Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Moderator: Moderatorzy WBP

Quar
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 19
Rejestracja: 03 października 2019, 19:39
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: Quar »

Cześć,
We wzorcowym regulaminie strzelnic, jest taki punkt:
1. Na terenie strzelnicy poza stanowiskiem strzeleckim nosi się broń rozładowaną z otwartymi komorami
nabojowymi, bez pasów i pokrowców. W przypadku pistoletów i rewolwerów dozwolone jest ich noszenie w
kaburach. Dopuszcza się inny sposób noszenia broni, jeśli tak stanowi regulamin zawodów.

U mnie na strzelnicy klubowej jest również taki punkt w regulaminie, (inaczej ubrany w słowa ale istota zachowana - broń nawet w kaburze ma być rozładowana).

Jak to się ma do noszenia załadowanej broni gdy jedzie się na strzelnicę na trening lub zawody. Jakbym miał przy sobie cały aresenał, 2 karabiny, strzelba itp. to wręczy wypadało by mieć załadowaną broń w kaburze. Właśnie w tym celu, w celu uniemożliwienia zaboru broni strzelcy sportowi mogą nosić broń.

Pytam czysto hipotetycznie, bo zastanawia mnie jak to interpretować, jak wy robicie gdy zdarza wam się nosić broń w drodze na strzelnicę, bo to się trochę wyklucza, możliwość noszenia broni w drodze na strzelnice, a na strzelnicy nie można. Rozładować przed wejściem na strzelnicę też słabo bo trochę niebezpiecznie wyciągać załadowaną broń poza stanowiskiem strzeleckim.

No i pytanie, sformułowanie "Na terenie strzelnicy" sugerowało by, że nie chodzi o samą halę strzelań. Tylko już np. od bramy wjazdowej. Czyli tak zgodnie z prawem to trzeba by było jadąc samochodem, przed bramą wjazdową, zatrzymać się i rozładować broń w aucie. Albo idąc pieszo przed drzwiami strzelnicy "machać" bronią w celu jej rozładowania.

Tak samo w drugą stronę wracając ze strzelania do domu.
6. Po zakończeniu strzelania broń rozładowuje się i przedstawia do kontroli prowadzącemu strzelanie oraz
opuszcza się stanowisko strzeleckie z bronią z otwartą komorą nabojową.


Czyli kończę strzelać, rozładowuję broń, i dopiero jak wyjdę ze strzelnicy i znajdę się poza jej terenem wyciągam giwerę i podpinam do niej magazynek? Bezsensu i mega niebezpiecznie jeśli w pobliżu byli by ludzie. Kto pisał to prawo....
Póki co nie mam takiej potrzeby, ale jakbym jechał z 5 sztukami broni postrzelać to pewnie już bym chciał mieć załadowana w kaburze.
Więc jak wygląda taka sytuacja w realnym życiu strzelca? Pomijam fakt, że te punkty są źle napisane, bo według polskiego prawa nie da się "nosić" rozładowanej broni.
Awatar użytkownika
mic-ek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 318
Rejestracja: 29 września 2016, 20:02
Tematy: 4
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: mic-ek »

Na jednej ze strzelnicy, z których korzystam na wejściu jest miejsce do rozładowania broni (wyznaczone stanowisko). Myślę, że to idealne rozwiązanie, zwiększające bezpieczeństwo.
.22 lr,.32 s&w long, 7,62x25, 9x18 makarov, 9x19, 7,62x54R, .308win, 7,62x39, 12/70, 16/70, 7,62x39, 5,56x45
ubejane
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 281
Rejestracja: 23 maja 2017, 02:36
Tematy: 5
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: ubejane »

Z 5 sztukami to nic ale co to by było jak byś jechał z sześcioma sztukami!?!
SP7MM
KG92RS
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3741
Rejestracja: 29 grudnia 2016, 06:51
Tematy: 51
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: KG92RS »

Na takim - na ten przykład - ZKS-ie, obok wejścia do biura (przed budynkiem, po lewej stronie), stała zwykle (i pewnie stoi nadal, ale dawno nie byłem, więc piszę, jak piszę...) skrzynia z piaskiem i było wyznaczone miejsce do rozładowania broni.
Spyderco
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 428
Rejestracja: 15 listopada 2018, 10:27
Tematy: 13
Lokalizacja: Opole
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: Spyderco »

Myślę, że powinieneś udawać się na strzelnicę z bronią rozładowaną i pustymi magazynkami i w taki sam sposób wracać do domu. Będzie to dla ciebie najmniej stresujące rozwiązanie. Jeśli dylematem i problemem staje się ogarnięcie logistyczne jak zorganizować sposób przemieszczania się, to nie wyobrażam sobie jak będziesz bronił swojego mienia przed zaborem - no bo jednak po coś chcesz ten naładowany magazynek do broni włożyć, prawda?

Na terenie strzelnicy przemieszczasz się z bronią rozładowaną, zamek w tylne położenie, żyłka w lufę i spokój. Jeśli to broń krótka - w kaburę lub do futerału. Dopiero wtedy możemy podejść do kumpla i zapalić fajeczkę. Na spacerowanie z załadowaną bronią można sobie pozwolić w jednoosobowym gronie gdy jesteś sam na obiekcie, albo w zespole z którym się od dawna współpracuje, ma się zaufanie i patrzy na ręce, pomyłki zdarzają się każdemu.
.22, .223, 9x19, 12GA
Tuba
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 46
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 20:58
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: Tuba »

Po pierwsze noszenie broni ( domyślnie sportowej) to tylko pewien przywilej wynikający z rozporządzenia, a nie obowiązek. Jak nie jesteś pewien to nie noś ! Po drugie same podpięcie magazynka nie stwarza zagrożenia to chyba oczywiste, ale wszelkie dalsze czynności owszem i przyjmujesz za nie odpowiedzialność. Nie zdziw się jak ktoś postronny zobaczy jak wpinasz magazynek i po drodze zwiną Cię chłopaki w kominiarkach. Oprócz przepisów prawa jest jeszcze zdrowy rozsądek a nade wszystko zachowanie warunków bezpieczeństwa. Strzelam z karabinów na strzelnicy daleko od ludzi (legalnej) najczęściej sam. Piękne widoki dookoła- lasy i pola. Mam świadomość, że jeśli ktoś się zasadzi na mnie to może zabrać mi wszystko... Uznałem, że najlepszy jest załadowany rewolwer 38spl z 2'' lufą. Mam go cały czas, różnie: na wierzchu w kaburze, ukryty, czasem nawet w kieszeni. Gotowy do...(niech każdy sobie dopisze jak chce), a jednocześnie bezpiecznie.
Spyderco
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 428
Rejestracja: 15 listopada 2018, 10:27
Tematy: 13
Lokalizacja: Opole
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: Spyderco »

Dokładnie, jak przedmówca :piwo:
Moja klubowa strzelnica jest na uboczu, głównie strzelam sam lub z nastoletnim synem. Około kilometra dalej jest wioska, nigdy nie wiem czy jakiemuś mądremu nie zechce się przyjść do mnie z wizytą po karabin, trudno na obiekcie non stop kręcić głową jak papuga, zwłaszcza jeśli skupiamy się na celu. Podchodzi się do tarczy a na stoliku różne rzeczy leżą... Płot strzelnicy to zwykły, 2 metrowy panel ogrodzeniowy, wystarczy przeleźć, pokonać wał i już intruz jest na obiekcie, dlatego zawsze ma w kaburze na godz. 6 mam dodatkową jednostkę, oby nigdy nie była potrzebna.

Co do powrotu z obiektu - jeśli ktoś nie czuje się na siłach żeby tu i teraz bronić się, trzymając w ręku załadowana broń, to lepiej niech tego nie robi, zdeterminowany bandzior wykorzysta nawet chwilę zawahania i posiadacz jeszcze oberwie ze swojej własności. Dlatego też część broni w USA nie strzela bez magazynka, w razie W, gdy nie ma szans na strzał a ryzyko odebrania jest za duże, wystarczy zwolnić magazynek co da nam jakieś pole do manewru.
.22, .223, 9x19, 12GA
maciek8791
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 62
Rejestracja: 28 października 2020, 17:19
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: maciek8791 »

Witam, nie rozumiem w czym problem. Jak ktoś ma taką wielką rozkminę z czymś tak prostym, to chyba faktycznie jak sugerują koledzy lepiej nie nosić tylko wozić w futerale.

Ja robię tak - w domu jak się ubieram to po prostu zakładam kaburę, pistolet, w środku mam magazynek z nabojami, naboju nie wprowadzam do komory. Pod pachę biorę futerał z karabinem.
Tak jadę na strzelnice. Na strzelnicy oczywiście po zabawie jest punk rozładowania, ja sobie rozładowuje jak trzeba żebym nie miał w komorze, magazynek mam znowu w pistolecie z nabojami. Co za filozofia np ogarnąć to jak wsiadasz do auta na parkingu na strzelnicy - nie wiem. Poza strzeleniem też sobie czasami noszę bo np. jadę do sklepu z bronią itd. Natomiast przypinanie magazynków przy ludziach jest całkowicie wykluczone. Z tego co wyniosłem ze szkolenia, to mam nosić na tyle ukryte, na ile jest to możliwe i tak własnie jest - nikt nie wie, że mam broń, nawet jak tankuje na stacji benzynowej z glockiem przy pasku. Nikt nie zasługuje na to, żeby miał się denerwować widokiem mojej broni przypiętej do pasa - ludzie mają dosyć swoich problemów na codzień. Aha jeszcze jedno karabin jeździ ze mną na strzelnice i z powrotem bez postojów po drodze, nigdy nie zostawiam samej broni w aucie ale to chyba tez oczywiste. W czym problem ? :roll:

pozdrawiam Maciek
Quar
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 19
Rejestracja: 03 października 2019, 19:39
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: Quar »

Dzięki za odpowiedzi, póki co nie mam zamiaru nosić broni więc bez strachu :)
Naszła mnie po prostu taka rozkmina po obejrzeniu tego filmiku:
Tam Jarosław Hebda właśnie o tym mówił, że wręcz wypada broń nosić jadąc np. na zawody, a wtedy przypomniał mi się ten zapis o strzelnicach.

A w czym problem to opisałem w 1 poście, wiec nie rozumiem czemu się tak dziwicie, że mam taką rozkminę, wciąż uważam, że to się wyklucza, za dużo z tym zachodu tak jak mówicie, martwić się gdzie rozładować, to, że nie przy ludziach to wiem, to już lepiej nie nosić wcale chyba, ja jeszcze nie widziałem na żadnej strzelnicy takiego punktu do rozładowania, wiec nawet mi do głowy to nie wpadło, co prawda byłem tylko na 5 strzelnicach ale jednak. Nie wiem, może za słabo się rozglądałem albo wystarczyło by obsługi zapytać.
Czyli rozumiem, że na strzelnicy bezwzględnie broń rozładowana, a w drodze na strzelnicę wychodzi tylko jeśli dam radę bezpiecznie ją rozładować a jak nie to lepiej nie nosić. Ok.
maciek8791
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 62
Rejestracja: 28 października 2020, 17:19
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: maciek8791 »

Masz nosić broń jak każdy cywilizowany człowiek. Nie po to zrobiłeś te wszystkie licencje, żeby z tego prawa nie korzystać. Wychodzisz z domu - kabura, naładowany magazynek do pistoletu i idziesz na strzelnicę.
Na strzelnicy jak jesteś na stanowisku strzeleckim, to sobie rozładuj pistolet żeby nie było naboju w komorze. Wkładasz magazynek do pistoletu, pistolet do kabury i idziesz sobie do domu. Zwróć uwagę czy innych strzelców się o to czepiają bo według mnie na 99% robią tak jak napisałem. Nie rób piz... z noszeniem wszystkiego w pudełkach bo nie ma po co.

Jak jak dostałem pozwolenie to zarzekałem się, że nie będę chodził z bronią, teraz już nie mam delikatnie mówiąc problemu z tym.

pozdrawiam Maciek
Mateusz70
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1129
Rejestracja: 17 marca 2019, 10:45
Tematy: 12
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: Mateusz70 »

Zastanawiają mnie interpretacje przepisów prawnych p. Jarosława Hebdy. On też występował z bardziej ostrożnymi uwagami [zob.
Nie wiem, jak można nosić więcej niż dwa egzemplarze broni krótkiej w sposób ukryty, pomijając jakieś sprzęty przy kostce. O ile rozumiem, główny zamysł noszenia broni przez strzelców sportowych wynika z potrzeby jej ukrycia i trzymania zawsze przy sobie. Plecak będzie leżał obok w samochodzie, podejdzie na światłach czy podjedzie człowiek, wybije szybę, zabierze plecak i szukaj wiatru w polu. Reszty nie rozwijam. A kiedy nie widzi nic potencjalnie wartościowego, to go nie kusi.
Pieniądze też będziecie nosić raczej w portfelu lub w saszetce pod kurtką, niż w plecaku. Proste, zrozumiałe.
O ile broń sportowiec może nosić, o tyle nie jest ona przeznaczona do samoobrony. Znane sytuacje omawiane w mediach potwierdzają, że każde użycie broni w sposób niezgodny z celem, do którego jest zarejestrowana, pociąga konsekwencje prawne. Rozumiem, obrona konieczna, stan wyższej konieczności. Czy jednak zaszło któreś z tych dwojga, czy nie przekroczono właściwych ram?
To rozładowywanie i poruszanie się z bronią w kaburze na strzelnicy, to osobny problem. Musi być punkt, gdzie się ją rozładowuje. Nie mam pojęcia, czy regulaminy wewnętrzne zobowiązują do czegokolwiek osobę, która ma wydaną broń do samoobrony czy służbową. Nie mam takiego problemu. Jeśli tak jednak jest, że regulamin wewnętrzny taką osobę zobowiązuje do rozładowania broni, to może ktoś uzasadni, jak to prawnie funkcjonuje.
maciek8791
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 62
Rejestracja: 28 października 2020, 17:19
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: maciek8791 »

Witam ja to widzę tak

- Noszenie broni przy sobie jest potrzebne. Mając np. danego dnia wyjazd do sklepu po ammo albo po coś do broni, później na strzelnice żeby ćwiczyć - nie będziesz latał wszedzie jak porąbany z walizeczką którą można zgubić lub którą ktoś Ci ukradnie. Masz broń mieć przy sobie wtedy i tyle, moim zdaniem po to jest ten przepis.

- Użycie do innego celu - u nas na szkoleniach do patentu prowadzący szkolenie opisał taką sytuację ze swojego życia. Sąsiad poszczuł go złym psem - wypuścił go i się schował specjalnie, patrząc zza ogrodzenia co się stanie. No to facet odpierając bezpośredni atak wyciągnął żelazo i odstrzelił tego psa. Sąsiad dostał szału. Sprawa w sądzie = wygrana po stronie strzelca - odpierał bezpośredni atak na swoje życie. Więc użycie do innego celu niz sportowa jak najbardziej jest możliwe. Jak ratujesz swoje życie walcząc z jakimś bandziorem i będzie okazja żeby jemu odebrać jego własny pistolet i go użyć przeciwko niemu, to co nie zrobisz tego i grzecznie umrzesz bo to nie Twoja broń i nie wolno? Jak odpierasz taki bezpośredni atak i ratujesz życie to możesz użyć wszystkiego w mojej ocenie.

A co jeśli doszłoby do sytuacji, że napadną na dom gdzie śpią Twoje dzieci. Akurat dziwnym trafem mieliśmy takie akcje po pierwszej fali covid w okolicy - bus udający ekipe remontową, 2-3 napady w domach co tydzień, torturowanie ludzi, lanie kwasu po plecach wybijanie wszystkich zębów kastetami itd.

Naturalnie każde użycie broni będzie starannie badane. Teoretycznie może być taka sytuacja że ktoś Ci da po mordzie a ty nawet nie wyjmiesz broni (dla własnego dobra). Ja stoje na stanowisku że jak już wyjmować, to już naprawdę w sytuacji ekstremalnej. Jak nie masz zamiaru zaraz jej użyć to lepiej nie wyjmować w ogóle i stosować inne opcje np. telefon na policję, ale to chyba każdy rozumie.

Podsumowując prawda jest po środku. Z jednej strony nie jesteśmy Policją i nie będziemy tej broni używac jak służby, ale mając przy sobie broń z magazynkiem pełnym ammo, można wyobrazić sobie niestety też taką sytuację w której jej użyjesz poza strzelnicą.
Oby to się nigdy nie stało.

pozdrawiam Maciek
Fokat
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 985
Rejestracja: 26 listopada 2017, 17:16
Tematy: 8
Lokalizacja: Małopolska
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: Fokat »

"Akurat dziwnym trafem mieliśmy takie akcje po pierwszej fali covid w okolicy - bus udający ekipe remontową, 2-3 napady w domach co tydzień, torturowanie ludzi, lanie kwasu po plecach wybijanie wszystkich zębów kastetami itd."

Nie kwestionuję Twoich słów, ale to bardziej wygląda na sci-fi, opis z Dzikiego Zachodu z XIX wieku, niż nasze polskie realia....
Taka skala napadów i brutalności, to czołówki naszych ogólnopolskich gazet przez tydzień, łącznie z użyciem kontrterorystów.
W Kraju, gdzie kopnięcie Najmana, wypełnia wszystkie portale informacyjne, takie akcje nie przechodzą bez echa.
panKompot
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 170
Rejestracja: 20 września 2017, 14:00
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: panKompot »

Niestety ale Maciuś ma rację. W kilku miastach tak było. Tortury wszelakiego rodzaju itp. Nasi "bracia" z ukrainy. (Tak, z małej)
Ten niżej śmierdzi rybką...
irek76
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 65
Rejestracja: 06 października 2010, 12:16
Tematy: 5
Lokalizacja: Pulawy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Noszenie broni w drodze (i na strzelnicy)

Post autor: irek76 »

Wystarczy magazynek wypiac i po temacie...
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prawo i broń - WBP”