W sumie tez uwazam, zw wiecej ostroznosci nie zaszkodzi.VALDI pisze:
Zresztą nic dziwnego w tym nie wiedzę (moje subiektywne zdanie).
Wchodzę na czyjś obiekt (Strzelnica) używam na nim broni, która w Polsce nie jest towarem ogólnie dostępnym, więc podlega pewnym przepisom .
pozdr
waldek
Troche mnie dziwi luzne podejscie do strzelania z palnej.
Przychodzisz na strzelnice, wpisujesz w ksiazke swoje imie i nazwisko i to wszystko. Mowisz szefowi, jaka bron, jaka amunicja i na jaki dystans idziesz strzelac. Nigdy sie nie spotkalem z tym, zeby ktos poprosil mnie o numer broni, o pozwolenie lub pokazanie czegokolwiek.
Po wpisaniu np Jan Kowalski wyciagasz, co masz z futeralu i idziesz strzelac.
Przyznam sie, ze na poczatku bylo to dla mnie troche niezrozumiale ale sie przyzwyczailem.
Jako ciekawostka - najciekawsze sztuki palnej nie robia takiej furroy jak jakies ciekawe PCP z ciekawym celownikiem i lozem.
Ostatnio jakis facet chcial mi dac do zrozumienia, ze separator ognia (nie wiem, jak to sie zwie po polsku) wymaga specjalnego zezwolenia....
Dlugo potem sie smialismy, jak mu wyjasnilem, po co jest separator w MK3
PS
wyciagniecie jakis historycznych kbks'ow tez wprowadza dreszczyk emocji