Waldek jak chcesz to podeśle Ci pare kosmetycznych zapaszków , jedyne ryzyko jest takie że zamiast smarować wiatrówki chłopaki smar wyjedza hihihi albo ich kobity wysmaruja sobie usteczka :lol:. Jesienne kolorki to braży i fiolety więc podejdzie
- rozbiórka i smarowanko to jakieś 5 minut
- wstępne wkładanie bolców zamiast śruby niewiele dawało, bo ciężko tak ścisnąć sprężynę, żeby nie obrócić bloku spustu. A jak już się trafi, to dokręcić łatwo, więc bolce nie są potrzebne
- ciężko wbić bolce spustu (kwestia spasowania)
Składanie zajęło jakieś 15 minut (w dwie osoby, nie widzę możliwości zrobienia tego samemu).
No i pojawił się problem... Zaczep tłoka nie zachaczał o zaczep spustu. Rozbiórka i ponowne złożenie i juz było dobrze. Nie wiem, czemu wcześniej nie działało.
Kolejna bolesna rzecz: nie wiem jak, ale zrobiłem sobie trzy centymetrowe rysy w okolicy frezu na montaż :< CHyba jakimś cudem cylinder otarł się o leżącą na stole śrubkę przy wbijaniu bolców, po prostu nie wiem :<<< Niestety nawet po założeniu optyki są one widoczne. Czy jest sens bawić się w oksydowanie tego na zimno? Nie będzie śladu?
Nie strzelałem do niczego konkretnego, bo było już ciemno, ale puknąłem kilka razy z balkonu. No coś pięknego, wcześniej strzał to było walnięcie młotkiem w lufę, teraz czuć to jak dotknięcie palcem łoża :> I żadnego dieslowania nie było, wszystko jak dawniej.
Więc krótko: nie patrzcie na żadne gwarancje, tylko smarujcie, inaczej będziecie strzelać chinką za 800zł. To się po prostu nie opłaca.
mathu pisze:- wstępne wkładanie bolców zamiast śruby niewiele dawało, bo ciężko tak ścisnąć sprężynę, żeby nie obrócić bloku spustu. A jak już się trafi, to dokręcić łatwo, więc bolce nie są potrzebne
- ciężko wbić bolce spustu (kwestia spasowania)
Składanie zajęło jakieś 15 minut (w dwie osoby, nie widzę możliwości zrobienia tego samemu)..
Jak się obróci blok spustu i nie pasują otwory aby włożyć wstępnie cienki bolec to cofasz przekręcasz troszkę i dociskasz ponownie. Ja zapieram całość o futrynę i jedna ręką dociskam system a druga rękę wkładam bolec. Czynność prosta i nie wymagająca wielkiej siły przy 30-tce. Następnie biorę bolec właściwy dopycham lekko jeszcze raz ewentualnie popuszczam i dopycham przekręcając kilka razy jak nie pasuje i bolec siedzi w kilka sekund na swoim miejscu. Wówczas wkręcam śrubę zabezpieczającą. Jedna osoba to robi z powodzeniem w 10 minut.
Senio pisze:Jak się obróci blok spustu i nie pasują otwory aby włożyć wstępnie cienki bolec to cofasz przekręcasz troszkę i dociskasz ponownie. Ja zapieram całość o futrynę i jedna ręką dociskam system a druga rękę wkładam bolec.
OK, wiem, tak właśnie próbowałem. Tylko że żeby wsadzić bolec, trzeba idealnie ułożyć blok względem cylindra. A jak już jest ułożony idealnie, to nic tylko wkręcać śrubkę ;> No ale to w dwie osoby.
mathu pisze:A jak już jest ułożony idealnie, to nic tylko wkręcać śrubkę ;> No ale to w dwie osoby.
No właśnie o to chodzi. Bez osób trzecich można w ten sposób to złożyć. I jeszcze rada. Następnym razem podprowadź :oops: (mamie żonie) stary ręcznik frotte i na mim połóż żelastwo. Wszystko co wyjmiesz układaj na nim z dala od systemu. Nic się nie porysuje a tak jest problem. Po operacji ręcznik schowaj do następnego razu.
...a jeszcze lepiej do szafki. Jak się żona nie połapie - nie bedzie awantury :-)
My z bratem położyliśmy na stole koc i przykryliśmy to wszystko podwójną warstwą gazet. Koc wyszedł bez szwanku, a do gazet można było przyklejać części i śrubki za pomocą taśmy malarskiej, żeby się nie pogubiły. To patent brata zdaje się, ale sprawdza się niesamowicie. Taśma malarska nie brudzi części i można na niej pisać więc części się nie pomylą.
Cruszynka custom w złotej koronie od Nikko Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka zapraszam na http://www.airguns.budu.pl
a jezeli mowimy o tuningu wstepnym Hw 30s, to musze dokupic tylko prowadnice? i oczywiscie jakis smar... mieszkam w Warszawie i mam pytanie, czy np. w militaria.pl dostane czesci akurat do tego modelu?
HW30S + luneta za 50pln : D + WŁASNEJ roboty pokrowiec!
mi chodzi o czesci. wszyscy mowia o wymianie prowadnicy, wiec chcialbym kupic takowa gdzies w Warszawie (meczy mnie ciagle zamawianie przez internet i czekanie Bog wie ile czasu)
HW30S + luneta za 50pln : D + WŁASNEJ roboty pokrowiec!
MarcoTheLinx pisze:mi chodzi o czesci. wszyscy mowia o wymianie prowadnicy, wiec chcialbym kupic takowa gdzies w Warszawie (meczy mnie ciagle zamawianie przez internet i czekanie Bog wie ile czasu)
Części zamienne „tuningowe” nie leżą na półkach sklepowych. Aby to zrobić musisz wziąć sprężynę do której chcesz dopasować prowadnice i udać się do jakiegoś tokarza który pod wymiar tej konkretnej sprężyny dorobi Ci prowadnice i kapelusz. Później jak rozbierzesz karabinek odwiedzić musisz ponownie pana tokarza z blokiem spustu który wymontujesz z karabinka, aby go przetoczył żeby te dorobione części dało się upchnąć w Twoim HW. Następnie już tylko smarowanie, składanie i sprawdzenie czy wszystko OK. i jeśli będzie OK w tym momencie można się już cieszyć. Tak mniej więcej to trzeba zrobić żeby było kompletnie i OK :