Jak zacząć, by było przyjemnie i ciekawie...

Moderator: Moderatorzy WBP

Gigin_s
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1633
Rejestracja: 25 października 2005, 18:19
Tematy: 81
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Jak zacząć, by było przyjemnie i ciekawie...

Post autor: Gigin_s »

Witam.

Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad karabinkiem PCP, baaa były nawet fundusze, ale jak zwykle-jako biedny żak musiałem przeznaczyć je na coś innego. Z frustracją przeglądając Internet w poszukiwaniu czegoś taniego doszedłem do wniosku, że się nie da...

I wtedy przez przypadek kliknęło mi się na Savage Varmint 12FV. Pierwsze spostrzeżenie, wow 2500 zł za pukawkę w kalibrze .223 rem(już pomijam, że w stosunku do śrutu to ta amunicja jest super droga). Po chwili jednak, broń palna, w Polsce? Jedziemy dalej...

Po paru dniach dopadło mnie w nocy-a może by spróbować? No i zacząłem googlować, pisać i męczyć... Wyszło, że przyjemnie i szybko można otrzymać pozwolenia na broń wstępując do koła łowieckiego. Jednak było to błędem. Z 12 miesięcy + kurs + egzamin wyszło 3000 zł wpisowego, 2 lata stażu, bo nie mam rodziny, ani znajomych myśliwych i masę innych ciekawostek. Nadzieja umiera ostatnia.

Pomyślałem, no dobra, niech już będzie chociaż ten kbks, w sumie amunicja nie tak droga, a na 100 metrów z lupką może być super zabawa. No i postanowiłem napisać tutaj, bo myślę, że mi pomożecie nakreślić drogę jaką mogę przejść, ale tym razem idąc sportem.

Niektóre z tych pytań będą banalne, inne powtórzę po poprzednich userach, a kolejne w ogóle nie będą nadawać się do komentowania, ale mam nadzieję, że mnie nie zjedziecie. Zwłaszcza po tym długim wstępie, bo część główna będzie krótsza, a żeby było łatwiej. Ułożona w punkty...

Z tego co pokrótce się dowiedziałem, aby zdobyć pozwolenie na broń bocznego zapłonu (bo dla biednego człeka, to chyba wystrzeliwanie sportowo wiaderka łusek .223 rem nie byłoby opłacalne), należy zapisać się do klubu i co najmniej 2 razy w roku brać udział w zawodach wyższych rangą.

Ktoś może wytłumaczyć mi:

1.)Ile trwa taki swoisty staż w klubie sportowym?
2.)Jakie są koszta bycia członkiem (:P)?
3.)Czy zabiera to dużo wolnego czasu (studiuję)?
4.)Czy mogą zaistnieć jakieś nieprzewidziane trudności na policji, w jakimś urzędzie lub gdziekolwiek, co poskutkuje tym, że mimo iż odbębniłem swoje, nie mogę mieć własnego kbksu?
5.)I jak jest z tą szafą pancerną? Mieszkam w bloku, czy muszę wydzielać specjalne pomieszczenie, zwane dalej "magazynem", czy taka szafa musi być na stale przytwierdzona do konstrukcji budynku? I oczywiście ile takie coś kosztuje (z tego co widziałem z 900 zł)?

No i najlepsze, rozpalające wyobraźnie każdego newbie. Jaki kbks byście polecali, tak do 2000 zł i czy w razie czego, jeśli chodzi o varmint to ten Savage będzie dobry?
:)
9x19
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 8028
Rejestracja: 10 marca 2006, 22:04
Tematy: 0
Lokalizacja: Olsztyn KS GARDA
Grupa: RIP
Kontakt:

Post autor: 9x19 »

Gigin_s pisze: ..... Ktoś może wytłumaczyć mi:

1.)Ile trwa taki swoisty staż w klubie sportowym?
2.)Jakie są koszta bycia członkiem (:P)?
3.)Czy zabiera to dużo wolnego czasu (studiuję)?
4.)Czy mogą zaistnieć jakieś nieprzewidziane trudności na policji, w jakimś urzędzie lub gdziekolwiek, co poskutkuje tym, że mimo iż odbębniłem swoje, nie mogę mieć własnego kbksu?
5.)I jak jest z tą szafą pancerną? Mieszkam w bloku, czy muszę wydzielać specjalne pomieszczenie, zwane dalej "magazynem", czy taka szafa musi być na stale przytwierdzona do konstrukcji budynku? I oczywiście ile takie coś kosztuje (z tego co widziałem z 900 zł)?
...
Nie jest to takie proste jak się wydaje. Niestety obowiązująca ustawa o broni i amunicji pozostawia w rękach Policji ocenę czy istnieją okoliczności uzasadniające wydanie pozwolenia na broń czy też nie. Potocznie nazywa się to uznaniowością, którą krytykują wszyscy praktycy od sportu strzeleckiego. Taka uznaniowość powoduje, że nie ma określonych kryteriów, których spełnienie dałoby gwarancje otrzymania pozwolenia na broń palną sportową.

A teraz odpowiedzi na pytania:
Ad.1
Nie ma określonego stażu. Ale niezbędnym jest uzyskanie patentu strzeleckiego, który jest uprawnieniem do uprawiania strzelectwa (to takie „prawo jazdy”). W niektórych Komendach Policji kuluarowo mówi się, że trzeba mieć staż co najmniej dwuletni od momentu uzyskania patentu. A jak już ma się patent, to występuje się do PZSS o wydanie licencji, a następnie „zaświadczenia o czynnym uprawianiu strzelectwa”(PZSS wydaje to po rocznym stażu i sześciu „osobostartach”). Te trzy dokumenty zwalniają od egzaminu na Policji przy ubieganiu się o pozwolenie na broń palną sportową.

Ad. 2
Koszty to wpisowe oraz składki członkowskie. Wszystko zależy od Klubu. Do tego dochodzą koszty zakupu amunicji na treningi, korzystanie ze strzelnicy, broni itp., a także startowe opłacane podczas zawodów. Wszystko zależy od Klubu – przykładowo w moim klubie wpisowe 300 zł, składka roczna 120 zł, startowe 25 zł, a strzelnica gratis.

Ad. 3
Jeżeli chcesz traktować to poważnie, to raz w tygodniu warto strzelać.

Ad. 4
O uznaniowości już pisałem. Reszta to drobiazg – brak karalności za przestępstwa umyślne, pozytywne przejście badań lekarskich i psychologicznych (m.in. alkoholizm i narkomania, a także choroby psychiczne wykluczają możliwość otrzymania pozwolenia na broń).

Ad. 5
Potrzebna jest tylko szafa metalowa (nie pancerna!) z jednym zamkiem atestowanym. Nie przytwierdza się jej do elementów mieszkania, ani nie umieszcza w magazynie.

:one:

PS. W zakładce Prawo i broń jest przyklejony temat Aby czynnie uprawiać strzelectwo sportowe w grupie powszechnej .... Przeczytaj go, a będziesz wiedział wszystko.
Awatar użytkownika
Cpt. Nemo
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 2825
Rejestracja: 18 kwietnia 2005, 00:57
Tematy: 0
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: RIP

Re: Jak zacząć, by było przyjemnie i ciekawie...

Post autor: Cpt. Nemo »

Gigin_s pisze:Wyszło, że przyjemnie i szybko można otrzymać pozwolenia na broń wstępując do koła łowieckiego. Jednak było to błędem. Z 12 miesięcy + kurs + egzamin wyszło 3000 zł wpisowego, 2 lata stażu, bo nie mam rodziny, ani znajomych myśliwych i masę innych ciekawostek. Nadzieja umiera ostatnia.
Jednak nie bylo to bledem :)
To bylo wlasnie, szybko tanio i przyjemnie. Jako mysliwy nie musisz sie wykazywac czynnym uprawianiem mysliwstwa ani zadnymi rekordowymi w jego uprawianiu wynikami. Do kola nie musisz nalezec /jesli nie zamierzasz polowac/ i mozesz strzelac na strzelnicy.
Gdybys sie jednak do kola zapisal to w pewnych warunkach mozesz latac po polach i lasach swojego okregu z bronia czego jako sportowiec nigdy nie uczynisz.
PZSS zedrze z Ciebie swoich oplat okolokursowych licencyjnych itp. chyba wiecej niz mysliwi wpisowego :) a wpisowego placic nie musisz, wiec jednak taniocha. Mysliwego bada sie raz na cale zycie bo on zwariowac nie moze, natomiast sportowca chyba czesciej ?
Pozdrawiam, cpt.Nemo - GG 175472
Virago 535 Warszawski Szwadron Kawalerii CP
Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi...
Gigin_s
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1633
Rejestracja: 25 października 2005, 18:19
Tematy: 81
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Gigin_s »

Dzięki.

Czyli moje obawy są słuszne. Gdyby człowiek myślał wcześniej, to teraz już może byłby kbsk w szafie... No, ale nic będę próbował. Tyle zachodu dla FACa na proch-faktycznie, może zniechęcić.

Edit.

Niestety, wpisowe obowiązuje i jest to 3000 zł dla "nowych" oraz 2500 zł dla "starych"-czyli mających już wtyki w myśliwskim półświatku. Tego właśnie chyba by mi brakowało. Hasania z varmintem po polach, chodź czy mogę tak napisać? Wszak jeszcze tego nie doświadczyłem.

Szkoda, że nie da się "za jednym zamachem" móc uprawiać zarówno sport jak i myślistwo. No, ale cóż. Polska, piękny kraj tyko przepisy jakieś... dziwne.
:)
9x19
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 8028
Rejestracja: 10 marca 2006, 22:04
Tematy: 0
Lokalizacja: Olsztyn KS GARDA
Grupa: RIP
Kontakt:

Re: Jak zacząć, by było przyjemnie i ciekawie...

Post autor: 9x19 »

Cpt. Nemo pisze: .... Mysliwego bada sie raz na cale zycie bo on zwariowac nie moze, natomiast sportowca chyba czesciej ?
Tak samo. Tylko w momencie ubiegania się o broń. Przy zmianie ustawy chyba nie można było wyróżnić ulgą tylko myśliwych, a więc i sportowcy się załapali. Cykliczność dotyczy więc tylko tych co mają zabawki do ochrony osobistej.

:one:
argo
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1658
Rejestracja: 18 czerwca 2007, 20:35
Tematy: 0
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Jak zacząć, by było przyjemnie i ciekawie...

Post autor: argo »

Gigin_s pisze: Po paru dniach dopadło mnie w nocy-a może by spróbować? No i zacząłem googlować, pisać i męczyć... Wyszło, że przyjemnie i szybko można otrzymać pozwolenia na broń wstępując do koła łowieckiego. Jednak było to błędem. Z 12 miesięcy + kurs + egzamin wyszło 3000 zł wpisowego, 2 lata stażu, bo nie mam rodziny, ani znajomych myśliwych i masę innych ciekawostek. Nadzieja umiera ostatnia.
Całkowicie popieram wypowiedz Kapitana Nemo, to jest wlasnie w miare pewny ( jeden z pewniejszych) sposob uzyskania pozwolenia na bron dluga centralnego zapłonu, uzyskujac takie pozwolenie mozesz zarowno polowac jak i strzelac sportowo na strzelnicy, niestety sa minusy o jakich piszesz .... wysokosci aktualnego wpisowego nie znam, natomiast tematu dwuletniego stażu nie jestes w stanie przeskoczyc ........... generalnie nikt nie jest w stanie przeskoczyc, poza absolwentami szkół/studiow lesnych ( ci na mocy ustawy sa z tego obowiazku zwolnieni) i bodajze rolniczych ale tu pewnosci nie mam, ale uwazam w oparciu o wlasne doswiadczenia ze pozniejszy komfort sytuacji w jakiej sie znajdujesz skutecznie te minusy rownoważy.
tylko łowy , tylko nitro
Awatar użytkownika
Wneku
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1013
Rejestracja: 22 września 2007, 12:55
Tematy: 0
Lokalizacja: Zembrzyce
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Wneku »

no to wreszcie letni czy dwuletni? Wszędzie gadane było o jednorocznym, a tu wyskakujesz z dwuletnim, co gorsza u nas podobno (rozmawiał mój ojciec, jak spotkał jednego z naszego koła przypadkiem, mnie nie było niestety) też dwuletni mówili...
obecnie tylko TAU 7
argo
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1658
Rejestracja: 18 czerwca 2007, 20:35
Tematy: 0
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: argo »

Na ten dwuletni okres stazu trafic jakos nie moge .... chyba cos zle szukam, choc jestem pewien ze tyle wynosi/lub wynosil bo juz troche czasu poluje ( choc osobiscie akurat miałem to szczescie ze jako lesnik z wyksztalcenia nie musialem go odbebniac),natomiast zadalem sobie trud i przelecialem na szybko statut PZŁ w kwestii składek sprawa wygląda obecnie tak: wpisowe do PZŁ to 3 razy składa roczna czyli w chwile obecna 3 x 260 pln, natomast wpisowe do kola łowieckiego nie moze byc wyzsze niz 10 x skladka roczna czyli max 2600, moze byc tez nizsze, no ale tu jestem sceptyczny czy kola beda chetnie odstepowac od tej sumy, no ale warto zauwazyc ze nie ma obowiazku bycia członkiem kola łowieckiego czyli mozna byc mysliwym niezrzeszonym.
tylko łowy , tylko nitro
9x19
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 8028
Rejestracja: 10 marca 2006, 22:04
Tematy: 0
Lokalizacja: Olsztyn KS GARDA
Grupa: RIP
Kontakt:

Post autor: 9x19 »

Wneku pisze:no to wreszcie letni czy dwuletni? ...
Roczny staż w kole łowieckim lub ośrodku hodowli zwierzyny jest wymagany do uzyskania podstawowych uprawnień do wykonywania polowania.*

:one:

* art. 42 ust. 4 pkt. 1 ustawy z 13.10.1995r. - Prawo łowieckie (Dz.U. z 2005r. Nr 127, poz. 1066 z późn. zm.)
Awatar użytkownika
Wneku
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1013
Rejestracja: 22 września 2007, 12:55
Tematy: 0
Lokalizacja: Zembrzyce
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Wneku »

9x19 pisze:
Wneku pisze:no to wreszcie letni czy dwuletni? ...
Roczny staż w kole łowieckim lub ośrodku hodowli zwierzyny jest wymagany do uzyskania podstawowych uprawnień do wykonywania polowania.*

:one:

* art. 42 ust. 4 pkt. 1 ustawy z 13.10.1995r. - Prawo łowieckie (Dz.U. z 2005r. Nr 127, poz. 1066 z późn. zm.)
uf, bo na dwuletni nie mam szans, za rok matura a potem studia i możliwe, że Wrocław WSO, więc rok jak teraz zacznę to zrobię spokojnie, a dwóch... Nie mam szans :zly: :(: :(
obecnie tylko TAU 7
Gigin_s
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1633
Rejestracja: 25 października 2005, 18:19
Tematy: 81
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Gigin_s »

Się ciesz.

Ja już studiuje i pukam się w czoło czemu wcześniej na to nie wpadłem...
I mam pytanie jeszcze, czy tą kwotę 2600-3000 zł wpłaca się przed czy po odbębnieniu stażu?

Sorry, że zrobi się z tego taki multi temat, ale jak już jest myśliwy, to pomęczę.

Niezrzeszonym chyba raczej nie opłaca się być, bo to jeszcze zwiększa i tak chore koszta, ale mam pytanie odnośnie czegoś, że tak powiem, co nie powinno mnie teraz interesować.

A mianowicie, spotkałem się z terminem "jechać na skup"-co to oznacza, jeśli myśliwy zrzeszony nie chce kiełbasek to może takie zwierze sprzedać i najzwyklej w świecie zarobić, np. na składki w przypadku niemajętnych, czyli mnie?
:)
Gigin_s
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1633
Rejestracja: 25 października 2005, 18:19
Tematy: 81
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Gigin_s »

Cisza, a że edytować już nie można, to podbiję.

Mianowicie chodzi mi o to, jak się ma w polskim prawie wymiana osady i lufy na precyzyjną. Trzeba to oddawać do rusznikarza, czy można zmienić, jeśli się wie jak, w domowym zapleczu nie płacąc za to 500 zł więcej.

I podobne pytanie o elaborowanie amunicji. Jak to jest, trzeba mieć jakieś dodatkowe uprawnienia? I ile kosztuje taka maszynka itp. Jak zwykle pisze o sprawach mało istotnych na tym etapie (przed wszystkim), ale nie mogę powstrzymać ciekawości...
:)
TWE
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1176
Rejestracja: 25 lutego 2004, 12:29
Tematy: 53
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: TWE »

Witam,
wymiana lufy - "zezwolenie" i rusznikarz.
wymiana łoża - samodzielnie lub przy pomocy ludzi "bez kwitów", pod warunkiem, że nie zostawisz im broni.
Pozdrawiam,
Tomek
9x19
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 8028
Rejestracja: 10 marca 2006, 22:04
Tematy: 0
Lokalizacja: Olsztyn KS GARDA
Grupa: RIP
Kontakt:

Post autor: 9x19 »

TWE pisze: wymiana lufy - "zezwolenie" i rusznikarz. ....
Trochę to rozszerzę - promesa na zakup nowej lufy, wymiana przez koncesjonowanego rusznikarza, przekazanie starej lufy Policji do złomowania.

Można wprawdzie starą lufę zatrzymać, jako wymienną, ale trzeba wtedy mieć pozwolenie na dwie jednostki broni.

By móc legalnie elaborować amunicję niezbędne jest posiadanie pozwolenia na broń palną myśliwską lub sportową. Wytwarzanie amunicji przez innych posiadaczy pozwoleń jest wytwarzaniem amunicji szczególnie niebezpiecznej, a nadto tylko sportowcy i myśliwi mogą legalnie kupować istotny element amunicji jakim jest proch strzelniczy.

:one:
Gigin_s
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1633
Rejestracja: 25 października 2005, 18:19
Tematy: 81
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Gigin_s »

Dobra idę za ciosem, chodź wydaje mi się, że pytanie które teraz zadam jest retoryczne, a odpowiedź brzmi nie...

Mianowicie czy jedną jednostkę broni można zarejestrować jako sportową i myśliwską jednocześnie, oczywiście gdy ma się uprawnienia sportowe i myśliwskie.
:)
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prawo i broń - WBP”