Przecież to, kuźwa, zabytek jest, zwiazany z naszą historią. Jak mozna to niszczyć? W ( .......... usunięte - moderator) mam taki legalizm! Było go lepiej zostawić tam gdzie leżał. :/
Ostatnio zmieniony 09 lutego 2009, 21:29 przez sas88, łącznie zmieniany 1 raz.
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
Z dwojga "zlego" chyba lepiej deko niz garsc zyletek, prawda?
jaki kraj takie obyczaje...
;(
A jakie widzisz inne opcje?
sas88 pisze:Przecież to, kuźwa, zabytek jest, zwiazany z naszą historią. Jak mozna to niszczyć? W ...... mam taki legalizm! Było go lepiej zostawić tam gdzie leżał. :/
Mozesz rozwinac to zdanie, ze jest on zwiazany z nasza historia? Szalenie mnie to zaciekawilo... :galy:
Ostatnio zmieniony 09 lutego 2009, 21:36 przez dect, łącznie zmieniany 1 raz.
Aha Nie widze zwiazku, ale ok... Ten szturm byl tylko "w sluzbie Narodu" (i to zreszta bardzo krotko) i absolutnie nie uwazam go za fragment historii - a juz na pewno nie na tyle zeby sie martwic, ze musi byc zdekowanty
Ale moze koniec tych rozwazan bo sie off top robi
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 09 lutego 2009, 14:49 przez dect, łącznie zmieniany 1 raz.
Wątkiem martrologicznym będzie Pasja wg. Świętego Lugera - tj. jego nawiercanie, zagważdżanie i inne tortury. Przypomina mi się pewien kolega, który na szkoleniu, po demonstracji MP-40 i uwadze, że to "żywa historia" z niesmakiem zauważył: "Taka historia, że Niemcy Polaków tym mordowali!". Trudno zaprzeczyć. Tak czy owak, szkoda byłoby mi nawet wierconego MP-41 z ohydnego obrazka świty Jurgena Stroopa w gettcie. Bo nie uważam, że przedmiot należy utożsamiać z użytkownikiem. Faktycznie się offtop zrobił, za co przepraszam i milknę. Pozdrawiam.
Mozesz rozwinac to zdanie, ze jest on zwiazany z nasza historia? Szalenie mnie to zaciekawilo...
Jeśli został znaleziony w schowku w starej chałupie, to raczej sturmbannführer Brunner go tam nie zostawił, co nie?
Bodaj w 1996 roku wydobyto z Pilicy niemiecki półgąsienicowy transporter opancerzony typu Sd Kfz 251/3-IV.
Wyobraźcie sobie, że zamiast przysuąć mu z działka ppanc, albo chociaż je...nąć parę butelek z benzyną, to jacyś durnie go wyremonotowali!
Dzisiaj wygląda tak:
jest "na chodzie" i stanowi nie lada atrakcję turystyczną. Ale głupi ci Tomaszowianie, nie?
A tak w ogóle to wasze podejśćie do sprawy przypomina mi film "Krzyż Walecznych" - nowela " Pies" . :/
“Put your trust in God; but mind to keep your powder dry!”
Mi również parabelki szkoda, to piękna broń i o sporej wartości historycznej, jednak jeżeli broń zostanie skasowana to nie jest to wina policji tylko kiepskiego prawa, które na takie barbarzyństwo zezwala, a wręcz do niego zmusza - i policję i praworządnego obywatela, który tego typu dobro kultury znalazł, a nie chcąc zostać terrorystą, któremu grozi 8 lat odsiadki ów broń oddał na komendzie. Tak czy tak szkoda.
Hawken Match.451; Navy Yank London.44; Colt M1851; Uberti.44; H 75s;
Zawsze można zainteresować jakieś muzeum i zainspirować do wystąpienia z wnioskiem do prokuratora o przekazanie po umorzeniu sprawy zabytku do ich zbiorów. Praktycznie to jedyny sposób ratowania.
Znajomy pochodzący z Jeleniej Góry opowiadał mi, że jako dzieciak, kilka lat po Wojnie, w okolicach Jeżowa znalazł przy wraku niemieckiego czołgu (kiedyś takie wraki jednak istniały ) parabelkę - taką z długą lufą i dostawną kolbą i sporo amunicji. Parabelkę miał przez kilka lat w domu i z niej od czasu do czasu z kolegami strzelał, aż znalazła ją u niego jego matka i wyrzuciła do szamba, czyli dość skutecznie skasowała. Ponoć pół roku się do matki za to nie odzywał. Też dramat i człowieka i broni.
Hawken Match.451; Navy Yank London.44; Colt M1851; Uberti.44; H 75s;