasmarowane. Z racji trochę dłuższej sprężyny musiałem zaprzeć się na cylindrze a drugi koniec zaparlem na stole. Jakoś się udało :-)
Poleczenia śrubowe zabezpieczylem klejem do gwintów.
Przed złożeniem skasowałem luz na połączeniu cylindra i lufy. Od razu mówię że nie biorę odpowiedzialności jak ktoś złamie uchwyt cylindra !!!! Mianowicie delikatnie w imadle przez szmatę ścisnąłem do wewnątrz te "ucha" cylindra. Dosłownie 0.1 mm. Teraz lufę przy składaniu ma.delikwtny opór, luz został całkowicie skasowany.
Należy uważać, na pewno elementy wiatrówki były hartowane więc pewna ręką jest wskazana.
Uszczelki lufy nie dostałem nigdzie. Wyjąłem starą i zrobiłem jej kilkudniową kąpiel w oliwie z oliwek. Wg suwmiarki zyskala ok 0.2.mm grubości co powinno zapewnić dobrą szczelność układu. Jeśli jednak stwierdze inaczej to mam już dorobioną dwuwarstwowa uszczelkę tj skóra bydlęca garbowana roślinie plus kawałek dętki.rowerowej. całość ma niecałe 2,5 mm więc powinno być też ok.
Pierwsze kilka strzałów miało lekki diesel, minimalny dymek z lufy, ale już przy 6 strzale dumu brak.
Ogólnie, jak dla mnie czyli niemając za bardzo porównania, siła jest teraz ogromna. Aczkolwiek podobno tak ma być i sprężyna jest poprawnej długości
Po całkowitym wyschnięciu kleju do gwintów zacznę testy celności, najpierw z otwartych później założę lunetę.
Wszystko zamontowane. Niestety Hogan nie miał zestawu ale polecił inny sklep.
Uszczelka oczywiście wymagała innej śruby, bo fabryczna miała.ze duża średnice łba, ale znalazłem idealnie pasująca i poskładałem do kupy.
Sprężyna dostała nową prowadnice z tworzywa.
Pod drugi koniec sprężyny dorobiłem 2 mm podkładkę z poliamidu, wszystko nasmarowane. Z racji trochę dłuższej sprężyny musiałem zaprzeć się na cylindrze a drugi koniec zaparlem na stole. Jakoś się udało :-)
Poleczenia śrubowe zabezpieczylem klejem do gwintów.
Przed złożeniem skasowałem luz na połączeniu cylindra i lufy. Od razu mówię że nie biorę odpowiedzialności jak ktoś złamie uchwyt cylindra !!!! Mianowicie delikatnie w imadle przez szmatę ścisnąłem do wewnątrz te "ucha" cylindra. Dosłownie 0.1 mm. Teraz lufę przy składaniu ma.delikwtny opór, luz został całkowicie skasowany.
Należy uważać, na pewno elementy wiatrówki były hartowane więc pewna ręką jest wskazana.
Uszczelki lufy nie dostałem nigdzie. Wyjąłem starą i zrobiłem jej kilkudniową kąpiel w oliwie z oliwek. Wg suwmiarki zyskala ok 0.2.mm grubości co powinno zapewnić dobrą szczelność układu. Jeśli jednak stwierdze inaczej to mam już dorobioną dwuwarstwowa uszczelkę tj skóra bydlęca garbowana roślinie plus kawałek dętki.rowerowej. całość ma niecałe 2,5 mm więc powinno być też ok.
Pierwsze kilka strzałów miało lekki diesel, minimalny dymek z lufy, ale już przy 6 strzale dumu brak.
Ogólnie, jak dla mnie czyli niemając za bardzo porównania, siła jest teraz ogromna. Aczkolwiek podobno tak ma być i sprężyna jest poprawnej długości
Po całkowitym wyschnięciu kleju do gwintów zacznę testy celności, najpierw z otwartych później założę lunetę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.