Nic dodać, nic ująć! To, co napisał powyżej Kolega jest kwintesencją pojmowania strzelectwa przez myśliwych. Z takim ujęciem zagadnienia spotykałem się dziesiątki razy. Jedna część myśliwych interesuje się bronią, lubi ją i lubi strzelać, ale nie ma wiedzy jak wygląda "chleb powszedni" strzelców w dostępie do tejże broni. Wierzcie mi, Koledzy, nieraz bywało, że kiedy w sposób szczegółowy opowiadałem myśliwym o patologiach względem broni sportowej-ci rozdziawiali gęby i nie mogli uwierzyć. Potwierdzenie owego braku wiedzy można znaleźć na forach łowieckich. Druga grupa to ci, którzy pojmują broń jako narzędzie ("jak robotnik łopatę") i oni w ogóle nie interesują się takimi "szczegółami" jak dostęp do niej.Sventevith pisze:To zależy w kole w którym odbywałem staż, wszyscy są przekonani, że sportowcy dostają broń tak jak oni. Zresztą dla wielu sam broń i strzelanie to nie jest najważniejsza sprawa, a broń traktują jak robotnik łopatę.
Czat z Komorowskim
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1080
- Rejestracja: 03 stycznia 2009, 15:20
- Tematy: 3
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Pozdrawiam.
- Sventevith
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 504
- Rejestracja: 11 kwietnia 2009, 16:07
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Powiem więcej, na jednym z ognisk po polowaniu zbiorowym rozgorzała dyskusja dlaczego są myśliwymi. Na początku od razu padły słowa, że nie dla strzelania bo gdyby chcieli strzelać to by się zapisali do klubu strzeleckiego. Tylko pod nosem się uśmiechnąłem i nie uświadamiałem ich, że o strzelaniu z własnej broni to by mogli pomarzyć.AKM pisze:Nic dodać, nic ująć! To, co napisał powyżej Kolega jest kwintesencją pojmowania strzelectwa przez myśliwych. Z takim ujęciem zagadnienia spotykałem się dziesiątki razy. Jedna część myśliwych interesuje się bronią, lubi ją i lubi strzelać, ale nie ma wiedzy jak wygląda "chleb powszedni" strzelców w dostępie do tejże broni. Wierzcie mi, Koledzy, nieraz bywało, że kiedy w sposób szczegółowy opowiadałem myśliwym o patologiach względem broni sportowej-ci rozdziawiali gęby i nie mogli uwierzyć. Potwierdzenie owego braku wiedzy można znaleźć na forach łowieckich. Druga grupa to ci, którzy pojmują broń jako narzędzie ("jak robotnik łopatę") i oni w ogóle nie interesują się takimi "szczegółami" jak dostęp do niej.Sventevith pisze:To zależy w kole w którym odbywałem staż, wszyscy są przekonani, że sportowcy dostają broń tak jak oni. Zresztą dla wielu sam broń i strzelanie to nie jest najważniejsza sprawa, a broń traktują jak robotnik łopatę.
- FlyBoy
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 243
- Rejestracja: 09 grudnia 2006, 19:30
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Sieradz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ameryki nie odkryłeś, przyjrzyj się polskiemu wojsku i policji, oni nie są hobbystami, ich umiejętności posługiwania się bronią często mają wpływ na bezpieczeństwo czy życie ludzi. Nie potrafią rozłożyć i wyczyścić broni, sprawnie jej dobyć z kabury, o celnym strzelaniu już nie wspomnę i to w warunkach treningowych, a co dzieje się na akcji...AKM pisze:
Nic dodać, nic ująć! To, co napisał powyżej Kolega jest kwintesencją pojmowania strzelectwa przez myśliwych. Z takim ujęciem zagadnienia spotykałem się dziesiątki razy. Jedna część myśliwych interesuje się bronią, lubi ją i lubi strzelać, ale nie ma wiedzy jak wygląda "chleb powszedni" strzelców w dostępie do tejże broni. Wierzcie mi, Koledzy, nieraz bywało, że kiedy w sposób szczegółowy opowiadałem myśliwym o patologiach względem broni sportowej-ci rozdziawiali gęby i nie mogli uwierzyć. Potwierdzenie owego braku wiedzy można znaleźć na forach łowieckich. Druga grupa to ci, którzy pojmują broń jako narzędzie ("jak robotnik łopatę") i oni w ogóle nie interesują się takimi "szczegółami" jak dostęp do niej.
edit:
Poza tym piszecie, że większość myśliwych nie wie jak trudno jest uzyskać pozwolenie na broń sportową czy do ochrony osobistej i jest to dla Was powód do pokazywania myśliwych w złym świetle. Pani Henia z mięsnego też nie wie, kanar z miejskiego autobusu też nie wie, sprzedawca lodów też nie...bo nie muszą
- Sventevith
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 504
- Rejestracja: 11 kwietnia 2009, 16:07
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
FlyBoy pisze: Poza tym piszecie, że większość myśliwych nie wie jak trudno jest uzyskać pozwolenie na broń sportową czy do ochrony osobistej i jest to dla Was powód do pokazywania myśliwych w złym świetle. Pani Henia z mięsnego też nie wie, kanar z miejskiego autobusu też nie wie, sprzedawca lodów też nie...bo nie muszą
Troszku nie trafiłeś bo i ja i AKM jesteśmy myśliwymi. My nie staramy się pokazać myśliwych, tylko przedstawiamy sportowcom pogląd jaki ma duża część myśliwych na sprawy dostępu do broni. Chodzi o to aby część z nas nie miała złudzeń co do tego, że wszyscy myśliwi myślą jak my. Duża część jest nie świadoma, a i znajdzie się wielu przeciwko nam. A to z kilku powodów:
- część myśliwych to ludzie tamtego systemu i z nim się zgadzających (pospólstwo nie powinno mieć broni to przywilej dla ludzi systemu)
- łatwiejszy dostęp do broni to dla wielu - kłusownictwo
- afera przy przepychaniu nowej ustawy jest nie na rękę myśliwym, obecny stan jest dla nich dobry, a przy okazji zmiany ustawy oni jeszcze rykoszetem dostaną jak nie od policji to od społeczeństwa (następna okazja na nagonkę na nich)
itp.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1080
- Rejestracja: 03 stycznia 2009, 15:20
- Tematy: 3
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
A tu mam ciekawostkę Ale podkreślam, że tyczy się to tylko i wyłącznie mojego łowieckiego "podwórka" i nie twierdzę, że jest to norma. Polowałem nieraz z byłymi funkcjonariuszami MO, SB, oficerami wojska, a także członkami PZPR. W każdym kole (lub w większości) są takie osoby. I co zaobserwowałem? Ci starzy czekiści są znacznie normalniej nastawieni względem dostępu do broni niż większość młodych, których znam. Ci ostatni podchodzą do broni w sposób mocno snobistyczny, a czekistom to ogólnie "wisi", bo oni nie muszą dowartościowywać się posiadaną bronią. Muszę przyznać, że (z wyjątkiem jednej osoby) nie mogę powiedzieć złego słowa na ludzi z tego "specyficznego towarzystwa". Chcę jeszcze raz podkreślić: Piszę o moich doświadczeniach i nie twierdzę, że tak jest zawsze i wszędzie.Sventevith pisze:- część myśliwych to ludzie tamtego systemu i z nim się zgadzających (pospólstwo nie powinno mieć broni to przywilej dla ludzi systemu)
A to już jest (chyba w większości) domena tzw. "działaczy"Sventevith pisze:- łatwiejszy dostęp do broni to dla wielu - kłusownictwo
Pozwoliłbym tu doprecyzować, choć też muszę się odnieść tylko do swojego "podwórka". Dla ogromnej większości myśliwych, których znam-zmiana ustawy byłaby wydarzeniem pozytywnym (mam na myśli projekt FRSwP). Ot, choćby z powodu możliwości tańszych treningów z wykorzystaniem broni kal. 22LR czy możność posiadania broni krótkiej.Sventevith pisze:- afera przy przepychaniu nowej ustawy jest nie na rękę myśliwym, obecny stan jest dla nich dobry, a przy okazji zmiany ustawy oni jeszcze rykoszetem dostaną jak nie od policji to od społeczeństwa (następna okazja na nagonkę na nich)
Pozdrawiam.
- robson372
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 314
- Rejestracja: 15 lutego 2009, 16:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: oberschlesien
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Zgadzam się w 100%,dodam jeszcze że za niedługo będziemy jedynym krajem gdzie nie wolno polować za pomocą łuku bloczkowego bo w Europie naprawdę się zmienia i jedyna broń dopuszczalna do polowania w Polsce to broń palna myśliwska ale nie ma co się dziwić skoro przeciętny myśliwy ma 50-60 lat i nie był by wstanie naciągnąć tego łuku a co dopiero celnie z niego strzelić,o tym że trzeba zwierzę blisko podejść to już nie wspomnę,lepiej z trudem wdrapać się na ambonę i walnąć w coś z 200 m albo i więcej(mimo że przepisy nie pozwalają).I nie żebym miał coś przeciw myśliwym raczej bardziej mam więcej zastrzeżeń do PZŁ za to że starzy wyjadacze pieprzą głupoty.Nawet wśród młodych myśliwych robią im pranie w mózgu że inna broń niż palna do polowań jest nie humanitarna i nieskuteczna oto przykład.Sventevith pisze: - część myśliwych to ludzie tamtego systemu i z nim się zgadzających (pospólstwo nie powinno mieć broni to przywilej dla ludzi systemu)
- łatwiejszy dostęp do broni to dla wielu - kłusownictwo.
http://www.winchester.com.pl/topics2/18 ... 8658ffb24a
Po za tym ci którzy sportowo strzelają w lasach z łuku albo z wiatrówki zawsze mają jakieś złe wspomnienia z myśliwymi bo jak już pisałem to środowisko jest zamknięte i na wszystko Anty,na szczęście jak widać nie wszyscy tacy są
- Sventevith
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 504
- Rejestracja: 11 kwietnia 2009, 16:07
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Co do regulaminu polowań to już całkiem inna kwestia. I nie mieszał bym tych dwóch spraw.robson372 pisze:
Zgadzam się w 100%,dodam jeszcze że za niedługo będziemy jedynym krajem gdzie nie wolno polować za pomocą łuku bloczkowego bo w Europie naprawdę się zmienia i jedyna broń dopuszczalna do polowania w Polsce to broń palna myśliwska ale nie ma co się dziwić skoro przeciętny myśliwy ma 50-60 lat i nie był by wstanie naciągnąć tego łuku a co dopiero celnie z niego strzelić,o tym że trzeba zwierzę blisko podejść to już nie wspomnę,lepiej z trudem wdrapać się na ambonę i walnąć w coś z 200 m albo i więcej(mimo że przepisy nie pozwalają).I nie żebym miał coś przeciw myśliwym raczej bardziej mam więcej zastrzeżeń do PZŁ za to że starzy wyjadacze pieprzą głupoty.Nawet wśród młodych myśliwych robią im pranie w mózgu że inna broń niż palna do polowań jest nie humanitarna i nieskuteczna oto przykład.
http://www.winchester.com.pl/topics2/18 ... 8658ffb24a
Po za tym ci którzy sportowo strzelają w lasach z łuku albo z wiatrówki zawsze mają jakieś złe wspomnienia z myśliwymi bo jak już pisałem to środowisko jest zamknięte i na wszystko Anty,na szczęście jak widać nie wszyscy tacy są
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 51
- Rejestracja: 14 lutego 2006, 08:56
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Myślę, że dyskusja stała się zbyt polityczna. Szkoda, że parę zbyt gorących określeń wobec kandydatów padło. To tylko podgrzewa temperaturę.
ALE NIE WYTRZYMAM: " wielkie plastikowe kule, które obezwładniają."
Zmieniam podpis:
ALE NIE WYTRZYMAM: " wielkie plastikowe kule, które obezwładniają."
Zmieniam podpis:
Politycy mi nie przeszkadzają - dopóki trzymają się z daleka od mojej broni!
- Flobert
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 755
- Rejestracja: 31 grudnia 2007, 22:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Z nieba
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Może jestem naiwny, ale istnieje możliwość, że Tusk po prostu nie ma pojęcia o strzelectwie i uwierzył w te wszystkie kiepskie dowcipy o kowbojach. Ktoś mógłby mu wyjaśnić, że ustawa, której sprawa dotyczy, nie jest amerykańska, a że się tak wyrażę, wprost przeciwnie; jest europejska. To nie kwestia poglądów. To fakt.
Opinia premiera ma przecież duże znaczenie.
Opinia premiera ma przecież duże znaczenie.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 514
- Rejestracja: 10 lipca 2009, 10:41
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Festung Posen
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Koledzy, powinniście się raczej skupić na zagłosowaniu na takiego kandydata na prezydenta RP, który od razu zawetowałby ustawę upichconą przez KGP. Bo cała ta lewicowa ekipa raczej pójdzie po bandzie i wszystkich "niebezpiecznych" miłośników strzelectwa zrówna z bandytami i psychicznymi przy aprobacie wszystkich oficjalnych mediów.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 398
- Rejestracja: 26 stycznia 2005, 00:17
- Tematy: 0
- Lokalizacja: łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
A czy niektórzy szanowni Koledzy (jak np kol. Sventevith) to mają uraz do myśliwych?
Bzdury piszecie boście akurat spotkali paru bubków w kapeluszach z piórami, których i pośród innych grup spotkać mozna i oceniacie po nich 100tysięcy ludzi.
Mnie takie bzdury jak w tym watku są pod adresem myśliwych obrażają. Jestem w PZŁ bo jest to jedyna w Polsce organizacja skupiająca mysliwych, aby dostać pozwolenie na broń wystarczy być normalnym a nie udawadniać że się jest świetszym od wszystkich świętych.
Poluję jako czwarte pokolenie w rodzinie wiec klimat mnie nie raził a co do zabijania itd to jako przykład podam że w zeszłym roku byłem na 3polowaniach, zabiłem jednego dzika i dwie kaczki a na strzelnicach byłem ze 40razy i wystrzeliłem kilka tysiecy sztuk amunicji śrutowej i blisko tysiąc do sztucera (ja wiem że to porównując do wybitnych strzelców sportowych jest pryszcz ale zestawcie ile razy byłem na polowaniu a ile razy na strzelnicy).
Ubolewam że "z automatu" nie mogę mieć ze dwóch sztuk broni krótkiej bo pewnie wtedy bym w ogóle na strzelnicy mieszkał, aczkolwiek z obiektowych Glocków czy CZtek strzelałem nie raz i myślę że bym niejednemu średniakowi "sportowcowi" dupsko "skopał" na osi 25m.
U mnie w kole jest 23członków z czego 7miu ma klasę mistrzowską w strzelectwie myśliwskim. Ja wiem że nie trzeba tu umiejętności olimpijskich ale opanować sześć różnych konkurencji na wynik powyżej 80% też trochę treningu wymaga.
Więc szanowni Koledzy (Ci co tak nie lubicie myśliwych, których nie znacie) przestańcie chrzanić głupoty tylko sprawcie żeby W waszych rękach też było ponad 100.000szt legalnej broni i żeby chociaż kilkunastu posłów i senatorów było sportowymi strzelcami.
Prosze o przemyślane opinie bo 100tysiecy ludzi to zbiór bardzo różnych osób i nie wszyscy to "buce z piórkiem w kapeluszach"
Niech nas zjednoczy pociąg ku normalnemu dostępowi do broni bo na razie wedle istniejacego prawa, jako myśliwy mogę mieć i 15cie karabinów o parametrach najlepszych światowych snajperek natomiast nie mogę mieć na to samo pozwolenie za przeproszeniem "gó...go pistoletu w kal.9Para"
Bzdury piszecie boście akurat spotkali paru bubków w kapeluszach z piórami, których i pośród innych grup spotkać mozna i oceniacie po nich 100tysięcy ludzi.
Mnie takie bzdury jak w tym watku są pod adresem myśliwych obrażają. Jestem w PZŁ bo jest to jedyna w Polsce organizacja skupiająca mysliwych, aby dostać pozwolenie na broń wystarczy być normalnym a nie udawadniać że się jest świetszym od wszystkich świętych.
Poluję jako czwarte pokolenie w rodzinie wiec klimat mnie nie raził a co do zabijania itd to jako przykład podam że w zeszłym roku byłem na 3polowaniach, zabiłem jednego dzika i dwie kaczki a na strzelnicach byłem ze 40razy i wystrzeliłem kilka tysiecy sztuk amunicji śrutowej i blisko tysiąc do sztucera (ja wiem że to porównując do wybitnych strzelców sportowych jest pryszcz ale zestawcie ile razy byłem na polowaniu a ile razy na strzelnicy).
Ubolewam że "z automatu" nie mogę mieć ze dwóch sztuk broni krótkiej bo pewnie wtedy bym w ogóle na strzelnicy mieszkał, aczkolwiek z obiektowych Glocków czy CZtek strzelałem nie raz i myślę że bym niejednemu średniakowi "sportowcowi" dupsko "skopał" na osi 25m.
U mnie w kole jest 23członków z czego 7miu ma klasę mistrzowską w strzelectwie myśliwskim. Ja wiem że nie trzeba tu umiejętności olimpijskich ale opanować sześć różnych konkurencji na wynik powyżej 80% też trochę treningu wymaga.
Więc szanowni Koledzy (Ci co tak nie lubicie myśliwych, których nie znacie) przestańcie chrzanić głupoty tylko sprawcie żeby W waszych rękach też było ponad 100.000szt legalnej broni i żeby chociaż kilkunastu posłów i senatorów było sportowymi strzelcami.
Prosze o przemyślane opinie bo 100tysiecy ludzi to zbiór bardzo różnych osób i nie wszyscy to "buce z piórkiem w kapeluszach"
Niech nas zjednoczy pociąg ku normalnemu dostępowi do broni bo na razie wedle istniejacego prawa, jako myśliwy mogę mieć i 15cie karabinów o parametrach najlepszych światowych snajperek natomiast nie mogę mieć na to samo pozwolenie za przeproszeniem "gó...go pistoletu w kal.9Para"
Piotrek
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1080
- Rejestracja: 03 stycznia 2009, 15:20
- Tematy: 3
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kolego Piotrze, bardzo Cię uprzejmie proszę (to żaden sarkazm!), przeczytaj dokładnie posty Kol. Sventevitha, ewentualnie moje-jeżeli mógłbym liczyć na taką szczodrobliwość-bowiem coś mi się wydaje, że i do mnie Kolega pije, a zobaczy Kolega, że błędnie zinterpretował nasze wypowiedzi. Kolega Sventevith oraz moja skromna osoba jesteśmy myśliwymi! Nikt z nas nie miał zamiaru obrażać myśliwych. Pisaliśmy tylko o braku wiedzy ze strony niektórych łowców odnośnie problemów, jakie mają strzelcy sportowi w materii pozwoleń na broń. Tego faktu wypierał się nie będę. Bardzo wielu myśliwych nie ma pojęcia, jak sprawy się mają w sporcie. Uważa wielu, że skoro myśliwym dają, to i sportowcom też. To wynikało z naszych wypowiedzi.piotrpat pisze:A czy niektórzy szanowni Koledzy (jak np kol. Sventevith) to mają uraz do myśliwych?
Pozdrawiam.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 398
- Rejestracja: 26 stycznia 2005, 00:17
- Tematy: 0
- Lokalizacja: łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
OK. Doczytałem Sorki
Darz Bór
Akurat do Ciebie Kolego AKM nie piłem wcale.
Na pewno mysliwym jest łatwiej ale myśle że to wynika z "powszechności". Biorąc pod uwagę ościenne kraje i tak mamy minimalny odsetek myśliwych (albo osób które czasem polują) ale jednak jakoś tak wychodzi że myśliwi są w różnych miejscach, urzedach itd i nikt się specjalnie nie dobiera do nas aczkolwiek ....jak pamiętam myśliwych i imprezy sprzed 20-tu kilku lat to jednak rygory dotyczace broni znacznie podwyższono. Były już przypadki i próby cofania pozwoleń za jazdę "pod wpływem" (oczywiscie broń w tym czasie w szafie była), wyłudzone renty z zusu, niesłusznie pobrane opłaty unijne.
Darz Bór
Akurat do Ciebie Kolego AKM nie piłem wcale.
Na pewno mysliwym jest łatwiej ale myśle że to wynika z "powszechności". Biorąc pod uwagę ościenne kraje i tak mamy minimalny odsetek myśliwych (albo osób które czasem polują) ale jednak jakoś tak wychodzi że myśliwi są w różnych miejscach, urzedach itd i nikt się specjalnie nie dobiera do nas aczkolwiek ....jak pamiętam myśliwych i imprezy sprzed 20-tu kilku lat to jednak rygory dotyczace broni znacznie podwyższono. Były już przypadki i próby cofania pozwoleń za jazdę "pod wpływem" (oczywiscie broń w tym czasie w szafie była), wyłudzone renty z zusu, niesłusznie pobrane opłaty unijne.
Piotrek
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1080
- Rejestracja: 03 stycznia 2009, 15:20
- Tematy: 3
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
A to w takim razie najuprzejmiej przepraszampiotrpat pisze:Akurat do Ciebie Kolego AKM nie piłem wcale.
Ja-podobnie jak Ty, Piotrze-częściej jestem na strzelnicy niż w łowisku. Wiele razy myśliwi zadawali mi pytanie dlaczego nie wystąpię o pozwolenie na broń sportową bocznego zapłonu, skoro tak lubię strzelać. Zwłaszcza, że koszty takiego strzelania byłyby bez porównania mniejsze. Tego typu pytania i inne rozmowy, które prowadziłem z dziesiątkami (lub nawet setkami) myśliwych zmusiły mnie do wysnucia tezy, że wielu (kto wie, być może większość) myśliwych nie orientuje się, jak wygląda życie strzelców sportowych. Jeżeli mam być szczery-na samym początku mojej drogi łowieckiej też tej wiedzy o problemach sportowców nie miałem.
Darz Bór, Kolego.
Pozdrawiam.