Nie lekceważmy zasad bezpieczeństwa

[Bajbars]

P.S. Ze zdobyciem nielegalnej, broni nie ma większych problemów, czego nie można powiedzieć o legalnej broni.

Może ta paranoja się zmieni, że będzie na odwrót... W końcu cuda się czasami zdarzają (czytaj - cuda w Polsce)

[bronsportowa]

Warszawa, dnia 26 kwietnia 2010 r.

TV Polsat, TV Polsat News

PILNE – Broń postrzelenie dziewczynki

Szanowni Państwo,

W telewizji Polsat News oraz Polsat ogólnopolski w dniu 26 kwietnia 2010 r., został wyemitowany materiał informacyjny poświęcony wzruszającej tragedii, wypadkowi postrzelenia jednej dziewczynki przez drugą z broni palnej, której nielegalnym posiadaczem był dziadek jednej z nich. Środowisko strzelców sportowych łączy się w bólu z rodziną dziecka.

Jednocześnie informujemy, co następuje:

1) w informacjach oraz na tzw. żółtym pasku pojawiało się określenie „broń sportowa”, co wywołało duże poruszenie w środowisku strzelców sportowych. Takie opisanie wiadomości jest nie tylko krzywdzące dla legalnych strzelców sportowych, tj. takich, którzy posiadają pozwolenie na broń sportową, ale też niewłaściwe terminologicznie. Wynika to stąd, że termin „broń sportowa”, podobnie jak „broń do celów łowieckich”-potocznie myśliwska, jak i broń „do ochrony osobistej” to terminy określone w art. 10 ust. 3 Ustawy o broni i amunicji, który stanowi, że pozwolenie na broń może być wydane m. in. w szczególności w następujących celach: 1) ochrony osobistej lub ochrony bezpieczeństwa innych osób oraz mienia; 2) łowieckich; 3) sportowych. Stanowią zatem w myśl polskiego prawa określenie sposobu zarejestrowania broni.

Właściwe określenie w newsach powinno brzmieć: karabinek bocznego zapłonu, lub lepiej broń małego kalibru.

Użycie określenia „broń sportowa” jest krzywdzące dla rzeszy uczciwych obywateli uprawiających sport i buduje negatywne skojarzenie i strach przed posiadaniem broni palnej w społeczeństwie.

2) W materiale wydarzeń wieczornych lektor Polsatu wypowiada zdanie „rocznie wydaje się 300 tysięcy pozwoleń”. Jest to zdanie fałszywe, gdyż zgodnie z danymi statystycznymi publikowanymi na stronie internetowej KGP, wynika, że na dzień 12 grudnia 2009 r., liczba pozwoleń dla osób fizycznych wynosiła dla broni do celów: łowieckich 123.186, ochrony osobistej 18.349, sportowych 14.131. Zatem łącznie zaledwie 155.666. Ilość pozwoleń sportowych i do ochrony osobistej sukcesywnie spada. Jest to efekt restrykcyjnej polityki wydawania i cofania pozwoleń. Aktualnie wg. danych Komisji Sejmowej Przyjazne Państwo (luty 2010 r.) Liczba wydanych pozwoleń na broń na 1000 mieszkańców wynosi w Polsce 3,5. Dla przykładu w Czechach 30, Niemczech i Słowacji po 40, zaś w Finlandii 308, Szwajcarii 200. Uzasadniona jest więc teza, że Polska w swoim regionie jest krajem o najsłabszym poziomie wyszkolenia strzeleckiego i najbardziej restrykcyjnym modelu prawnym regulującym dostęp do broni palnej. Dla potwierdzenia ww. faktów warto wspomnieć, że w Komendzie Wojewódzkiej w Opolu w latach 2006-2009 wydano łączną ilość 12 sztuk (słownie: dwunastu) pozwoleń na broń sportową. Zatem średnio 3 pozwolenia rocznie (sic!).

Na marginesie dodać należy, że materiał Polsat ten został niefortunnie zobrazowany zdjęciem broni palnej legalnej należącej do bohatera innego materiału telewizyjnego, tj. Programu Polsat News Ostatnia Instancja z dnia 5 i 6 kwietnia 2009 r.

Reasumując dziadek ofiary tragedii nie miał zarejestrowanej broni legalnie. Na marginesie należy zadać pytanie, dlaczego jej nie ujawnił po znalezieniu „kilka lat temu”, nie zgłosił na Policję i nie podjął próby zalegalizowania. Można przypuszczać, że dlatego, że obecne restrykcyjne przepisy, nie przewidują skutecznego mechanizmu ujawnienia i zarejestrowania takiej broni, a ujawniający w dobrej wierze miałby kłopoty prawno-karne. Tej tragedii można było zapobiec, uchwalając prawo słuszne w tym względzie. Być może problem ten rozwiąże najbliższa nowelizacja, aktualnie opracowywana w Sejmie.

Z uwagi na powyższe uprasza się TV Polsat o włączenie się w rzetelną debatę na temat dostępu do broni. Takim tragediom można zapobiegać, uchwalając mądre prawo. Dziś szacuje się, że nielegalnej broni powojennej jest co najmniej tyle ile legalnej (tj. ok. 350.000 sztuk). Niestety nie można jej ujawnić i zalegalizować. To powoduje, że raz na jakiś czas dochodzi do czynów przestępnych z wykorzystaniem takiej bron.

W przedmiotowej sprawie TV Polsat została wprowadzona w błąd, pytanie, kto przekazał jej zafałszowane dane statystyczne, że rzekomo pozwoleń wydaje się 300.000 rocznie! Gdy w praktyce jest ich zaledwie 155.666 sztuk.

W obliczu ww. tragedii, problemy strzelców sportowych odchodzą na dalszy plan i jest to zrozumiałe, niemniej nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec rzeszy uczciwych obywateli.

Pozostając do Państwa dyspozycji, z nadzieją, na przygotowanie specjalnego programu - szerszej debaty na temat pozwoleń w Polsce w TV Polsat, z poważaniem


PS
Poszło też do TVN i TVN 24

[Grossus]

Nasi Czytelnicy znają zasady.

54 letni dziadek mógł nie czytać naszego wspaniałego forum.

Zawsze takie wypadki z dziećmi są okropne, serce pęka. Nawet nie wiadomo jak nazwać taką głupotę, debilizm... To jest kolejne przypomnienie, że zawsze posiadając broń (czy zwykłą wiatrówkę) należy bezwzględnie przestrzegać zasad bezpieczeństwa i dbać o bezpieczeństwo innych. Bo to własnie ci inni albo nigdy nie mieli do czynienia z bronią, albo znają tylko teorię i to my mamy tą możliwość uświadamiania ludzi co to jest broń (czy zwykłe wiatrówki) i jak się z nią obchodzić. O śmiertelnym potrąceniu przez samochód, informacja do głównych wydań wiadomości dwóch największych stacji telewizyjnych rzadko dociera. Ale wypadek z wiatrówką staje się wielkim newsem, a już postrzelenie sensacją na miarę wiadomości o tym co Obama robił gdy były uroczystości w Krakowie...

[9x19]

Czytać nie musiał, wystarczyło myśleć. Ale niestety opcja myślenie zaszwankowała. I to już w momencie nielegalnego uzyskania kbks-a. A uzyskał go tylko po to, by naruszać prawo. Nikt mnie bowiem nie przekona, że chciał uprawiać sport strzelecki.

A zabierając gdziekolwiek głos na temat opisane wyżej wypadku zawsze warto zaczynać wypowiedź od podkrślenia, że było to broń NIELEGALNIE posiadana. Przeciętny zjadacz chleba na ten fakt nie zwraca uwagi i od razu podnoszą się nieprzemyślane głosy o zaostrzeniu dostępu do posiadania broni. I druga sprawa - przestępstwa przy użyciu broni palnej sportowej prawie się nie zdarzają (oczywiście Policja nie ma takich statystyk). Z moich obserwacji wynika, że w ciągu ostatnich 10 lat nie było przykładowo takiego zdarzenia w województwie warmińsko - mazurskim.

[lukasz25]

Może pan lektor Polsatu oglądał debate Czuma vs Ćwiąkalski? Tam z ust samego pana Ćwiąkalskiego padło stwierdzenie iż w Polsce wydaje się co roku około 300 tysięcy pozwoleń.

[9x19]

Przykro mi bardzo, ale byłem zmuszony schować część postów, gdyż przebieg dyskusji ocierał się już o granice prawa.

[Proton]

Przykro mi bardzo, ale byłem zmuszony schować część postów, gdyż przebieg dyskusji ocierał się już o granice prawa.

To chyba dział " Prawo i broń" więc chyba można tu rozwiać różne wątpliwości prawne, ale rozumem że lepiej schować głowę w piasek i udawać że problem posiadanie nielegalnej bronni nie istnieje, jest wręcz marginalny. No bo skąd nielegalna broń w kraju gdzie przewinął się dwa razy front podczas II WŚ. 30 lat temu kolekcjonowanie powojennego złomu przez dzieciaki głównie amunicji nie było niczym nagannym i w razie co najwyżej dostało się opierdziel od milicjanta i traciło się kolekcje. Napewno wiele osób do dziś posiada swoje kolekcje i co mają z tym zrobić? W tej chwili dostaje się wyrok za posiadanie.

[9x19]

To, że jest to dział "Broń i prawo" nie oznacza, że wolno w nim "propagować" działania naruszające prawo.

[Proton]

To, że jest to dział "Broń i prawo" nie oznacza, że wolno w nim "propagować" działania naruszające prawo.

No to odpowiedz na pytania:
Co zrobić z gazówką kupioną 8 lat temu w sklepie legalnie na fakturę?
Co zrobić z 30 letnią kolekcją złomu wykopanego z ziemi w postaci np. amunicji pistoletowej, karabinowej czy do działek przeciwlotniczych?

[9x19]

Wiesz dobrze co należy zrobić, więc nie prowokuj. Jeżeli w przeszłości ktoś naruszył prawo, to powinien ponieść tego konsekwencje.

Jeżeli broń gazowa została nabyta na fakturę, to powinna zostać zarejestrowana, a jeżeli tak się stało, to nic nie stoi na przeszkodzenie w jej zbyciu osobie posiadającej stosowne pozwolenie, albo przekazanie do WPA celem nieodpłatnego złomowania lub przekazania na Skarb Państwa. Wybór należy do właściciela. Jeżeli broń nie została za rejestrowana, to niestety grożą za to konsekwencje, ale droga do jej pozbycia się też wiedzie przez WPA.

Kolekcjonowanie wykopków amunicji, gdy są sprawne i spełniają wymogi definicji amunicji, jest przestępstwem. Legalne pozbycie się takiej kolekcji, to też przekazanie jej Policji. Oczywiście z ze wszystkimi konsekwencjami tego kroku.

PS. Drążenie tematu nielegalnego pozbycia się nielegalnej broni lub amunicji spowoduje za to legalne na forum.