Od czego masz PW? Mojej wiadomości nikt nie odczyta.
Poza tym,wiedząc jak w tym kraju ludzie postrzegają ten sport uważałem ze lepiej się z kimś dogadać i trenować na jego ziemi i za jego zgodą.W razie problemów jest podkładka,korzystałem z gościnności władz LKS'u i Paintball Tychy.Nie kryłem się po lasach jak partyzant,takim zachowaniem fobia do strzelectwa terenowego wśród ludzi się pogłębia.Nigdy nie miałem problemów z wrogością ludzi niekiedy pojawiających się obok,byłem widoczny i zabezpieczony.Wręcz przeciwnie,niektórzy byli zainteresowani,pytali oglądali i strzelali niejednokrotnie,dałem im oddać kilka strzałów do figurek.Mało tego-przyjechała raz Policja,podeszli-wytłumaczyłem co i jak,odeszli.
Nie rozumiem czego się boisz-masz FAC-a,strzelasz do zwierząt,butelek ? Więcej sobie zaszkodzisz strzelając byle gdzie i po lasach,ja bynajmniej za partyzantkę dziękuje i wracam na Cielmice. Takim mało profesjonalnym zachowaniem generujesz w ludziach jeszcze większą nietolerancję.Myślisz co się stanie jak natknie się na Was jakiś nadgorliwy obywatel ? Nie zdarzysz pozbierać majdanu.Na dowód tego co pisałem wyżej,zobacz na fotkę, a raczej co jest na drugim planie.Pozdrawiam i samych "dyszek" życzę
Tychy-Mikołów Soboty / Niedziele - wspólne strzelanie
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- gif1968
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 23
- Rejestracja: 25 listopada 2014, 22:18
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Jesteś w błędzie. Niczego się nie boję. Widzę, iż nie dociera do Ciebie to, że nie chcę opisywać miejsc, które szanuję nieznanym mi osobom (nawet na PW).hongi pisze:Nie rozumiem czego się boisz-masz FAC-a,strzelasz do zwierząt,butelek ?
Skoro chcesz dać przykład - proszę, może TY sam zaprosisz mnie a ja bez żadnego "strachu" dojadę tam gdzie TY strzelasz i wreszcie się zapoznamy
(może być na PW lub na tel.531703711)
Pozdrawiam.
- gif1968
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 23
- Rejestracja: 25 listopada 2014, 22:18
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- hongi
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 493
- Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 22:48
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Tychy
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
człowieku,się uśmiałem pomyśl czy "operacyjny zza biurka" pisał by od 2007 roku ponad 30 stron postów na tym forum,jeździł by zawody kiedyś bynajmniej ?gif1968 pisze:"operacyjny zza biurka"
Pisałem wcześniej że porzuciłem strzelectwo na jakiś czas dla roweru,chciałem tylko podjechać i pyknąć z Twojego sprzętu,poczuć ten dreszczyk obecnie nie posiadam żadnego sprzętu do strzelania.Sporo kręcę po Śląsku i nie tylko,ale na Makoszowy jakoś mam nie po drodze,ot to cała prawda.Być może w przyszłym roku kupię jakąś sprężynę i wrócę do pykania,bankowo nie będę strzelał byle gdzie, tylko na Cielmicach,wówczas się odezwę.Napisz do tego gościa pisał do mnie że szuka kompana do strzelania ---> http://forum-bron.pl/profile.php?mode=v ... le&u=37295 ,tylko nie rób i z niego kolejnego "operacyjnego" pozdrawiam.
- arsen88
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 263
- Rejestracja: 16 lipca 2007, 20:08
- Tematy: 21
- Lokalizacja: Tychy
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Tychy-Mikołów Soboty / Niedziele - wspólne strzelanie
Na tym Orzeszu to jakaś strzelnica ? Są tam nasypy jakieś w koło? Na cielmicach czasami grają wtedy daremna droga albo trzeba za boiskiem strzelać gdzie trawa wysoka. Słyszałem coś że w Mikołowie ma powstać strzelnica. Ostatnio strzelaliśmy na cielmicach w trzy osoby i było ok.
-Steyr lg 110 hp + bushnell Elite 4200m
- Walther lgm2 + burris
- Walther lgm2 + burris
- gif1968
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 23
- Rejestracja: 25 listopada 2014, 22:18
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Tychy-Mikołów Soboty / Niedziele - wspólne strzelanie
Jest to strzelnica koła łowieckiego więc nie jest ona typową jak ta przeznaczona do strzelectwa sportowego czy rekreacyjnego. Mają tam stanowiska przygotowane pod swoje (myśliwskie) konkurencje. Przede wszystkim jest to teren jakby prywatny bo dzierżawiony przez Koło Hubertus od Lasów Państwowych. Tak, że wchodząc tam, wchodzisz na czyjeś podwórko.
Udało mi się po długim czasie skontaktować z zarządem, gospodarzem obiektu i poznałem parę osób z koła. Przedstawiłem jasno swoje zamiary i po zdeklarowaniu chęci uczestniczenia w utrzymywaniu obiektu (poprzez choćby symboliczną wpłatę 200zł/rok) otrzymałem zgodę włodarzy na korzystanie z obiektu, oczywiście na pewnych warunkach gdyż nie tolerują bezkarnego błąkania się osób niewiadomego pochodzenia ze względu na dewastację obiektu i kradzieże.
Udało mi się po długim czasie skontaktować z zarządem, gospodarzem obiektu i poznałem parę osób z koła. Przedstawiłem jasno swoje zamiary i po zdeklarowaniu chęci uczestniczenia w utrzymywaniu obiektu (poprzez choćby symboliczną wpłatę 200zł/rok) otrzymałem zgodę włodarzy na korzystanie z obiektu, oczywiście na pewnych warunkach gdyż nie tolerują bezkarnego błąkania się osób niewiadomego pochodzenia ze względu na dewastację obiektu i kradzieże.
- gif1968
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 23
- Rejestracja: 25 listopada 2014, 22:18
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Tychy-Mikołów Soboty / Niedziele - wspólne strzelanie
Dodam do ostatniego postu jeszcze tyle, że:
Bardziej niż o wpłatę (choć ona sama sprawia, że stajesz się osobą wiarygodną a nie pasożytem), chodzi tu o zidentyfikowanie się jako osoba (konkretnie, z imienia i nazwiska) aby było wiadomo kto tam zagląda. Gdyż obiekt jest dozorowany przez różne osoby (czy to samych członków Koła, czy też osoby z rodziny Członków) i chodzi o to aby nie wszczynać niepotrzebnych "alarmów". Aby Gospodarz Obiektu czy inny Członek Koła nie musiał dybać na każde powiadomienie, iż na terenie obiektu jest ktoś nieznany. Chodzi o grzeczność i uszanowanie czasu samych Członków Koła.
Bardziej niż o wpłatę (choć ona sama sprawia, że stajesz się osobą wiarygodną a nie pasożytem), chodzi tu o zidentyfikowanie się jako osoba (konkretnie, z imienia i nazwiska) aby było wiadomo kto tam zagląda. Gdyż obiekt jest dozorowany przez różne osoby (czy to samych członków Koła, czy też osoby z rodziny Członków) i chodzi o to aby nie wszczynać niepotrzebnych "alarmów". Aby Gospodarz Obiektu czy inny Członek Koła nie musiał dybać na każde powiadomienie, iż na terenie obiektu jest ktoś nieznany. Chodzi o grzeczność i uszanowanie czasu samych Członków Koła.