Zadowolony z chinki

[AimShot]

Kazdy może obrać własną drogę...
Jeden znajdzie frajdę w dlubaniu w sprzęcie, a inny w coraz celniejszym strzelaniu - oczywiście jedno nie wyklucza drugiego

[Garand]

Chyba jednak metoda zmiany sprzętu małymi kroczkami bardziej mi odpowiada - człowiek pali się już do czegoś nowego, a kasę zbiera się długo.. Poza tym tak jak powiedział JesperKyd, w ten sposób mógłbym zyskać trochę wiedzy.

[Cortez]

...mógłbym zyskać trochę wiedzy.

Niby tak, ale wiedza jest tu na forum i na innych pokrewnych. W zasadzie opisano już wszystko...
Moim zdaniem "biednego" nie stać na przejściówki.
No chyba, że ktoś lubi się zadręczać...

[Rafli]

A najfajniejsze jest zdziwienie po zmianie sprzętu na lepszy bez zmiany skupienia na tarczy
Wiedza jest ale wyłącznie dotycząca tuningów wiatrówek i doradzania typu dołóż i kup coś lepszego, zapominają jednak dodać że i tak to nic na tarczy nie zmieni, a nie podnoszenia umiejętności strzeleckich.
No chyba że chodzi o konkurencje typowo imadłowe, to wtedy jak najbardziej bo do tego strzelec jest po to żeby karabinek w imadło zamontować

[AimShot]

Poprawę na tarczy widać po przesiadce na sprzęt o klasę lub dwie wyżej, a nie po dołożeniu 100zł na kolejną wiatrówkę, niewiele lepszą od poprzedniczki
A tuning mechaniczny i optyczny ma sens, bo poprawia niedorobki po fabryce, w ktorej rządzą księgowi, a nie inżynierowie lub takiej w której już lata temu zwolniono konstruktorów ( Slavia ??? )
Największą zaś poprawę wyników i tak przyniesie systematyczny trening poparty kolejnymi kilogramami zutylizowanego śrutu oraz eliminowanie własnych błędów

[Marcin Maz]

Święte słowa Marcinie.

[Rafli]

Co do przesiadki na sprzęt o klasę czy nawet dwie wyżej i przez to poprawienie wyniku to się nie zgodzę, jest to poparte doświadczeniem moim i znajomych jeżeli jest jakaś poprawa to bardziej psychiczna, na tarczy jeśli jest, to niestety ale minimalna. Przy strzelaniach tarczowych to najlepiej widać. A dlaczego? Bo jaki karabinek czy pistolet nie weźmiesz i tak będziesz popełniał te same błędy, no chyba że się przesiądziesz z taniej dwudziestoletniej sprężyny na wyczynowy karabinek pcp za 9000 zł to tak, czyli jak robiłeś 75 punków na 100 tak o te 10 punków się poprawisz no może nie ty tylko raczej karabinek. Ale to nie jest klasa czy dwie wyżej to już jest najwyższa półka.
Nie zgodzę z tym że trzeba kilogramy śrutu utylizować w celu poprawy wyników, wręcz przeciwnie, im mniej tym lepiej dla strzelca, środowiska naturalnego oraz budżetu domowego No i oczywiście wyników.
Jest coś takiego jak trening na sucho (przy sprężynach raczej nie wykonalne w 100% ale jakąś część tego da się wykonać). I jest on podstawą treningu, nie mylić z przyjemnym strzelaniem rekreacyjnym najczęściej ze stoliczka z podpórką gdzie im wiecej zużytego śrutu tym fajniejsza zabawa bo to są dwie całkowite różne sprawy.

[chromomitsum]

Witam...tak sobie czytam i czytam o tych chinkach, jakie one są be itd...ale i niektórzy stają w ich obronie. Ja również coś dorzucę od siebie, a raczej od sąsiada, z którym to razem dłubiemy przy wiatraczkach.
Sąsiad, wieku słusznego jeszcze nie dziadek, w swoim życiu przeszedł przez mnóstwo wiatrówek...począwszy od slavek, chinek, QBet, crosmanów, pompek, sprężyn po PCA. W 2006 roku pozbywszy sie wszystkich wiatraczek, podjechał do sklepu myśliwskiego , kupił perfecte, pojechał do domu, rozebrał na części i rozpoczął prace nad nią. I tak wieczorami, po godzince dla relaksu dłubał....
Efekt - skrócona lufa, tłok (a ma ich kilka) z pierścieniem, prowadnica (kilka w zapasie), sprężyna (kilka w zapasie - każda o innych parametrach), cały kapelusz uszczelek skórzanych - każda pod inny tłok i sprężynę, polerowany spust, tłumik od Pana Nazarko.
Poniżej filmiki. Dystans 10m, pozycja stojąca z lewą ręką opartą o ścianę.

Co do ściany - co pewien czas narzucamy nowy tynk by ładnie wyglądało, ale teraz znaleźliśmy rewelacyjny kulochwyt - 120cm blachy o szerokości 25cm, zwinięta i sklepana młotkiem. Trafienia są ciche, zero rykoszetów bo śrut "wkleja" się w ołów

Filmiki.




A to ta dmuchawka.

Obok niej stoi w/w kulochwyt.

[AimShot]

Co do przesiadki na sprzęt o klasę czy nawet dwie wyżej i przez to poprawienie wyniku to się nie zgodzę, jest to poparte doświadczeniem moim i znajomych jeżeli jest jakaś poprawa to bardziej psychiczna, na tarczy jeśli jest, to niestety ale minimalna. Przy strzelaniach tarczowych to najlepiej widać...

Pytanie co rozumiemy przez klasę sprzetu ?
Jak dla mnie, to B3 jest klasą 1; Hatsany itp. to klasa 2; Slavia, Diana, Webley to klasa 3; łamane HW - klasa 4; Prosport, TX, HW97 - klasa 5. To w sprężynach okołolimitowych.
W matchowych PCA i PCP takiego podziału bym nie stosował, bo tu dobry strzelec z wiatrówką olimpijską sprzed półwiecza - na 10m - może skopać tyłek bogatemu snobowi-amatorowi z najnowszym sprzętem za kilkanaście tysiecy
No i pozostały jeszcze limitowe PCP-y, gdzie też nie jest łatwo dokonać podziału na klasy
Poprawiony Hatsan AT44, CZ200 lub S400 mogą bowiem być prawie tak samo dobre Daystate, albo Walther.
Jednak jak wiadomo : "Prawie robi różnicę"

[IvanZasadniczy]

chromomitsum, nie wiem, jaki cel ma Twój post, ale to, co Twój znajomy robi z B-cośtam uważam za czystą głupotę. Kupowanie nowej wiatrówki za 100-200 zł, wyposażanie jej w tłoki, pierścienie, tłumiki, poświęcanie jej swojego czasu... po co? Co to da, jeśli newralgiczne i zasadnicze podzespoły takiego, jak piszesz, wiatraczka (cóż to za nowa nazwa?), są zrobione z takich materiałów i w taki sposób, że pieprznie coś dziś, jutro, pojutrze, marnując godziny pracy i wydaną kasę? Po co to opisywać, propagować? Szajs, jak buty za 6 zł z targu. Omijać, odradzać, a nie pokazywać, że jak się uprzesz, to trafisz. Bezsens i tyle.

[egzo23]

TX, HW97 - klasa 5

A gdzie zgubiłeś hw 77

[chromomitsum]

Ivan - jaki cel? A taki, że to dział "Zadowolony z chinki", a sąsiad jest z niej zadowolony...mimo szajsmetalu z jakiego jest wykonana...
Zakupiona w 2006, mamy 2015.....zawsze może coś "pieprznąc"...nawet w sprzęcie za tysiaki...Inwestowanie? Zmarnowana praca? Zgodzę sie że nigdy nikomu nie polece chinki...dotykałem i strzelałem z innych perfekt i be coś tam...to rzeczywiście masakra....ale sasiadowa to inny temat...

[mixmaster]

Szkoda czasu i pieniędzy ładować w szajs tylko po to, żeby trafić z dziesięciu metrów w ścianę

[AimShot]

TX, HW97 - klasa 5

A gdzie zgubiłeś hw 77

Jest też i HW57 ze stała lufą - klasa 4
A HW77... Wersja z literką "k" na końcu w nazwie jak i ta bez to w/g mnie - klasa "4.5"

O dziesiątkach innych modeli też nie wspomniałem

[egzo23]

A tak z ciekawości zapytam. W czym kolega widzi wyższość hw 97 nad 77 ?