Już szukałem, tyle że tych smarów tam jest full, ciężko stwierdzić który to jest akurat ten,
lecz drogą dedukcji zostały:
RENOLIT
Grupa FLM
RENOLIT MO2
RENOLIT
G-8-022/2
RENOLIT
Grupa GL
Więc może ktoś mi powiedzieć który to jest z tych 4 ?
Chyba że jakiś całkiem inny ?
Ja stawiam na któryś z tych pogrubiona czcionka.
Pozdr
Pablo-P23 pisze:Już szukałem, tyle że tych smarów tam jest full, ciężko stwierdzić który to jest akurat ten,
lecz drogą dedukcji zostały:
RENOLIT
Grupa FLM
RENOLIT MO2
RENOLIT
G-8-022/2
RENOLIT
Grupa GL
Więc może ktoś mi powiedzieć który to jest z tych 4 ?
Chyba że jakiś całkiem inny ?
Ja stawiam na któryś z tych pogrubiona czcionka.
Pozdr
MOLYKOTE G 67
Opis: Silnie adhezyjny smar mineralny, miękki, do ekstremalnie wysokich obciążeń.
Typowe
zastosowania: Przekładnie otwarte i zamknięte, prowadnice liniowe. Zapewnia doskonałą ochronę przed korozją cierną i ścieraniem, przenosi b. duże obciążenia, adhezyjny.
Parametry
techniczne: Barwa - różowy, Skład - olej mineralny, mydła litu, dodatki adhezyjne, składniki stałe, Zakres temp. - 25 do + 120 st. C, NLGI - 1, penetracja po ugn. - 310-340, Lepkość oleju bazowego w 40 st. C - 115, Opakowania - 400g, 1kg, 50kg
przemekroz pisze:Nie chcę zakładać nowego wątku, bo mam tylko jedno pytanie, głównie do posiadaczy HW 30 ale tych "nowych" (z nowym łożem, które zasłania kostkę). Chodzi o to, aby wymienić co się zmieniło w stosunku do poprzedniej wersji (tej z odsłoniętą kostką). Czy jest tam dobra prowadnica, czy trzeba dotoczyć?
Ostatnio pod koniec wizyty na strzelnicy zauważyłem iż moje HW30 wydaje dziwne dźwięki przy naciąganiu. od razu przestałem strzelać i po powrocie do domu przeszukałem forum. Zjawisko identyczne jak w wątku http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=80 ... 5g#p984765
tylko że u mnie zniszczenia znikome . Za pomocą tutejszych tutoriali karabinek rozebrałem i wyczyściłem.
I teraz mam pytania :
- nie potrafię znaleźć bezpośredniej przyczyny ocierania popychacza o cylinder. Karabinek nigdy nie upadł ani nic tak radykalnego się nie stało. Po prostu nagle po 4 latach bezproblemowego użytkowania (wystrzeliłem ok 10-15 paczek śrutu) zjawisko się pojawiło. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy ?
- wg. porad na forum należy podszlifować popychacz aby usunąć usterkę. Czy to jedyna opcja ? Wolałbym usunąć przyczynę a nie skutek. Do tej pory popychacz nie ocierał.
Wpadłem również na pomysł aby zamiast szlifowania wykorzystać specjalne uszczelki krawędziowe z tworzywa i nałożyć je na ścianki popychacza. Używa się takich np. w szafach elektrycznych do zabezpieczenia ostrych krawędzi blach. Pytanie czy na tym popychaczu zmieści się ok 1mm uszczelka z tworzywa ?
- wszędzie jest też napisane aby wyczyścić i usunąć stary smar z tłoka . Nigdzie nie jest napisane czy należy tam nakładać ponownie ? Czy tylko na sprężynę?
Problem jest stary jak stare jest HW30. Gdy zabraknie smaru po pewnym czasie wajcha się zaciera i robią się rysy i zgrzyty. Wyrównaj to ładnie, nasmaruj i strzelaj.
W nowych HW robią teraz ślizgi. Są one montowane w środku w dźwigni naciągu. Taki prostokącik tworzywa sztucznego między tymi dwoma ramionami. Coś takiego możesz tam wpasować i wystawić ponad dźwignię powiedzmy 0.2mm. To wystarczy i będzie działać. Oryginanie montują te ślizgi na bolec. Możesz go wkleić i też będzie OK.
Problem chyba tkwi w tym , że rolka nie obraca się wokół swojej osi, tylko jest pchana po cylindrze. To słaby punkt łamanych HW.
Jeśli się mylę to poproszę speców o wyjaśnienie.
Senio pisze:HW30 nie ma rolki. Rolkę miał HW50 HW35 a teraz mają ślizg o którym napisałem.
Mam HW-35 z roku 2015 pomimo, że ma rolkę a nie jakiś sworzeń to i tak smaruję co kilkadziesiąt naciągnięć. Cylinder już zdrowo wytarty.
Jak ma Kolega jakiś pomysł to chętnie skorzystam.
Eh
A mogłem to opatentować a tak zgapili ze mnie
W swojej 30-tce którą potem miał Jurek zrobiłem taki ślizg zamontowany wewnątrz popychacza .
Jedyna rada trzeba zmienić kołek , który jest montowany w uchwycie , który służy do mocowania systemu w osadzie , bo "ślizg" z tworzywa musi wystawać około 0,5-0,8mm żeby oddzielał popychacz od cylindra , a ten kołek jest tak nadgorliwie zamontowany , że niemal dociska popychacz do cylindra i przez to jest jak jest .Jeśli dodać , że uchwyt jest przyspawany do cylindra to nie ma mowy o dokładności do 0,2mm
Pozdrawiam
Marek .