1krzysztof pisze:Kilkakrotnie wysyłałem e-mail'em do WPA skan faktury z informacją, że z książeczką i oryginałem przyjadę osobiście w późniejszym terminie.
Bywało i sporo więcej niż 5 dni.
Zawsze bez problemu.
Brawo Ty Widzę że nie tylko ja dążę do normalności.
Wasza wola Ryzykujcie, jak na pocztę za daleko. Nikt Wam nie broni
Pozwolę sobie tylko zauważyć, że WPA narusza tutaj prawo. Wg ustawy, rejestracji broni, dokonuje się na podstawie "dowodu zakupu". Bez wątpienia, chodzi tutaj o dokument -> a skan dokumentu, nie jest dokumentem...
Dążenie do normalności, to nie działanie na granicy prawa, bo jego zapisy wydają nam się archaiczne... Jesteście zresztą nielogiczni -> jak Wam jest wygodniej naginać KPA, to super, "dążymy do normalności". Ale jak WPA je gnie w "swoją stronę" (ot chociażby, opisane w innym wątku, pomysły dotyczące wpisu do książeczki, jako integralnej części procesu rejestracji broni) - to krzyk.
Prawo, to prawo.
Zobaczymy, jaki będzie wrzask, jak ktoś - za to "dążenie do normalności" - straci kiedyś pozwolenie.
KG92RS pisze: Ryzykujcie, jak na pocztę za daleko. Nikt Wam nie broni
Może masz rację, że to jakieś ryzyko.
Ale, tak się składa, że mam w życiu zawodowym i prywatnym ważniejsze sprawy niż zmieszczenie się 5 dniach.
Może ryzykownie, ale zakładam, że mailowo poinformowałem organ w ustawowym terminie o nabyciu (lub zbyciu) broni, a formalności (wpisu w czerwonej książeczce) dokonam niezwłocznie. Co nie znaczy w czasie 5 dni.
Poza tym, to chyba w ich interesie jest kontrolować skutecznie ruch sztuk broni. W razie jakiejś strzelaniny, wiedzą, gdzie szukać pacjenta, który w danym czasie dysponował danym sprzętem.
Na pewno masz rację, że jeśli będą chcieli na kogoś zagiąć parol, to mogą tego użyć.
Ja z WPA mam raczej dobre relacje. Daję im to, czego chcą, a ja dostaję od nich to, czego ja potrzebuję. W ramach istniejącego systemu.
Bez awantur, szarpania się i oczekiwania cudów od urzędnika, który działa w określonym systemie organizacyjno-prawnym i ma też swoich przełożonych.
Ostatnio zmieniony 10 grudnia 2017, 17:05 przez 1krzysztof, łącznie zmieniany 2 razy.
1krzysztof pisze:Kilkakrotnie wysyłałem e-mail'em do WPA skan faktury z informacją, że z książeczką i oryginałem przyjadę osobiście w późniejszym terminie.
Bywało i sporo więcej niż 5 dni.
Zawsze bez problemu.
Brawo Ty Widzę że nie tylko ja dążę do normalności.
Wasza wola Ryzykujcie, jak na pocztę za daleko. Nikt Wam nie broni
Pozwolę sobie tylko zauważyć, że WPA narusza tutaj prawo. Wg ustawy, rejestracji broni, dokonuje się na podstawie "dowodu zakupu". Bez wątpienia, chodzi tutaj o dokument -> a skan dokumentu, nie jest dokumentem...
Dążenie do normalności, to nie działanie na granicy prawa, bo jego zapisy wydają nam się archaiczne... Jesteście zresztą nielogiczni -> jak Wam jest wygodniej naginać KPA, to super, "dążymy do normalności". Ale jak WPA je gnie w "swoją stronę" (ot chociażby, opisane w innym wątku, pomysły dotyczące wpisu do książeczki, jako integralnej części procesu rejestracji broni) - to krzyk.
Prawo, to prawo.
Zobaczymy, jaki będzie wrzask, jak ktoś - za to "dążenie do normalności" - straci kiedyś pozwolenie.
Skoro pieczątka z datą z Poczty Polskiej tak Cie zadowala nikt Ci nie broni używać takiej drogi z WPA. Oczywiście że skan nie jest dokumentem podobnie jak fax. Ale wysłana w ten sposób faktura i wniosek przed upływem 5 dni spełnia wymagania naszego WPA i chwała im za to. Oczywiście i tak oryginał jakoś trzeba wysłać/dostarczyć w stosownym terminie wraz z książeczką.
Jeśli władza mówi: "broń nie jest Ci potrzebna" , to lepiej kup dwie sztuki.
Cześć
Ja mailem wysyłałem nawet aneks do wniosku zmniejszający wnioskowaną ilość z 12 na 10 szt, policjant zadzwonił i zasugerował(wymusił) taką zmianę, i powiedział że najszybciej mogę przesłać faksem lub mailem
Ale mam inne pytanie po jakim czasie od wizyty dzielnicowego jest decyzja? wiem że różnie ale może ktoś napisze o swoim przypadku.
Oraz czy WPA Warszawa sprawdza rejestry NFZ lub szpitalne?
ciamcia pisze:
Ja mailem wysyłałem nawet aneks do wniosku zmniejszający wnioskowaną ilość z 12 na 10 szt, policjant zadzwonił i zasugerował(wymusił) taką zmianę, i powiedział że najszybciej mogę przesłać faksem lub mailem
Nie "nawet", a "tylko" -> tu nie masz z góry narzuconego terminu, uchybienie któremu, grozi dosyć surowymi konsekwencjami.
Miałem sytuację, że wysłałem dwa maile do WPA, po uzgodnieniu z oficerem prowadzącym moje postępowania. Jeden doszedł, drugi "nie". ten, który nie doszedł, był mniej "wygodny"dla WPA...
ciamcia pisze:
Oraz czy WPA Warszawa sprawdza rejestry NFZ lub szpitalne?
Nie słyszałem o takim przypadku. Tylko Żandarmeria ma pomysły tego typu...
sleddogs pisze:Byłem dzisiaj w WPA. Tak długiej kolejki jeszcze nie spotkałem, było około 20 osób. Na szczęście obsługiwały 3 osoby i kolejka szybko posuwała się.
To chyba bylismy w tym samym momencie Tak to jest w poniedzialki....juz w piatek nieczynne ....potem weekend a zakupy sie robi i zarejestrowac trzeba. Stad ten tłok.
Jeśli władza mówi: "broń nie jest Ci potrzebna" , to lepiej kup dwie sztuki.
sleddogs pisze:Byłem dzisiaj w WPA. Tak długiej kolejki jeszcze nie spotkałem, było około 20 osób. Na szczęście obsługiwały 3 osoby i kolejka szybko posuwała się.
To chyba bylismy w tym samym momencie Tak to jest w poniedzialki....juz w piatek nieczynne ....potem weekend a zakupy sie robi i zarejestrowac trzeba. Stad ten tłok.
Może nie powinienem tego zdradzać, ale co tam...
Najlepsza pora na wizyty w WPA KSP to worek, około południa -> kilka razy zdarzyło się, że byłem jedynym interesantem
sleddogs pisze:Byłem dzisiaj w WPA. Tak długiej kolejki jeszcze nie spotkałem, było około 20 osób. Na szczęście obsługiwały 3 osoby i kolejka szybko posuwała się.
To chyba bylismy w tym samym momencie Tak to jest w poniedzialki....juz w piatek nieczynne ....potem weekend a zakupy sie robi i zarejestrowac trzeba. Stad ten tłok.
Może nie powinienem tego zdradzać, ale co tam...
Najlepsza pora na wizyty w WPA KSP to worek, około południa -> kilka razy zdarzyło się, że byłem jedynym interesantem
Dzięki...trzeba sobie pomagać
Jeśli władza mówi: "broń nie jest Ci potrzebna" , to lepiej kup dwie sztuki.
zadroozyn pisze:Rozpoczęcie postępowania: 11-10-17
Wydanie pozwolenia: 30-11-17
Przyszło pocztą: 07-12-17
Sport 10 szt + Kolekcja 10 szt. + dopuszczenie
Sport bez podziału. Ciekawostka: 2 wizyty dzielnicowych. Jeden przyszedł pod adres zamieszkania, drugi pod zameldowania (tak, wypytywał sąsiadów).
Wniosek o wydanie pozwolenia pokrywał się w powiedzmy 70% z tym z braterstwo.eu
Heh, ja składałem 14.11.2017, a nawet dzielnicowego na oczy nie widziałem jeszcze.
To radzę Ci kolego żebyś może zadzwonił do swojego dzielnicowego i się zorientował. W moim przypadku (i nie tylko czytając forum ) wizyta dzielnicowego a w moim przypadku 2 bo w miejscu zamieszkania i zameldowania to dwa tygodnie od złożenia wniosku. Tylko idąc za poradami kolegów zadzwoniłem do dzielnicowych po około tygodniu od złożenia nakreśliłem po co dzwonię na wszelki wypadek dałem jeszcze telefon żeby się odezwalili jak dostaną na mnie „zlecenie”. Szybko i przyjemnie.