Broń a przemoc

Moderator: Moderatorzy WBP

9x19
R.I.P
R.I.P
Reactions:
Posty: 8028
Rejestracja: 10 marca 2006, 22:04
Tematy: 0
Lokalizacja: Olsztyn KS GARDA
Grupa: RIP
Kontakt:

Post autor: 9x19 »

Żle podałem, to nie ilość broni, ale ilość pozwoleń. :(
Ostatnio zmieniony 25 lipca 2008, 07:34 przez 9x19, łącznie zmieniany 1 raz.
Tilgh.54
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 536
Rejestracja: 22 października 2007, 08:49
Tematy: 0
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Tilgh.54 »

Delwin pisze:
Tilgh.54 pisze: A porównywać można a nawet trzeba ,zwłaszcza poszczególne stany USA . Te w których zabrania się obywatelom noszenia broni mają znacznie większą przestępczość i to tych najcięższych przestępstw.
Cud mniemany. Od kiedy jedynym czynnikiem wpływającym na poziom przestępczości jest kwestia posiadania (lub nie) legalnej broni ?
Zechciej zwrócić uwagę że ten temat brzmi "BROŃ A PRZEMOC" i nie tyle dotyczy ogólnie czynników wpływających na poziom przestępczości ,ale związku między legalnie posiadaną bronią a zjawiskiem przemocy, Dotyczy też stawianych pytań czy posiadanie legalnej broni przez obywateli ma wpływ i jaki na przestępczość. Ten temat był i jest przedmiotem wielu badań ,analiz i satystyk nie tylko w USA ,wyniki są raczej jednoznaczne i nie ma tu mowy o "cudzie mniemanym".
Jeżeli już cytujesz czyjeś posty to rób to, proszę we właściwym kontekście. Z cytowanym zdaniem było związane jeszcze inne -" Znacznie większą ma się wiedzę przez analizę i porównywanie różnych zjawisk niż ze ślepej wiary w urojenia swojej wyobrażni."
To tak odnośnie "argumentów mniemanych",będących wynikiem paranoji urojonej -częstej przypadłości hoplofobów.
Delwin pisze:Ktoś złośliwy mógłby twierdzić, że spadek przestępczości w Polsce obecnie jest w oczywisty sposób skorelowany ze spadkiem ilości legalnie posiadanej broni w Polsce.

Znając instytucję która rozpowszechnia takie bajki, równie złośliwie można odpowiedzieć że obecny spadek przestępczości jest wynikiem efektownej i skutecznej walki policji ze statystykami.
Smutne jest jedynie to że w dużym stopniu jest to prawdą.
Delwin pisze:USA jest krajem wyjątkowo zróżnicowanym i przenoszenie metodą 1:1 jest cokolwiek ryzykowne, nawet w ramach tego samego USA.
lukas81 zrobił kawał dobrej roboty zamieszczając swój post,widać że zadałeś sobie trud żeby przeczytać przynajmiej fragmenty,do końca chyba nie zrozumiałeś i szkoda że nie doczytałeś następnych linijek.
Dla wyjaśnienia nikt tu nie proponuje "przenoszenia metodą 1:1" z USA, nie wiem skąd to wziąłeś. Dostęp do broni w USA też jest różny w zależności od stanu czy prawa lokalnego.
Nie jest też możliwe przyjęcie u nas zbyt liberalnych rozwiązań ze względu na prawo unijne.
Po za tym każdy kraj i jego społeczeństwo jest w jakimś stopniu zróżnicowane, Polska również. USA są przedewszystkim krajem innym od naszego i są tam pewne zjawiska i problemy które nie występują np. w Polsce,lub występują w mniejszej skali. Czy to jednak całkowicie wyklucza korzystanie i wysuwanie wniosków z amerykańskich doświadczeń? Na pewno nie.

Ciekawe też że Amerykanie najwidoczniej nie przejmują się tym że "są krajem wyjątkowo zróżnicowanym" i że "przenoszenie metodą 1:1 jest ryzykowne , nawet w obrębie samego USA".
Kiedy Floryda w 1987 wbrew panującym wtedy trendom przyjęła liberalne prawo dot.noszenia broni ,po pozytywnych doświadczeniach tego kroku, podobne prawo przyjęło 37 stanów USA. Najwidoczniej korzyści były bardziej wymierne niż ryzyko wynikające z "wyjątkowego zróżnicowania".
Delwin pisze: Na ten moment nie słyszałem o żadnych rzetelnych badaniach dla Polski odnośnie potencjalnych skutków "dozbrojenia": socjologicznych, kryminologicznych itp."
Może nie ma czego badać ,przypadki użycia legalnie posiadanej broni do przestępstw są sporadyczne i mieszczą się w granicach błędu statystycznego.Policja nie prowadzi nawet statystyk na ten temat.
Delwin pisze: Broń to poważna sprawa i kwestia wymaga rzetelnej analizy a nie opinii "bo mi się tak wydaje".
Broń jest przedmiotem rzetelnych analiz ,a co do opinii "bo mi tak się wydaje" to niestety ale jak dotąd zdecydowana większość twoich sądów,zwłaszcza w podobnej dyskusji na forum policyjnym opiera się właśnie na "bo mi się tak wydaje".
Delwin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 769
Rejestracja: 22 kwietnia 2008, 17:16
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Delwin »

Tilgh.54 pisze:
Delwin pisze:
Tilgh.54 pisze: A porównywać można a nawet trzeba ,zwłaszcza poszczególne stany USA . Te w których zabrania się obywatelom noszenia broni mają znacznie większą przestępczość i to tych najcięższych przestępstw.


Cud mniemany. Od kiedy jedynym czynnikiem wpływającym na poziom przestępczości jest kwestia posiadania (lub nie) legalnej broni ?
Zechciej zwrócić uwagę że ten temat brzmi "BROŃ A PRZEMOC" i nie tyle dotyczy ogólnie czynników wpływających na poziom przestępczości ,ale związku między legalnie posiadaną bronią a zjawiskiem przemocy, Dotyczy też stawianych pytań czy posiadanie legalnej broni przez obywateli ma wpływ i jaki na przestępczość. Ten temat był i jest przedmiotem wielu badań ,analiz i satystyk nie tylko w USA ,wyniki są raczej jednoznaczne i nie ma tu mowy o "cudzie mniemanym".
Jeżeli już cytujesz czyjeś posty to rób to, proszę we właściwym kontekście. Z cytowanym zdaniem było związane jeszcze inne -" Znacznie większą ma się wiedzę przez analizę i porównywanie różnych zjawisk niż ze ślepej wiary w urojenia swojej wyobrażni."
To tak odnośnie "argumentów mniemanych",będących wynikiem paranoji urojonej -częstej przypadłości hoplofobów.
Owszem, temat jest o zjawisku przemocy ale Twój post dotyczy czegoś o wiele bardziej konkretnego:
"Te w których zabrania się obywatelom noszenia broni mają znacznie większą przestępczość i to tych najcięższych przestępstw"


Jak dla mnie jest to przedstawienie rozumowania przyczynowo-skutkowego. Jeśli nie, to prosiłbym na przyszłość o większą precyzję aby nie wprowadzać maluczkich w błąd. Ponadto termin hoplofobia w świetle znanego zastosowania wedle Wiki ma niestety charakter quasi naukowej obelgi i prosiłbym o niekorzystanie z niego.
Tilgh.54 pisze:
Delwin pisze:Ktoś złośliwy mógłby twierdzić, że spadek przestępczości w Polsce obecnie jest w oczywisty sposób skorelowany ze spadkiem ilości legalnie posiadanej broni w Polsce.

Znając instytucję która rozpowszechnia takie bajki, równie złośliwie można odpowiedzieć że obecny spadek przestępczości jest wynikiem efektownej i skutecznej walki policji ze statystykami.
Smutne jest jedynie to że w dużym stopniu jest to prawdą.
Małe kłamstwo, duże kłamstwo, statystyka. Taki sam zarzut można postawić statystykom w "druga" stronę. Bądźmy konsekwentni: albo z taką samą doza nieufności traktujemy każdą statystykę (jesli nie mamy konkretnych zarzutów wobec jej rzetelności) albo nie przejmujemy się nimi wcale. Statystyka nie staje się wiarygodna dlatego, że popiera naszą tezę.
Tilgh.54 pisze:
Delwin pisze:USA jest krajem wyjątkowo zróżnicowanym i przenoszenie metodą 1:1 jest cokolwiek ryzykowne, nawet w ramach tego samego USA.
lukas81 zrobił kawał dobrej roboty zamieszczając swój post,widać że zadałeś sobie trud żeby przeczytać przynajmiej fragmenty,do końca chyba nie zrozumiałeś i szkoda że nie doczytałeś następnych linijek.
Dla wyjaśnienia nikt tu nie proponuje "przenoszenia metodą 1:1" z USA, nie wiem skąd to wziąłeś. Dostęp do broni w USA też jest różny w zależności od stanu czy prawa lokalnego.
Nie jest też możliwe przyjęcie u nas zbyt liberalnych rozwiązań ze względu na prawo unijne.
Po za tym każdy kraj i jego społeczeństwo jest w jakimś stopniu zróżnicowane, Polska również. USA są przedewszystkim krajem innym od naszego i są tam pewne zjawiska i problemy które nie występują np. w Polsce,lub występują w mniejszej skali. Czy to jednak całkowicie wyklucza korzystanie i wysuwanie wniosków z amerykańskich doświadczeń? Na pewno nie.


Całkowicie na pewno nie: mnie by interesowały i to bardzo analizy kwestii skuteczności użycia broni w samooobronie, powiązane z użytkownikami (np. ile wcześniej ćwiczył z bronią, czy miał "background" wojskowy/policyjny itp.), sytuacje w jakich użyto jej skutecznie/nieskutecznie itp. Dopiero takie wyniki połączone z analizą typowych przestępstw popełnianych w Polsce, sposobów, miejsc itp. dawałyby jakąś rękojmię "przekładalności". Droga na skróty nic tu nie da. Szkoda (i mówię to jak najbardziej serio). że wiarygodność badań Lotta (które chyba tą kwestią się zajmowały dość obszernie) zostały mocno podważona metodologicznie - być może po kilku "konkurencyjnych" badaniach mielibyśmy jakieś argumenty za/przeciw. Posty czytam a argument, że jeśli z czymś się nie zgadzam to znaczy, iż nie zrozumiałem uważam za mało przekonujący.
Tilgh.54 pisze: Ciekawe też że Amerykanie najwidoczniej nie przejmują się tym że "są krajem wyjątkowo zróżnicowanym" i że "przenoszenie metodą 1:1 jest ryzykowne , nawet w obrębie samego USA".
Kiedy Floryda w 1987 wbrew panującym wtedy trendom przyjęła liberalne prawo dot.broni ,po pozytywnych doświadczeniach tego kroku, podobne prawo przyjęło 37 stanów USA. Najwidoczniej korzyści były bardziej wymierne niż ryzyko wynikające z "wyjątkowego zróżnicowania".
Wybacz ale ten argument "bo Amerykanie" jest bezwartościowy. Ani oni najmądrzejsci na świecie (ja głosuję np. na Japończyków/Lapończyków/Duńczyków itp.) ani tego rodzaju decyzje (zwłaszcza w USA) bynajmniej merytoryczne nie są motywowane a raczej "politycznie. Tam argumentem jest zwykle druga poprawka a nie kwestie kryminologiczne
Tilgh.54 pisze:
Delwin pisze: Na ten moment nie słyszałem o żadnych rzetelnych badaniach dla Polski odnośnie potencjalnych skutków "dozbrojenia": socjologicznych, kryminologicznych itp."
Może nie ma czego badać ,przypadki użycia legalnie posiadanej broni do przestępstw są sporadyczne i mieszczą się w granicach błędu statystycznego.Policja nie prowadzi nawet statystyk na ten temat.
Mówimy o skutkach potencjalnych - ponadto analiza stanu bieżącego, np. kwestii ew. nadużyć (lub nie) broni przez myśliwych (najszersza grupa użytkowników broni palnej w Polsce) byłaby właściwym argumentem za lub przeciw. Czy Policja nie prowadzi takiej statystyki to nie wiem - może prowadzi ale nie ujawnia :diabel: W "idealnym" świecie takie badania i analizy stanowiłyby istotny element uzasadnienia stosownej zmiany w prawie.

Tilgh.54 pisze:
Delwin pisze: Broń to poważna sprawa i kwestia wymaga rzetelnej analizy a nie opinii "bo mi się tak wydaje".
Broń jest przedmiotem rzetelnych analiz ,a co do opinii "bo mi tak się wydaje" to niestety ale jak dotąd zdecydowana większość twoich sądów,zwłaszcza w podobnej dyskusji na forum policyjnym opiera się właśnie na "bo mi się tak wydaje".
W Polsce ? Na razie w obiegu są głównie informacje z USA - co z resztą świata ? Nie liczę generaliów z gatunku: w Szwajcarii tez jest dużo broni i nic. Dla mnie mówienie, że w Polsce będzie tak samo jak w X (niważne czy będzie to USA, Szwajcaria czy Somalia) jest właśnie typowym "bo mi się tak wydaje". Na ten moment nie słyszałem o jakicholwiek badaniach dla Polski.
Awatar użytkownika
montrala
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 5431
Rejestracja: 29 sierpnia 2005, 16:01
Tematy: 0
Lokalizacja: z Azji
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: montrala »

Delwin pisze:
Tilgh.54 pisze: Ciekawe też że Amerykanie najwidoczniej nie przejmują się tym że "są krajem wyjątkowo zróżnicowanym" i że "przenoszenie metodą 1:1 jest ryzykowne , nawet w obrębie samego USA".
Kiedy Floryda w 1987 wbrew panującym wtedy trendom przyjęła liberalne prawo dot.broni ,po pozytywnych doświadczeniach tego kroku, podobne prawo przyjęło 37 stanów USA. Najwidoczniej korzyści były bardziej wymierne niż ryzyko wynikające z "wyjątkowego zróżnicowania".
Wybacz ale ten argument "bo Amerykanie" jest bezwartościowy. Ani oni najmądrzejsci na świecie (ja głosuję np. na Japończyków/Lapończyków/Duńczyków itp.) ani tego rodzaju decyzje (zwłaszcza w USA) bynajmniej merytoryczne nie są motywowane a raczej "politycznie. Tam argumentem jest zwykle druga poprawka a nie kwestie kryminologiczne
Niestety dyskutujesz, nie znając kompletnie ani tematu, ani faktów i wydając przy tym arbitralne sądy, co jest zresztą typowe dla siewców poprawności politycznej i ogólnej szcześliwości, eko-terrorytów i tym podobnych. W sprawach broni termin "hoplofobia" jest właściwym oddaniem tego typu zachowań.

Druga poprawka nie ma nic, ale to absolutnie nic do wprowadzonych na Florydzie a potem po jej doświadczeniach przez 37 innych stanów (na podstawie między innymi statystyk przestępczości z Florydy) pozwoleń na "Przenoszenie Ukrytej Broni" (CCW - Concealed Carry Weapon). Druga poprawka gwarantuje jedynie prawo posiadania broni (w domu, jak orzekł Sąd Najwyższy USA), ale nie do "paradowania z nią na ulicy". Pozwolenia na noszenie broni (odpowiednik naszego pozwolenia na "broń palną bojwą w celu ochrony osobistej") wydawane są przez poszczególne stany na postawie prawa stanowego i wprowadzenie ich było właśnie silnie motywowane merytorycznie.

Pierwszym stanem który wprowadził takie prawo była wlaśnie Floryda. Podobni tobie eksperci wieszczyli ulice spływające krwią, masowe samosądy, napady z tą bronią, strzelaniny w rodzinach, mordowanie policjantów i ogólnie apokalipse. Po pierwszych 5 latach okazało się że na ponad 50 tys. pozwoleń tylko raz wykorzystano broń posiadaną na takie pozwolenie do przestępstwa. 97% przypadków użycia broni zapobiegało przestępstwu bądź je powstrzymywało BEZ ODDANIA STRZAŁU. Współczynnik niewłasciwego użycia broni dla CCW (czyli użycia nie przeciwko sprawcy przestepstwa lub powodującego przypadkowe poszkodowanie osób postronnych) wynosił 0,8% ogólnej liczby użyc (w tym użycia bez strzału, tylko w "niewłasciwej sytuacji). Dla Policji Stanowej Florydy odpowiedni współczynnik wynosił wtedy 6% (czyli uzbrojony policjant stanowi prawie osmiokrotnie większe zagrożenie dla społeczeństwa niż uzbrojony cywil). W tym czasie statystyki przęstępczości "brutalnej" na Florydzie spadały najszybciej w całych Stanach. Oczywiście pozwolenia CCW nie były jedyną przyczyną takiego stanu rzeczy, ale uczyniły bandytyzm zajęciem o znacznie większym poziomie ryzyka dla zdrowia i życia, bo przed sądem się idzie wywinąc, a uzbrojona ofiara nie przyjmuje apelacji, tylko się broni. Stąd inne stany poszły za przykładem Florydy i wprowadziły CCW. Nie jest ono tylko dostępne w najbardziej "demokratycznych" (czy nawet "socjalistycznych") stanach.

Uzyskanie CCW jest możliwe jedynie dla osób o nieskazitelnej historii kryminalnej (nawet awantury bez fizycznej przemocy domowe wykluczają!), zdrowych psychicznie, nie uzależnionych od narkotyków i alkoholu, po ukończeniu specjalnego kursu i zdaniu egzaminu teoretycznego i praktycznego. Nie ma tu żadnej uznaniowości.
Używam broni marki HK od Heckler&Koch i Cenzin, używam optyki od firmy Kahles, strzelam ze strzelby Typhoon Defence F12 od Omega Military Poland oraz używam amunicji Hornady od firmy Hubertus Pro Hunting.
Delwin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 769
Rejestracja: 22 kwietnia 2008, 17:16
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Delwin »

Mea culpa - doczytałem orzeczenie HC (faktycznie ogranicza ono zasadniczo 2 poprawkę do kwestii domowej samoobrony).

Wyjaśniając tło:

- nie jestem ekspertem ani wieszczem;

- znam się trochę na kryminologii (naszej polskiej)

- nie lubię: broni wycelowanej w moją stronę, dentystów, motocyklistów, psów bez kagańca, lodów pistacjowych, Polaków, Irlandczyków i Marsjan (lista jest przykładowa) ;

- zasadniczo nie przyjmuję rzeczy na wiarę a poglądy wyrabiam sobie dość długo.

Dziękuje za informację i prośba o link do źródła informacji o 97 % (zakładam, że jest to inne żródło niż John Lott) np. dane FBI.

PS. Hoplofilia też ładne słowo - ale używanie go jako zamiennika dla zwolennników szerszego dostępu do broni uznaję za nadużycie.
Old Cadet
Ekspert WBP
Ekspert WBP
Reactions:
Posty: 3992
Rejestracja: 31 sierpnia 2006, 12:55
Tematy: 0
Grupa: Ekspert WBP

Post autor: Old Cadet »

Delwin pisze: Na ten moment nie słyszałem o jakicholwiek badaniach dla Polski.
Wierzysz w przydatność teoretycznych badań pt. "Jak zmieni się ilość zabójstw w Polsce jeśli znacząco wzośnie liczba broni legalnie posiadanej przez obywateli"? Takie badania są przydatne ale jedynie dla osób i instytucji je przeprowadzających, bo można na nich sporo zarobić. Prawdopodobieństwo, że wynik takich badań będzie zbliżony do rzeczywistości jest tak małe, że podważa ich sensowność.
Sens maja jedynie porównania z realną sytuacją panującą w krajach podobnych społecznie do Polski. Najlepszym dla Polski jest porównanie z Czechami. Przestępstwem najbardziej wiążacym się z bronią jest zabójstwo.....
W Czechach pozwolenie na broń ma 30 obywateli na 1000, w Polsce 3,5/1000. W Czechach współczynnik zabójstw jest nieznacznie niższy niż w Polsce. To stan na dziś.
Czechy wychodziły z komunizmu ze wskaźnikiem 8 obywateli z bronią/1000 (ponad dwa razy wyższym niż obecny polski). Po wprowadzeniu proobywatelskich przepisów i proobywatelskiej praktyki ich stosowania ilość obywateli z pozwoleniami i ilość broni stopniowo rosła. Tymczasem ilość zabójstw najpierw nieco wzrosla (początek lat 90. to podobnie jak u nas gwałtowne zmiany społeczne, zmiana statusu społecznego znacznej części społeczeństwa i co za tym idzie poluzowanie norm społecznych i wzrost przestępczości). Jednak w ostatnich 10 latach liczba zabójstw spadła o 40 %, mimo że liczba uzbrojonych legalnie obywateli ciągle rosła.
Jeśli chodzi o Europę to liczba dokonywanych przestępstw wydaje się nie mieć żadnego związku z ilością legalnie posiadanej przez obywateli broni. W USA związek taki widać, przestępczość jest większa w stanach/miastach, w których legalne posiadanie broni jest utrudniane przez władze.
A w Polsce w ostatnich 3 latach znacząco spadła przestępczość. Politycy i milicjanci mówią, że to zasługa ich walki z bandytami, ale to zupełna bzdura. Przestępstw jest mniej, bo nie ma ich kto dokonywać! Ostanio wyjechało z Polski na dłużej ok. 2 milionów ludzi, znaczna część z nich to mężczyźni w wielu 20 - 40 lat. A tak się składa, że to właśnie mężczyźni w tym wieku dokonują większości przestępstw. Ci co zostali w Polsce po prostu nie są w stanie nadążyć :)
Tilgh.54
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 536
Rejestracja: 22 października 2007, 08:49
Tematy: 0
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Tilgh.54 »

Old Cadet pisze: A w Polsce w ostatnich 3 latach znacząco spadła przestępczość. Politycy i milicjanci mówią, że to zasługa ich walki z bandytami, ale to zupełna bzdura. Przestępstw jest mniej, bo nie ma ich kto dokonywać! Ostanio wyjechało z Polski na dłużej ok. 2 milionów ludzi, znaczna część z nich to mężczyźni w wielu 20 - 40 lat.....
Do tego dochodzi nadal istniejąca niewydolność sądów i policji.Obywatel który zdecyduje się zgłosić przestępstwo i zeznawać musi brać pod uwagę że taka sprawa może ciągnąć się latami,a przez ten czas będzie zmuszony zwalniać się z pracy i stawiać się na każde wezwanie. Zaraz po zgłoszeniu można być wzywanym na komisariat nawet po kilka razy w tygodniu,dlatego że przestępca często nie stawia się na wezwania.Po złożeniu zeznań przestępca ma dostęp do naszych danych i adresu zamieszkania.W uzasadnionych przypadkach nasz adres może nie być podawany ,ale nie liczyłbym że policjant będzie chciał iść na rękę ,częściej zasłoni się procedurami. Od tego momentu jest ryzyko nękania przez kolesi bandyty, policja w takich przypadkach jeśli np.zostaniemy pobici a nieznamy danych kolesi odpowiada -"My nic nie możemy na to poradzić",standardowy tekst policji.
Kiedy dochodzenie już zostanie zamknięte i sprawa trafi do sądu, a przestępca odpowiada z wolnej stopy ,to taka sprawa może ciągnąć się wiele lat , w ciągu których będziemy regularnie wzywani na rozprawy po to by 2-3 godzinach czekania na korytarzu (rozprawy się często przedłużają) dowiedzieć się o ich odroczeniu.
Arogancja i protekcjonalny ton wielu sędziów i prokuratorów też nie jest przyjemna, wielu z nich zdaje się nie dostrzegać różnicy między przestępcą a świadkiem/poszkodowanym,(zapewne w taki sposób pojmują "równość wobec prawa").

Ludzie czują się bezbronni wobec przestępców ,do tego znana jakość pracy naszej policji i sądów , brak wiary w ich skuteczność i uciążliwość procedur, powoduje że często rezygnują ze zgłaszania wielu przestępstw. Znana też jest taktyka policji polegająca na zniechęcaniu lub nieprzyjmowaniu zgłoszeń dot. niektórych przestępstw,skutkiem czego wiele z nich zwłaszcza tzw.przestępstw pospolitych nie jest więc wogóle zgłaszanych, co też bardzo poprawia policyjne statystyki.
Delwin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 769
Rejestracja: 22 kwietnia 2008, 17:16
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Delwin »

Wierzysz w przydatność teoretycznych badań pt. "Jak zmieni się ilość zabójstw w Polsce jeśli znacząco wzośnie liczba broni legalnie posiadanej przez obywateli"? Takie badania są przydatne ale jedynie dla osób i instytucji je przeprowadzających, bo można na nich sporo zarobić. Prawdopodobieństwo, że wynik takich badań będzie zbliżony do rzeczywistości jest tak małe, że podważa ich sensowność.
W takiego akurat nie ale np. takiego "Wpływ zwiększenia ilości legalnych posiadaczy broni palnej na skalę przestępczości w Polsce" oraz "Ilość wypadków związanych z posiadaniem broni palnej - Badania porównawcze w relacji do krajów o zbliżonej strukturze społecznej" - to już bardziej :). Kwestia sensownego zakreślenia ram badania. Czechy mogłyby być jednym z lepszych przykładów. Nie lekceważyłbym też kwestii "krajowych" zwłaszcza związanych z myśliwymi: są na tyle szeroką grupą aby dać pewnego rodzaju pogląd na kwestię np. wypadków z bronią. Oczywiście dość specyficznego ale miałoby znaczenie dla argumentu o poszerzenie prawa do posiadania broni długiej w domu. Pamiętajmy, że kwestia szerszego legalnego dostępu do broni to nie tylko kwestia broni do celów obronnych ale także do innych celów - stąd też analiza "lokalna" pomoże ocenić np. wiarygodność argumentu, że "dzieci zaczną podbierać broń rodzicom i nosić do szkoły". Jakoś dubeltówek chyba nie noszą.

Kwestia kontaktów z "wymiarem" ma jeszcze jeden aspekt: przy poszerzonym dostępie do broni musi zostać zapewniony sprawny system kontroli i weryfikacji posiadaczy tak aby z jednej strony ani proces przyznawania zezwoleń ani też odbioru zezwoleń nie trwał latami.
A w Polsce w ostatnich 3 latach znacząco spadła przestępczość. Politycy i milicjanci mówią, że to zasługa ich walki z bandytami, ale to zupełna bzdura. Przestępstw jest mniej, bo nie ma ich kto dokonywać! Ostanio wyjechało z Polski na dłużej ok. 2 milionów ludzi, znaczna część z nich to mężczyźni w wielu 20 - 40 lat.....
Co do kwestii źródeł spadku przestępczości to w pełni się zgadzam: część przestępców a część potencjalnych przestępców znalazła pracę albo Polsce albo zagranicą (kwestia zmiany środowiska jest tu bardzo istotna). No ale piersi do orderów to wypinać można - kwestii zafałszowywania statystyk wszelakimi metodami zniechęcania do zgłoszeń pominę. O ile pewnie wpływ na najcięższe przestępstwa typu zabójstwo jest ograniczony to podejrzewam, że większości drobnych kradzieży i włamań nikt już nie zgłasza.
Tilgh.54
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 536
Rejestracja: 22 października 2007, 08:49
Tematy: 0
Lokalizacja: Śląsk
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Tilgh.54 »

Tzw.przestępstwa pospolite to również te związane z przemocą ,rozboje,pobicia,
wymuszenia,uszkodzenia ciała, grozby bezprawne. To przy takich przestępstwach
poszkodowani lub świadkowie najczęściej boją się zeznawać.Duża liczba takich
przestępstw nie jest więc wcale zgłaszana.W przypadku przestępstw gwałtu ocenia się że
dotyczy to przynajmniej połowy z takich zdarzeń, o ile nie większości.A to już znacznie
poważniejsze problemy niż drobne kradzieże czy włamania.
Delwin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 769
Rejestracja: 22 kwietnia 2008, 17:16
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Delwin »

"Ciemna" liczba to ciemna liczba i zawsze to są jakieś szacunki. W Polsce "władzy" się w praktyce nie ufa a i sama "władza" niewiele robi aby to zmienić. Kończąc jednak z mojej strony ten off-top (mod może się wreszcie doczytać :D ) to uwaga odnośnie gwałtu - tutaj czynnikiem ograniczającym zgłoszenia jest głównie fakt, że sprawcami są często osoby bliskie (np. chłopak) oraz niestety mocną w Polsce stygmatyzacją ofiar ("sama się prosiła" itp.). Oczywiście do tego dochodzi trauma (większa niż przy innych przestępstwach) przy koniecznym niestety postępowaniu karnym (nawet prowadzonym z taktem i wyczuciem).
Awatar użytkownika
asasello
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2263
Rejestracja: 04 marca 2004, 15:18
Tematy: 173
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Post autor: asasello »

Tym razem jest broń, troche "przemocy" i dużo głupoty.
http://www.pardon.pl/artykul/5709/polak ... e_kosiarki
Grisza
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1525
Rejestracja: 30 listopada 2005, 12:26
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Grisza »

Ktoś poszedł po rozum do głowy:
Awatar użytkownika
Cienfuegos
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2211
Rejestracja: 29 października 2006, 12:44
Tematy: 0
Lokalizacja: Białystok - Smolanka
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Cienfuegos »

Lepiej późno niż wcale...
wszystkie trzy strony świata
hagar
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 80
Rejestracja: 31 grudnia 2007, 13:15
Tematy: 0
Lokalizacja: W-wa/Nieporęt
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: hagar »

Wielka strzelanina na autostradzie - 6 osób zginęło

Środa, 3 września (09:25)

Sześć osób zginęło a dwie zostały poważnie ranne w trzygodzinnej strzelaninie, jaka miała miejsce we wtorek wieczorem na autostradzie w stanie Waszyngton.

Uzbrojony mężczyzna, pochodzący z miasta Alger w tym stanie, strzelał do ludzi na międzystanowej autostradzie numer 5. Zabił m.in. zastępczynię szeryfa okręgu Skagit, wysłaną do zbadania sprawy. Wśród ofiar zabójcy znaleźli się też robotnicy budowlani i kierowca innego samochodu.

Po dramatycznym pościgu - w trakcie którego jechał autostradą z szybkością 145 km na godzinę, zabójca nieoczekiwanie podjechał pod posterunek policji w Mount Vernon i sam oddał się w ręce szeryfa.

Przestępca, którego policja zidentyfikowała jako 28-letniego Isaaca Zamorę, niedawno został wypuszczony z więzienia po odbyciu półrocznej kary za posiadanie narkotyków. Miał pozostawać pod nadzorem kuratora. Jego matka twierdzi, że jest chory psychicznie i wielokrotnie bezskutecznie usiłowała uzyskać dla niego pomoc.

Biuro gubernatora stanu Waszyngton zapowiedziało już zbadanie sprawy przez niezależną komisję, która miałaby ustalić czy władze i opieka społeczna nie popełniły w przypadku Zamory błędów.

INTERIA.PL/PAP
LINK

No co za dzień :/ już drugi wyczyn ten z bliższych okolic.
Pijany ochroniarz strzelał do robotników

1 godz. 41 minut temu

Policja z Olsztynka (Warmińsko-Mazurskie) zatrzymała pracownika ochrony firmy budowlanej, który pijany strzelał do pracowników budowy.

- Na szczęście osobom, w które Jerzy O. wymierzył broń nic się nie stało. Ludzie, do których strzelał szybko poinformowali policję i pijany ochroniarz został zatrzymany - poinformowała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji, Anna Siwek.

Siwek dodała, że ochroniarz z niewiadomych powodów strzelał w kierunku mężczyzn, którzy przyjechali na budowę oznakowanym firmowym autem. Grozi mu do 3 lat więzienia.

INTERIA.PL/PAP
LINK
Venire contra factum proprium nemini licet.
Guliwer
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2145
Rejestracja: 24 marca 2006, 00:24
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: Guliwer »

http://wiadomosci.onet.pl/1830360,12,item.html

W strzelaninie w szkole zawodowej Kauhajoki (północna Finlandia) 22-letni szaleniec zabił 9 osób, po czym próbował popełnić samobójstwo. Jak informuje TVN 24, powołując się na fińską gazetę "Iltalehti", jest bardzo prawdopodobne, iż na terenie szkoły znajduje się bomba.
...
22-latek przed dramatem zamieścił w sieci wstrząsające filmy - informuje dziennik.pl, który dotarł do tych materiałów, przed zawieszeniem jego konta na YouTube.

Na każdym z filmów jest to samo: 22-latek strzela do celu z pistoletu Walther P22.
I przekują miecze swe na lemiesze, a włócznie swe na sierpy. (Izaj. 2:4)
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prawo i broń - WBP”