Rejestracja broni w WPA

[_MarciN_]

Tymczasem wczoraj w warszawskim WPA.

Ja mu mówię, że mija mi termin ustawowy dzisiaj. Ten mi na to, że mi podbije fakturę i że będzie że się zmieściłem w terminie, a jutro będę mógł odebrać. Kobieta w recepcji nie strzymała, patrzy na niego i mówi "przecież wy jutro jesteście NIECZYNNI". Gość się zmieszał, coś zaczął mi tłumaczyć, że do mnie zadzwonią i coś powiedzą, bla bla bla. Podsumowując: cała wycieczka na darmo, po legitymację mam wpaść "kiedyś", a do tego czasu baw się obywatelu z nielegalną bronią w szafie .

Obowiązku rejestracji dopełniłeś - wpis w książeczce jest tylko potwierdzeniem rejestracji. Ważne jest poinformowanie WPA o zakupie czyli dostarczenie do nich faktury.

[pit_1]

Podepnę się pod wątek... ile czasu WPA, OŻW.. ma na zarejestrowanie i odesłanie książeczki... jakaś podstawa prawna...?
ponownie oto tym razem OŻW Szczecin .....
pragną zaszczycić mnie zaproszeniem do siedziby własnej ..celem przedłożenia przed ich oczy mojej nowej broni i podpisania (pokwitowania) odbioru książeczki ... zapowiedziałem że czasu nie będę miał by ich odwiedzić gdyż go nie będę miał...to mi na to że odeślą oryginał faktury i wtedy do czasu przyjazdu mojego książeczki nie wyślą..
poprosiłem o pismo... więc czekam. no i oczywiści usłyszane ....żebym nie robił lepiej problemów...

[franek]

Podepnę się pod wątek... ile czasu WPA, OŻW.. ma na zarejestrowanie i odesłanie książeczki... jakaś podstawa prawna...?

Nie ma konkretnego terminu. I nie gardłował bym tu. Przy korespondencyjnej rejestracji, obie strony korzystają z PP to wyglądało tak: 1 tydzień zanim dotarł list na biurko WPA, nawet jak wpisali tego samego dnia to 2-3 dni zanim wyszło z KWP - ze śledzenia przesyłki widać ,że ktoś wychodząc z roboty bierze książkę nadawczą i pomyka po 18-tej na pocztę.
Dodatkowy tydzień z powrotem. a termin nadania i dla mnie i dla WPA liczy się od stempla pocztowego.
Zdarzało mi się dzwonić żeby nie odsyłali, bo wysłałem kolejną fakturę

Przyjąłbym, że nieskomplikowana czynność manualna, która nie wymaga procesu decyzyjnego ... nie powinna przekroczyć 5-7 dni.
Jak z promesą czy UZP.
Każdy miał w pracy fazy zwiększonego zap* dlatego bym nie tupał z niecierpliwością.

Jak masz decyzje i dowód zakupu (brałeś dwie kopie?) to nawet na strzelnicę wybierzesz się (o polowaniu nie piszę bo nie wiem)
Jak chodzi o nabywanie amunicji to napisze tak, możesz posiadać amunicję do nowo zakupionej broni.
A po to należysz do klubu/stowarzyszenia/koła łowieckiego żeby nie zmagać się z problemem samemu.

[ic0n]

Mam pytanie z trochę innej beczki. Rejestrowałem jakiś czas temu broń w WPA, wszystko przebiegło bez problemów (po za pytaniem, jaki to właściwie kaliber 5.66 czy .223 :-) ).
Zgrzyt nastąpił później - zobaczyłem, że do książeczki nie został wpisany numer broni.
Co z tym fantem zrobić? Muszę się ponownie pofatygować, żeby poprawili mi ten wpis?

[CottonField]

Z mojego doswiadczenia dodam tylko, ze rejestracja drugiej sztuki w WPA Gdansk wygladala tak, ze na recepcji Pani pokierowala od razu do pokoju gdzie mily pan wzial fakturke i od reki wpisal, podbil i oddal... nawet nie zagladal w zadne ich dokumenty Wszystko zajelo 5 min, ale to pewnie zalezy jak sie trafi

[Plastek]

Ja dziś w stołecznym WPA rejestrowałem swoje pierwsze dwa egzemplarze,pani odszukała książeczkę dokonała stosownych wpisów, wszystko trwało może 5-6 minut więc sprawnie.

[McMonster]

@ic0n
Pofatyguj się i poproś o uzupełnienie.

EDIT: Na przyszłość polecam każdemu wpisowi uważnie, trzy razy się przyjrzeć przed odejściem od biurka lub po otworzeniu koperty. Zdarzają się takie braki, mi osobiście w pierwszej sztuce zapomniano wbić pieczątki (pierwszy wpis, to uznałem że tak ma być), koledze za to wpisali "9 mm Luger" zamiast "9 mm Makarow".

[boromistrz]

Jutro będę odbierał przesyłkę z bronią zakupioną za granicą, data zakupu początek maja czyli od daty zakupu do rejestracji mija ustawowe 5 dni. Pytanie moje jest takie czy wystarczy napisać oświadczanie, że w dniu "A" zakupiłem broń o nr seryjnym "B" a odebrałem w dniu "C" i to przejdzie mi w WPA?

[fusz]

Tak. Oczywiście w normalnych warunkach, bez wydziwiania ze strony WPA.

[Rimski]

Zgrzyt nastąpił później - zobaczyłem, że do książeczki nie został wpisany numer broni.
Co z tym fantem zrobić? Muszę się ponownie pofatygować, żeby poprawili mi ten wpis?

Jak jest pozostawione miejsce bo zapomnieli numeru wpisać, to wpisz sobie sam.

[9x19]

Nie podpuszczaj człowieka. Nie jest uprawniony do dokonywania wpisów. Niech przekaże legitymację do WPA celem uzupełnienia rejestracji.

[KrisKK]

Nie wiem jak w innych WPA, ale w moim po każdym nowym wpisie do czerwonej książeczki funkcjonariusz/ka kseruje sobie całą książeczkę i domyślam się, że wpina to później do akt. stąd prosta droga, żeby dojść kiedy kto co dopisał/zmienił.

[heron]

Witam,
a ja mam pytanie z innej beczki, możliwe że głupie i oczywiste, ale...
Czy jest w Polsce możliwość stać się posiadaczem broni, którą się znalazło, w sensie np. z wojny?
Albo np. sąsiad mówi -trzymam po cichu od wojny visa, chcesz to to bierz i sobie rejestruj?
Niewątpliwie taki znaleziony zabytek zgłaszam na policję, ale czy są możliwości prawne, żeby, mając pozwolenie na broń, stać się jego właścicielem?
Mam nadzieję że jasno się wyrażam.

[Maniusel]

Byleby był na strychu a nie w ziemi. Bo jak w ziemi to należy do skarbu panstwa.

[woytas]

Tak da się. Było gdzieś na forum.
Oczywiście zgłaszasz znalezisko i czekasz aż po nie przyjadą. Nie ładujesz do reklamówki i na komisariat.