"Depinger" czyli wyciszanie PCP

Warsztat wiatrówkowy

Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi

SooVeen
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 149
Rejestracja: 09 stycznia 2006, 19:29
Tematy: 0
Lokalizacja: taka tam mieścina
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Depinger" czyli wyciszanie PCP

Post autor: SooVeen »

Igor Jeleński pisze:Witam Nurków.. :)

Ostatnio śledzę natywne forum użytkowników sprzętu BSA i oto czego się ostatnio dowiedziałem.
Niektóre karabinki PCP przy strzale "brzęczą" . Nawet doś podobnie jak sprężyna
w klasycznej wiatrówce.
Większość wini za to sprężynę zbijaka , ale prawdziwy powód jest inny.
Przy strzale , rura zasobnika , na skutek otwarcia zaworu i zmiany ciśnienia zachowuje
się tak jak piszczałka w organach.
W silnie sprężonym powietrzu w kartuszu pojawia się fala stojąco , która generuje ten dziwny dźwięk.

Jest prosty sposób na usunięcie tego efektu.
Należy dorobić "depinger" ( nie mam pojęcia jak to przetłumaczyć na język polski :)
"Depinger" to nic innego jak przegroda wewnątrz kartusza zapobiegająca powstawaniu
drgań powietrza w kartuszu. Posiada one kanały o małej średnicy ( w/g foto szacuję na
3-4mm ) doprowadzające powietrze do "oddzielonej" części kartusza...

Wygląda to to tak...
Obrazek
Jest to po prostu włożone w kartusz ... i już......

W Scorpionie taka przegroda jest wykonana fabrycznie i zawsze się zastanawiałem
co to za element i czemu ma służyć.
Teraz już wiem... :)



Pozdrawiam Igor
Po polsku można by to nazwać w skrócie "likwidatorem dźwięku powstającego wskutek nagłej zmiany ciśnienia w kartuszu" :D

A poważnie to może i prawda, ale sprężyna zbijaka zwykle też brzęcz. W moich PCA też brzęczą... I co ja mam zrobić? :029:
crosman 1377C, Benjamin Sheridan 397 + Leapers 3-12x44 + tłumik, Beretta 92FS + tłumik
Awatar użytkownika
kasztan1983
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 188
Rejestracja: 05 maja 2006, 23:03
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa/Łomża
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kasztan1983 »

Strzelam w ciemno, że ten gadżet po prostu zmienia długość rezonatora (kartusza) i w ten sposób tłumi fale stojące, które powstają w momencie strzału (brzęczenie). Zmiana długości rezonatora zachodzi na skutek drgania powietrza i zmianie ciśnienia po obu stronach widocznego tłoczka. Dodatkowo może on być namiastką regulatora, ponieważ zapobiega wahaniom ciśnienia podawanego przez zawór.
Potem doczytam i może odszczekam:>
Slavia 630
Nigdy nie trafiam - strzelam bo lubię.
Awatar użytkownika
Spinner
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 8164
Rejestracja: 23 sierpnia 2003, 21:52
Tematy: 242
Lokalizacja: Gdańsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: Spinner »

A jaką objętość ma depinger?
BoW
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 360
Rejestracja: 08 listopada 2004, 15:08
Tematy: 0
Lokalizacja: Brwinów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: BoW »

Przypomnę tu zjawisko fali stojącej ... w spłuczce kibelkowej.
W momencie pojawienia się "nowoczesnych", zrobionych z tworzyw zaworów przepełnieniowych niosło się hen! - tęskne ich zawodzenie w końcowej fazie przymykania dopływu wody. Po dłuuugich miesiącach okazało się, że wystarczyło w ściance rurki wypływowej wywiercić otwór o średnicy tejże rurki około centymetra od jej końca. I już - zjawisko kawitacji jakby przestało istnieć.

Nie znaczy to, że proponuję wywiercić otwór w kartuszu centymetr od jego końca ... :diabel: :diabel:

Pozdrowienia!
nieodwracalny jest skutek naciśnięcia na spust
Awatar użytkownika
gelorad
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 695
Rejestracja: 26 października 2006, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Lublin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: gelorad »

O w mordę!
Jakbym słyszał swojego falcona! :)

Teraz już wiem dlaczego moje próby z 6 gatunkami smarów na sprężynce zbijaka zupełnie nic nie dawały :)

Na zdjęciu dość topornie wygląda. Ciekawe ile pojemności kartusza zabiera?
Awatar użytkownika
PawelW
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7562
Rejestracja: 26 lutego 2006, 11:40
Tematy: 110
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: PawelW »

A poważnie to może i prawda, ale sprężyna zbijaka zwykle też brzęcz. W moich PCA też brzęczą... I co ja mam zrobić?
mój Walther ma prowadnicę sprężyny zbijaka, ciasno spasowany wałeczek czegoś co przypomina bardzo gęstą gąbkę, nie plastik, struktura jest porowata i nasączona smarem grafitowym, bez niej zbijak daje bardzo nieprzyjemny efekt - jak u dentysty ;)
Obrazek
----------------------------------------
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
Piotr12
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 383
Rejestracja: 16 stycznia 2007, 22:45
Tematy: 0
Lokalizacja: ZapPktDowTwW-w-Iwiny
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Piotr12 »

Bardzo boli? ;) :D
AA Pro Sport tuning+ DOT 4-16x42
Awatar użytkownika
gelorad
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 695
Rejestracja: 26 października 2006, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Lublin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: gelorad »

Igor Jeleński pisze:W Scorpionie wygląda to jak talerzyk z małym otworkiem osadzony na pręcie fi 3mm...
Taki parasol z oringiem... :)
W talerzyku jest otworek około fi 3mm w połowie promienia.
@Igor...:)
To całkiem inna bajka. To Jeszcze jedno pytanko. W talerzyku po obwodzie jest oring zapewne do uszczelnienia w kartuszu i ten koniec jest satbilny. Co się dzieje z drugim końcem (rękojeścią parasola)? Drugi talerzyk? Luźno lata? Wkręcony jest w coś? Opiera się o coś ?
Którym końcem wkłada się w kierunku zaworu dawkującego?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
gelorad
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 695
Rejestracja: 26 października 2006, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Lublin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: gelorad »

Drugi koniec pręta jest wkręcony w korpus zaworu
:zly: :(: :(:: no to se już dorbiłem pingera. Taki odważny to ja nie jestem żeby ingerować w zaworek :029:
Awatar użytkownika
Wiecho
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 869
Rejestracja: 28 stycznia 2006, 23:10
Tematy: 10
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Depinger" czyli wyciszanie PCP

Post autor: Wiecho »

Igor Jeleński pisze:Należy dorobić "depinger" ( nie mam pojęcia jak to przetłumaczyć na język polski :)
To rozwiązanie ma sens. Mam nadzieję, że sprawdzi sie w LG110.
A "depinger" to w wolnym tłumaczeniu "odbrzękacz" ;)

Pozdrawiam
MiLAP
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 131
Rejestracja: 17 listopada 2005, 22:18
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: MiLAP »

ja bym powiedziedział bardziej odbrzdękacz :one:
Awatar użytkownika
gelorad
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 695
Rejestracja: 26 października 2006, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Lublin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

depinger z niczego

Post autor: gelorad »

Witajcie.
Temat depingera zainspirował mnie i wiedziałem, że muszę to zrealizować. Nie wiedziałem tylko kiedy. Okazja nadarzyła się dwa dni temu, gdy na działce niechcąco zanieczyściłem zaworek ładowania kartusza.

Nie było rady jak tylko rozebrać kartusz i wyczyścić... ale zaraz, zaraz - może by tak odrazu odbdękacz założyć. Łatwo powiedzieć, ale skąd go wziąć gdy na działce tylko grabie, młotek i szlifierka kątowa pod ręką. Wywaliłem szufladę z "metalową drobnicą" na podłogę i szukamy...
No dobra, co my tu mamy? Gwoździe fi 4/12cm (może być), nakręteczki M4, podkładki do gwoździ papowych, stara dętka rowerowa. Lecę do sąsiada: dobra nasza, mam narzynkę M4.

Z tych elementów złożyłem szybciutko przepiękny odbrzdękacz. Nie mam fotek z tej akcji, ale posłużę się rysunkiem w celu pokazania co i jak.
Z jednej podkładki papowej zrobiłem coś w rodziaju stojaka do choinki. Bez zmniejszania średnicy, wygiąłem 'stopki' tworząc coś w rodzaju koszyczka. W ten sposób nakrętka nie będzie zatykać zaworka wylotowego. Dwie pozostałe podkładki zeszlifowałem aby miały średnicę o 2-3 mm mniejszą niż wnętrze kartusza. Z dętki wyciąłem kółko większe tym razem od wnętrza kartusza aby ciasno wlazło i się ułożyło samo.
Wyciąłem jeszcze dwa małe ząbki w gumie aby powietrze mogło swobodnie przechodzić między przyszłymi komorami. To zamiast otworka w oryginalnym depingerze.

Obrazek

A teraz to co najważniejsze

dźwięk zbijaka przed założeniem odbrzdękacza
http://www.plik4u.net/bez_depingera_wav87

dźwięk po jego założeniu
http://www.plik4u.net/z_depingerem_wav75


Podziękowania dla Igora za natchnienie :D
Awatar użytkownika
gelorad
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 695
Rejestracja: 26 października 2006, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Lublin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: gelorad »

Tak, działa doskonale, wręcz zaskakująco skutecznie.

Spodziewałem sie że ten brzęk to gdzieś 70% a 30% to jednak sprężynka zbijaka. Myliłem się, sprężynki zbijaka nie słychać wcale.

100% objawów ustąpiło. :one:

Skoro nie słyszysz to zobacz:
Obrazek
Awatar użytkownika
gelorad
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 695
Rejestracja: 26 października 2006, 13:13
Tematy: 0
Lokalizacja: Lublin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: gelorad »

:): :): :): Gwoździem, podkładką do papiaka i dętką rowerową :): :): :):
Awatar użytkownika
Shooter_36
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 739
Rejestracja: 09 listopada 2006, 00:03
Tematy: 0
Lokalizacja: JO92GA
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Shooter_36 »

Witam !
Igor Jeleński pisze: I jak widzę , to nieźle działa :).
A ja właśnie odsłuchałem ! :galy: :galy: . Po prostu REWELACJA ! Gratuluję aplikacji tych jakże zaawansowanych technologicznie komponentów ! :D :one:
Pozdrawiam!
LG 110 + B.Timberline / Hammerli 480 k + otwarte :-)
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Warsztat - Wiatrówki”